Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zabawy w szatni

Historia ta wydarzyła się w roku 2016. Miałem wtedy 16 lat, i chodziłem do technikum. Wtedy byłem już rok w związku z Oliwią z poprzedniej historii. Moja klasa, składała się głównie z chłopców. Dziewczyny były tylko trzy. Na nieszczęście chłopaków, dwie z nich były lesbijkami, a trzecia miała chłopaka. Aby więc rozładować emocje oraz pobudzenie seksualne, chłopaki bawili się ze sobą w szatni po wychowaniu fizycznym. Nie był to jednak namiętny stosunek, a wspólna masturbacja i porównywanie długości członków. Wszyscy robili to chętnie, tylko nie ja. Bardzo kochałem Oliwię, i nie chciałem jej zdradzać. Jednak zaczynając nowy rok szkolny, poznałem jego...  Adrian był dość masywnym, uroczym chłopcem lubiącym grać w gry. Siedziałem z nim w ławce na wszystkich lekcjach. Mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów, mieliśmy kilka wspólnych ulubionych gier. Jeśli chodzi o rozmowy intymne, zdarzały się. Najczęściej w takich rozmowach chwalił się rozmiarami swojego członka. Nie oszukujmy się, nie wierzyłem mu. Aż do tego dnia. Był bodajże piątek, po ostatniej lekcji, jaką był wf. W szatni, jak zwykle chłopcy chętnie zrzucali przed sobą bokserki. Niektóre z przyrodzeń moich rówieśników były naprawdę imponujące, jeśli chodzi o rozmiar. Czasami lubiłem patrzeć na umięśnione ciała moich kolegów. Jeśli chodzi O porównywanie, nie bawiłem się w to. Siedziałem skulony na ławce i przebierałem buty. Nagle usłyszałem głos dochodzący że środka szatni.

- Leon! Chcesz może się dołączyć? Krzyknął chłopak trzymający w ręku penisa swojego kolegi po prawej. Jego imię to Karol, mieszkał na tym samym osiedlu co ja i bardzo lubił zabawy w szatni. 

- Nie, dziękuję, ale bawcie się dobrze. Odparłem zrezygnowany.

- Na pewno? Od początku roku nawet nie pokazałeś swojej armaty.

- Nie chcę. 

- Oj no przestań, a może zamiast jaj masz cipkę? Zapytał ofensywnie.

- Nie, ale wstydzę się go pokazać, zrozumcie.

Po moich słowach odwrócił się i kontynuował zabawę z kolegami. Nagle ujrzałem sylwetkę wychodzącą spod prysznicy. Był to Adrian. Przywitaliśmy się, po czym zaczęliśmy się wspólnie ubierać. Podczas tego rozmawialiśmy o grach. Tak się zagadaliśmy, że wszyscy zdążyli opuścić szatnię. Pożegnaliśmy ostatnią osobę, po czym Adrian natychmiast zmienił temat. 

- Słyszałem twoją dyskusję z Karolem. Dlaczego tak się wstydzisz? Zapytał mając w oczach chęć pomocy. To było nawet słodkie.

- No wiesz, mój kutas do największych nie należy.

- Ale to nie jest powód do wstydu, jak chcesz...to my możemy się porównać. 

Te ostatnie słowa wypowiedziane ciszej, sprawiły że się zaczerwieniłem. Poczułem wzwód w spodniach. Chciałem tego, szczególnie z kimś tak słodkim, i tak mi bliskim.

- Okej, niech będzie. Powiedziałem wzdychając.

Adrian uśmiechnął się. Podszedł do drzwi szatni, i zamknął je na klucz. Wstałem z ławki i stanąłem przed nim.

- Nie bój się. Powiedział chichocząc.

- Nie boje się. Odpowiedziałem chwytając za górną część moich spodni. Adrian również chwycił za spodnie, będąc gotowym je zdjąć. Ja miałem na sobie luźne granatowe jeansy, a Adrian czarne, ortalionowe krótkie spodenki.

- Na trzy-czte-ry? Zapytał głosem jakby nie mógł się doczekać. 

Przytaknąłem przełykając ślinę. 

- Trzy-czte-ry! Powiedział pół krzykiem opuszczając spodenki na dół.

Teraz obaj staliśmy przed sobą z gołymi chujami. Pierwszy raz, zobaczyłem członka mojego najlepszego przyjaciela, i wow. Był wielki. Odpowiednio gruby i długi, a pod nim zwisały dwa  wielkie jądra. Mój nie był aż tak imponujący. Był dłuższy, ale chudy a moje jajka były mniejsze.

- Stary, on jest ogromny. Wydusiłem niedowierzając.

- Mówiłem. Powiedział wygranym głosem.

Nasze spojrzenia się zetknęły. Zrobiło mi się gorąco. Chciałem brnąć dalej, on też chciał. Rzucił mi ciepłe spojrzenie, po czym zaczęliśmy ocierać o siebie nasze penisy. Nie wiem kiedy to się stało ale zaczęliśmy się całować. Wymieniane śliny z moim przyjacielem było, zaskakująco przyjemne. Gdy skończyliśmy, znów patrzeliśmy sobie w oczy.

- Chodźmy do łazienki. Powiedział cicho uśmiechając się. 

Weszliśmy do kabiny gdzie kazał mi usiąść na sedesie. Zrobiłem to, po czym Adrian machnął mi swoim chujem przed twarzą. Dobrze wiedziałem co robić. Wziąłem go całego do ust. Na początku poczułem lekkie odruch wymiotny, lecz ten szybko minął i przerodził się we wspaniałe uczucie. Adrian zaczął wykonywać gesty biodrami ruchając mnie w usta. Wziąłem bo na chwilę z ust, i zacząłem mu obciągać. Jego skórka była niesamowicie gruba.

- Podoba Ci się? Zapytałem z zalotnym uśmieszkiem.

- Nawet nie wiesz jak. Odpowiedział dysząc.

Gdy włożyłem go z powrotem do ust, Adrian powiedział:

- Hej kotku, chciałbym coś przetestować.

Nazwał mnie kotkiem, to dosyć słodkie, ja w takim razie powinienem nazywać go misiem. Gdy usłyszałem że chciałby coś przetestować, wziąłem kutasa z ust i grzecznie słuchałem. Adrian zaprowadził mnie do umywalek, i kazał mi oprzeć o jedną z nich. Zrobiłem to posłusznie. Uklęknął przed moim tyłkiem, i zbliżył do niego twarz. Czekałem w bezruchu aż poczułem, że Adrian ssie mi jajka. Wziął całe jedno jądro ssał je chwilę. Potem zaczął lizać obydwa. Byłem w siódmym niebie, jądra to mój słaby punkt jeśli chodzi o przyjemność. Uwielbiałem kiedy leżałem na kanapie waląc konia, a Oliwia (moja narzeczona) ssała mi jajka. Tyle że tym razem robił to mój przyjaciel. Gdy skończył, wbił język w moją dziurkę. To też było całkiem miłe uczucie. Adrian chciał mi jeszcze dogodzić wkładając  mi tam palce, faktycznie było jeszcze lepiej. Wygląda na to że mój otwór był już gotowy. Położył kutasa między moje pośladki i zapytał:

- Jesteś gotowy kociaku?

W odpowiedzi zacząłem perwersyjnie mruczeć. On poczuł się zachęcony, i wetknął swojego penisa do mojej dupy. Zrobił to ostro, od razu wszedł w całości. Poczułem przeszywający moje wnętrze ból, mimo iż byłem już wcześniej penetrowany.(w historii Weekend z Tatą) Po niedługim czasie ból przerodził się w nieziemską przyjemność. Adrian ruchał mnie szybko i mocno co bardzo mi się podobało. Obaj dyszeliśmy i słodziliśmy sobie w okrzykach rozkoszy w trakcie seksu. Czułem coraz większą przyjemność z każdym pchnięciem. Dźwięki klepania wypełniały całą szatnię. Nagle poczułem że penis mojego misia opuszcza mój środek. Spojrzałem na niego, akurat zdejmował z siebie resztę ubrań. Zrobiłem to samo. Wróciliśmy do głównego pokoju z szafkami, stojąc przed sobą kompletnie nago. Po ciepłym pocałunku, Adrian chwycił mnie za dłonie i położył je na swoich barkach. Swoją dłonią pokazał górę. Chwilę musiałem myśleć o co chodzi, ale szybko do tego doszedłem. Założyłem ręce za jego szyję, i skoczyłem  na niego zaplatając nogi za jego plecami. Uśmiechnął się po czym włożył chuja z powrotem do mojej dupy. Przez cały akt namiętnie się całowaliśmy. Ponownie robił to bardzo szybko. Byliśmy cali pokryci potem i cicho jęczeliśmy. Nie chcieliśmy żeby ktoś nas przyłapał. Adrian zaczął szybciej mnie ruchać. Odkleił swoje usta od moich i wydyszał.

- Dochodzę...przygotuj się!

Zacisnąłem dłonie i zamknąłem oczy. Czułem się jak w niebie, ciepło zaczęło wypełniać mój środek. Adrian wyjął penisa z mojej dupy, co sprawiło że sperma zaczęła wylewać się na ziemię. Adrian postawił mnie z powrotem na nogi, wciąż się że mną całując. Sperma wpływały mi po nogach gdy Adrian oznajmił:

- Jeszcze Ty nie doszedłeś, pomogę Ci w tym.

Mój misio położył się na jednej z ławek, dając mi do zrozumienia że mogę z nim zrobić co chcę. Usiadłem na jego brzuchu, i włożyłem parówę między jego piersi. Z racji iż był "przy masie" były one całkiem duże. Zrozumiał co mam na myśli i zabrał się do robótki cycuszkami. Nie minęło długo nim trysnąłem męskim mleczkiem na jego twarz. Oblizał się tylko śmiejąc się radośnie, po czym mnie przytulił. Leżeliśmy wtuleni w siebie na ławce, żyjąc tamtą chwilą. Nagle jednak usłyszeliśmy głośny jęk pod prysznicami. Obaj zerwaliśmy się i pobiegliśmy w miejsce dźwięku. Gdy zajrzeliśmy do jednej z kabin, spełnił się najgorszy scenariusz. W kabinie stał chłopak, że spodniami opuszczonym do kolan. Był to Rafał. Rafał był raczej niewinnym, cichym i nieśmiały chłopcem. On, tak samo jak ja nie był zainteresowany porównywaniem penisów w szatni. Jedna że ścian kabiny była pokryta wielkimi plamami spermy, co oznaczało że dogadzał sobie oglądając nasz seks.

- Podglądałeś nas?! Zaatakowałem że wściekłością.

- Ja...przepraszam. Odpowiedział cichym załamującym się głosem Rafał.

Ja I Adrian spojrzeliśmy na siebie zdezorientowani.

- Okej, nic się nie stało tylko nie płacz. Powiedziałem skruszony.

We dwójkę zaprowadziliśmy Rafała do szafek gdzie z nim porozmawialiśmy.

- Nikomu nie mów ok? Poprosił Adrian.

- Jasne, jeśli tylko spełnicie moje życzenie. Odpowiedział cicho Rafał.

- Jaki? Zapytałem gotowy zrobić wszystko.

- Ja...chce się poczuć jak mężczyzna. Odpowiedział wchając się.

Wiedzieliśmy obaj o co chodzi. Chłopak chciał sobie poruchać. Z Adrianem doszliśmy do porozumienia w sprawie życzenia.

- Okej, w takim razie zrobimy to za tydzień, w tej samej szatni, o tej samej godzinie. Pasuje? Zapytałem przyjaznym głosem.

Rafał słodko pomagał głową przytakując z szerokim uśmiechem na twarzy. Rozeszliśmy się do domów, nie mogąc się doczekać następnego razu. Gdy wróciłem do domu, zadzwoniłem do Oliwii i odpowiedziałem jej o tym. Chciałem być z nią szczery. Zareagowała raczej pozytywnie, cieszyła się że jestem otwarty na inne płcie. Wyznała mi też, że też kiedyś robiła to z przyjaciółką. Ustaliliśmy też trójkąt. Ja, Ona oraz Adrian. Marzyła żeby być zerżnięta przez dwóch naraz. W tamtym momencie tylko czekałem na następny piątek.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mało istotne

CIĄG DALSZY NASTĄPI


Komentarze

Całkiem dobre, czekam na ciąg dalszy, ale następnym razem zwróć uwagę na błędy w zdaniach. Choć zgaduję że to sprawa autokorekty.

fajna przygoda dobrze napisane opowiadanie napisz dalsze przygody napewno było ćiekawe pozdrawiam serdecznie

uległy22/09/2023 Odpowiedz

super podniecająca sytuacja. pisz dalej,


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach