Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Citybreak z Gosia

Gosia to atrakcyjna dziewczyna, która uwielbia podróżować. Jest średniego wzrostu, ma długie proste włosy, szczupłą figurę i genialny tyłek. Znamy się od dawna, ale w związku z tym, że Gosię ciężko złapać w Polsce, nasza znajomość opiera się głównie na komunikatorach. Nie widzieliśmy się około roku, ale wpadliśmy na pomysł, żeby razem pojechać na city break do Stambułu. Jest fanką Turcji, dlatego liczyłem na poznanie tego kraju z innej strony. Na miejsce doleciałem RyanAirem, z koleżanką spotkałem się na lotnisku (ona leciała z Londynu). Znalazłem ją na ławce w głównej hali lotniska.
Wiem, że ostatnio spędza trochę czasu na siłowni, ale byłem zaskoczony jak seksownie wyglądała czytając jakąś książkę w zwiewnej sukience z ogromnym plecakiem obok.


Dzień zleciał nam na chodzeniu po jej ulubionych miejscach w Stambule. Przy każdej możliwej okazji puszczałem ją przodem, żeby móc spojrzeć na jej genialne i odsłonięte łydki.
Cały dzień zleciał nam w ten sposób. Myślę, że zauważyła kilka razy jak gapię się na jej tyłek lub dekolt. Myślę, że ona już wtedy wysyłała mi sygnały zainteresowania. Były to raczej subtelne gesty, jak niby niechcący dotknięcie mojej nogi swoją pod stołem w trakcie lunchu.

Gdy w końcu wylądowaliśmy w wynajętym mieszkaniu, okazało się, że na miejscu jest jedno ogromne łóżko, a nie dwa pojedyncze zgodne z rezerwacją.

Z Gosią poznaliśmy się pracując w apartamentach w Polsce, więc doskonale wiedzieliśmy co robić.
Już po 25 minutach do drzwi zapukał pracownik firmy, wręczając nam wino na przeprosiny.
Więc na dzisiaj mieliśmy trzy, zamiast dwóch butelek wina.
Wieczór mijał nam spokojnie. Rozpakowaliśmy się, rozmawialiśmy o planach na następny dzień, o tym co działo się dzisiaj. W międzyczasie pijąc kolejne kieliszki wina.
Poszedłem pod prysznic jako pierwszy, wiedząc, że Gosi zejdzie zdecydowanie dłużej.
Po 10 minutach łazienka była wolna. Gdy wyszedłem Gosia już czekała w samym ręczniku i kieliszkiem w ręce. Minęliśmy się w drzwiach.

Położyłem się na łóżku i przeglądałam atrakcje na tripadvisorze. Gosi zeszło szybciej niż myślałem. Kiedy wyszła z mokrymi włosami, w luźnej bluzce, na której mocno odbijały się sutki oraz spodenkach do kompletu, które były dość luźne, jednocześnie nie zasłaniały zbyt dużo. Poczułem jak krew zaczęła mi spływać do penisa. Gosia podeszła do biurka, na którym miała rozłożone kosmetyki. Stała do mnie tyłem, a ja nie mogłem oderwać wzroku od jej tyłka.

-strasznie mam dzisiaj pospinane mięśnie po dzisiaj, przydałby mi się masaż - rzuciła,
-szkoda, że ja nie umiem robić masażu - odezwałem się, chociaż oczywiście miałem ogromną ochotę dotykać jej nóg,
-daj spokój, wystarczy jak trochę pognieciesz mi łydki,
-nie mam oliwki.
-ja mam! krzyknęła i wybiegła do łazienki.

W ułamku sekundy była z powrotem z butelką w dłoni. Rzuciła mi ją na kolana, a po chwili sama już leżała obok mnie na brzuchu z głową w poduszce.
-no dawaj, to zajmie Ci maks 10 minut,
Całe szczęście nie widziała jaki mam wzwód. Podniosłem się i usiadłem zaraz za nią. Robiłem to niby niezadowolony i bez chęci. Ale w głębi siebie miałem na to ogromną ochotę. Nabrałem dużo oliwki na dłoń, potarłem kilka razy o drugą rękę aby ją delikatnie ogrzać i zacząłem masować.

Najpierw delikatnie nawilżyłem obie łydki. Potem skupiłem się na prawej, wykonując delikatne ruchy do góry i mocno ugniatając. Powtarzałem tą czynność kilkunastokrotnie. W końcu przeniosłem się na drugą łydkę.

-faktycznie jesteś strasznie pospinana, ten masaż może zająć dłużej niż 15 minut.
-mhmmm,


Brzmiała na zadowoloną, a mnie ten fakt bardzo schlebiał.
Powoli przenosiłem się wyżej. Potrzebna była kolejna porcja oliwki. Zacząłem masować uda. Jej nogi były twarde, w myślach wyraziłem zachwyt faktem, że ostatnio Gosia spędzała dużo czasu na siłowni.

W trakcie masowania ud, nie byłem w stanie przestać patrzeć się na jej tyłek. Wyglądał fenomenalnie w jej krótkich i luźnych spodenkach do spania. Moje dłonie coraz bardziej zbliżały się do jej pośladków. Zacząłem niby przypadkiem zahaczać palcami za materiał dołu jej piżamy, żeby chodź na chwilę zobaczyć kawałek jej cipki. Niestety, bezskutecznie.
Miałem ogromną ochotę złapać ją za tyłek lub dać klapsa, przed czym udało mi się powstrzymać.

Przeniosłem się wyżej. Usiadłem okrakiem na jej udach. Podwinąłem górę jej piżamy pod samą szyję.

-wiesz, tak będzie Ci wygodniej - powiedziałem w momencie, kiedy przekładałem (z jej pomocą) bluzkę przez głowę.
Wymruczała coś, ale nie dosłyszałem.

Wziąłem trochę oliwki na dłonie i zacząłem masować jej plecy. Miałem pod sobą genialny widok. Poza spodenkami ledwo zasłaniającymi jej tyłek, była kompletnie naga.

Byłem bardzo podniecony. Od samego początku mój penis stał na baczność ledwo mieszcząc się w moich bokserkach. Jestem pewien, że Gosia czuła go na swoich pośladkach.
Plecy masowałem w bardzo schematyczny sposób. Ugniatałem mocno kręgosłup, kręg po kręgu zaczynając od dołu kończąc przy samej linii włosów na karku, a wracałem spokojnie gładząc skórę jej pleców po bokach.
Powtarzałem czynność przez dłuższą chwilę, wracając dłońmi do dołu coraz dalej od kręgosłupa. W końcu zamiast gładzić plecy, gładziłem jej boki, a potem żebra.
Zbliżałem się dłońmi coraz bliżej jej cycków, nie mogąc się doczekać każdego kolejnego kroku. Jej skóra była delikatna i napięta. Udało mi się dotknąć jej piersi, niestety sutki były przygniecione jej ciałem. Musiałem coś zmienić.

Wracając dłońmi do dołu, robiłem to coraz niżej. W końcu wkładając palce pod jej spodenki na biodrach, z każdym kolejnym cyklem zsuwając je coraz niżej.
W końcu zobaczyłem jej tyłek w całej okazałości. Uwielbiałem ten widok.
Przestałem masować plecy, a skupiłem się wyłącznie na pośladkach. Ugniatałem go w podobny sposób co plecy. Wodziłem dłońmi do góry, żeby wrócić do dołu szerokim łukiem mocno obejmując cały tyłek.

W końcu nie wytrzymałem i sięgnąłem palcami do jej cipki. Była bardzo wilgotna i ciepła.
Usłyszałem cichy pomruk Gosi, podobało się jej. Zacząłem poruszać palcami w możliwie dużym zakresie, od łechtaczki do samej góry. Miałem ochotę na więcej. Podciągnąłem jej spodenki na tyłek, dałem klapsa w tyłek. Pociągnąłem ją za biodro, mówiąc;

-przewróć się na plecy, teraz czas na masaż z przodu.

Bez słowa zrobiła to, o co prosiłem biorąc koszulkę i kładąc ją sobie na piersi. Nie byłem fanem tego pomysłu, ale skupiłem się teraz na czymś innym. Złapałem ją za obie nogi i mocno je rozłożyłem. Pocałowałem jej udo zaraz nad kolanem, i powoli schodziłem w dół zostawiając buziaka na każdym centymetrze przebytej drogi.
Gosia oddychała coraz głębiej. Gdy zbliżyłem się do jej spodenek poczułem ciepło i zapach jej cipki. Bardzo mnie to nakręciło. Przyspieszyłem ruchy, delikatnie odchylając materiał jej piżamy. Ukazała mi się przepiękna cipka z rozłożonymi wargami sromowymi. Gosia była równie podniecona co ja. Delikatnie polizałem jej lewą pachwinę.


-mhmmmm, uwielbiam Twój zapach.

Gosia znowu próbowała coś odpowiedzieć, ale kiedy tylko zaczęła, mój język zdecydowanym ruchem polizał jej łechtaczkę. Zamiast słów usłyszałem tylko głośne westchnięcie. Gosia mocno wygięła się w łuk, mocno ściskając prześcieradło w obu dłoniach.

Powtórzyłem czynność znowu, przesuwając językiem od samego dołu, do szczytu wzgórka łonowego. Robiłem tak przez dobrych kilka minut, wykonując każdy kolejny ruch możliwie tak samo jak poprzedni.

W końcu, zacząłem pomagać sobie palcem. Kiedy moje usta całowały łechtaczkę, palcem wskazującym zacząłem zataczać delikatnie kręgi wokół wejścia do jej cipki stopniowo zbliżając się do jej środka.

Gdy dotknąłem wejścia, powoli zacząłem wsuwać palec do środka. Moje usta cały czas rytmicznie całowały jej łechtaczkę.
W końcu wsunąłem cały palec. Zacząłem nim poruszać do przodu i do tyłu, stopniowo zwiększając szybkość. Moja partnerka była coraz głośniejsza. Gdy poczułem, że jeden palec to dla niej za mało, powoli dołożyłem drugi.

Teraz tempo zwiększyłem dość szybko. Cały czas lizałem na przemian z całowaniem jej łechtaczki. Moja prawa dłoń pieprzyła ją dwoma palcami.

Czułem jak to w niej rosło, aż w końcu Gosia zdecydowanym ruchem złapała mnie za włosy i zatrzymała moje ruchy. Jej ciało przeszedł dreszcz, wygięła się mocno w łuk a udami mocno przygniotła moją głowę.
Trwało to dosłownie chwilę, po czym wycofała biodra a rękami mocno pociągnęła mnie do góry. Prosto na swoje usta.

Od razu zaczęła mnie mocno całować, czułem lekką tremę, wiedząc, że cała moja twarz jest mokra od soków z jej cipki.

Pomyślałem, że to całkiem zabawne, że najpierw całowałem jej cipkę a dopiero teraz usta.
Po dłuższej chwili Gosia przestała mnie mocno całować i puściła moją głowę. Leżeliśmy teraz obok siebie i łapaliśmy oddech.

Ja doszedłem do siebie pierwszy, więc przekręciłem się na bok i zacząłem delikatnie wodzić palcami po jej klatce piersiowej, brzuchu i w końcu cyckach.
Robiłem duże okręgi wokół nich, powoli zbliżając się do sutków. NIe trwa to jednak długo, i biorę jej całą pierś w dłoń, patrząc jak łapie oddech. W momencie w którym ścisnąłem jej sutek między dwoma palcami ona się podnosi, pcha mnie w ten sposób, że teraz ja leżę na plecach.
Po krótkim pocałunku, schodzi powoli niżej, po mojej brodzie na tors, przez linię brzucha do moich bokserek.
Nie drażni się ze mną tak jak ja to jej robiłem. Od razu ściąga materiał majtek z mojego naprężonego penisa i wkłada całą główkę w swoje usta. Chwile go ssie w ten sposób, żeby  wyjąć go z ust i przejechać językiem od jąder po samą żołądź.

To było tak intensywne, że odruchowo podniosłem się, jednak Gosia szybko mnie cofnęła naciskając ręką na moją klatkę piersiową. Zwolniła. Objęła mojego penisa ręką, powoli ruszając nią do góry i w dół lizała główkę. Zaraz potem mocno pracowała ręką na moim kutasie, językiem liżąc moje jądra.

Nie trwało to długo, nie potrafiłem wytrzymać długo z takimi pieszczotami. Przerwałem jej dosłownie kilka sekund przed orgazmem. Złapałem ją za ramiona i pociągnąłem do siebie, po krótkim pocałunku przeniosłem jej biodra na swoją twarz.

Gosia usiadła na mojej twarzy i pozwoliła mi robić jej dobrze ustami. Moje dłonie od razu powędrowały na jej pośladki. W czasie kiedy ją lizałem, moje dłonie były zajęte ugniataniem jej pośladków. Co jakiś czas robiłem przerwę na klapsa. Jej cipka była tak smaczna i wilgotna, nie mogłem się doczekać kiedy w nią wejdę.

Kiedy lekko wróciłem do siebie, podniosłem ją za biodra i przeniosłem niżej. Leżała teraz na mnie okrakiem a mój kutas wbijał się jej w brzuch. Pocałowała mnie zdecydowanie, a ręką powędrowała niżej, prosto do mojego penisa. Objęła go całą dłonią i zaczęła poruszać.
Po kilku chwilach podniosła się. W końcu mogłem w pełni podziwiać jej genialne cycki. Nie mogłem się powstrzymać od złapania ich w obie dłonie.
W tym czasie Gosia kierowała mojego penisa na swoją dziurkę, delikatnie się opuszczając na mnie.
Jej cipka była ciepła i bardzo mokra. Chwilę bawiła się moim kutasem przejeżdżając nim po całej długości swojej cipki. W końcu włożyła jego koniec do środka, i zaczęła się bardzo powoli opuszczać. Trwało to w nieskończoność. Czułem jak milimetr po milimetrze jej ciepłe wnętrze otula mojego penisa. Wypełniałem ją dokładnie, była bardzo ciasna. 
Gdy w końcu poczułem jej pośladki na swoich jądrach, przeszedł mnie dreszcz. W końcu czekałem na ten moment od dłuższego czasu.

Zaczęła powoli wracać na górę i znowu się opuszczać. Z każdym razem robiła to bardziej zdecydowanie i szybciej. Jej łechtaczka coraz mocniej zderzała się z moim podbrzuszem.
Jej cycki fenomenalnie podskakiwały w rytm jej ruchów. Nie byłem już w stanie ich ugniatać, tylko co jakiś czas udawało mi się złapać któryś z sutków, żeby go na moment ścisnąć między palcami.
W końcu Gosia opadła ze zmęczenia. Poprosiłem ją, aby się odwróciła do mnie plecami i usiadła na mnie. Gdy znowu nabiła się na mojego kutasa, pociągnąłem ją za biodra na siebie. Leżała teraz na mnie plecami z penisem w środku. Ja będąc pod nią miałem obie ręce wolne. Jedną złapałem mocno jej pierś, druga powędrowała prosto do łechtaczki.

Kiedy mój penis ją wypełniał, ręką zacząłem dotykać jej łechtaczki. Gosia delikatnie ruszała biodrami a ja szukałem pieszczot, które się jej najbardziej podobają.
Zauważyłem, że najszybciej zaczyna oddychać kiedy energicznie poruszam palcem po jej łechtaczce, więc zacząłem robić tylko to.

Czułem, jak Gosia zbliża się coraz bardziej do orgazmu. Do ruchów ręki dołożyłem delikatne podnoszenie swoich bioder w ten sposób, że mój penis będący w całości w niej, wysuwał się o kilka centymetrów by znowu wejść w nią do samego końca.
Starałem się robić to możliwie miarowo, ale stawało się to coraz trudniejsze, więc stopniowo przyspieszyłem ruchy.

Wstrząsnął nią mocny orgazm. Czułem jak wszystkie mięśnie w jej ciele napinają się i rozluźniają. Opadła obok mnie na plecy. Podniosłem się, rozszerzyłem jej nogi i wszedłem w nią w pozycji misjonarskiej.
Czułem jak jeszcze nie doszła do siebie, nie mogła uspokoić swojego oddechu. Z pewnością mój język, który natychmiast wepchnąłem jej w usta, jej nie pomagał. Byłem bardzo bliski orgazmu. Od razu zacząłem ją mocno pieprzyć. W pokoju słychać było odgłosy obijających się ciał. Moje pełne spermy jądra obijały się o jej tyłek.
Objąłem ją dłońmi mocno za głowę, żeby się przesuwała do góry i posuwałem z dużą prędkością.

Nie potrzebowaliśmy długo czekać. W ułamku sekundy skończyłem ją pieprzyć, wycofałem biodra i trzymając się za penisa wytrysnąłem na jej brzuch.
Druga fala trafiła wyżej, na jej piersi i brodę. Chyba nigdy nie miałem tak obfitego wytrysku.

Opadłem bez sił obok niej. Przez kilka minut tylko leżeliśmy i wyrównywaliśmy oddech.
W końcu pierwsza się odezwała:
-chyba musimy znowu wziąć prysznic,
-niestety się zgadzam, chociaż kompletnie nie mam ani ochoty, ani siły - rzuciłem,
Gosia sięgnęła po butelkę wody, napiła się i poszła w stronę łazienki.
-jutro też mi zrobisz masaż?






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Sex is fun

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach