Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wizyta starego znajomego

Roberta znałam praktycznie od zawsze, w dzieciństwie razem się wychowywaliśmy, chodziliśmy do jednej klasy w podstawówce, później w ogólniaku. Robert mieszkał w sąsiednim bloku. Byliśmy praktycznie nierozłączni, łączyła nas przyjaźń i wspólne pasje. Wszyscy mówili, że  to mój przyszły mąż.
I w prawdzie trochę się w nim podkochiwałam. Robert był przystojnym młodzieńcem, miał duże powodzenie u dziewczyn, a mnie traktował jak koleżankę. Gdy skończyliśmy szkołę średnią Robert z rodzicami wyjechał do Nowego Jorku, tam skończył studia prawnicze i ożenił się z jakąś cycatą Jolą.
Ja z kolei poznałam Eryka i wyjechała z miasta.
Z Robertem nie miałam za bardzo kontaktu od tamtej pory, byliśmy W prawdzie znajomymi na Fejsbuku, jednak nie pisywaliśmy do siebie od dawna.
Byłam bardzo zdziwiona, kiedy do mnie napisał, okazuje się że będzie w moim mieście prowadził jakąś rozprawę sądową i chciałby się ze mną spotkać powspominać dawne czasy... 
Opowiedziałam wszystko Erykowi, a on stwierdził, że chętnie Pozna mojego przyjaciela  i żebym zaprosiła go do nas na kolacje, dziwne Eryk wydawał się nie być zazdrosny... 
Umówiliśmy się z Robertem na 18-nastą, byłam tak zaoferowana spotkaniem, że całkowicie zapomniałam przygotować coś do jedzenia, zamówiłam więc chińszczyznę, a sama skupiłam  się na zrobieniem siebie na bóstwo, wyzywający makijaż, seksowną sukienka podkreślająca moje kształty i eksponują  mój wydajny biust, czułam się piękna i seksowną, chciałam zrobić wrażenie na Robercie, przez chwilę poczułam się jakbym chciała z nim zdradzić Eryka...
Ale przecież to wspólna kolacja.
Robert przyszedł przed czasem, niestety Eryk musiał dłużej zostać w pracy.
Zaprosiłam gościa do środka.
Robert wyglądał świetnie, wyprostowany, w eleganckim garniturze...
Postanowiliśmy poczekać z kolacją na Eryka. Robert otworzył wino, sączyliśmy sobie powoli wspominając dawne czasy...
Robert opowiedział mi o swoim rozwodzie, stwierdził że żałuję że musiał wyjechać, zaczął mnie komplementować, stwierdził że jestem seksowną laską i że zazdrości Erykowi i że zawsze mu się podobałam, te słowa sprawiły że poczułam motyle w brzuchu, a moja cipką zrobiła się wilgotna.
Kurczę, zaczęłam mieć ochotę na Roberta...
Ten nie przestawał  mnie komplementować i flirtować  że mną...
Robert usiadł obok mnie i zaczął gładzić mnie po kolanie, czułam się trochę zmieszana,   jednak coraz bardziej mnie to podniecał, moje majtki były już mokre od soków, a sutki stwardniałe. Zauważyłam, że  w spodniach Roberta też zaczyna coś twardnieć, miałam ochotę uwolnić jego pałę i zacząć ją ssać... o tak zdecydowanie potrzebowałam ostrego ruchania..
Ale Eryk, przecież nie mogę go zdradzić...
No właśnie gdzie on jest do cholery, pomyślałam i wyszłam do łazienki ostudzić emocję...
Będąc w łazience usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi do mieszkania. Nareszcie przyszedł Eryk, szybko doprowadziłam się do porządku, zdjęłam majtki i umyłam cipkę żeby chodź trochę ukryć ślady podniecenia. W całym tym roztargnieniu zapomniałam założyć świeżych majtek. Gdy wróciłam do salonu Panowie siedzieli na sofie, popijali whisky i ku mojemu zdziwieniu byli tak zajęci rozmową, że nawet nie zauważyli mojego wejścia. Podeszłam do Eryka i zaczęłam go namiętnie całować w usta, po czym usiadłam między chłopakami. Panowie byli tak zajęci rozmową i drinkami, że czułam się praktycznie niezauważalna… No z małym wyjątkiem, Eryk podczas rozmowy gładził moje udo, po czym wsunął rękę pod sukienkę i zaczął dotykać moją rozpaloną cipkę, uśmiechnął się do mnie gdy zauważył, że nie mam majtek. Pieścił moją łechtaczkę, a ja starałam się ze wszystkich sił nie dać poznać po sobie co się dzieje. Robert patrzył na mnie z pożądaniem.
Gdy Eryk wsunął mi palec w cipkę cichutko jęknęłam i przeciągnęłam się na sofie, tak, że sukienka odsłoniła moją cipkę, szybko ją zasłoniłam, ale nie umknęło to uwadze Roberta, w tym czasie Eryk nie przestawał penetrować palcami mojej cipki. Byłam już naprawdę blisko orgazmu, z trudem powstrzymywałam jęki. Eryk chyba zorientował się w sytuacji, wyjął palce i je oblizał, wziął łyka whisky i zaproponował Robertowi wyjście na balkon na papierosa. Robert podziękował, powiedział, że jest niepalący, zatem Eryk wyszedł zostawiając nas samych. Robert spojrzał na mnie, powiedział bez ogródek, że widział co robiliśmy i że chciałby szybko spróbować jak smakuje, strasznie mnie to kręciło, bez słów rozchyliłam uda, a Robert uklęknął przede mną i zaczął zachłannie lizać moją mokrą napaloną cipkę. Było mi wspaniale, przez moment zapomniałam o Eryku stojącym na balkonie, Robert w tym czasie nie przestawał mnie lizać, czułam jak fala rozkoszy przebiega przez całe moje ciało, które zaczęło wić się w konwulsjach , ogromne skurcze orgazmu miotały mną na wszystkie strony, Robert trzymał mnie mocno za uda i nie przestawał lizać, aż opadłam bezsilna. Robert pocałował mnie na koniec w usta, a ja zlizałam z niego wszystkie moje soki. Po czym usiadł obok mnie na sofie, jak gdyby nigdy nic, a w tym momencie wrócił Eryk z balkonu. W głowie kłębiło mi się tysiąc myśli, czy ja przed chwilą zdradziłam mojego ukochanego??. Jednak moje podniecenie wzięło górę, szybko wyparłam te myśli z głowy, a fakt że obok siedzi dwóch napalonych na mnie facetów bardzo mnie podniecał. Jednak wcześniejsze wydarzenia sprawiły, że poczułam zmęczenie i senność, spojrzałam na zegarek, było już grubo po północy, zatem oświadczyłam, że idę się wykąpać i będę szła spać. Szybko wzięłam zimny prysznic, założyłam białą, prześwitująca, króciutką koszulkę nocną, spod której było widać moją nagą pupę oraz sterczące od zimnej wody sutki i w takim stroju wróciłam do salonu pożegnać się z chłopakami. Panowie pili kolejnego drinka i głośno rozmawiali, byli już dobrze wstawienie. Na mój widok jednak zamilkli i pożarami mnie wzrokiem, znów poczułam ogromne podniecenie, dwóch napalonych na mnie samców to najlepsze co może spotkać kobietę. Z trudem opanowałam emocję, powiedziałam że jest późno i trzeba iść spać, zaproponowała też żeby Robert nie wracał po nocy do hotelu, tylko został u nas na noc, na co bez oporu zgodził się Eryk.
Leżałem sama w sypialni już dłuży czas, jednak moją mokra napalona cipka nie dawała mi zasnąć. Zaczęłam się dotykać, ściskać nabrzmiałe piersi, potem sięgnęłam do muszelki, włożyłam w nią palec żeby sprawdzić jak bardzo jest mokra, po czym go oblizałam z moich słodkich soków. Zaczęłam pieścić łechtaczkę wyobrażają sobie jak Panowie biorą mnie we dwóch. Chyba jeszcze nigdy tak szybko nie doszłam.
Jednak orgazm nie dał mi ukojenia, wręcz nabrałam jeszcze większej ochoty.
Tak, zdecydowanie potrzebowałam kutasa w sobie, a najlepiej dwa...
Naszła mnie myśl żeby pójść do salonu i powiedzieć: „Panowie wyruchajcie mnie porządnie", jednak bałam się reakcji Eryka, co jeśli się domyśli co robiłam z Robertem...
A może Robert mu o wszystkim powiedział, strach, podniecenie i niepewność nie dawały mi zasnąć.
Gdy nagle Panowie weszli do sypialni udawała, że śpię.
Chłopcy rozebrali  się do nagą i położyli. Eryk po mojej prawej stronie, a Robert po lewej za mną.
Przytuliłam się do Eryka, który niestety szybko zasnął, pupę miałam wypiętą w stronę Roberta, który przytulił się do moich pleców na łyżeczkę. 
Czułam pomiędzy pośladkami twardniejącego Fiuta Roberta.
Robert zaczął mnie dotykać i pieścić ręką moją muszelkę. Nagle zasłonił mi ręką usta i wszedł we mnie brutalnie. Byłam w szoku, próbowałam się wyrywać, Robert powiedział żebym leżała cicho, bo powie Erykowi co wcześniej z nim robiłam...
Leżałem więc przytulona do śpiącego ukochanego, a w tym czasie posuwał mnie gruby kutas kolegi, ogromnie mnie to podniecało, Robert posuwał mnie coraz mocniej, było mi nieziemsko dobrze, szczytowaliśmy jednocześnie, czułam jak jego wielki penis pulsuje w mojej cipie i jak potężny wytrysk odbija się o jej ściany.
Kiedy Robert skończył, położył się na plecach, a ja spełniona z wyrzutami sumienia i ze łzami w oczach wtuliłam się jeszcze mocniej w Eryka i wyczerpana zasnęłam...
Chyba wyrzuty sumienia nie dały mi długo spać, za chwilę się obudziłam, nadal bardzo podniecona... wsunęłam rękę pod kołdrę i zaczęłam pieścić Eryka, zdziwiłam się gdy chwyciła go za fiuta- miał pełną erekcję... Czyżby nie spał podczas  gdy pieprzył mnie Robert, niemożliwe pomyślałem,  pewnie mu się  coś śniło- pomyślałam i weszłam pod kołdrę by possać mu kutasa, lubię czasem robić mu takie niespodzianki kiedy śpi nago...
Ta pieszczoty strasznie mnie nakręcił, dosiadłam więc Eryka moją wypełnioną jeszcze spermą Roberta, bezwstydną cipką.  Eryk się obudził, spojrzał na mnie ze zdziwieniem, ale widać było też w jego oczach zachwyt. Obok na plecach leżał Robert ze sterczącym fiutem A ja ujeżdżałam Eryka jak szalona. Eryk spojrzał na mnie i wyszeptał: „chciałaś spróbować z dwoma, to masz okazję, weź mu do buzi A ja będę Cię pieprzył od tyłu”
Udałam zniesmaczoną i bardzo zdziwioną, chodź w duszy pragnęłam tego, nie wiem czy Eryk zauważył mój  błysk w oku...
Niby niechętnie zaczęłam ssać pałę Robertowi, smakował jeszcze moimi sokami, ale poczułam też podniecający smak resztek jego spermy, byłam mega podniecona, tymczasem Eryk wszedł we mnie bez ostrzeżenia, tak jęknęłam, że  prawie ugryzłam Roberta w członek. Gdy już w troje byliśmy blisko stwierdziłam, że chcę to skończyć inaczej.
Dosiadłam Roberta, a Erykowi kazała wejść w moją pupę, poczułam się maksymalnie wypełnioną, każdy ruch Eryka w pupie  dopychał moją pochwę do Fiuta Roberta, było mi nieziemsko,  krzyczałam jak jakąś wariatka, wielki skurcz przeszedł przez moje ciało, ogromny orgazm, jakiego jeszcze nigdy nie przeżyłam w tej samej chwili doszli też Panowie pakując jednocześnie swój ładunek w moje dwa wyuzdane, bezwstydnie otwory. Opadłam nieprzytomna, spełniona na łóżko i zasnęłam...





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Malina

Komentarze

Nevermind20/08/2020 Odpowiedz

Lepiej by się czytało, gdyby nie te rażące błędy ;)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach