Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Marta, mloda nimfomanka cz.2

Nazajutrz ubrana w żółte leginsy, niebieski topik i żółte tenisówki wsiadłam na rower. Bielizny nie ubierałam a strój kąpielowy też uznałam za zbędny, włosy zaplotłam w jeden warkocz .Kiedy przyjechałam do ich domu okazało się że prócz Wiktora, Ewy i Kasi była ich przyjaciółka Caro czyli Karolina. Ładna, szczupła szatynka około 30 lat z ładnymi cyckami które ochoczo prezentowała. Była podobnie jak Ewa w stringach. Ewa powiedziała że ma okres i dzisiaj unika słońca. Faktycznie, cały czas kryła się pod parasolem. Kasia golutka jak w dniu narodzin z całym swym dziecięcym wdziękiem czarowała. Spytałam czy nie będą miały nic przeciwko abym i ja opalała się nago podobnie jak Kasia. Absolutnie nie, rób jak uważasz, powiedziała Ewa. To świetnie, odparłam bo i tak nie mam stroju kąpielowego. To mówiąc, zdjęłam z siebie ubranie w którym przyjechałam i położyłam się na leżaku. Posmarować cię? Zapytał Wiktor który się właśnie pojawił. Poproszę, odparłam ale może w tym celu położę się na kocu. OK, kładź się. Najpierw położyłam się na brzuchu i wtedy Wiktor zaczynając od nóg, poprzez uda dotarł do pośladków które smarował z wyjątkową przyjemnością by zakończyć na moich pleckach i rękach. Kiedy zakończył to poprosił o obrócenie się na plecy. I tym razem zaczął od nóg, ud i okolic cipki którą smarował z wyjątkową przyjemnością dla siebie i dla mnie wkładając delikatnie paluszek do środka gdzie z całą pewnością wyczuł że robię się wilgotna. Dalej smarował brzuszek i moje piersiątka którym też poświęcił chwilkę. Troszkę mnie to podnieciło ale seksu tak bardzo mi się jeszcze nie chciało. Podziękowałam Wiktorowi i położyłam się  na leżaku. Słońce grzało niemiłosiernie toteż ochlapałam się pod prysznicem i wskoczyłam do wody. Wspaniale czułam się pływając nago. Chwilkę po mnie do wody wskoczyła Kasia i zaczęłyśmy się ścigać , bawić, chlapać, śmiać i podtapiać. Kasia świetnie pływa i nurkuje.  Zauważyłam że Caro zdjęła swoje stringi i wskoczyła do nas do basenu by się z nami pobawić. Nurkowałyśmy łapiąc się jedna drugą, było bardzo wesoło. Zmęczone i zadowolone wyszłyśmy  z basenu i wytarłyśmy się ręcznikami. Caro już pozostała nago podobnie jak ja i Kasia. Wiktor siedział na leżaku i widziałam niezły namiocik na jego szortach. Pomyślałam że chętnie bym się popieściła i przeżyła jakiś orgaźmik. Ewa, czy mogę wypożyczyć twojego męża? Zapytałam, puszczając oko do Wiktora. Jeśli tylko ma ochotę to proszę bardzo bo ja nie jestem dysponowana. Wiktor, jak tam kutasek czy gotowy na jakieś ruchanko? Zapytałam. Nawet bardzo, jak patrzę na takie nimfy jak wy to trudno nie być. To chodźmy na górę , powiedziałam. Z przyjemnością, odparł Wiktor. A ja, czy mogę tylko popatrzyć? Zapytała Kasia. Jasne odpowiedzieliśmy zgodnie z Wiktorem. Obie nagie szłyśmy objęte ramionami a za nami szedł Wiktor który już na schodach zdjął bokserki i prężył swojego kutasa. W sypialni od razu przystąpiłam do pieszczot jego penisa. Obciągnęłam napletek i śliniąc czerwoną główkę jego kutasa włożyłam do ust, zaczęłam regularne obciąganko.  Robiłam to naprawdę chętnie bo Wiktor ma fajnego i zadbanego członka a przy tym jest przystojny, męski i zawsze pięknie pachnie a jego sperma smakuje wybornie. Ja też chcę ci dać trochę przyjemności powiedział i wyjął swego kutasa z moich ust wziął na ręce i położył na łóżku na plecach. Najpierw położył się na mnie opierając cały swój ciężar na łokciach ,całował mnie namiętnie w usta, potem pieścił piersiątka i mój brzuszek by na końcu skupić się na mojej cipulce. Pieścił ją, rozkoszując się smakiem i zapachem. Wkładał język do środka i ssał łechtaczkę. Chwalił jak jest malutka i ciaśniutka. Powiedziałam mu że teraz jak będzie chciał we mnie wejść to musi używać prezerwatywy bo zabrakło mi tabletek. Ok, powiedział a założysz mi? zapytał. Mogę Ustami? Jeśli potrafisz to chętnie. Sięgnął do  szufladki przy łóżku i wyjął gumkę wręczając mi. Zerwałam opakowanie iwkładając  do ust nasunęłam ją na jego penisa. Wow, powiedziała z uznaniem  Kasia z kącika która siedziała cichutko i nas obserwowała. Też musze się tego nauczyć. Wiktor ustawił mnie teraz na pieska i rozpoczął rucianko. Chwilkę to trwało by powrócić do pozycji klasycznej. Jesteś taka śliczna i lubię się z tobą całować oraz patrzeć jak reagujesz na doznawane przyjemności. Kasia podeszła do łóżka i od tyłu zaglądając między nasze połączone organy przyglądała się jak kutas jej tatusia wnika w moją cipkę. Czułam że orgazm nadchodzi, zaczęłam głośno oddychać i nagle nadszedł wywołując fale nieziemskiej przyjemności. Zaraz za mną finiszował Wiktor. Chwilkę jeszcze tak leżeliśmy i ostrożnie przytrzymując gumkę wysunął się ze mnie. Kasia ostrożnie zdjęła ją z członka swojego taty i czule wylizała go do czysta. Potem pocałowała mnie ustami pachnącymi spermą swojego taty. Szczęśliwy i zaspokojony Wiktor również namiętnym pocałunkiem podziękował mi za doznane rozkosze.Wzięliśmy szybki prysznic i zadowoleni wrócili nad basen. W tym czasie pojawił się Bartek który marudził i nakłaniał Caro na bzykanko. Głaskał ją po udach i próbował dostać się do jej cipki ale się opędzała od niego jak od natrętnej muchy. Kiedy zobaczył mnie i Kaśkę to zaskoczony aż zaniemówił. Myślałem że tata zabawia się z Kaśką a okazuje się że zabawiał się z dwiema. Fajnie miał. Caro zobaczyła nasze zadowolone miny i powiedziała "no dobrze choć mały, ale masz mnie pieścić a ja nic nie będę robić".OK chodź ciociu bo strasznie jestem napalony na  ciebie. Caro wstała, wzięła małego za rękę i nago poprowadziła młodego do jego pokoju. Siedzieliśmy teraz na leżaku kiedy przeszedł Seba. Zobaczył mnie, czule się przywitał i zapytał czy wszystko OK. Tak odparłam dzisiaj kochałam się już z twoim tatą i teraz odpoczywamy. Ale młody obraca teraz ciotkę Caro. Naprawdę? Zgodziła się, to może do nich dołączę bo lubię się kochać z Caro.Tak, powiedziała Kasia, ciotka wpada do nas od czasu do czasu na małe ruchanko. Tutaj wszyscy ze wszystkimi już się kochali a nawet ja, powiedziała Kasia. Chodźmy na górę zobaczyć co robią chłopaki z ciotką Caro. Podchodzimy pod otwarte drzwi a tam Seba leży na łóżku Caro na nim o od tyłu Bartek zapina ciotkę w dupcie . Tak myślałam, obracają ją na dwa baty. Ona to lubi. Wróciłyśmy nad basen i od razu wskoczyliśmy do wody. Posiedziałam u nich jeszcze do 17 i wróciłam do domu. Caro zaprosiła mnie do siebie. Posiada stadninę koni i obiecała nauczyć mnie jeździć na koniu. Kiedy nazajutrz do niej przyjechałam, Caro przywitała się ze mną jak ze starą kumpelką. Pokazała mi konika na którym miałam jeździć. Była to biała spokojna klacz idealna dla początkujących adeptów jeździectwa. Wyposażyła w strój do jazdy konnej w który się przebrałam. Pomogła mi wsiąść na konika i pomalutku krok po kroku zaczęłam jeździć. Bałam się bo zdawało mi się że siedzę bardzo wysoko i w każdej chwili mogę spaść i coś sobie zrobić.  Nauka trwała około  godziny i z każdą chwilą czułam się trochę pewniej ,tyłek trochę bolał ale bardzo mi się podobało. Czułam że polubię jazdę konną. Potem siedziałyśmy popijałyśmy kawkę i rozmawiałyśmy. Opowiedziałam, jak to się stało że wylądowałam u Wiktora w domu. Ona z kolei  opowiedziała jak to wyglądało w jej przypadku. Zaczęło się od sexu z Wiktorem za zgodą Ewy. Opowiadała że po sexie z nim w sypialni pojawił się Seba który na prośbę Wiktora też się z nią kochał. Była dla niego drugą kobietą i jak przyznał bardzo mu się to podobało do tego stopnia że zrobili to dwukrotnie raz po raz. Jeszcze raz zdarzyło jej się z nim kochać, nawet tutaj we własnym domu. Kiedyś przyjechał na konie a potem tak jakoś wyszło ze wylądowaliśmy w łóżku. Było na tyle dobrze ze został do dnia następnego i praktycznie nie wychodziliśmy z łóżka.Bzykaliśmy się jak króliki. Ja spragniona męskiej bliskości, on szalejące hormony. Ostatni raz było wtedy co się poznaliśmy u Ewy i Wiktora. Kochałam się z dwoma jednocześnie. Mają fajne kutaski i robią to na tyle dobrze że mam kilka orgazmów jeden po drugim. Po za tym bardzo ich wszystkich lubię. Jak to jest że tak atrakcyjna kobieta jak ty jest sama? Spytałam. Byłam dwukrotnie w związkach ale to nie byli faceci tylko dupki. Na szczęście dobrze mi się wiedzie i nie muszę liczyć na nikogo. Teraz cię zostawię na chwile bo muszę zajrzeć do koni. Dobrze a ja sobie tutaj posiedzę i zobaczę co na fejsie. Minęła godzina a Caro nie wraca. Pomyślałam żeby zobaczyć co z nią. Idę w stronę stajni i słyszę jak ktoś jęczy. Otwieram drzwi i widzę jak Caro na czworakach z głowa przy ziemi, tyłek wypięty a z tylu rucha ją jak szalony jej pies Jack. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Piękna kobieta uprawia sex ze swoim pupilem. W szoku , stałam nieruchomo zaskoczona, zdziwiona i co ciekawe, podniecona. Wycofałam się na tyle że byłam niewidoczna ale mogłam obserwować. Wyjęłam komórkę i zaczęłam nagrywać. W pewnym momencie pies znieruchomiał i  stał by pomału obrócić się do niej tyłem tak że byli tyłek w tyłek jak psy po kopulacji. Teraz Caro podniosła się z łokci i wsparta na rękach coś do psa mówiła. Przestałam nagrywać i niby przypadkiem weszłam do stajni. Spojrzałam na Caro niby zaskoczona i podeszłam bliżej przyglądając się czerwonej jak burak kobiecie której wstyd było spojrzeć mi w oczy. Podeszłam do nich i nie zadając żadnych pytań pogłaskałam po głowie i pocałowałam w usta. Żeby nie przedłużać jej zażenowania wyszłam ze stajni bo nie był to moment żeby na spokojnie o tym porozmawiać. Wróciłam do domu i tam czekałam na powrót właścicielki. Po półgodzinie przyszła, dalej zawstydzona nie wiedziała jak spojrzeć mi w oczy i co powiedzieć. Podeszłam do niej, przytuliłam i powiedziałam że jej nie oceniam, dając buziaka.  Po chwili powiedziała że kiedyś była w fatalnym stanie psychicznym, lekko pijana, wiec najpierw pozwoliła natrochę a później na więcej aż doszło do pełnego sexu. Nie sądziła że może być aż tak świetnie. Jak długo to trwa? Spytałam. Od pół roku niemal codziennie Jack i ja uprawiamy sex. Jack, nigdy nie odmawia, zawsze zaspokaja  i nikomu nie powie. Myślałam o tym i chociaż trochę się boję to sama bym spróbowała, powiedziałam. Naprawdę chcesz? Spytała. Jeśli nie masz nic przeciwko a Jack chciałby przelecieć kolejną laskę to nawet chętnie. Ciekawa byłam zawsze a teraz jestem nawet nieźle podekscytowana  tą możliwością. Caro od razu lepiej się poczuła słysząc o moim pomyśle. Oczywiście kiedy tylko zechcesz, odrzekła. Jeśli można to od razu, zawołaj Jacka. Caro wychyliła głowę przez okno i zagwizdała. Po chwili do domu wpadł jak burza Jack. Był to duży pies rasy golden rethriver o żółtej sierści świetnie utrzymany i bardzo wesoły. Miałam na sobie niebieski topik i dżinsowa krótka spódniczkę. Zdjęłam majtki i zauważyłam że były mokre od mojego podniecenia i moich soczków. Jack od razu wyczuł że będzie ruchanko bo zbliżył się do mnie i wsadził łeb pod moja spódniczkę.  Poczułam jego język na mojej cipce. Robił to tak umiejętnie ze od razu miałam ogromna ochotę na sex. Zdjęłam spódniczkę i bluzeczkę i nago stałam teraz na środku pokoju a Caro obierała długie skarpety na przednie łapy psa. To po to żeby cię nie podrapał, wyjaśniła. Jack podszedł teraz do mnie i znowu zaczął lizać po cipce. Pogłaskałam  go po głowie i uklękłam podpierając się na łokciach w pozycji jaką widziałam u Caro w stajni. Jack podszedł od tyłu, jeszcze chwile lizał mi cipkę by po chwili łapiąc mnie przednimi łapami za biodra zbliżył swego już sterczącego członka do mojej cipki i wszedł jakby to była najłatwiejsza rzecz pod słońcem. To był dowód że robił to wielokrotnie ze swoją panią.  Jego członek nie był jakoś szczególnie duży ale intensywność ruchów imponująca. Niesamowity był też kontakt jego owłosienia z moimi plecami i fakt z kim to robię. Rozkosz przyszła niespodziewanie jedna po drugiej. Nigdy w swoim  krótkim erotycznym życiu tego nie doświadczyłam. Nie dziwiłam się teraz Caro że to jej tak się podobało. Nie liczyłam ile razy doszłam ale nagle ten jego penis zaczął robić się odczuwalnie grubszy i teraz bardziej wypełniał moja cipkę. W którymś momencie był już taki gruby że zaczęłam się o siebie bać. I właśnie wtedy poczułam jak Jack tryka we mnie swoim nasieniem co spowodowało kolejny orgazm. Zatrzymał się stał tak jakiś czas i po chwili przerzucił jedną tylną nogę nad moimi pośladkami i teraz staliśmy do siebie tyłkami jak suka z psem po kopulacji. Wiedziałam że jest po wszystkim i teraz muszę zaczekać aż jemu kuśka się skurczy by mógł się wysunąć. Jack robił się trochę niecierpliwy i chciał już sobie pójść toteż ciągnął mnie w swoja stronę. Musiałam złapać go za nogi żeby tego nie robił bo mnie bolało. Na szczęście do pomocy przyłączyła się Caro uspokajając go. Minęło może 10 minut kiedy poczułam że robi się mniejszy i pomalutku zaczął się ze mnie wysuwać by wreszcie z głośnym chlupnięciem opuścić moja obolałą cipulkę. Wraz z nim wypłynęła spora porcja jego nasienia na moje uda i na podłogę. Caro podeszła do mnie i pocałowała. Pomogła wstać a ja na chwiejnych nogach jak stałam poszłam do łazienki wziąć prysznic. Odświeżona i zadowolona wróciłam do Caro opowiedzieć jej swoje wrażenia. Było bardzo ciepło więc niczego na siebie nie ubierałam. Caro miała na sobie jakąś króciutką tuniczkę pod którą nie miała niczego. Kiedy opowiedziałam jej o swoich odczuciach i doznaniach niespodziewanie Caro zaproponowała mi abym przymierzyła jej czerwone szpileczki. Kiedy je włożyłam i spojrzałam w lustro to przyznaję wyglądałam świetnie, nieskromnie mówiąc. Swoje długie rude włosy upięłam w fikuśny koczek. Zaczęłam tak spacerować, naga, zaspokojona i szczęśliwa. Chciałabym abyś tak chodziła po moim domu ,chyba że szpilki są niewygodne. Dobrze, chętnie ale co jak do ciebie ktoś przyjdzie. Nic, bez zmian. Nawet dzisiaj za chwilę przyjedzie do mnie koleżanka. Zachowuj się tak jak byś była ubrana. Jak widzisz sama jestem prawie nago. OK, odparłam. 15 minut później podjechał samochód i wysiadła z niego kobieta około 30 lat bardzo zadbana, szczupła, może niezbyt ładna ale super zgrabna. Jak zauważyłam miała świetne nogi. Brunetka z włosami zawiązanymi w koński ogon, krótka szeroka jasna spódniczka biała bluzeczka i niebieskie szpilki. Caro zawołała mnie i przedstawiła swojej koleżance niczego nie wyjaśniając. Było widać że jest zaskoczona moim brakiem ubrania a ja nie zważając na nic podałam rękę przedstawiając się. Roma przedstawiła się. Caro zapytała mnie czy mogłabym zrobić kawy dla nas wszystkich. Tak odpowiedziałam i poszłam do kuchni. Kiedy wróciłam z kawa znajoma zapytała dlaczego jestem nago. Lubię tak, odrzekłam. Potem siedzieliśmy przy stoliku i popijając kawę rozmawiałyśmy. Przeprosiłam i wyszłam z pokoju a u siebie zdjęłam szpilki i ubrałam tenisówki. Chciałam zobaczyć co się dzieje w stajni. Po otworzeniu drzwi podbiegł do mnie Jack i od razu zaczął się do mnie łasić i na mnie skakać. Ponieważ byłam nago od razu zaczął mnie lizać po cipce i skuczeć prosząco. Wiem czego chcesz zbereźniku, powiedziałam. Skomląc, domagał się większego dostępu do mnie tak skutecznie że sama zapragnęłam żeby mnie znowu przeleciał. Nie chciałam robić tego na środku stajni toteż weszliśmy do pustego boksu ze świeża słoma. Opadłam na kolana i podparta na łokciach wypięłam tyłek. Jack nie czekał na żadne słowa zachęty. Od razu podszedł od tylu i najpierw szybciutko wylizał mi cipkę a chwilę później już mościł się we mnie swoim kutasikiem. Znowu zaczęła się szybka jazda. Trwało to tym razem krócej i kiedy poczułam jego pęczniejącego kutasa a chwile po tym trykanie nasieniem do mojej cipki. Orgazmy nadchodziły kaskadowo, jeden za drugim aż ustały wraz z jego ruchami. Znowu odwrócił się do mnie tyłem w oczekiwaniu na rozłączenie .Trwaliśmy znowu z 10 minut i właśnie nastąpiło nasze rozłączenie kiedy usłyszałam głosy Caro i jej koleżanki wchodzących do stajni. Jeszcze chwila i widziałyby mój moment zespolenia z Jackiem. Zdążyłam się już wyprostować ale nie zdążyłam się lepiej ogarnąć i ze słoma przyklejoną do kolan i z nasieniem wypływającym z mojej cipki stałam bezradnie. Nie wiem czy koleżanka domyślała się co tutaj przed chwilą się działo ale Caro na pewno. Roma oglądała stajnie oraz zaglądała do boksów gdzie stały konie. Czuć było zapach siana i koni. Jack siedział w kąciku i lizał swojego ciagle pobudzonego penisa. Roma spojrzała na niego potem na mnie i chyba coś zajarzyła ale nic nie mówiła. Otrzepałam kolana ze słomy i wróciłam do domu wziąć  3 prysznic tego dnia. Zrobiło się nieco chłodniej i tym razem nie paradowałam już na golasa ale w krótkiej żółtej koszulce i ciagle eksponując swoją młodzieńcza cipkę. Pomyślałam że jeszcze raz zajrzę do stajni zobaczyć co tam porabiają dziewczyny. Kiedy wyszłam na podwórko zobaczyłam że dziewczyny dosiadły koni i sobie jeżdżą po padoku. Pomyślałam że dołączę. Weszłam do stajni, ubrałam długie buty do jazdy konnej i  zamocowałam siodło i przygotowałam konika do jazdy.Zdjęłam z siebie podkoszulek i rozpuściłam swoje długie włosy i niczym lady Godiva nago wyjechałam ze stajni. Dziewczyny brawami przyjęły moje zachowanie. Czułam się piękna, młoda, i podziwiana. Caro która miała na sobie tylko tunikę też się jej pozbyła. Teraz dwie nagie amazonki niczym dzikuski, jeździłyśmy roześmiane po padoku. Roma ubrana w strój do konnej jazdy tylko nam towarzyszyła i spytała czy odważymy się pojechać dalej. Ja nie znałam terenu ale Caro owszem i powiedziała ze brzegiem strumienia a potem lasu nikt nie chodzi i tamtędy przez nikogo niepokojone mogłybyśmy pojechać. Bardzo mnie ten pomysł się spodobał i podniecił. Nie zwlekając zatem Caro pojechała przodem, ja za nią a na końcu Roma. To było niesamowite jechać tak bez niczego, nie czuć żadnego skrępowania od ubrania tylko wiatr na całym ciele. Droga zawiodła nas nad brzeg niewielkiego jeziorka gdzie był piaszczysty brzeg. Caro zaproponowała szybka kąpiel w jeziorze. Romie pomysł od razu przypadł do gustu więc czym prędzej zrzuciła swoje obranie i nago wbiegła do wody a my za nią. Chlapałyśmy się jedna drugą, pływały i nurkowały niczym nimfy wodne. Szczęśliwe wyszłyśmy na brzeg by się osuszyć. Teraz mogłam z bliska popatrzeć na doskonałą figurę Romy. Przyznała że uprawia pilates i biega dlatego jest w takiej formie. Miała idealne nogi, fantastyczne pośladki i super cycki.Cipka była tak wydepilowana ze wyglądała jak u dziecka  a wargi sromowe zupełnie niewidoczne. Suche tym razem już wszystkie trzy nagie dosiadłyśmy  koni i wróciłyśmy do domu. W stajni zdjęłam buty, ubrałam tenisówki i miałam już wychodzić kiedy pojawił się Jack. Zaraz zainteresował się moją cipką i pewnikiem by chciał znowu sobie poruchać. Skakał, skomlał biegał wokół mnie jak szalony ale tym razem zostawiłam go i wróciłam do domu a właściwie kuchni żeby coś zjeść. Zaraz za mną pojawiła się Caro i powiedziała że ma zapiekankę i zaraz ją podgrzeje to sobie zjemy. Zapytałam o Romę , czy już idzie. Za chwilę dołączy odrzekła ale jak powiedziała chciała jeszcze zostać sama w stajni. Chyba wiemy nawet po co, prawda? Popatrzyłyśmy na siebie ze zrozumieniem i nagle obie zapragnęłyśmy sprawdzić czy nasze podejrzenia się potwierdzą. Odczekałyśmy jeszcze chwilę i po cichutku zbliżyłyśmy się do drzwi stajni. Uchyliłam drzwi, patrzymy a na środku stajni klęczy na kolanach podparta na łokciach a z tylu rucha ją jak szalony, Jack. Uruchomiłam nagrywanie na komórce i czekałyśmy na rozwój wypadków. Roma nie widziała nas bo była twarzą skierowana w druga stronę. Głośna reakcja na doznawane przeżycia świadczyły że było jej bardzo przyjemnie. Kiedy wreszcie przestał się ruszać i obrócił się do niej tyłem wiadomo było ze teraz musi czekać aż jego penis na tyle się skurczy aby mógł wyjąć. Roma chyba o tym nie wiedziała bo bardzo chciała się z tej krępującej sytuacji uwolnić. Właśnie wtedy weszłyśmy do środka zastając ją w tej dla niej kompromitującej pozycji. Jak nas zobaczyła to nie wiedziała gdzie ma się schować i co powiedzieć. Cały czas nagrywałam a Roma nie mogła mi tego zabronić chociaż nie chciała bym to robiła. Powiedziałam że to na pamiątkę. Jack zaraz cię uwolni tylko jeszcze chwilkę jak mu kutasek się skurczy. Caro pochyliła się i pocałowała ja czule i powiedziała że my też to robiłyśmy z Jakiem i żeby nie myślała że jest  jedyna. Przerwałam nagrywanie i poszłam pozbierać ubranie Romy by je zabrać do domu a ona żeby chodziła między nami na golasa. Kiedy już byłam w domu i trochę się ogarnęłam przyszła Caro i teraz podgrzała te zapiekankę. Roma dalej zawstydzona tym co robiła z Jackiem siedziała potulnie przy stole i czekała na jedzenie. Ponieważ było mi już trochę chłodno ubrałam sobie swój króciutki do pepka topik ale majtek nie ubierałam. Caro w swojej tunice podgrzała zapiekankę postawiła na stole i podała talerze i sztućce. Kiedy już jedliśmy ktoś zadzwonił do drzwi. Caro wyjrzała przez okno i uspokajającym głosem powiedziała że to tylko chłopaki. Jak to chłopaki przecież jestem gola zaprotestowała Roma. Zaufaj nam dalej uspokajała Romę Caro. Podeszła do drzwi i wpuściła chłopaków do środka. Kiedy weszli najpierw przywitali się z gospodynią pocałunkiem w usta zarówno Seba jak i  Bartek. Potem podobnie przywitali się z mną. Szczególnie zaskoczyła Romę wylewność powitania z Bartkiem.  Co tu się dzieje? Widzisz my dwie z tymi chłopakami byliśmy już bardzo blisko, spaliśmy ze sobą. Nawet z tym młodym? Spytała zaskoczona Roma. Jasne jest świetny. Przyjechaliśmy pojeździć na koniach. Powiedział Seba a może nie tylko. Wiedziałam jak przepadał za seksem z Caro i na pewno na to też liczył. Nie wiedział jednak że będzie nas tutaj aż trzy. Kiedy Roma zjadła wstała od stołu pokazując chłopakom swoją nienaganna figurę. Chociaż ja i Caro też jesteśmy niezłe łaski to Roma jest naprawdę super. Powiedziała że zaraz wraca tylko musi się ochlapać. Nie mówiła przecież że po seksie z Jackiem ale po jeździe konnej. Chciała pewnie też pochwalić się swoją figura. Tymczasem młody siedząc koło mnie zaczął się do mnie dobierać. Byłam tylko w samym topiku bez majtek tak że dostęp do cipki miał ułatwiony ale chciałam się z nim jeszcze trochę podroczyć. Tymczasem Seba jak sądzę był na dobrej drodze do kolejnego zaliczenia Caro bo całowali się namiętnie i po chwili robiła mu loda. Kiedy Roma wróciła, ciągle była nago i teraz mogła zobaczyć jak Caro siedząc przodem do Seby nadziana na jego kutaska, buja się góra-dół. Ja zaś, ściągałam z Bartka spodenki i zamierzałam zrobić mu lodzika. Co tu się dzieje chciała powiedzieć Roma ale usiadła tylko i obserwowała.  Seba na prośbę Caro podszedł do Romy i pomógł wstać po czym objął ją w pasie i zaczął całować. Oddawała pocałunki dając tym samym sygnał że też ma ochotę na sex. Seba usadowił się na krześle i podobnie jak z Caro zaczął się z nią kochać. Młody już nie mógł się doczekać żeby mi włożyć swego kutaska toteż oparłam się łokciami o stół i wypinając tyłeczek nastawiłam się do ruchania. Młody tylko na to czekał, szybciutko naciągnął prezerwatywę i  śliniąc ją wprowadził swego kutaska do mojej piczki. Teraz obaj bracia pracowali wytrwale żeby nas zadowolić. Ja doszłam dość szybko ale młody jeszcze potrzebował trochę czasu. Widząc to Seba spuścił się do cipki Romy dając znak bratu że teraz może go podmienić. Roma była bardzo ciekawa jak to jest kochać się z takim dzieciakiem wiec się zgodziła bez problemu. Możesz zdjąć gumkę powiedziała, na co przystał z ochotą. Oparła się łokciami o stół wypinając i pozwoliła mu wejść od tyłu. Młody chwilę sobie poruchał ale chciał popatrzeć na jej ładne cycki i śliczna cipulkę. Ciekawy też był jak to by było pocałować się z nią z języczkiem. Rzucił koc na podłogę i poprosił żeby się położyła a on najpierw przyssał się do jej cipki a potem ssał jej śliczne piersi by po włożeniu kutaska do cipki zacząć się z nią całować. To był fajny widok zobaczyć nagiego młodego chłopca miedzy udami dorosłej kobiety. Jego ruchy cechowała duża wprawa a ruchał ją jak szalony. Kiedy się spuścił Roma powiedziała że to było niesamowite przeżycie mieć takiego dzieciaka na sobie i w sobie. Po wszystkim usiedliśmy przy stole i rozmawialiśmy o przeżytych chwilach. Zadowoleni z obietnicą powtórki rozjechaliśmy się do domów.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tiba 40

Komentarze

Naprawdę super opowiadanie, czekam na więcej


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach