Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Skarpetki Daniela cz. 3

Minęło kilka dni od mojej zabawy z Danielem w szkolnej szatni. Była sobota. Niby miał się zapowiadać normalny dzień, gdy nagle w okolicach 12-tej dostałem sms-a od pana Daniela, że mam się z nim spotkać w jednej galerii na ciąg dalszy zabaw. Zastanawiałem się, jak on sobie wyobraża zrobić to w galerii? W końcu tyle ludzi tam jest, a jeszcze dzisiaj sobota, czyli ruch jest największy. Nie miałem wyjścia i musiałem się zgodzić. Umówiliśmy się na 17. Czekałem bardzo niecierpliwie do tej godziny. W galerii byłem trochę przed czasem więc przy wejściu czekałem na mojego pana. Daniel zjawił się punktualnie.

-Witaj psie! Gotowy na zabawę? -zapytał mój pan.

-Oczywiście. Ale gdzie ty sobie wyobrażasz to zrobić?

-Słucham?! Chyba zapomniałeś czegoś dodać?

-Przepraszam. Ale pan wyobraża sobie to zrobić?

-Teraz lepiej. W twoim ulubionym sklepie są duże przebieralnie. Tam to zrobimy.

Oczywiście moim ulubionym sklepem był sklep Nike. Faktycznie mają tam duże przebieralnie. Byłem lekko zszokowany, bo mieliśmy zabawić się praktycznie przy obcych ludziach. A ryzyko, że ktoś nas nakryje było ogromne. Doszliśmy na miejsce. Daniel dla niepoznaki obsługi wziął losową parę spodni i oboje poszliśmy do przebieralni w kącie pomieszczenia.

-Rozbieraj się! Zostaw tylko buty i skarpetki! - usłyszałem od mojego pana.

-Tak jest panie. W tym czasie Daniel też zaczął się rozbierać.

-Spójrz! Mam twoje ukochane skarpetki na nogach. Specjalnie dla ciebie psie chodzę w nich od czwartku. Podoba ci się?

Tak, panie!

-No to teraz klękaj!

-I co potem panie?

-Teraz daj mi swój jeden but.

-Proszę! - odpowiedziałem i zdjąłem swojego śmierdzącego buta.

Wręczyłem Danielowi mojego buta. Mój pan chwilę popatrzył na niego, po czym przystawił go sobie do nosa i zaczął go wąchać.

-Mmm o tak! Fajnie pachnie. - powiedział.

Lekko zaskoczyło mnie to co zrobił, ale się ucieszyłem.

-Dobra psie, słuchaj. Jest kilka zasad naszej dzisiejszej zabawy. Jeśli mi się coś nie spodoba, gdy będziesz zajmował się moimi stopami albo gdy zaczniesz głośno jęczeć, to z tego buta wypijesz moje siki. Zrozumiano?

-Tak! - odpowiedziałem podniecony. Wtedy zdałem sobie sprawę, że zostałem całkowitą szmatą Daniela.

-A więc teraz wąchaj moje smrody! - rozkazał.

Zacząłem wąchać jego skarpety. Moje nozdrza wypełnił zapach kilkudniowego nastoletniego potu. Chłonąłem ten zapach bardzo łapczywie. Na ustach już czułem słony smak. Mój pan w tym czasie lekko się masturbował żeby jego drąg nie opadł. Co jakiś czas było słychać jak ludzie chodzą za cienką ścianką od przebieralni. W końcu nie wytrzymałem. Zacząłem lizać skarpetę Danielowi.

-Co ty robisz psie?! Nie pozwoliłem ci! - powiedział głośnym szeptem mój pan.

-Ja już nie mogłem się powstrzymać. Te skarpety są takie cudowne.

-Musisz za to ponieść karę. Może dzięki temu nauczysz się dyscypliny.

Daniel wziął mojego buta, powąchał raz jeszcze i wsadził go na swojego penisa. Po chwili wręczył mi buta wypełnionego moczem.

-Specjalnie nie wylewałem z siebie wszystkiego, bo przypuszczam, że jeszcze będziesz karany... - zaśmiał się Daniel. Na co czekasz? Pij! - dodał po chwili.

Wziąłem buta w rękę i już chciałem wypić, gdy nagle się zawahałem. Poczułem ciepło bijące od moczu Daniela i jego zapach. Co ja robię? - pomyślałem.

-Pij to, bo inaczej zaraz wykopie cię z tej przebieralni i wszyscy zobaczą cię nagiego! - powiedział mój pan.

Wiedziałem, że on nie żartuje, więc postanowiłem szybko to zrobić. Otworzyłem usta, przystawiłem do nich buta i przechyliłem, tak że ciepłe siki Daniela znalazły się w moich ustach. Prawie zwymiotowałem po ich przełknięciu, ale jakoś to powstrzymałem.

-No pięknie sobie poradziłeś. To teraz zdejmij mi te skarpety i zabierz się za same stopy. Jedną możesz założyć na kutasa.

Uradowany pozwoleniem wsadziłem swojego penisa do skarpety Daniela. Zaraz potem posłusznie zacząłem lizać stopy pana. Ssałem dokładnie każdy paluszek. Ale mu było dobrze. W jego oczach aż się świeciło.

-Pamiętaj, że dopóki ci nie pozwolę, nie możesz dojść w mojej skarpetce, zrozumiano?

-Oczywiście, panie.

Dalej lizałem stopy Danielowi. Było na nich pełno czarnych paprochów. Wszystkie ostatecznie udało mi się zlizać.

-Psie, zaraz dojdę! Podaj mi swojego buta! - Usłyszałem rozkaz.

Szybko dałem Danielowi swojego już obsikanego przez niego buta. On szybko wsadził w niego kutasa i strzelił dużą dawką spermy do środka. Widząc jego katharsis sam niechcący wystrzeliłem nasieniem do jego skarpety.

-Co zrobiłeś?! Chyba jasno powiedziałem, że masz czekać na pozwolenie? - zdenerwował się mój pan.

-Ja... Przepraszam, nie mogłem się oprzeć i musiałem sobie ulżyć.

-Będzie kara!

Daniel zdjął buta z penisa i rozkazał mi otworzyć buzię. Zrobiłem to bojąc się trochę co on zaraz zrobi. Pan bez wahania wsadził mi swojego drąga do ust. Docisnął go do samego końca trzona, tak że miałem jego włosy jonowe praktycznie w nosie.

-Połykaj kurwo! - usłyszałem.

Stało się coś niewyobrażalnego, co mnie podnieciło. Daniel zaczął sikać wewnątrz moich ust. Mieszanka moczu i spermy zalewała moje gardło. Ledwo zdążyłem przełknąć wszystko. Byłem na maksa podniecony. Gdy skończył oddawać mocz we mnie, wyciągnąłem na chwilę z buzi jego pytona i po chwili łapczywie oblizałem, wysysając z niego resztki spermy i moczu.

-Ooo widzę, że ci się to podoba, suko. - powiedział mój pan.

-Tak! To było niesamowite! Dziękuję!

-Dobrze, dobrze. To w przyszłości będziemy się podobnie bawić. Aaa i teraz zliż tą spermę z mojej skarpety!

-Tak jest!

Szybko zlizałem nasienie ze skarpetki. Daniel w tym czasie się ubrał i po wyczyszczeniu mogłem założyć mu ją na stopę.

-Ty też się teraz ubierz. I masz tu swoje buty. Tego obspermionego nie czyść. Chcę zobaczyć jak go zakładasz i twoja noga zacznie chłonąć mój sok.

Szybko się ubrałem i założyłem buty. Jakie to niesamowite poczuć taką wilgoć w swoim bucie.

-Dobrze się dziś spisałeś, ale nie dam ci nagrody. Następnym razem dostaniesz. Później powiem ci kiedy zabawimy się po raz kolejny...

Po tych słowach Daniel na do widzenia sprzedał mi uderzenie w twarz i wyszedł z przebieralni. Ja też po chwili ją opuściłem z myślą, że stałem się własną kurwą mojego kolegi ze szkoły.

C.d.n.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Czarne skarpetki

Jak zawsze, zachęcam do komentowania. :)


Komentarze

Maniu11/06/2020 Odpowiedz

Super, ale czekam na kontynuację vansów oli

K16/06/2020 Odpowiedz

Niechaj tresurka trwa! :)

D27/08/2020 Odpowiedz

Spoko opowiadania nie mogę się doczekać 4 części


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach