Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pomylka cz. 4

W tej części jest wszystko: seks grupowy, ostry seks, seks analny, BDSM... zapraszam do lektury.

„Możesz teraz dostać coś do picia. Coś mocniejszego?” – zapytał.

„Poproszę wodę, proszę pana.” – odpowiedziałam, zdejmując nogi z kanapy.

„Uklęknij tutaj” – szef wskazał mi podłogę obok kanapy. Wykonałam to zachowując z rozmysłem pozycję uległej. Oczy spuszczone na podłogę, kolana szeroko rozstawione, dłonie na udach.

Chyba im się to podobało, bo podjęli grę. Otrzymałam szklankę z lodowatą wodą. Wypiłam trochę, a potem jeden z nich mi ją zabrał i wylał wodę na moje piersi. Och! To było niespodziewane. Sutki momentalnie stanęły mi na baczność. Krzyknęłam cicho, co spowodowało ich dalsze reakcje. Usłyszałam rozkaz – „ Wypnij dupę”. Czy dostanę za to lanie?

Położyłam dłonie na podłodze i stanęłam na czworaka. Poczułam ucisk na karku i zabrzmiała komenda – „Niżej, suko.” – oparłam ręce przedramionami na podłodze i wypięłam do góry biodra. Teraz mój tyłek był wysoko w górze, a nogi miałam nadal rozstawione szeroko, więc czułam chłód na cipce. Poczułam uderzenie dłonią w pośladek. Mocne. Jęknęłam cicho, ale dłoń nie zniknęła, tylko przejechała w dół, zaczepiając paznokciami odbyt i cipkę. Zadrżałam. Po chwili otrzymałam drugie uderzenie w drugi pośladek. Z innej strony, więc chyba kto inny, ale tak samo przejechał potem czubkami palców po moim odbycie i cipce. Westchnęłam z podniecenia. Kolejne uderzenia były jeszcze mocniejsze i padały z różnych stron. Mogłam tylko wyobrażać sobie jak zaczerwieniły mi się pośladki. Każde uderzenie kończyło się głaskaniem i drapaniem mojej dupy i cipy. Dojrzewałam do przyjęcia kolejnej porcji rozkoszy.

Nagle przestali. Westchnęłam. Usłyszałam ciche kliknięcie przypinanej do obroży smyczy. No, tak. Skoro mieli sukę, to mieli i smycz. Poczułam lekkie szarpnięcie, podniosłam się na dłonie i posłusznie poszłam na czworakach we wskazanym kierunku. Obeszliśmy powoli długi stół dookoła. Podprowadzili jak sukę do krzesła, stojącego najbliżej stolika do kawy i przełożyli przez nie. Wisiałam z rękoma po jednej stronie siedziska, a rozchylonymi nogami z drugiej. Kazali mi trzymać rękoma nogi krzesła i kolana rozsunęli na boki, ale postawili stopy na podłodze. Zaczął narastać we mnie strach, który potęgował podniecenie. Mój mąż był łagodny, obchodził się ze mną delikatnie, bo bał się mnie skrzywdzić. Oni nie mieli takich zahamowani. Bałam się silniejszego bólu. Ale nie zamierzali mnie mocno bić. Dostałam więcej klapsów w oba pośladki i wsadzali we mnie coraz śmielej palce, rozpychając moją rozjebaną cipę. Poczułam w sobie palec, dwa, więcej… „Och!” - Zajęczałam, ale starałam się nie ruszać. Druga ręka wpychała się teraz jednocześnie do dupy. Znowu poczułam coraz więcej palców, aż w końcu zaczęli mnie pieprzyć jednocześnie w pizdę i dupę palcami. Wsuwali je głęboko, a potem wysuwali i rozprowadzali wilgoć po oklepywanych pośladkach.

Nagle ręce się odsunęły i poczułam, jak ktoś przechodzi z tyłu mnie do przodu, a do tyłka dobiera mi się ktoś z chłodnymi palcami. Do ust wsunięto mi rękę, potem drugą. Dostałam do oblizania palce spływające moimi sokami i spermą z wcześniejszych spustów. Pizda i dupa znowu były ostro palcowane dwiema dłońmi. Bawili się tak moim ciałem przez chwilę, rozpychając mnie, krążąc i dając palce do wylizania, a potem ktoś złapał mnie garścią za włosy i podniósł mi głowę, dając mi kutasa do buzi. Oblizałam go, ale potem musiałam go wziąć do gardła. Wpychał się brutalnie, chociaż szczęśliwie jeszcze nie osiągnął pełnego wzwodu. Mój nos lądował w jego włosach łonowych.

Bawili się mną tak przez chwilę, zmieniając się rękoma i kutasami, które stawały się coraz większe i sztywniejsze. Zaczęłam znowu dyszeć i jęczeć z podniecenia. Cipka spływała mi sokami i była bardzo gorąca. W końcu, ciągnąc znowu za smycz, ściągnęli mnie z krzesła i zaprowadzili na czworaka do stolika stojącego koło kanapy. Położyli mnie na nim na wznak. Głowa zwisała mi z jednej strony, a nogi z drugiej. Podciągnęli mi nogi, zginając je w kolanach i kazali mi złapać się za kostki rękoma. Pięty opierałam o blat stolika. Leżałam teraz z rozwartą cipą, całkiem odsłonięta, gotowa do kolejnego rżnięcia. Chodzili dookoła stolika głaszcząc mnie, oklepując moje uda od wewnętrznej strony, szczypiąc mój brzuch i piersi, ciągnąc boleśnie sutki i wykręcając je. Jeden z nich ukucnął między moimi nogami i przez chwilę badał mi pizdę palcami, wykręcając boleśnie łechtaczkę, ciągnąc wargi i wpychając palce do środka. W końcu zaczął ją lizać, wpychać do pochwy czubek języka, łapiąc wargami i zębami łechtaczkę, aby ją mocno pociągnąć. Jęczałam teraz nieustannie, krzyczałam z bólu i narastającego podniecenia. Drugi oparł się rękoma o stolik po obydwóch stronach mojej głowy i wepchnął mi kutasa do gardła. Dobił się do końca i przytrzymał, blokując mi oddech. Poruszył się tak kilka razy, wyjął go i poklepał nim moje policzki. Byłam ich suką. Uklęknął, schwycił moją odgiętą głowę oburącz i zaczął jebać moje gardło mocno i głęboko. Łapałam spazmatycznie oddech w chwilach, kiedy wychodził, ale kilka razy zakrztusiłam się, więc bardziej starałam się oddechem dostosować do rytmu pierdolenia.

Po jakimś czasie przerwał, wyjął kutasa i rozcierał mi ślinę po twarzy. Podniósł mi przy tym głowę, tak, że mogłam złapać oddech i rozejrzeć się. Półprzytomnie zobaczyłam An, klęczącą na stoliku obok mnie, z głową skierowaną do mojego brzucha. Przełknęłam ślinę. Mój mąż pierdolił ją od tyłu, cały czas patrząc na mnie i pieprzących mnie facetów. Moja głowa znowu wylądowała na dole i jebanie gardła się powtórzyło. Tym razem podniecenie kazało mi otwierać się szerzej i przyjmować oba kutasy z większym zaangażowaniem. Chciałam być całkowicie zerżnięta.

Czułam jak twardy kutas wbija się do mojej cipy. Wchodził powoli, chociaż byłam już bardzo mokra i rozwarta. Uświadomiłam sobie, że nie widziałam szefa. Czyżby sobie poszedł? Dwa kutasy pierdolące mnie przyspieszyły, więc nie myślałam o tym długo. Rżnęli mnie teraz jak maszyny, jakby chcieli się we mnie po prostu spuścić. Czułam narastające podniecenie i tylko to się liczyło. Zatracałam się w pieprzeniu coraz bardziej. Traciłam świadomość otaczającej mnie rzeczywistości. Odpływałam. Kutas pieprzący moje gardło wysunął się gwałtownie i facet podniósł mi głowę. Zajęczałam. Sekundę później wysunął się również kutas jebiący moją cipę. Dotykiem kazał mi opuścić nogi na podłogę, odpięli mi smycz, podnieśli ze stolika i, słaniającą się na nogach, podprowadzili do kanapy.

Facet, który jebał mi gardło położył się na wznak, z kutasem sterczącym jak maszt. Kazali mi usiąść na nim. Okraczyłam chwiejnie jego biodra, a on sam wprowadził penisa do mojej cipki. Kiedy nasadził mnie już, głęboko wpychając kutasa do wnętrza mojej pochwy, pochylili mnie tak, że musiałam oprzeć się rękoma za jego głową. Cyckami opierałam się o jego owłosioną klatkę piersiową. Za moją dupą majstrował ten drugi. Wepchnął się brutalnie i od razu zaczął mnie ruchać szybko, jak pies sukę, powodując moje jęki i skomlenie. Mokrą, nagą łechtaczką ocierałam się mocno o włoski na brzuchu leżącego pode mną, jebiącego moją pizdę, faceta.

O rany! Jak dobrze. Czułam się jak pierdolona dziwka. Przed moimi oczami, zasnutymi mgłą podniecenia, pojawił się maksymalnie sterczący, wielki kutas szefa. Otworzyła usta i schwyciłam go łapczywie, pozwalając, by wsunął się bardzo głęboko. Tym razem rozkosz zablokowała wszelkie moje wcześniejsze zahamowania. Łykałam go do końca, pragnąc poczuć go w gardle. Jęczałam przy tym, podrzucana w rytm rżnięcia w cipę i dupę. Zalewałam ich sokami i ściskałam ich kutasy całym swoim wnętrzem. Spowodowało to wybuch ich rozkoszy i obaj prawie jednocześnie wlali we mnie spermę.

Stękali i spuszczali się przez chwilę, a potem jeszcze leżeli rozkoszując się uczuciem spełnienia. Ale mnie było mało. Byłam rozpalona do czerwoności, a ich podniecenie tylko mnie utwierdziło w chęci dłuższego rżnięcia. Wysunęłam członek szefa ze swoich ust cofając głowę. Popatrzyłam na leżącego pode mną faceta. Pocałowałam go i zaczęłam się zsuwać. Nie wiedziałam, czy mi na to pozwolą, ale w tej samej chwili szef przejął inicjatywę. Ściągnął mnie na podłogę i zgonił swoich podwładnych z kanapy. Położył mnie tam na wznak i rozchylił  moje nogi, unosząc kolana wysoko. Przez chwilę przyglądał się wypływającej ze mnie spermie, rozchylając wargi mojej cipki kciukami, a potem zarzucił sobie moje nogi na biodra i położył się na mnie. Byłam przez niego całkowicie przykryta. Czułam się taka mała, chociaż nie jestem przecież niska. Widziałam dół jego szyi z silnym karkiem i górę klatki piersiowej. Ręce miałam unieruchomione nad głową. Wielki kutas bez pomocy wszedł do mojej otwartej pizdy po same jaja. Wypełnił mnie całkowicie, co czułam znowu mocno, pomimo wcześniejszego ruchania. Jądra czułam na dupie, mokrej od spermy i śluzu. Dopychał mnie mocno do siedziska kanapy. Początkowo poruszał się wolno, jakby chciał wyczuć kształt mojej pochwy. Zaczęłam podciągać się nogami, które opierałam piętami o jego pośladki. Ruszałam biodrami i mięśniami brzucha, aby mocniej masować jego wielkiego kutasa w moim wnętrzu. Spodobało mu się to, więc zaczął ruszać się szybciej i szybciej, jak maszyna do jebania. Stękałam i jęczałam pod nim, całkowicie zdominowana. Czułam się wgniatana w kanapę i wykorzystywana jako dziwka do wyruchania. Z narastającej z tego powodu rozkoszy, zaczęłam znowu tracić świadomość. Tak, jak pierdolona przez niego poprzednio w łazience, odleciałam. Nie wiedziałam czy krzyczę, płaczę, czy też gryzę. Po prostu szczytowałam. Długo i mocno. Kiedy już myślałam, że to koniec, mój orgazm zaczynał narastać od nowa. I jeszcze raz, i jeszcze. Wydawało mi się, że trwa w nieskończoność.

W końcu poczułam silniejsze pchnięcia, drgania kutasa i szef zaczął się spuszczać do wnętrza mojej pizdy, podduszając mnie przy tym skurczami ramion. Resztkami świadomości poczułam, jak odpręża się przechylając na bok, aby mnie nie naciskać. An leżała na stoliku. Jak przez mgłę zobaczyłam mojego męża, klęczącego z głową między jej nogami. Właśnie szczytowała, głośno krzycząc. Doprowadzał ją do orgazmu językiem. Pozostali faceci już się ubierali. Dowiedziałam się, że jadą do domów, bo „mają zobowiązania”.

Leżałam, odprężając się pomalutku i nie zastanawiając się co dalej. Zauważyłam wiszący na ścianie zegar. Już jedenasta??? Niemożliwe! Rżnęliśmy się przez cztery godziny! An wstała i przeszła obok mnie, całując mnie delikatnie w usta. Szef i mój mąż byli już w spodniach i stali koło biurka. Rozmawiali cicho. An podeszła do nich, a ja zaczęłam się podnosić. Mąż skinął głową do szefa i szybko do mnie podszedł.

Powiedział – „Zostajemy tu na noc.”

„Och” – zdziwiłam się - „…ale…”

„O nic się nie martw, umówiłem się już.” – powiedział i uśmiechnął się do mnie. Zaczął zdejmować mi obrożę i stwierdził – „Trzeba cię umyć, bo się aż lepisz od spermy.”

Chciał mnie wziąć na ręce, ale stwierdziłam – „Mogę sama iść.”

„Zobaczymy” – uniósł brwi i wstał. Zaczęłam się podnosić, ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa.

„Więc chyba jednak nie” – zaśmiał się i wziął mnie na ręce.

Przeszliśmy obok roześmianego szefa, który zabrał moje rzeczy i razem z An poszedł za nami, mówiąc nam, gdzie mamy iść. Weszliśmy po schodach do pomieszczeń wyglądających na zamieszkałe. Mąż wniósł mnie do łazienki, do której weszli za nami szef i An.

„Pora na prysznic” – usłyszałam, a po chwili znalazłam się pod strumieniem ciepłej wody. Namydlone dłonie obmywały moje ciało, a ja spieniłam trochę żelu i również myłam czyjąś ciepłą skórę. To był prawdziwy salon kąpielowy. Prysznic składał się z, odgrodzonej szklaną ścianą od reszty, deszczownicy, pod którą mogliśmy wchodzić razem lub osobno, aby się opłukać z mydlin. Cztery nagie ciała ocierały się o siebie podniecająco i poczułam przypływ sił, spowodowany przypływem namiętności.

Umyci i w ręcznikach przeszliśmy do sypialni. Mąż zaprowadził mnie w stronę łóżka trzymając w talii, żebym się nie przewróciła. Kręciło mi się w głowie, a mięśnie miałam zesztywniałe jak po intensywnej siłowni. Łóżko było ogromne, prawie kwadratowe. Stało na środku pokoju. Położyłam się na poduszce i zobaczyłam, jak panowie obejmują i układają An. Niestety, zanim zdołałam zareagować, zasnęłam.

Obudził mnie ruch materaca. Wydawało mi się, że spałam tylko chwilkę. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że An siedzi na szefie i go ujeżdża. Mój mąż był za nią i najwidoczniej ruchał ją w dupę. Podniosłam głowę zaintrygowana, podniecona i zazdrosna.

Te trzy uczucia spowodowały, że uniosłam się na łokciu i zaczęłam się przesuwać w ich stronę, oblizując wargi. Mój mąż spojrzał na mnie i się uśmiechnął, szef również. An była w ekstazie i nic do niej nie docierało oprócz rozkoszy z pierdolenia. Podeszłam na kolanach od strony ich ruszających się tyłków. Chciałam zobaczyć jak wchodzą w jej cipę i dupę. Zajrzałam tam, a potem zapragnęłam dotknąć i spróbować. Wsunęłam delikatnie palce, aby pogłaskać jedne i drugie obijające się jaja. Sięgnęłam językiem, ale wejście było zasłonięte. Mój mąż wyczuł moje intencje i rozłożył nogi. Teraz jebał dupę An w przykucu, który umożliwił mi sięgnięcie do ich jąder i miejsca połączenia cipy z odbytem An. Polizałam, a ich reakcja była niesamowita. Szef westchnął „O kurwa”, a mój mąż jęknął. Podniecili się tak bardzo, że jądra zaczęły im się kurczyć i drżeć jak w czasie orgazmu. W tym momencie An zaczęła szczytować. Krzyczała i wyginała się, z pizdy leciały jej strumienie soków. Panowie jebali nieprzerwanie, a ja starałam się nie przeszkadzać. Tylko obserwowałam z zafascynowaniem. Sięgnęłam do swojej cipki i zaczęłam pieścić łechtaczkę. Obaj faceci pomału uwolnili An, ale ich kutasy nadal sterczały. Położyła się na boku, ale wciąż drżała i ciężko dyszała.

Szef i mąż jakby się zmówili, odwrócili się jednocześnie w moją stronę i podali mi kutasy do wylizania. Brałam je na zmianę do buzi, oblizywałam z zapałem i apetytem. Podniecałam się coraz bardziej. Obaj sięgnęli do mojej pizdy. Wkładali mi tam palce i masowali łechtaczkę. Zaczęłam ich ssać na zmianę, ale oni mieli inne plany. Mój mąż klęczał, więc złapał mnie za biodra, posadził mnie na sobie tyłem, włożył mi kutasa do dupy i oparł moje plecy o swój brzuch. Nogi trzymałam oparte stopami na materacu, rozwarte szeroko, więc cipka była widoczna i dostępna. Szef najpierw zajął się nią palcami, przygryzał mi cycki, całował mnie, ale potem zechciał włożyć do środka kutasa. Popchnął nas, więc mąż położył się na plecach i lekko zgiął nogi w kolanach pode mną tak, że blokował moje rozłożone. Cały czas trzymał mnie nadzianą dupą na kutasa. Położyłam się na nim plecami z pizdą wywaloną do góry, otwartą i gotową na rżnięcie. Poczułam ciężar i gorąco ciała między nogami, a następnie czubek wielkiego kutasa szefa na wejściu do cipy. Zagłębiał się stopniowo i nieubłaganie.

Nagle dotarło do mnie, że jestem poobcierana i obolała po poprzednim rżnięciu. Pizda mi pulsowała i ćmiła, była bardzo wrażliwa na tarcie dwóch kutasów gotowych do ponownego wyruchania mnie. Nie było odwrotu. Dwóch napalonych samców dążyło do spełnienia się w moim wnętrzu, a ja podniecałam się ich podnieceniem i uczuciem całkowitego oddania. Pierdolili mnie po chwili już bez przystanków. Narastająca we mnie rozkosz pomału uwolniła potoki śluzu i uruchomiła skurcze mięśni, zwiększających rozkosz zarówno moją, jak i ich. Jebanie trwało dość długo, bo wszyscy osiągnęliśmy już szczyt wielokrotnie. Poczułam nadchodzący orgazm, zanim faceci zaczęli się spuszczać. Kiedy zaczęłam jęczeć i wyginać ciało w falach ekstazy, obaj prawie jednocześnie również zaczęli uwalniać swoją spermę. Szef spuścił mi się na brzuch jako pierwszy. Podniosłam się w spazmie rozkoszy, a wtedy mój mąż też wyjął kutasa i wytrysnął jak fontanna do góry. To było zajebiste. Rozcierałam spermę po swoim brzuchu i cyckach, kiedy dołączyła się An. Poczułam jej język na cyckach. Schodziła coraz niżej, aż dotknęła mnie językiem do łechtaczki. To było tak przyjemne i niespodziewane, że zawyłam w ponownej ekstazie i trysnęłam na nią strumieniem wytrysku. Trochę to mnie zawstydziło, ale usłyszałam tylko okrzyki pochwały i zadowolenia.

Wytarliśmy się trochę ręcznikami, bo nie mieliśmy siły i ochoty na opuszczenie łóżka. Położyliśmy się blisko siebie i po chwili znowu spałam.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





monia_be_be

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach