Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wiecznie niezaspokojona cz 5

Było mi rozkosznie, miałam siedmiu ognistych mężczyzn obok siebie i perspektywę na wyuzdany seks z mężem i nieznajomym facetem. Robert był doskonałym ruchaczem, był zboczony i wulgarny w łóżku. Nie raz samymi słowami potrafił doprowadzić do tego, że na kolanach błagałam go o chuja. Lubił jak pierdoliłam się z innymi i dawał mi w tym całkowicie wolną rękę, lubił też jak opowiadałam mu o tym jakiego kutasa zaliczyłam i jak mi robił. Wychodząc za niego za mąż, nie spodziewałam się aż takich atrakcji łóżkowych. Owszem, przed ślubem też pierdolił mnie jak dziki, ale w dniu ślubu w myślach pożegnałam się ze wszystkimi innymi facetami. Na szczęście niepotrzebnie, Robert pokazał mi swoje zboczone oblicze już w podróży poślubnej. Byliśmy na południu Włoch. Pierwszej nocy w hotelu, kiedy wróciłam z łazienki z mokrą cipką i myślą, że zaraz mnie przepierdoli, zastałam męża rozwalonego na łóżku z pulsującym chujem w dłoni. Oglądał pornosa, oczywiście była to orgia. Położyłam się obok niego i skomentowałam z zachwytem kutasa jednego z aktorów.

- Chciałabyś się z nim dymać? - spytał Rob.

- Och, gdybym była wolna, to chętnie bym mu dała…

- No cóż, moja żono, jeśli tylko masz ochotę to dawaj innym. Tylko potem mi wszystko opowiedz! No i pamiętaj, że mój kutas to twój priorytet – uśmiechnął się i skierował go do mojej ręki. Zaczęłam walić i całować się z nim.

- Chciałbyś żebym współżyła z innymi facetami? - troszkę nie dowierzałam.

- Tak, suko. Chcę mieć z tobą ostre życie seksualne. Podnieca mnie myśl, że moja żona daje dupy. Ale to ma być tylko seks! No chyba nie zaprzeczysz, że lubisz kutasy?

- Rob, wiesz o tym… - zaczęłam mu robić loda- wiesz o tym jak uwielbiam sterczące pały… lubię się puszczać z facetami, ale chcę kochać tylko ciebie!

- Kochaj mnie… och tak, ssij chuja! - był mega podniecony. Tej nocy kilka razy zerżnął mnie w pipkę i dupę, a ja dawałam mu i głośno śliniłam się na kutasy z pornosów które non stop oglądaliśmy. Mówiłam mu jak bym obciągała fiuta, w czasie gdy pierdolił mnie od tyłu, jęczałam że chcę chuja tego pana z ekranu w cipce podczas robienia loda mężowi. Rano sporo o tym rozmawialiśmy, ustalając nasze warunki i priorytety. Około południa Robert wyciągnął mnie na spacer, przechadzaliśmy się po plaży i miasteczku. Nie mogłam się powstrzymać, żeby czasem nie zerknąć na mijających nas mężczyzn, ale nie miałam jeszcze odwagi na to, czego chciał mój mąż. Postanowiliśmy zrobić sobie przerwę na wino. Szliśmy plażą, szukając ustronnego miejsca, w końcu umościliśmy się pomiędzy wydmami. Zrobiłam mężowi loda z połykiem, bo od dobrych dwóch godzin nie miałam kutasa i byłam tym już trochę rozdrażniona. Rob wypalcował mi cipkę i zaproponował żebyśmy pozbyli się bielizny. Usiadłam naprzeciwko męża po turecku, eksponując pipkę, a on w tej samej pozycji dawał mi doskonały widok na sprzęt i jaja. Piliśmy wino, które szybko uderzyło mi do głowy. Zrobiłam mu kolejną laskę, a Rob otworzył następna butelkę. Z daleka zauważyłam samotnego spacerowicza. Przez głowę przebiegła mi myśl, że jeśli będzie gorący, to powiem o tym mężowi, miałam ochotę poświntuszyć. Mężczyzna był już nieco bliżej, jęknęłam z zachwytu – wysoki, czarnoskóry facet w granatowych dżinsach i zwykłym tshircie. Robert popatrzył w tym samym kierunku co ja i uśmiechnął się.

- Może podejdziesz do tego pana, suczko? Zagadaj coś, może masz szczęście i jest wolny i chętny?

Byłam pijana i miałam chcicę.

- Sam chciałeś! Idę!

Dotarłam nad brzeg i pozwalałam falom obmywać moje stopy. Po chwili mężczyzna zbliżył się na tyle, że mogłam mu się dobrze przyjrzeć. Uśmiechnęłam się do niego, a on zatrzymał się i zagadnął po angielsku. Zapytał czy jestem turystką i czy podoba mi się tutaj, jak spędzam czas. Porozmawialiśmy chwilę, po czym wskazałam ręką na wydmy i powiedziałam że właściwie jestem tu z mężem, pijemy wino i ciągnę mu kutasa, po czym zapytałam czy ma ochotę dołączyć.

- Na wino czy laskę? – zaśmiał się.

- Na to i na to – odpowiedziałam uśmiechając się lubieżnie.

Facet wziął mnie za rękę i poszliśmy w stronę wydm. Po drodze powiedział że ma na imię Adam i na stałe mieszka w Londynie. Panowie przywitali się, Rob polał gościowi wina, zauważyłam że jego kutas jest w pełnym wzwodzie. Musiał walić obserwując moją rozmowę z Adamem. Atmosfera była gęsta, a ja czułam jak bardzo jestem napalona. Położyłam dłoń na kroczu czarnoskórego przystojniaka i za chwilę już miałam jego wielką, grubą pałę w ustach. Lubiłam czarne kutasy, na studiach zaliczałam niemal każdego egzotycznego erasmusa. Obciągałam jak pojebana, Rob wstał i podał mi swojego członka. Ssałam im na zmianę, a panowie obserwowali czy teren jest czysty. Przez głowę przemknęła mi myśl, że zaraz przyjdzie tu kolejny spacerowicz i będę miała trzech. Niestety, plaża była wyludniona, a nasze miejsce dość ustronne. Nie bardzo wiedząc jak to się szybko stało, nagle zorientowałam się że leżę przodem na Adamie który nadziewa mnie na swojego kutasa. Zaczął ruchać, a ja poczułam czystą rozkosz. Już tak dawno nie byłam jebana przez faceta, który nie był Robertem… brakowało mi tego, a teraz dostałam i to uczucie spowodowało ogromne odprężenie. Postanowiłam iść na całość. Zaczęłam skakać na kutasie i jęczeć, wypinając dupę. Rob, niewiele myśląc, wsadził mi w odbyt i nie patrząc na to, czy ktoś może nas podejrzeć, pierdolili mnie obaj na dwa baty. Byłam w raju. Adam odwiedził nas wieczorem w hotelu, a ja podczas tego wyjazdu zaliczyłam kilkunastu mężczyzn. Większość to były trójkąty z mężem, ale trzech wyjebało mnie solo. Z jednym poszłam do mieszkania, byłam na niego tak nagrzana, że zaczęłam ciągnąć już na schodach. Kiedy mnie pierdolił, zadzwonił Rob i wtedy pierwszy raz rozmawiałam z nim przez telefon podczas ruchania.

- Hej żono, zdrzemnąłem się… wstałem a ciebie nie ma? Gdzie jesteś?

- Wyszłam do sklepu… ale teraz jestem w łóżku z Marco… ma ogromnego chuja… mmmmm

- O ty suko pierdolona! Już mi stanął! Bierz chłopaka i wracaj z nim do hotelu, kutas się sam nie obciągnie!

- Tylko mnie wyjebie i wracamy… o kurwa Rob, ale on ma chuja, jestem w niebie! - Rob kazał mi odłożyć telefon obok i włączyć głośnik, słuchał jak rucham się z młodym kelnerem. Marco doszedł mi na cycki i poklepał chujem po ustach. Zaproponowałam mu, żeby dołączył do mnie i męża na noc. Zgodził się, więc wyszliśmy z jego małego mieszkanka, po drodze Marco kupił sporą ilość marihuany. Diler, z którym spotkał się pod hotelem, też był niczego sobie, ale cóż- to tylko interesy.

W pokoju panowie rozsiedli się, zaczęli kręcić blanty, a ja poszłam do łazienki umyć pipkę. Rob siedział ze sterczącym gołym chujem, a Marco rozpiął rozporek i wyjął swojego razem z jajami. Bez słowa zbliżyłam się do Roberta i zrobiłam mu laskę, po czym podstawiłam młodemu cipkę do wylizania. Chwilowo zaspokojeni wyszliśmy na balkon, gdzie jaraliśmy jointy i rozmawialiśmy o seksie. Miałam chęć na kutasa Marco, więc usadowiłam się na jego kolanach kręcąc tyłkiem i pocierając nim chuja młodego Włocha. Skończyło się tym, że mi wsadził i bezwstydnie wyruchał na balkonie. Turyści, przechodzący promenadą pod hotelem, zdawali się w ogóle tego nie zauważać, poza tym byliśmy dość wysoko i cicho. Rob podał mi pałę do ust. W pewnym momencie zorientowałam się, że obserwuje nas kilku młodych chłopaków, podnieciło mnie to, więc zaczęłam jeszcze bardziej lubieżnie skakać i ssać. Dałam im niezły pokaz i miałam nadzieję, że będą dziś walić kutasy jak szaleni.

Od czasu ślubu z Robem minęło już kilka lat, a ja w tym czasie ugościłam w swoich szparach i ustach na pewno ponad setkę facetów.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





fanka czlonkow

Komentarze

Karola2/07/2020 Odpowiedz

Kiedy ciąg dalszy? Już się nie mogę doczekać :D

wizjoner17/01/2021 Odpowiedz

Cudo, cała seria! Świetnie się napisane, podniecające jak cholera! Co ja bym dał, żeby moja żona też tak dawała dupy na prawo i lewo!
Pisz dalej, mało jest tak dobrych opowiadań!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach