Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wakacyjna zamiana cz.1

Dzień dobry! Na wstępie proszę o skomentowanie opowiadania po przeczytaniu i podzielenie się swoją opinią. Z góry dziękuję za spełnienie mojej prośby :)
Mamy początek sierpnia. Połowa wakacji już minęła, jednak mimo to nie wszyscy mieli jeszcze okazję wyjechać. Tak samo było z Kubą i Szymonem. Dwudziestoletni Jakub był synem Magdaleny i Marka, małżeństwa mieszkającego na wsi, zajmującego się rolnictwem. Miał też siostrę - siedemnastoletnią Weronikę.
Szesnastoletni Szymon z kolei był synem Beaty i Sławomira. Mieszkali w niedużym mieście. Beata była nauczycielką, Sławek zaś pracował w PKS-ie i był bratem Magdy.
Rodzinka zmówiła się, że Szymon przyjedzie do swojej ciotki, a przy okazji matki chrzestnej, na wieś, natomiast Jakuba zabierze jego wujek Sławek. Jak było umówione tak zrobili. W pierwszy weekend sierpnia rodzina z miasta przyjechała ze swoim dzieckiem na wieś. Przy okazji jak zawsze zostali po wiejsku ugoszczeni, czyli wracali do domu najedzeni i z wałówką na kilka dni. Wracając zabrali ze sobą Kubę. Szymon został u cioci Magdy. I tak oto kończymy ten prolog i przejdziemy do historii Szymona.
(Drodzy czytelnicy. Powiedzcie mi czy chcecie, bym pisała na zmianę historię Szymka i Kuby, czy też bym zaczęła i dokończyła wątek Szymona w kilku opowiadaniach, a potem zaczęła Kubę)

Szymon po tym jak rodzice odjechali, zaczął się rozpakowywać. Nie był zbyt zadowolony z przyjazdu tutaj. U siebie miał kolegów, znajomych, kluby i inne rozrywki. Tutaj zaś... Telewizor? Wolny Internet? Nie miał tu nic do roboty. A przynajmniej tak mu się wydawało.
W trakcie rozpakowywania się w pokoju, w którym dotychczas mieszkał jego kuzyn, myślał jedynie o tych dwóch atrakcjach w domu. O swojej przemiłej do bólu Cioci Madzi i bardziej wycofanej i cichej, ale pięknej kuzynce Weronice.
- Szymuś? O tu jesteś! Rozpakowywujesz się... pomóc ci? - weszła z impetem do pokoju jedna z wyżej wymienionych atrakcji, Magdalena
- Nie ciociu, sam sobie poradzę... - odpowiedział zdawkowo, stając przy szafce
- No dobrze... Zawsze pamiętałam cię jako zaradną osobę. To się nie zmieniło, ale za to widzę, że co innego już tak. Strasznie wyrosłeś od roku... - spojrzała z podziwem na Szymka. I trochę racji miała. Kiedy ostatni raz się widzieli, Szymon sięgał jej do brody, teraz natomiast jest od niej odrobinę wyższy. Ogólnie zmężniał. Zawsze był bardzo chudy, przez co niektórzy myśleli, że nie "wyrośnie".
Na słowa swojej ciotki Szymon zareagował jedynie przeczesaniem palcami swoich krótkich blond włosów. Spojrzał na nią niebieskimi oczami.
- Ciocia za to ciągle dobrze się trzyma... Nie jedna kobieta w tym wieku chciałaby tak wyglądać.
I tu chłopak miał rację. Zmierzył ja wzrokiem od stóp do głów. Brązowe włosy zrobione na "bombkę", wspaniały uśmiech, duże usta, żywe, niebieskie oczy, a idąc niżej tylko lepiej... W końcu największą uwagę przykuwał bardzo duży biust. Szymek na rozmiarach biustu się nie znał, jednak mogę Wam powiedzieć w zaufaniu, że wahał się on mniej więcej w okolicy 75F. Do tego był dość jędrny. Tym bardziej wydawał się duży przy szczupłym ciele kobiety, z którym to idealnie kontrastował. Ciocia nie była z typu kobiet o szerszych biodrach, ale za to miała długie nogi o kształtnych, szczupłych udach i łydkach. W chwili w której chłopak podsumował sobie wszystkie plusy Magdaleny, była ona ubrana w letnią, białą sukienkę w czerwone maki, do kostek, z rozporem do biodra i dość obfitym dekoltem.
- Oj Szymek nie kłam mi tutaj... w ogóle ile masz teraz wzrostu?
- Sto siedemdziesiąt cztery...
- No proszę, całe cztery centymetry więcej ode mnie. No nic, będę uciekać i nie będę przeszkadzać w rozpakowywaniu. Jakby co, znajdziesz mnie w kuchni, albo na ławce przed domem. - powiedziała Magda i wyszła z pokoju.
Szymon układając ciuchy w szafkach pomyślał też o drugiej atrakcji w domu, to znaczy o jego rok starszej kuzynce, Weronice. Zwłaszcza, że totalnie różniła się matki co go dziwiło. Werka bowiem jedyne co ma wspólnego z nią to kolor włosów. Tyle, że ma dłuższe za łopatki. Ma słodką buzię, spokojne, szare oczy, okulary w czarnych oprawkach, trochę mniejsze usta od Magdy. Kształt twarzy również ma okrąglejszy podczas gdy jej mama jest raczej pociągła. Poza tym jest szczuplejsza od niej, piersi też ma mniejsze, jednak nie są aż tak małe, taka miseczka C, może D. Ma za to wcięcie w talii, szersze biodra, bardziej zbudowane uda, kształtne pośladki i długie nogi.
Szymon w końcu ułożył ubrania. Było już ciemno, kawałek po dwudziestej pierwszej.
Obleciał wzrokiem pokój. Był pomalowany na czerwono-szaro, w jednym kącie stało biurko z komputerem, w drugim duże jednoosobowe łóżko, przy jednej ścianie stały meble... Ot nic specjalnego. Jedyne co przykuło jego wzrok to drugie drzwi w pokoju. Jedne były na korytarz. Na te drugie nawet jeszcze nie zwrócił uwagi. Dopiero teraz. Otworzył je i zobaczył siedzącą przy biurku Weronikę.
- O-o... Hej. To twój pokój? - zapytał w pierwszym momencie, nie wiedząc co ma powiedzieć, był trochę zdziwiony, że ich pokoje są połączone
- Hej, tak. Wiem, że pewnie wydaje ci się to dziwne, ale dawniej nie było tego wejścia na korytarz... - wskazała drzwi za sobą - ... i przejście było tylko przez twój pokój.
- Hmm ciekawe rozwiązanie...
- I jak ci się u nas podoba? - zapytała odwracając się w stronę Szymka na fotelu obrotowym - W ogóle wejdź, nie stój tak w progu - zaprosiła go do pokoju - Siadaj... - wskazała na łóżko mówiąc cicho
- Nie jest źle... Trochę daleko do cywilizacji - stwierdził chłopak
- E tam... pięć kilometrów stąd jest miasteczko, a poza tym po co ci cywilizacja, skoro mamy tu wiele innych atrakcji. Jest jezioro, są łąki, kawałek dalej jest las... - reklamowała okolicę jak tylko mogła
- Jezioro? Może się tam kiedyś przejdziemy?
- Jeśli będziesz chciał to nie mam nic przeciwko - uśmiechnęła się lekko
- A propos jeziora, wody, kąpieli. Gdzie jest łazienka?
- Chcesz się wykąpać? Łazienka jest, wychodząc z twojego pokoju, na lewo i korytarzem prosto do samego końca. Ale teraz mama miała iść się myć także jesteś po niej w kolejce.
- Okej, dzięki - wstał z łóżka i wyciągnął telefon czując wibracje powiadomienia. W tym momencie wypadła z jego kieszeni foliowa malutka torebeczka z klipsem. Pech chciał, że wiatrak stojący obok biurka wywiał ją na drugi koniec małego pokoju. Weronika wstała i podeszła po torebeczkę, głęboko się przy tym pochylając. Szymonowi zrobiło się momentalnie gorąco. Nie tylko z powodu widoku swojej kuzynki wypinającej się w czarnych, obcisłych legginsach, ale też dlatego, że wiedział co jest w tej torebeczce. Weronika podniosła ją widząc w środku marihuanę. Spojrzała jednak na kuzyna i podała mu zgubę.
- Jak coś, to ja tego nie widziałam... - powiedziała i usiadła przy biurku. Szymkowi mało serce nie stanęło. Odetchnął głęboko.
- Dziękuję...
- Nie ma za co... - uśmiechnęła się znowu lekko spoglądając znad okularów
Szymon wyszedł z pokoju kuzynki. Wyszedł na dwór by ochłonąć. Odetchnął kilka razy. W międzyczasie spojrzał na małe okienko, w którym właśnie zapaliło się światło. Było ono ustawione za rogiem od wejścia. Miał do niego raptem kilka metrów. Szymek na szybko rozplanował sobie w myślach dom i doszedł do wniosku, że to okienko prawdopodobnie jest od łazienki. Przypominając sobie, że jego ciotka właśnie miała się myć, podszedł po cichu.
Spojrzał w okienko widząc swoją ciotkę, na razie jeszcze w sukience. Miał o tyle szczęście, że nie było w oknie firanki, ale i na tyle pecha, że łatwo było go zauważyć. Szczęście mu też sprzyjało, gdyż wujo Marek już wcześniej pooprzątał bydło, zjadł kolację i poszedł spać.
Magda przyniosła sobie ręczniki, które powiesiła na wieszaku i podciągnęła sukienkę do góry. W jednej chwili ciocia pozbyła się sukienki którą położyła na pralce. Miała pod spodem białe, koronkowe majtki i stanik. Z tym również sprawnie sobie poradziła i już za chwilę Ciocia Madzia była całkiem nago. Szymon wtedy wykombinował, że zrobi jej kilka zdjęć. Ukrył się pod okienkiem. W telefonie i tak wszystko widział, a telefonu za oknem ciotka raczej nie zauważy. Tak przynajmniej pomyślał. Zaczął więc robić zdjęcia. Magda chodziła jeszcze po łazience, to by napuścić wody, to jeszcze sobie rozczesywała włosy itd. Chłopak w tym czasie narobił jej wystarczająco dużo zdjęć z każdej strony. Uciekł do pokoju chcąc przejrzeć swój fotograficzny dobytek. Przyglądał się piersiom cioci. Były idealnie jędrne, o średniej wielkości obwódkach wokół sutków. Niżej zaś ciocia miała jedynie przystrzyżony paseczek włosów.
Od oglądania zdjęć poczuł, jak jego kolega robi się twardy. Nie chciał jednak masturbować się w pokoju, do którego zawsze może wejść jego kuzynka. Poczekał na ciocię aż się umyje, a potem sam poszedł do łazienki. Magda zrobiła już po sobie porządek. Szymon obmył swoje ciało po dniu pełnym wrażeń, zwłaszcza w drugiej części dnia. Po wszystkim był już na tyle zmęczony, że poszedł spać.
Zasypiał ze świadomością, że czekają go piękne dwa tygodnie...


Jeszcze raz przypominam o komentarzach, w których będę mogła poznać wasze opinie co do powyższego tekstu. Jest to dla mnie bardzo ważne, bym mogła lepiej pisać kolejne opowiadania, jeśli to się spodobało, lub by wiedzieć, żeby w to nie brnąć, jeśli Wam nie przypadło do gustu.
Pozdrawiam
Autorka






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Magdalena

Komentarze

Radek20/08/2020 Odpowiedz

Pisz dalej Szymona jak rżnie tą swoją cycatą ciotkę albo dupiasta kuzynke

Radek20/08/2020 Odpowiedz

Pisz dalej Szymona jak rżnie tą swoją cycatą ciotkę albo dupiasta kuzynke

Wojt20/08/2020 Odpowiedz

Pisz dalej o Szymonie

Kuba21/08/2020 Odpowiedz

Cześć!
Moim zdaniem najpierw skończ wątek Szymona :) Opowiadania bardzo fajne, czekam na więcej akcji z Weroniką (oby nie zdjęła okularów ;) )
Pozdrawiam,

Wojt21/08/2020 Odpowiedz

Pisz dalej o Szymonie

aocar23/08/2020 Odpowiedz

Cześć, opowiadanie zaczyna się bardzo przyjemnie, pisz może dalej o Szymonie jestem ciekaw jak to się dalej potoczy i ile w tym jest realnych zdarzeń co może powodować jeszcze większe emocje 😉

Piszesz naprawdę fajnie, miło i szybko się czyta, a to najważniejsze w dobrym opowiadaniu. Skup się na jednym chłopaku, przeplatanie wątków nie jest najlepszym pomysłem. Opowiadanie o Szymonie zapowiada się bardzo ciekawie.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to podawanie szczegółów jako narrator, np. to o wielkości biustu cioci, to można pominąć bo wychodzi strasznie nienaturalnie, wystarczyło by napisać że ma bardzo duże i jędrne piersi.

Quteno24/08/2020 Odpowiedz

Całkiem przyjemne opowiadanie, niezłe wprowadzenie, które za dużo nie zdradza, ale pokazuje ton historii. Bardzo przyjemnie się twoją twórczość czyta. Mam nadzieję że będziesz opisywać przygody Szymona, a dopiero później jego kuzyna. Jakoś tak łatwiej tekst opowiadania się przyswaja.

Jeśli chodzi o treść opowiadania to mam nadzieję że pierwsze seksualne zdarzenia będą pomiędzy Szymonem a ciocią. Ciocią powinna być niedopuszczalną kobietą, mąż pracujący na gospodarstwie, wiecznie zmęczony i zapracowany nie ma dla niej za dużo czasu. Dlatego fajnie by było gdyby uwaga i zainteresowanie Szymona obudziło w niej pewne żądze i potrzeby.

Magdalena25/08/2020 Odpowiedz

Dziękuję za miłe słowa. Kolejna część już wisi, pisałam ją będąc dość zmęczona, także proszę o wyrozumiałość. Niestety muszę Cię zmartwić Quteno, część druga jest traktuje o Weronice, jednak w kolejnej postaram się pójśc bardziej w kierunku cioci.
Pozdrawiam
M.

Sebastian 20/10/2020 Odpowiedz

Czytałem wszystkie trzy części bardzo mi się podobało. Czekam za czwartą. Pozdrawiam


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach