Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Andrzejkowe igraszki

… Szarpnął za jej długie czarne włosy i sprowadził ją do pozycji klęczącej. W tej chwili czuł nad nią absolutną władzę. Mógł zrobić wszystko, na co miałby tylko ochotę. Wiedział, że gdyby rozpiął rozporek, jej usta z rozkoszą zajęłyby się jego twardym kutasem. Była mu całkowicie uległa. 

Ryzyko jednak wydawało się zbyt wielkie. Jej pijany mąż Dawid spał za ścianą, a do pokoju mogli również wejść jej rodzice. Pozwolił jej wstać. Wyszła z pokoju zostawiając go samego z targającymi nim uczuciami i wzwodem pulsującym w spodniach. 

Nic nie zapowiadało, że ten zimny, deszczowy i ponury dzień potoczy się w ten sposób. Monika urządziła małą domówkę z okazji Andrzejek dla najbliższych przyjaciół. Zaprosiła swoją przyjaciółkę Iwonę, jej męża Adama, oraz poznanego jakiś rok wcześniej Szymona, który okazał się być jej bratnią duszą. A przynajmniej tak wtedy jeszcze myślała. Od pewnego jednak czasu łączył ich swego rodzaju romans. Spotkali się kilka razy, jednak oprócz pieszczot do niczego poważnego między nimi nie doszło. Ich romans miał miejsce częściej w Internecie, niż w realnym świecie. Wysłała mu kilka swoich nagich fotek, które on niemal codziennie wykorzystywał podczas masturbacji. Dla niego była ideałem. Kruczo czarne włosy, zielone oczy, piękna buzia oraz perfekcyjne ciało sprawiały, że na samą myśl o niej robił się twardy. 

Czas płynął powoli. Z każdym kieliszkiem wypitego alkoholu imprezka rozkręcała się coraz bardziej. Monika jako dusza towarzystwa namówiła pozostałych do tańca. Z wyjątkiem Szymona. Szymon nie lubił tańczyć, nie potrafił. Siedział tylko i patrzył jak pozostali się bawią. Jego oczy błądziły jednak tylko po ciele Moniki. Ubrana w czarną bluzeczkę oraz obcisłe idealnie eksponujące jej szerokie biodra i duży tyłek spodnie tego samego koloru w mgnieniu oka sprawiła że zesztywniał. W tej chwili chciał tylko zerwać z niej ubranie i pieprzyć się z nią, nawet gdyby jej mąż musiał na to patrzeć. Mimo tego iż na dłuższą chwilę odwrócił wzrok jego erekcja nie dawała za wygraną. Musiał coś z tym zrobić. Poszedł więc do ubikacji z zamiarem odetchnięcia na chwilę i spryskania twarzy zimną wodą. Nie raz już kiedyś pomagało mu to w podobnych sytuacjach, gdy nie mógł sobie ulżyć. Od razu, gdy tylko zamknął za sobą drzwi jego spojrzenie padło na kosz z brudną bielizną. Szybko otworzył wieczko i po dogłębnym przeszukaniu zawartości znalazł wreszcie piękne białe koronkowe stringi, sprytnie zawinięte w jej koszulkę. Nie mogąc się powstrzymać szybko zdjął spodnie, chwycił kutasa w dłoń a majteczki przysunął do nosa i głęboko zaciągnął się cudownym aromatem cipki Moniki. Na myśl o tym, że jeszcze kilka godzin wcześniej ta delikatna koronka ocierała się o jej łono i słodziutką dupkę zawirowało mu przed oczami. W smaku jej majteczki były również wspaniałe. Nie mogąc dłużej wytrzymać Szymon trysnął swoim nasieniem do muszli klozetowej, rozchlapując kilka kropelek spermy na podłodze przed muszlą. Po kilku chwilach delektowania się smakiem i zapachem jej bielizny odłożył ją do kosza, starannie maskująca dowody zbrodni. Wytarł podłogę do czysta, a następnie wrócił do salonu, gdzie temperatura imprezy nieco już opadła i wszyscy siedzieli przy stole sącząc swoje drinki. 

Z ulgą w spodniach Szymon dołączył do biesiadników. Kilka drinków później Dawid mocno już wstawiony zaczął wraz z Adamem i Iwoną rozstrzygać jakieś bardzo ważne z punktu widzenia pijanego człowieka sprawy. Monika natomiast zaczęła kusić Szymona, a potrafiła to robić wręcz idealnie. Nie patrząc na swojego męża usiadła Szymonowi na kolanach i zaczęła się ocierać o jego dopiero co zaspokojone krocze. Nawet przez materiał swoich oraz jej spodni czuł jak jędrne ma pośladki. Poczuł wzbierającą w nim od nowa żądzę. Jego kutas na powrót stawał się twardy. Na szczęście dla niego po kilku minutach ożywionych rozmów Iwona wraz z mężem zaczęli się zbierać do wyjścia, ponieważ byli umówieni ze swoim kierowcą, który miał ich odwieźć do domu. Po wylewnym pożegnaniu wreszcie udali się do swojego domu. 

Pozostała trójka z racji dosyć późnej już pory przeniosła swoją imprezkę do kuchni, by nie przeszkadzać rodzicom Moniki i nie budzić ich głośnym zachowaniem. Tam dokończył jedną butelkę whiskey i opróżnili sporą część kolejnej, gdy Dawidowi wreszcie zaczęły mocno ciążyć powieki. Po kilku przegranych bitwach położył głowę na rękach i zasnął przy stole. Szymon zaś zachęcony tym widokiem od razu wysunął rękę pod stół i złapał swoją przyjaciółkę za nogę. Delikatne ją pieszcząc przesunął dłoń wyżej, aż do złączenia jej ud. Nie zaprotestowała. Rozchyliła nieco nogi, by ułatwić mu dostęp. Nawet przez spodnie wyczuł jak gorąca jest w tej chwili jej cipka. Nie potrafiąc się oprzeć przysunął się bliżej niej i pocałował ją w usta. Oddała pocałunek i ich języki splotły się w namiętnym tańcu. Jednak nic co piękne nie trwa wiecznie. Z racji tego, iż tuż obok spał jej mąż musieli przerwać swoje igraszki. W samą porę, bo wtedy właśnie Dawid się przebudził. Na szczęście dla nich niczego nie zauważył. Był to już jednak koniec ich imprezy. 

Ułożywszy swojego męża w łóżku Monika udała się do pokoju, w którym miał spać Szymon, by założyć świeżą pościel. W chwili gdy schyliła się, by naciągnąć prześcieradło na łóżko poczuła jak łapie ją w pasie i przyciąga do siebie, jednocześnie wsuwając rękę pod bluzkę i chwytając ją za pierś. Jego druga ręka zaś odpinała już guzik jej spodni. Ustami przywarł do jej szyi, mając gdzieś, czy pozostawi po sobie ślad w postaci malinki. Dwa palce jego prawej dłoni wślizgnęły się w jej mokrą, ciasną i płonącą cipkę. Poruszał nimi rytmicznie, a jego język błądził po małżowinie jej ucha. Zaczęła dyszeć, co tylko wzmogło jego podniecenie. Wsunął palce głębiej i bardziej zdecydowanie, wykonując coraz szybsze ruchy. Czuł, jak jej sok leje mu się po dłoni. Jej coraz szybszy oddech świadczył o tym, że właśnie dotarła do granicy rozkoszy.

Wyciągnął rękę z jej majtek, oblizał powoli palce, delektując się smakiem, a także jej spojrzeniem, a następnie… 

… Szarpnął za jej długie czarne włosy i sprowadził ją do pozycji klęczącej. W tej chwili czuł nad nią absolutną władzę. Mógł zrobić wszystko, na co miałby tylko ochotę. Wiedział, że gdyby rozpiął rozporek, jej usta z rozkoszą zajęłyby się jego twardym kutasem. Była mu całkowicie uległa. 

Ryzyko jednak wydawało się zbyt wielkie. Jej pijany mąż Dawid spał za ścianą, a do pokoju mogli również wejść jej rodzice. Pozwolił jej wstać. Wyszła z pokoju zostawiając go samego z targającymi nim uczuciami i wzwodem pulsującym w spodniach. 

W chwili, w której kładł się do łóżka zobaczył w świetle nocnej lampki, że drzwi do pokoju znowu się otwierają. Wróciła. Zdjęła z siebie niewygodne spodnie i bluzkę, a założyła koszulkę nocną, która ledwo zakrywała jej seksowne pośladki. Tym razem zamykając drzwi przekręciła klucz, co na niewiele by się zdało, gdyby jej mąż się obudził i zobaczył, że nie ma jej w łóżku razem z nim. 

Nie czekając na zaproszenie Szymon doskoczył do niej, chwycił ją za rękę i pociągnął do łóżka. Szybko zerwał z niej wciąż mokre czarne stringi, a koszulkę nocną zadarł do góry, odsłaniając jej piękne duże piersi. O tej chwili marzył od ich pierwszego spotkania. Rozchylił jej nogi i zachłannie zlizywał z niej pozostałości po jej wcześniejszej rozkoszy. Smakowała obłędnie. 

Pokrzepiony sporą dawką alkoholu oderwał usta od jej soczyste cipeczkę, złapał ją za nogi i zgrabnym ruchem obrócił ją na brzuch. Miał ochotę strzelić jej soczystego klapsa, jednak ze względu na ciszę panującą w domu nie mógł tego uczynić. Jej piękna pupa jednak kusiła go do tego stopnia, że od razu przywarł ustami do jej jędrnych pośladków. Kilka pocałunków pośladków później rozkazał jej klęknąć na łóżku i wypiąć się. Od razu wykonała jego polecenie. Sam w tym momencie rozebrał się do naga. 

Było widać, że Monice bardzo pasuje rola uległej, gdy ktoś jej rozkazuje. Nie sprzeciwiła się również, gdy język Szymona zbłądził w roweczek między jej pośladkami i na dłuższy moment zatrzymał się na jej odbycie. Szymon natomiast zatracił się całkowicie liżąc jej słodziutką dupcię. 

Siłą woli odrywając język od jej zwieraczy wprowadził na jego miejsce palec i wepchnął go w jej tyłek na całą długość. Drugą ręką po raz drugi chwycił jej długie czarne włosy, odciągnął jej głowę mocno w tył, a kutasem wbił się w wciąż śliską i rozpaloną cipkę. Wszedł w nią całą swoją długością. Jego biodra poruszały się coraz szybciej i mocniej. Brutalniej. 

Kutas rozpychający się w jej cipce, palec stymulujący jej odbyt, oraz fakt całkowitej uległości wobec swojego przyjaciela sprawiły, że Monika doszła drugi raz. Chwilkę wcześniej Szymon również skończył, zalewając jej pusię spermą… 

Oboje zaspokojeni jeszcze przez chwilę namiętnie się całowali. Kilka minut później Monika wróciła do swojego męża, a Szymon ubierając na siebie jej stringi położył się samotnie. Tej nocy wreszcie spał spokojnie. 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasz Siwiec

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach