Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Poczatek Czesc 4

Wyszedłem z mieszkania z wrzącą głową. Chciałbym wówczas wykrzyczeć swój ból, żal. Gdybym zobaczył gdzieś wówczas jego samochód pewnie bym się wyładował. Rozwalił mu szyby, zmasakrował maskę. No ale na szczęści się na niego nie natknąłem. No bo jak by to wyglądało? Ja rozwalam mu kamieniem przednia szybę a on wsuwa kutasa w jej słodkie usta, ja masakruje mu tapicerkę a on w tym czasie rozchyla jej cipkę. Ja pastwie się nad blachami a on nad jej tyłkiem…To by było po prostu żałosne i teraz jestem tego świadom. Wtedy jednak nie wiem jak bym się zachował. Inaczej by to wyglądało, gdybym zareagował od razu, gdy zaczął ją pieścić, gdy wsunął jej język w usta .Miało by to inny wyraz. Gdybym walnął go wówczas w mordę, złapał za ramion i go wywalił z domu, może nawet razem z Moniką, teraz czułbym się inaczej. Wychodząc z mieszkania poddałem się, pozwoliłem mu ją ruchać, oddałem mu ją. Jeszcze raz wybaczcie za słownictwa, ale „kochać”, to się ja z nią kochałem, „pieściłem,”, „współżyłem”,  a on ją „ruchał”, „pieprzył”, „jebał” . To najbardziej oddaje te relacje, bo to on tam był panem, właścicielem. Facetem którego się zaspakaja, dba o jego frajdę, przyjemność. Widziałem to w jej ruchach, głoście, gestach i spojrzeniu. Gdy on był przy niej ja przestawałem istnieć. Dlatego wyszedłem. Nie mogłem na to patrzeć, ale i nie mogłem przerwać. Nic by to bowiem nie zmieniło, a tylko ostatecznie bym ją stracił. Wtedy uświadomiłem sobie jak bardzo ja kocham, jak bardzo mi na niej zależy, na tym by była, by się do mnie przytulała, nawet chwile po tym jak inny ja wyruchał. By to u mnie poszukiwała wsparcia gdy jej źle, by ze mną się dzieliła problemami i rozterkami,…nawet jeśli ten problem polegałby na tym ze tęskni za jego kutasem, a jego nie ma, że jest zazdrosna bo zainteresował się inna kobieta, czy że boli ja tyłek bo nie czekał aż się rozluźni, przygotuje. To chyba wówczas zostałem faktycznie rogaczem. Choć nie wiedziałem wówczas nic na ten temat. Nie miałem pojęcia o tych klimatach i odczuciach. Dopiero później zacząłem czytać, przeglądać, analizować swoje emocje. Pamiętam iż wtedy byłem zniesmaczony swoja postawa, ale i podniecony tym iż znalazłem wyjście…

     Krążyłem po osiedlu z dwie godziny. Nie pamiętam gdzie konkretnie, czy kogoś spotkałem, rozmawiałem. To był amok. Pamiętam tylko, iż w pewnym momencie podszedłem nawet pod drzwi mieszkania i nasłuchiwałem odgłosów. Szczeniackie? Pewnie że tak. Zastanawiałem się czy ten glos to jej jęk, czy ten odgłos to dźwięk wkładanego kutasa, czy podniesiony glos to wyraz szybszego oddechu, tego że dochodzi? Zastanawiałem się czy bierze ja na czworaka, czy rozchyla przed nim pośladki, czy sama trzyma jego kutasa wkładając do cipki. Czy leży rozchylając uda a on delektuje się widokiem swojego penisa znikającego w jej słodkiej dziurce. Dopiero widok wychodzącego sąsiada mnie oprzytomnił i umknąłem na schody, a później ponownie na długi spacer. Przemykające pary, faceci wychodzący z psami na spacer i facet z obłędem w oczach i…..twardym kutasem. Tak, byłem podniecony, bardzo, cholernie. Ale sam wtedy nie chciałem się do tego przyznać, do tego że mnie to kreci, ze czuje frajdę z tego, że tam jakiś facet rżnie moją żonę. Wstydziłem się tego.

 

      Po kolejnym okrążeniu osiedla postanowiłem wrócić, trudno. Musze jakoś to przetrawić, musze stawić temu czoła, jakoś przetrwać. Będzie co ma być. Wziąłem wiec głęboki oddech i skręciłem w kierunku bloku. Jednak nawet trzymając rękę na klamce się wahałem. Wszedłem. Krótkie spojrzenie na mieszkanie i …ulga. Nie ma go. Już `sobie poszedł. Czyli przynajmniej jemu nie musze stawiać czoła. Ona zaś siedziała w salonie z drinkiem. Rozleniwiona, ale chyba lekko poddenerwowana, zestresowana. Czyżby obawiała się ciągle mojej reakcji? Ubrana była w koszulkę do połowy bioder,. Jej sutki ślicznie odznaczały się pod nią. Cudne, delikatne cycuszki, miętoszone niedawno jeszcze jego łapami. Gołe opalone nogi, założone teraz jedna na drugą. Jakby jeszcze chwile temu nie rozchylały się przed nim eksponując cipke. Trudno mi było dostrzec czy ma majtki.

- Jak się czujesz kochanie?-troskliwie pyta, ale czuć ten niepokój w jej głoście, niepokój o moja reakcje.

Milcze przechodząc obok. Jeszcze nie wiem jak zareagować, co powiedzieć. Staje przy oknie. Katem oka widzę, iż gapi się zdenerwowana na stolik, nerwowo przekłada szklankę z ręki do ręki. Alkohol niewiele w takich sytuacjach pomaga.

- Jak długo to trwa?.-Chciałbym by mój głos teraz był władczy, pewny, zdecydowany. Pełen powagi. Mojego ciała oszukać się jednak nie da. Z mojego gardła wydobywa się wiec jakiś ochrypły skowyt niż normalne pytanie.

- Od lutego kochanie- kurczę jak ona teraz często nazywa mnie „kochanie”- zaprosił mnie na kolacje, kino. Długo rozmawialiśmy. On jest też żonaty i….no wiesz.

Tak wiedziałem. Nie tylko wiedziałem ale i „widziałem”. Może nie wszystko ale i sporo.

 

- Przepraszam iż w taki sposób tak się dowiedziałeś, ale….

      Dalej opowiedziała mi o tym jak ja powolutku oswajał, przyzwyczajał, jak zaprosił do siebie, jak się całowali, jak pieścili, jak …W miarę opowiadania widziałem jak się rozluźnia, jak mówi coraz swobodniej, dokładniej, pewniejszym głosem. Widać było iż sprawia jej to frajdę, że samym opowiadaniem o tym się podnieca. Jej relacja staje się bogatsza, bardziej szczegółowa. W pewnym momencie zaczęła nawet dotykać swojego uda, delikatnie, mimowolnie poruszać po nim ręką. Usiadłem obok niej i słuchałem w ciszy, ze spuszczoną głową. Widziałem przed oczami te obrazy, jego, ją, jak się rozbierają, jak poznają swoje ciała, jak ściąga jej pierwszy raz majtki, jak jest zawstydzona a on zdecydowany i stanowczy. Jak zakłada mu gumkę ustami. Właśnie ten widok mnie przełamał i gdy wypowiadała te słowa wyciągnąłem rękę i dotknąłem jej uda. Jej reakcja była cudowna, taka naturalna. Radość ogromna bo tym gestem jej wszystko przebaczyłem, uspokoiłem, zaakceptowałem to wszystko. Kładzie na mojej dłoni swoja dłoń i pociąga wyżej w górę uda, jego wewnętrzną stroną. Opowiada dalej o tym jak ma dużego penisa, jak go się bała, jak podłożył jej pod pupę poduszkę i powiedział by sama go wprowadziła w cipkę, jak sobie ją rozchylała a on ja nawilżał żelem by było łatwiej, przyjemniej, jak wprowadziła do środka sam jego czubeczek a on na niej się ułożył, jak ja całował delikatnie posuwając biodra, jak czuła jak ja rozpycha, zniewala. Opowiadając to dociskała moja dłoń do cipki. Była bez majtek, wilgotna, rozpalona. Nie wiem czy opowiadaniem, moja dłonią, czy jeszcze jego kutasem który niedawno tu gościł. Moje palce nie mogły być obojętne na taka relacje, wtargnęły w nią gwałtownie, brutalnie. Czuła już że mi się to podoba, że jestem już jej, że nie potrafię się uwolnić. Rozchyla wiec uda i opada na kanapę pociągając mnie za sobą, szybko rozpina mi rozporek i wyciąga twardego kutasa. Tak jak w jej relacji jego główką pociera o swoja szparkę, delikatnie ja rozpycha a następnie przyciąga mój tyłek do ciebie. Mam tylko rozpięty rozporek i lekko spuszczone spodnie a ona podciągniętą do góry koszulkę, Wbijam się w nią zastanawiając się czy ta wilgoć w jej cipce to tylko jej soki czy też i jego sperma, czy dzisiaj brał ją w takiej pozycji, czy dobrał się też do dupci. Pieprze ja gwałtownie, mocno wulgarnie. Właśnie „pieprze”, a nie „kocham się z nią”. Chce się wyładować, rozładować swoje napięcie, podniecenie. Po raz pierwszy nie myślę o jej satysfakcji tylko o tym by się w niej szybko spuścić, zalać jej cipkę tak jak zapewne niedawno on ją zalał. Nie całuje jej, nawet nie patrzę w oczy. Ona też ucieka zresztą z głową, jakby się tego bała. Dopiero gdy czuje jak z mojego kutasa wylewa się to gromadzone napięcie, jak przyjmuje moją spermę, spogląda mi w oczy i szepcze.

- W kolejny weekend jadę z nim do Krakowa na 2 dni.,,…..

Ciąg dalszy nastąpi - o ile w komentarzach uznacie, iż warto. Jeśli nie, też to napiszcie. Mam jeszcze kilka części – jeśli jednak nie wzbudza ta opowieść zainteresowania nie będę Was nią zadręczał.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam Krak

Jak zwykle proszę o komentarze. Od nich zależy czy warto zamieszczać tu kolejne części tej historii, czy jest dobrze przyjęta.


Komentarze

Adrian5/03/2020 Odpowiedz

Super, Sam sie nakrecilem.
Czekam z niecierpliwoscia na nastepne wydarzenia!

tonev8/04/2020 Odpowiedz

Swietna historia. Jestem b ciekaw dalszych wydarzeń


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach