Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nastoletni lodzik w szkolnej szatni | Cz.2

Kontynuacja " Nastoletni lodzik w szkolnej szatni | Cz.1 "

Po skończonych lekcjach, około godziny 14:00, poszliśmy do szatni i poczekaliśmy aż wszyscy pójdą do domu. Zośka była bardzo napalona i nie mogła się doczekać żeby wskoczyć na moją pałę. Zaczęliśmy się wspólnie rozbierać, po czym kazałem jej położyć się tyłem na ławeczkę. Położyłem się na niej i zacząłem macać jej jędrne 17-letnie piersi. Zosia wzięła mojego twardego kutasa i powoli wsadziła go w swoją cipeczkę. Zacząłem ją coraz szybciej posuwać. Była cała mokra. Jej miękka i cieplutka cipka sprawiała, że spuszczenie się w niej nie mogło długo zająć.

Po niecałej minucie grzmocenia Zośki, wystrzeliłem gorącą spermę w jej cipeczkę. Poczekaliśmy chwilę i dalej się ruchaliśmy, tym razem w innej pozycji. Zosia oparła się o ścianę rękami, wystawiła do mnie swoją miękką, jędrną pupcię i powoli w nią wszedłem.

Po chwili zmieniliśmy pozycję, ja się położyłem, a Zosia usiadła na mojego kutasa. Skakała na moim chuju i w ten sposób wydobywały się odgłosy podobne do klaskania.

Zośka strasznie jęczała (bardzo mnie to podniecało), jednak usłyszał to szkolny ochroniarz i z zaciekawieniem przyszedł do szatni zobaczyć co tu się dzieje. Zauważył jak pieprzę Zośkę.

Ja speszony nie wiedziałem co mam powiedzieć, jednak ochroniarz (pan Darek) powiedział, że wszystko pozostanie w tajemnicy, jeśli będzie mógł się przyłączyć. Odpowiedziałem, że w sumie czemu nie i zaprosiłem go do zabawy.

Powiedziałem dla Zośki żeby uklęknęła. Posłusznie to zrobiła.

- Grzeczna z niej dziewczynka

Stwierdził ochroniarz.

Zosia uśmiechnęła się po czym złapała go za krocze i zaczęła mu masować kutasa przez spodnie. Speszony ochroniarz starał się nie pokazywać że jest mu przyjemnie, jednak było to doskonale widać, nie wiedział co ma powiedzieć. Stanąłem przed Zośką, zdjąłem spodnie i wsadziłem kutasa do jej ust. Był tak wielki, że dziewczyna zaczęła się dławić. Drugą ręką waliła konia dla ochroniarza, jednak to dla niego było za mało i również wsadził swojego penisa do jej buzi. Nasze kutasy ledwo się mieściły w jej małej buźce, jednak ona nie dawała za wygraną i starała się jak najdłużej ssać dwa fiuty naraz.

Po chwili nasze pozycje się zmieniły, Zosia się wypięła do ochroniarza, a ten zaczął ją ładować w dupsko, ja za to zaspokajałem się w inny sposób, ruchałem ją w usta, na chwilę wyjmowałem, lekko uderzałem penisem o jej policzki i znowu ją ruchałem. Przy ruchach przód-tył trzymałem ją za włosy i dopychałem jej głowę w tym samym rytmie. Ochroniarz doszedł pierwszy, sprawnym ruchem w odpowiednim momencie wyjął kutasa z jej pupci i spuścił się na nią.

Przyszła kolej na mnie. Kazałem Zosi się położyć i zacząłem ją ruchać na misjonarza. Przy okazji macałem jej cycuszki i się z nią lizałem. Dla ochroniarza znowu stanął kutas, więc zaczął się masturbować, chwilę później podszedł do dziewczyny i włożył kutasa do jej ust. Ruchał jej buzię, a ona się dławiła i w tym samym czasie wylatywała duża ilość śliny z jej buźki. Mocny makijaż spływał jej po twarzy razem ze łzami. Spuścił się jej na usta, ona je oblizała i kilka sekund później spuściłem się i ja. Ogromna ilość spermy wypełniła jej pizdeczkę, ja jeszcze przez chwilę trzymałem mojego chuja w jej cipeczce, po czym powoli z niej wyszedłem i się pocałowaliśmy. Ochroniarz podziękował za wspólną zabawę i sobie poszedł.

Ja się z nią jeszcze przelizałem, po czym ona wstała, wytarła się i ubrała. Porozmawialiśmy chwilę i umówiliśmy się na jutro na kolejną zabawę. Od tamtej pory ruchaliśmy się prawie codziennie.






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





plumpek

pozdrowienia dla calej ekipy xayoo i dla krystiana


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach