Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dyskretny Hotel

Obecnie jestem 35-letnim żonatym facetem. Fantazje o zabawach z facetami mam od zawsze jak tylko sięgam pamięcią. Nigdy jednak żadne z nich nie zrealizowałem. Faceci szczególnie doceniają moje duże jadra i sporego kutaska, jak na dość szczupłą i wysportowaną sylwetkę. Wiem o tym, ponieważ czasami pokazuję się nago na sex kamerkach.

Moja przygoda zaczyna się od czatowania z nieznajomym na kanale BiSex. Okazuje się, że nieznajomy podobnie jak ja bardzo chce spróbować i także nie miał wcześniej dobrej okazji. Głównie ze względu na obawy o ujawnienie swojej tożsamości. On przedstawia się jako Marek, ma 40 lat więc troszkę starszy ode mnie. Zgadzamy się, że spotkania w plenerze czy w samochodzie nie są atrakcyjne i namawia mnie na wyszukane spotkanie w hotelu, co mi się bardzo podoba.

Po przeanalizowaniu oferty hoteli, w których nie jest konieczne podawanie danych, doszliśmy wspólnie do wniosku, że ciekawszym pomysłem jest spotkanie anonimowe w dużym hotelu.

Jak to zrobić? Wymienialiśmy się pomysłami i wymyśliliśmy, że moglibyśmy wynająć osobno pokoje gdzieś w nieznanym nam mieście. Oczywiście pokoje w tym samym hotelu. Cała sztuczka polega na tym, że mógłbym go odebrać gdzieś z korytarza i doprowadzić do swojego pokoju z zasłoniętymi oczami — w takim scenariuszu miałbym pewność, że nawet jeżeli trafiłby się jakiś rozkochany maniak, to nie dotarłby do informacji, które pozwoliłyby mnie namierzyć. Nie znając numeru pokoju, w którym byłoby spotkanie, pozostalibyśmy zupełnie anonimowi. Moglibyśmy po całym spotkaniu wrócić do swoich żon, pozostawiając spotkanie w naszych wspomnieniach.

Był poniedziałek, dojechałem do Warszawy w ciągu niecałych dwóch godzin. Wybrany hotel to duży kilkupiętrowy kolos, a pokój z tych bardziej luksusowych. Po zameldowaniu rzuciło mi się w oczy, że jest dość pusty, ale to pewnie ze względu na sytuację z koronawirusem. Plan wydawał się coraz bardziej trafiony. Nie brałem żadnych bagaży, wszystko zostało w samochodzie. Po zameldowaniu i odebraniu karty do pokoju od razu zalogowałem się na czat i sprawdzam, czy Marek też już jest dostępny — okazało się, że już jest. Podniecenie wzrosło. Czułem, że czeka mnie niesamowita przygoda.

Napisałem do niego, z propozycją, aby zacząć od spotkania w moim pokoju, czyli ja go odbieram na dole. Pisząc, ustaliliśmy szczegóły, czyli gdzie się spotkamy i plan na pierwszą sesję. Pierwsza planowana interakcja to sprawdzanie, czy nadaję się do obciągania kutaska (oczywiście ja niedoświadczony, ale wyszkolony wcześniej na setkach pornosków).

Zjeżdżam windą na dół, podchodzę do wyznaczonego miejsca, mocno poddenerwowany, ale podniecony. Podaję mu rękę i przedstawiam się z uśmiechem. To będzie jedyne zdanie, jakie wypowiedziałem do niego. Ustaliliśmy wcześniej, że będzie nam łatwiej, jeżeli nie będziemy zbyt dużo rozmawiać. Wszystko po to, aby było mniej krępująco.

Podchodzimy razem do windy. Marek jest w samym szlafroku hotelowym. Zgodnie z ustaleniami zakładam mu opaskę na oczy, a on zakłada kaptur szlafroku. Podaję mu dłoń, wchodzimy do windy i wybieram piętro. Wchodzimy na korytarz mojego pokoju, prowadzę go ostrożnie do mojego pokoju. Każdy z nas jest mocno podniecony, wiemy dokładnie, co będzie się zaraz działo. Przecież, omawialiśmy to już kilka razy, fantazjując o tym na czacie.

Marek ściąga szlafrok i opaskę. Następnie kładzie się na jednej stronie mojego dużego łóżka. Ja ściągam w tym czasie spodenki, bokserki oraz koszulkę i także kładę się obok. Jesteśmy blisko, naprzeciw siebie twarzami. Jednak już wcześniej zerknąłem na jego kutaska. Jest dokładnie taki jak na zdjęciach przesyłanych podczas pisania na czacie. Podobny do mojego, w podobnym rozmiarze, przyjemny, średnio widać na nim żyłki, skórka kutaska delikatna, główka delikatnie wystaje przy zsuniętej skórce, jest nabrzmiały, ale jeszcze nie w pełni sztywny. Całość wydepilowana u mnie i u niego — takie były ustalenia.

Zaczęliśmy od całowania się delikatnie, leżąc bokiem do siebie, nasze dłonie zaczęły się dotykać, po sutkach, klatach, następnie zjechały na brzuch. W momencie, gdy dłonie zeszły na kutaski, to byliśmy już bardzo sztywni, całując się bez przerywania z języczkiem. Jego kutasek miał delikatną skórę, był ciepły w dotyku, a skórka zsuwała się do końca, gdy ja przesuwałem. Idealne uczucie dotykać innego penisa.

Przestaliśmy się całować, Marek odwrócił się na plecy, a ja zacząłem lizać mu kutaska. Na początku delikatnie pochłaniałem czubek kutasa ustami, jednocześnie masując jądra dłońmi. Był słony, a ja podniecony, nie mogłem dłużej czekać, musiałem wejść nim go głębiej. Okazało się, że przeceniłem swoje możliwości. Był taki gruby, że ciężko było mi włożyć go głęboko, tak jak kobietki robią to na filmach. Zajęło mi 5 minut płytkiego obciągania i w końcu udało mi się opanować tę sztukę, wtedy zaczął mi wchodzić dużo głębiej, aż do gardła. Marek delikatnie pomrukiwał, a ja tak obciągałem bez przerywania, obejmując go ustami daleko za połowę długości jego penisa. Jak już miał dość to delikatnie położył swoją dłoń na moim ramieniu i ścisnął mnie mocno. Poczułem nagle, jak jego gorąca sperma tryska mi w ustach. Zdecydowanie zsunąłem usta na grzybek, aby zrobić miejsce w ustach na spermę. On mi ją wtryskiwał wraz z pulsowaniem penisa, a ja starałem się przełykać, bo wytrysk był obfity. Było nam bardzo przyjemnie, ale tak jak się pewnie domyślacie, był to dla nas taki wysiłek emocjonalny, że przerwaliśmy zabawę. Ubrał swój szlafrok oraz opaskę, a ja zaprowadziłem go na dół do lobby i wróciłem windą do siebie. Moja twarz była delikatnie mokra od spermy, która się nie zmieściła, a w ustach czułem intensywny smak nasienia Marka.

Chwilkę potem on odezwał się do mnie na czacie. Napisał, że super się spisałem i jak bardzo było mu przyjemnie. Zaproponowałem mu, że po dwóch godzinach odpoczynku możemy zacząć kolejną sesję, w której wypnę dla niego moją dupeczkę. Spodobał mu się bardzo ten nowy scenariusz, napisał, że nie może się doczekać, a ja poszedłem pod prysznic.

W ten sam sposób co poprzednio sprowadziłem go do swojego pokoju. Było już po zmroku, ale zaświecone światła pozwalały zobaczyć wszystko ze szczegółami. On został przy drzwiach, a ja zgodnie z umową wszedłem na skraj łóżka, wypiąłem tyłeczek do góry i oparłem głowę o poduszkę. Marek podszedł do mnie i zaczął od delikatnego dotykania moich pośladków. Miałem dreszcze wszędzie. Moja dziurka była bardzo widoczna dla niego, ze względu na mocno wypięta pozycję. Jednak Marek wytrzymał i nie dotykał mojej dziurki, skupił się na masowaniu wiszących jader od dołu oraz delikatnego macania penisa wiszącego, a raczej sterczącego między moimi udami. Nie czułem niczego oprócz jego dłoni, ale wiedziałem, że stoi tam z tyłu nago z twardym już kutaskiem. Nagle strzelił mi mocnego klapsa, jędrna moja dupka zamortyzowała uderzenie. Widział, że mnie to podnieca, więc powtórzył kilka razy, aż moja dupka zrobiła się bardzo gorąca i na pewno była czerwona. Zarówno moja dupka, jak i kutasek były całkiem bez włosków, był tym zachwycony i powiedział kilka razy bardziej sam do siebie niż do mnie, że jest „kurewsko piękna". Nagle złapał mnie za biodra i stojącym penisem przysunął się w taki sposób, że jego kutasek dotykał wewnętrznej strony moich ud. Przejeżdżał nim z dołu ud do góry, na końcu ucierając się o moje jądra. Wtedy podniósł kutaska wyżej i położył go na mojej dziurce. To był pierwszy moment, jak coś poczułem na swoim odbycie podczas tej zabawy — niesamowite wrażenia. Pocierał nim o moja delikatną skórę w pobliżu mojego odbytu. Nie wiem, czy to jego penis, czy moja dziurka tak pulsowała z podniecenia. Wziął sprawnie żel przygotowany na szafce obok łóżka i nasmarował bardzo obficie swojego kutaska.

Położył mi go ponownie na dziurce, ale tym razem dokładnie czubkiem. Delikatnie napierał, a ja nie uciekałem dupką. Penis jego wsunął się w mój wąski odbyt na niewielką głębokość. Mnie bolało, miał grubego, więc wiadomo, musiałem się przyzwyczaić. Wyczuł to, chwilkę poczekał, nie wyciągając go, ale też nie wsuwając głębiej. Wytrzymaliśmy tak z 30 sekund, aż mój odbyt się delikatnie rozluźnił. Po czym dałem mu znak, napierając dupką na niego, wtedy on zaczął go wsuwać głębiej. Czułem go bardzo głęboko i miałem z tego powodu uderzenia gorąca i ostrej podniety. Zacząłem intensywnie sapać. Trzymając mnie mocno za biodra, posuwał mnie zdecydowanie całą długością penisa. Czułem jego duże jądra obijające się ode mnie. Po 5 minutach takiego posuwania jego penis wsuwał się idealnie — gładko i głęboko, a mój odbyt wyczuwał każde załamanie i żyłkę na jego twardej pałce. Posuwanie mnie zajęło mu dodatkowe 10 minut, po czym już nie miał sił się opierać i podkręcił tempo i siłę na maksa, wtedy wytrysnął mi do dupki kolejnym zapasem spermy. W momencie jak wysunął kutaska, to ja wyczerpany położyłem się na boku. On poklepał mnie po dupce. Czułem się spełniony i byłem zadowolony z siebie.

Po 1-2 minutach odpoczynku ubrałem także szlafrok i odprowadziłem go na dół. Zjeżdżając windą, poczułem nagle, jak sperma mi wycieka z dziurki i spływa po jadrach. Obiecałem sobie, że nie będę jej wycierał przez całą noc. Wróciłem do siebie i zaczęliśmy znowu pisać na czacie. Napisał mi, że było idealnie, ja byłem szczęśliwy, że utrzymaliśmy dyskrecję na najwyższym poziomie.

Mimo tak dobrej realizacji ustaliliśmy, że już wystarczy przygód tej nocy. On musiał wstać wcześnie rano i wracać do domu.

Siedząc już sam w pokoju, zacząłem się zastanawiać, czy nie byłoby ciekawiej mieć więcej takich wirtualnych znajomych nocujących w tym dniu w tym hotelu. Zalogowałem się na sex kamerki i czat poszukując innych chętnych.....





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Nago Zabawy

Pierwsze opowiadanie, więc proszę o komentarze i wyrozumiałość.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach