Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Monika

Urodziłam się w Dreźnie i tam też chodziłam do szkoły. Mieszkaliśmy w domu Hansa i jego rodziny gdzie mama pracowała u niego jako kucharka. Hans, jej pracodawca, bogaty Niemiec prócz matki zatrudniał jeszcze dziewczynę do sprzątania i ogrodnika. Mama urodziła się w Polsce toteż zmusiła mnie bym nauczyła się jej ojczystego języka. Kiedy byłyśmy same rozmawiałyśmy wyłącznie po polsku. Tak więc byłam dwujęzyczna a w szkole uczyłam się też francuskiego i angielskiego. Mając dwanaście lat byłam dość wysoka i zaczynałam dojrzewać. Żona Hansa, Rita, to miła, postawna blondynka która jak sądzę lubiła mnie i czasami robiła drobne prezenty. W tym czasie miałam swoje fantazje ale były one tak niewinne i kręciły się wokół chłopaków ze szkoły a szczególnie jednego, Klausa. Nie wiem czy on mnie w ogóle dostrzegał. Mieszkałyśmy w odrębnym budynku razem z ogrodnikiem , 50 letnim zażywnym mężczyzną. Kiedy mogłam a szczególnie jak Rita mnie zapraszała chodziłam do domu Hansa i tam się bawiłam kiedy nie było przedszkola. Do szkoły odwoziła mnie Lucy, Tajka opiekunka Jurgena a czasami też Rita, tak przy okazji, jak się wybierała później do miasta. W lecie kiedy była ładna pogoda korzystaliśmy z basenu. Od kiedy pamiętam Rita przebywała wtedy albo topless albo zupełnie nago. Zupełnie się nie wstydziła, mimo że w pobliżu zawsze kręcił się ogrodnik który zawsze miał coś do zrobienia w pobliżu. Przekonała mnie i ja też nie ubierałam kostiumu kąpielowego. Uczyła mnie pływać i w krótkim czasie potrafiłam pływać nie tylko żabką ale też na plecach. Mama o wszystkim wiedziała i się godziła. Nie ubierałam kostiumu nawet kiedy Hans przychodził się schłodzić. Jego też się nie wstydziłam. Często, nad basenem, Rita smarowała mnie olejkiem do opalania abym się nie spiekła na raka. Robiłam też to samo dla niej. Kładła się na brzuchu i smarowałam jej plecy, odgarniając włosy aby się nie natłuściły. Kiedy leżała na plecach też chciała żebym ją całą smarowała. Siedziałam na niej, równie naga jak ona i wcierałam jej ten olejek w skórę na stopach, łydkach, udach a nawet piersiach i łonie. Oddychała wtedy jakoś szybciej i czerwieniała na buzi, nie wiem czemu. Zawsze miała wygolone łono i "tam" wyglądała jak moja myszka. Mama nie goliła części intymnych i miała niezłego kocura. Rita lubiła mnie czesać  robiąc zawsze jakieś fajne fryzurki, niekiedy nawet były śmieszne.  Miałam wtedy może 11 lat jak chciałam o coś zapytać Ritę i pobiegłam do domu i weszłam na górę bo nigdzie na dole jej nie było. To co zobaczyłam stojąc w drzwiach sypialni zaszokowało mnie. Rita siedziała na Hansie i go ujeżdżała. Więcej się domyślałam niż wiedziałam co robią. Szybko uciekłam stamtąd mając nadzieję że mnie nie zobaczyli. Postanowiłam że o TE sprawy wypytam Ritę. Kiedy znów spotkałyśmy się nad basenem, cała czerwona z zakłopotania zadałam jej pytanie o to, jak to się robi z mężczyzną. Myślałam że mam tyle pytań a jak przyszło co do czego to nie wiedziałam o co pytać. Zaskoczyło ją to ale ze spokojem odparła że co prawda, jestem jeszcze za młoda żeby się tym interesować ale skoro pytasz to co nieco mogę ci wyjaśnić.

-Pewnie wiesz, jakie są różnice między kobietą a mężczyzną.

Kiwnęłam niepewnie głową że tak a ona spytała czy widziałam męskiego siusiaka. -

-Widziałam, odparłam.

No więc właśnie, jak mężczyzna jest wstanie podniecenia to ten jego penis bo tak się go określa wkłada do pochwy kobiecej i nim rusza w przód i tył.

-No, ale gdzie do kobiety?.

Na te słowa rozłożyła swoje uda, a że była bez majtek pokazała to miejsce i wsadziła tam palec a potem drugi. Widziałam jak się tam zagłębił aż  do końca.

-a czy ja też tak mogę sobie włożyć?

Zapytałam

-jeszcze jesteś za młoda i  lepiej tak nie próbuj.

Po tej lekcji poglądowej uznała lekcję za zakończoną.

Wieczorem mama odebrała telefon i dowiedziała się że jej mama a moja babcia ma duże problemy ze zdrowiem i potrzebuje pomocy. Nazajutrz, po rozmowie z Ritą wsiadłyśmy w samochód i pojechaliśmy do Polski do Żagania gdzie mieszkała babcia. Okazało się że sprawa jest poważna i babcia musi iść do szpitala z jakąś dolegliwością czy czymś.

Byłam już kilka razy w Polsce ale zawsze się tam czułam obco.

Mówiłam po polsku ale dość niechętnie. Teraz, niedawno skończyłam dwanaście lat i zaczynałam się przyglądać chłopakom. W Polsce podobnie jak w Niemczech dzieciaki w moim wieku zachowywali się całkiem podobnie. Kiedy po tygodniu, babcia wróciła ze szpitala do domu, było jasne że musimy tam zostać by jej pomóc. W tym czasie poznałam Kaśkę mieszkającą obok domku Babci. Były wakacje a więc nie było szkoły i miałam dużo czasu. Kaśka często zapraszała mnie do siebie i spędzaliśmy czas razem gadając i śmiejąc się. Rodzice Kaśki to majętni ludzie, mają duży dom z basenem. Jak nastały lipcowe upały często się kąpałyśmy. Pierwszy raz, przyzwyczajona do nagości po prostu się rozebrałam do naga i zaczęłam smarować olejkiem do opalania. Jak ona to zobaczyła, była bardzo zaskoczona moją śmiałością.

 -Przecież jesteśmy dziewczynami i to nic wielkiego, no dawaj ściągaj te szmatki, powiedziałam.

Z dużymi oporami zdjęła na razie biustonosz który skrywał maleńkie piersiątka. Majtki zachowała, ciągle się mnie krępując. Niespodziewanie pojawiła się mama Kasi i zapytała czy nie jesteśmy głodne bo ma obiad w lodowce i może podać. Popatrzyła na mnie, uśmiechnęła się tylko i poszła nic nie mówiąc. Na obiad założyłam majtki, topik i w klapkach poszłyśmy. Po obiedzie pomogłam w zmywaniu a właściwie poznosiłyśmy ze stołu do zlewu gdzie mama Kasi brudne talerze wsadziła do zmywarki. Później wróciłyśmy nad basen i tym razem obie solidarnie rozebrałyśmy do naga. Przyszła do nas mama Kasi i w kostiumie kąpielowym położyła się na leżaku. Patrzyła na nas, uśmiechając się ale nie komentowała naszej nagości. Kiedy tylko byłyśmy same to jak to dziewczyny gadałyśmy o ciuchach, modzie, muzyce i oczywiście chłopakach. O tym ostatnim, nie miałyśmy żadnych doświadczeń. Opowiedziałam jej jak to podejrzałam Ritę z mężem w trakcie uprawiania seksu i jej objaśnienia potem.

Ona z kolei opowiedziała mi jak pół roku temu podejrzała swoją matkę jak uprawiała seks z jakimś chłopakiem. Nie mężczyzną ale chłopcem może 15-16 letnim.

-Byłam w szoku tym bardziej że koleś chodził do mojej szkoły do ostatniej klasy. Myślał że o niczym nie wiem i jak mnie mijał na korytarzu uśmiechał się szelmowsko.

-Oczywiście ciekawiło mnie jak to jest czuć w sobie kutasa, zastanawiała się. Nie wiem, czy jeszcze się z nim kochała ale to jedyny seks na żywo jaki widziałam. Oczywiście to w necie się nie liczy ale zawsze to jakaś lekcja poglądowa.

Z Kaśką utrzymywałam kontakt bardzo długo, tym bardziej że była naszą sąsiadką. Okazało się że w Polsce musieliśmy zostać na dłużej i stało się jasne że będę się uczyć w polskiej szkole i od razu w gimnazjum. Początkowo nie było łatwo bo trochę mi dokuczali za akcent ale z czasem znalazłam kilka dziewczyn z którymi się zakumplowałam. Z nauką sobie radziłam i po skończeniu gimnazjum poszłam do Zespołu Szkół Ekonomicznych w tym samym mieście. Tam poznałam kilka fajnych dziewczyn i chłopaków. Z Marcinem to nawet chodziłam pół roku i w wieku 16 lat pierwszy raz uprawiałam seks. Po tym pierwszym razie były następne. W domu nie było to łatwe bo była babcia i często mama która zaczęła gdzieś pracować ale miała tak elastyczny grafik że nie można było przewidzieć kiedy się pojawi. Oczywiście zdarzyła się wpadka i to w momencie kiedy to robiliśmy. Mama nakryła nas kiedy nadziana na Marcina ujeżdżałam go. Na szczęście nie robiła scen i dopiero kiedy byłyśmy same, nagadała mi. Z Marcinem wkrótce i tak się rozstałam kiedy się dowiedziałam że mnie zdradza. Trochę cierpiałam ale jakoś mi przeszło. Później byli też inni ale to tak nudne że nie ma o czym pisać. Miałam już 18 lat, skończyłam szkołę i zaczęłam pracować. Zmieniłam się, urosłam i mam 174 cm. wzrostu, włosy długie ciemne a sylwetkę szczupłą.

Podobno ładna. Może nie zarabiam kokosów ale potrafię się gustownie ubrać czym zwracam uwagę facetów. Byłam w klubie ze znajomymi i poznałam starszego kolesia, Janka. Imponował mi klasą i tym jaki był szarmancki. Kilka dni trzymałam go na dystans żeby dalej się starał ale dawno się nie kochałam i kiedyś po kinie dałam się namówić na kawę u niego. Oczywiście wiedziałam po co idę i nie myliłam się. Była kawa oczywiście, lampka wina i w trakcie zaczął się do mnie dobierać. Pozwoliłam się rozebrać i kiedy sama zaczęłam się nakręcać wpuściłam go między swoje uda. Poza tym że koleś był doświadczonym kochankiem i miał takiego kutasa o jakim marzy większość kobiet. To był dobry wybór. Koleś nauczył mnie wiele rzeczy i z nim pierwszy raz osiągnęłam orgazm. Mimo że był starszy chyba o 10 lat oczarował mnie. Spotykaliśmy się 2-3 razy w tygodniu u niego i zawsze było super. Kochałam go i godziłam się nawet na to że dołączyła do nas jego znajoma 40 letnia Gosia. Laska mimo że miała swoje lata była naprawdę piękna i zgrabna i była Bi. Wysoka jak ja, blondyneczka z koczkiem na głowie i pięknymi ustami. Piersi miała duże już lekko opadające ale wciąż seksi. Pierwszy raz całowałam się z kobietą i całowałam ją "tam" a ona mnie. Podobało mi się. Janek kochał się z nami obiema, wkładając swój wspaniały organ raz we mnie by po chwili zagłębić go w Gosi. Początkowe zakłopotanie obecnością drugiej kobiety w naszym łóżku znikło i nastąpiła swoboda między nami. Spędziłam z nimi całą noc i niedzielny poranek. Na śniadanie zeszłam tylko w klapeczkach czując motyle w brzuchu. Oni już byli i przygotowywali posiłek. Gosia miała na sobie tylko koszule Janka a Janek szorty i podkoszulek. Z Gosią umówiłam się też zupełnie indywidualnie u niej w domu na seks. Było naprawdę super. Zdarzyło się też kiedyś że po pobycie w klubie, wróciliśmy do domu z naszym znajomym, Kubą. Chyba się domyślałam co im chodzi po głowie ale to robiło się naprawdę ekscytujące. Ciekawiło mnie jak będzie. Widziałam w necie jak dwóch mężczyzn kocha się z kobietą i to było naprawdę podniecające. Najpierw dla rozluźnienia napiliśmy się drinka a potem rozebrali mnie zostawiając tylko moje szpilki. Jeden całował mnie z przodu a drugi pieścił moje plecy i pupę. Ten z tylu wkładał język do mojej pupy i na niej się skupił. Szybko zrobiłam się nieprzyzwoicie mokra. Nagą zaprowadzili do łóżka i znowu pieszczoty całego ciała. Nawet nie wiem kiedy poczułam jak Kuba wchodzi we mnie podczas gdy Janek dał swojego kutasa do ssania. To co poczułam w sobie to raczej nie było małe. Pierwszy raz miałam w sobie dwa kutasy. Po chwili była zmiana i teraz Janek posuwał mnie w cipkę a Kuba dawał do ssania. I właśnie wtedy go zobaczyłam. Był wspaniały równie długi jak Janka ale trochę grubszy. Wreszcie jeden po drugim skończyli we mnie. Ładunek w ustach jak zwykle po prostu połknęłam, a z cipki sperma Kuby pomału ze mnie wyciekała. Wstałam i poszłam do łazienki, wysikać się i ochlapać. Wróciłam naga na dalsze zmagania ale chłopaki poszli do kuchni się napić. Szukałam swoich rzeczy żeby chociaż ubrać sobie majtki ale ich nie widziałam. Tak jak stałam poszłam za nimi. Siedzieli w kuchni przy stole i popijali wodę z cytryną. Siadłam na wolnym krześle nie przejmując się swoją nagością i poprosiłam o to samo. Chwilę gadaliśmy, śmialiśmy się i dowcipkowaliśmy.

Janek objął mnie ramieniem i pocałował a Kuba pieścił moje piersi. Wypiliśmy napoje do końca i wróciliśmy do sypialni. Leżałam naga między nimi z nogami wyprostowanymi kiedy znowu zaczęli mnie pieścić i całować. Znowu szybko byłam mokra i gotowa. Janek położył się na plecach i wciągnął mnie na siebie. Wprowadziłam go do środka i chwilę się tak bujałam czekając co zrobi Kuba. Miał jakiś bardzo śliski żel którym posmarował swoje palce i zaczął wkładać mi do pupy. Trzy łatwo wchodzące palce przygotowały mój rezerwowy otworek miłosny do wypełnienia. Kochałam się analnie już kilka razy i nie miałam z tym problemów. Pomalutku centymetr po centymetrze Kuba wsuwał swego zaganiacza w moją dupcie. To było niesamowite czując te dwa organy w sobie.

Wypełnienie było wszechobecne kiedy oba potężne tłoki we mnie niestrudzenie pracowały. Orgazm był nieziemski. Myślałam że zemdleję ale tak się nie stało. Potem był kolejny i kolejny. Trwałam w takim błogim odrętwieniu czując jak kolejno jeden po drugim wstrzykują we mnie swoje ładunki.

Kompletnie wyczerpana ległam na plecach zaplatając ręce za głowę i zamknęłam oczy. Ciało jeszcze się wyciszało i odpoczywało po intensywnym wysiłku. Chłopaki leżeli po moich obu stronach głaszcząc po piersiach i udach. Nie wiem kiedy usnęłam. Była noc kiedy się przebudziłam czując w sobie ruszającego się kutasa. Biernie się temu miłemu odczuciu poddawałam specjalnie nie interesując się do kogo należał. Było mi dobrze, ciepło i wygodnie. Delikatny orgazm był tak słodki że moje wewnętrzne drgania wyzwoliły orgazm u mojego kochanka. Znowu zapadłam w sen i gdzieś około 9 rano wybudziła mnie ręka błądząca po moim ciele. Zatrzymała się na mojej cipce i tam delikatnie pieściła łechtaczkę. Czułam błogie narastanie przyjemności i już miałam dojść kiedy poczułam Janka wsuwającego się między moja nogi. Zadowolona rozłożyłam je by mógł się swobodnie we mnie wpasować i już go miałam w pierwszym delikatnym pchnięciu w sobie. Rozpędzał się coraz szybciej i szybciej aż wreszcie wbił głęboko i zastygł wtryskując we mnie swoje nasienie.

Kiedy skończył, zauważyłam że Kuba cały czas nas obserwował i jakby czekał na swoją kolej. Ujęłam go za rękę i zaprosiłam między swoje uda. Przerwał i obrócił mnie na brzuch podciągając pupę wysoko i delikatnie acz stanowczo włożył mi do tyłka. Znowu czułam się dobrze wypieszczona i zaspokojona. Była chyba 10 kiedy zakończyliśmy nasze poranne pieszczoty. Wstałam i poszłam do łazienki wziąć długi gorący prysznic. Mokre włosy zawinęłam w turbanik i owinięta ręcznikiem zeszłam na dół na śniadanie. Moi kochankowie szykowali śniadanie. Kuba robił jajecznicę a Janek kroił chleb i parzył herbatę. Powiedziałam "Dzień Dobry" chłopaki i każdemu dałam całusa uśmiechając się. Byli  w szampańskich nastrojach i korzystając z tego że mam jeszcze chwilkę wróciłam szybko do łazienki aby rozczesać włosy i coś narzucić na siebie. Nigdzie nie widziałam swoich rzeczy, chyba je specjalnie schowali a nie chciałam znowu korzystać z mokrego ręcznika toteż nie mając innego wyjścia poszłam na śniadanie nago. Chłopcom moja golizna  bardzo się podobała i  zaprosili do stołu gdzie posiłek już czekał. Miłosne zapasy znacznie uszczupliły moje zapasy energii toteż rzuciłam się na jedzenie jak głodna wilczyca. Atmosfera przy stole była fantastyczna. Wspominaliśmy nasze nocne uniesienia. Już nawet same rozmowy na ten temat powodowały że robiłam się wilgotna a moja nagość którą prezentowałam dodatkowo mnie podniecała. Niespodziewanie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Janek wstał i poszedł zobaczyć kto to. Po chwili wprowadził do kuchni……..chłopca. Koleś miał nie więcej jak 15-16 lat. To Sebastian mój chrześniak. Siedziałam tam naga, zaskoczona i ciekawa po co go tutaj wprowadził. Przedstawił mnie a ja kiwnęłam głową i podałam mu rękę. Chłopak był wyraźnie speszony i nie wiedział gdzie podziać oczy.

-Jak by ci to powiedzieć Monia, Seba kończy dzisiaj 16 lat i pomyślałem że może zgodzisz się wprowadzić  go w świat seksu w którym jesteś już jakiś czas i może dzięki tobie pozna tak fascynującą dziedzinę życia jaką jest seks. Wiem że stawiam cię w niezręcznej sytuacji ale może zrobisz to dla mnie i dla niego prezent, proszę.

Prośba i sytuacja bardzo mnie zaskoczyła. Przyznaję, chłopak był naprawdę uroczy. Szczupły blondasek, z kręconymi włosami, śliczne niebieskie oczy a delikatny uśmiech zupełnie mnie rozbroił. Podobał mi się a że takiego doświadczenia też byłam ciekawa powiedziałam że z przyjemnością zajmę się jego seksualną edukacją. Wstałam, podeszłam do niego i pocałowałam w usta. Kiedy zobaczył że jestem zupełnie nago uroczo się zarumienił. Wzięłam go za rękę i poprowadziłam do sypialni na górę. Na schodach szłam pierwsza tak żeby mógł podziwiać moje plecy, nogi i pupę.

W sypialni zaciągnęłam zasłony by zrobić lepszy, bardziej intymny nastrój. Na miejscu pomogłam mu się rozebrać.

Kiedy zdjęłam jego bokserki  oczom moim ukazał się całkiem fajny kutasek dziarsko sztywny i gotowy. Zadrżał, kiedy całując go dotknęłam dłonią. Aksamitny w dotyku ale tak twardy jak kołek. Uklękłam i objęłam główkę wargami. Poruszyłam kilka razy i stało się czego można się było spodziewać. Z głośnym jękiem eksplodował w moich ustach. Przytrzymałam chwilę i cała zawartość  połknęłam. Smakowała lepiej niż sperma Janka i Kuby. Byłam pewna że za chwilę będzie znowu gotowy.

Położyłam się na plecach i poprosiłam by mnie pieścił a ja mu pokażę jak. Szło mu trochę nieporadnie ale po kilku wskazówkach robił to coraz lepiej. Jakże to było podniecające. Spojrzałam w dół i stwierdziłam że Seba już jest gotowy. Rozłożyłam nogi i pociągnęłam go na siebie by zbliżył swego kutaska do mojej cipki. Pomogłam mu wejść. Zrobił to bardzo delikatnie jakby się bał że mnie uszkodzi. Patrzyłam jak zmienia się jego twarz w trakcie. Powiedział że nigdy w życiu nie czuł takiej przyjemności na swoim kutasie i że mam cipkę o jakiej zawsze  marzył. Leżał na mnie ten słodki nastolatek podobnie jak ja co by nie mówić też ciągle mam naście i sprawiał mi wielką frajdę. Zmieniliśmy pozycję. Klękłam a on wiedział co dalej. Jeszcze raz trochę pomogłam mu wejść i dalej poszło bardzo sprawnie. Po chwili robił to już bardzo umiejętnie. Wreszcie przyspieszył i znieruchomiał wstrzykując we mnie swoje młode nasienie. Nie miałam orgazmu ale to i tak sprawiło mi wielką przyjemność. Po wszystkim poszliśmy pod prysznic gdzie jeszcze raz mu dałam na stojąco. Po prysznicu, odszukałam swoje ubranie i pożegnawszy się z chłopakami wróciłam do domu.

Nazajutrz mama powiedziała mi że dzwoniła Rita z Niemiec i pytała czy mogłabym zająć się ich 12 letnim chłopcem bo jego niania Lucy musiała wracać do Tajlandii. Oczywiście jak usłyszałam kwotę za jaką miałabym to robić natychmiast się zgodziłam. 6 lat nie byłam w Niemczech bo wyjechałam mając 12 lat a wiec tyle ile ma teraz Jurgen. Zadzwoniłam jeszcze tylko do firmy że odchodzę z skutkiem natychmiastowym i po dwóch dniach wsiadłam do busa który zawiózł mnie do Drezna. Na miejscu czekał na mnie Hans. Powiedział że bardzo urosłam i wypiękniałam i że jestem podobna do matki.

Na miejscu zobaczyłam że są zmiany. Odświeżono basen, ogród wypiękniał a dom jest po remoncie. Wszystko pachniało świeżością i nowością. Od razu też przywitałam się z Ritą. Pani domu jak zwykle piękna długie jasne włosy spięte w koński ogon i mimo swoich 37 lat szczupła i zadbana. Od razu przedstawiła mi swojego syna Jurgena. Wyjeżdżając wtedy z Niemiec, chłopczyk miał 6 lat i był pod opieką Lucy. Nie miałam wtedy z nim bliskiego kontaktu a teraz to ja miałam mieć na niego oko. Chłopczyk, a właściwie chłopiec miał już 155 wzrostu, oczywiście blondynek jak mama i ojciec. Szczuplutki, niebieskie oczy. Na przywitanie zamiast pocałować mnie w policzek zrobił to centralnie w usta. Zaskoczona, nic nie powiedziałam tak jak nie reagowali na to jego rodzice. Odświeżyłam się i rozpakowałam a następnie poszłam do moich gospodarzy i zarazem pracodawców na rozmowę by doprecyzować moje obowiązki i wynagrodzenie jakie będzie mi przysługiwać.

W czasie rozmowy towarzyszył mi Jurgen, siedział obok trzymając mnie za rękę. Dziwiło mnie to bo to już prawie nastolatek a on mimo to do mnie się kleił. Kiedy wszystko już było ustalone poszliśmy do jego pokoju żeby zobaczyć jak mieszka i czym się zajmuje. Pokój typowego bogatego nastolatka. Plakaty gwiazd Hip Hopu oraz znani piłkarze Bundesligi a nawet Plakat Lewandowskiego. Na biurku oczywiście laptop Apple i najnowszy iPhone. Miałam go odwozić do szkoły samochodem jaki mi przydzielono a w wakacje jakie za chwilę się miały rozpocząć być jego opiekunką żeby mu żadne głupoty nie przyszły do głowy.

Wyszliśmy z domu do ogrodu i przekonałam się jak bardzo wypiękniał. Parkan tworzył gęsty żywopłot przez który nic nie było widać. Basen już był wypełniony wodą i zachęcał do kąpieli. Ale było już późne popołudnie i trochę się ochłodziło

więc nawet Jurgen nie chciał. Wróciliśmy wobec tego do domu i tam już czekała na nas kolacja. Po kolacji chłopak poszedł do siebie pograć na Playstation a ja zobaczyć na Fejsie co słychać. Zadzwoniłam do mamy i o wszystkim jej opowiedziałam. Około 22 przyszedł do mojego pokoju Jurgen pożegnać się przed spaniem dając buziaka, oczywiście w usta.

Nazajutrz wstałam o 8 i właśnie się kąpałam w swojej łazience kiedy przyszedł młody. Nago wyszłam z pod prysznica specjalnie się nie kryjąc i wróciłam do pokoju po ubranie.

Patrzył na moje cycki i wygoloną cipkę z wyraźnym zainteresowaniem. Nie spieszyłam się z ubieraniem. Poszukałam najpierw biustonosza a kiedy go ubrałam dalej bez majtek frontem do niego rozmawialiśmy o planach na dzisiaj. Powiedział, nie odrywając wzroku z mojej cipki że moglibyśmy pojechać na rowerach nad jeziorko w lesie.

Powiedziałam OK i zbliżając się do młodego poczochrałam go po głowie i siadając na fotelu  ubrałam wreszcie majtki. Śniadanie było  gotowe i musieliśmy chwilę poczekać na Ritę i Hansa by z nimi zjeść i powiadomić o naszych planach. Wyrazili zgodę a my zaopatrzeni w prowiant biwakowy pojechaliśmy leśnymi dróżkami na upatrzone miejsce. Rozłożyłam koc i rozebraliśmy się do kostiumów kąpielowych. Słoneczko świeciło coraz mocniej toteż od razu trzeba się było zabezpieczyć kremami z filtrem. Posmarowałam młodego a on mnie. Kiedy on to robił to koniecznie chciał mnie smarować całą. Zdjęłam biustonosz i smarując plecy poprosił abym się obróciła na plecy to mi wysmaruje przód. Piersi może nie mam zbyt dużych ale całkiem fajne i ich smarowanie młodemu bardzo się podobało.

Ponieważ ciągle byliśmy sami postanowiłam nie ubierać biustonosza. W czasie kiedy smarowałam młodego wyraźnie widziałam jak mu staje kuśka. Pomyślałam że młody staje się mężczyzną. Gorąc dawał się już tak we znaki że weszliśmy do wody by się schłodzić. Okazało się że młody potrafi całkiem dobrze pływać i chociaż było tam płytko można było popływać. Kiedy wróciliśmy na koc młody bezceremonialnie zdjął majtki by je wycisnąć z wody. Kiedy to zrobił, nie ubierał ich i leżał całkiem nagi. Popatrzyłam na niego, na jego wcale nie małego wzwiedzionego kutaska, uśmiechając się. Przypomniał mi się chłopaczek którego wtajemniczałam w świat seksu w Polsce. Moje stringi też były mokre toteż niewiele się zastanawiając też je zdjęłam. Mały gapił się na mnie i zastanawiał pewnie co może się dalej zdarzyć. Położyłam się na plecach chłonąc promienie słoneczne. Leżałam, kiedy poczułam jego rękę na mojej piersi. Popatrzyłam surowo na niego i walnęłam go po łapie mówiąc:

-młody, zachowuj się, nie za wcześnie ci kudłate myśli po głowie chodzą?

    No co? ja tylko chciałem zobaczyć jakie są w dotyku bo tak w ogóle to są śliczne.
    Lepiej się nie interesuj.

Wziął rękę ale kuśka mu dalej dziarsko sterczała.

Teraz za to bezceremonialnie się na mnie gapił a szczególnie między moje nogi. Udawałam że śpię ale z pod przymkniętych powiek patrzyłam jak próbuje zobaczyć więcej zbliżając twarz do mojego krocza.

Podniosłam lekko kolana i uchyliłam uda by mu to umożliwić. Patrzył i tarmosił swojego ptaka. Nie wiem czy już się spuszcza czy tylko brandzluje, dla takiej przyjemności. Wreszcie odpuścił a ja niby się przebudziłam i znowu poszliśmy do wody. Tym razem tak jak staliśmy czyli nago. Nad wodą ,przebywaliśmy do 14 a potem ubraliśmy się i wróciliśmy do domu na obiad. Po obiedzie młody i ja poszliśmy nad basen kładąc się na leżaki. Tutaj, w strojach kąpielowych lecz po chwili zrezygnowałam z biustonosza i byłam topless.

Młody specjalnie skakał koło mnie do wody żeby mnie ochlapać. Takie były te jego końskie zaloty. Kilka razy mnie pocałował. Na to się godziłam bo to były płytkie niewinne całusy. Kilka następnych dni wyglądało podobnie. Jurgen coraz częściej się do mnie przymilał i mnie całował. Ostatnim razem zrobił to nieco dłużej dotykając mnie języczkiem. Podnieciło mnie to nieoczekiwanie dla mnie samej. Tłumaczyłam sobie że to przecież ciągle dziecko mimo ze był tylko niższy o głowę. Miesiąc później chłopak obchodził 13 urodziny, był kinderbal mnóstwo dzieciaków, prezentów i zamieszania. Kupiłam mu książkę i jakaś gierkę na PS. Dziękował mi wylewnie oczywiście przyjmując moje pocałunki w usta. Kiedy goście się rozeszli przyszedł do mnie i opowiadał wrażenia i pokazywał prezenty. Cieszyłam się razem z nim.

Siedział koło mnie co chwile mnie dotykał i całował.  Jego ostatni pocałunek się przedłużył, rozchylił usta wsuwając język do moich ust. Pozwalałam do momentu kiedy zaczął mnie obmacywać po piersiach.

-dość tego młody, nie pozwalaj sobie za dużo.

Niepocieszony strzelił focha i poszedł do siebie.

Uświadomiłam sobie że już dawno nie uprawiałam seksu i bardzo mi tego brakowało. Robiłam sobie dobrze w łóżku wieczorem ale widomo, to nie to samo.

Brałam prysznic jak niespodziewanie wszedł do łazienki młody. Żeby go jakoś udobruchać pozwoliłam by wszedł do mnie. Szybko się rozebrał i wskoczył do kabiny gdzie się kąpałam. Powiedział że chętnie wymyje mi plecy. Wziął gąbkę ode mnie i mył moje plecy i pośladki a następnie uda i łydki. Sama się obróciłam przodem by to zrobił z tej strony. Najpierw namydlił gąbkę oraz nałożył więcej żelu na rękę ale samą dłonią mył mi piersi ,brzuch i cipkę, obserwując moją cipkę jakby miała lada moment zniknąć.

Wstał, wziął słuchawkę prysznica i spłukał ze mnie mydło. Teraz ja myłam jego. Szybko wymyłam plecy, pośladki i uda a kiedy się obrócił wymyłam piersi, brzuch i ujęłam w dłoń jego kutaska. Mimo młodego wieku miał około 15 cm. I już było co trzymać w dłoni. Ruszyłam kilka razy ręką by obsunąć napletek i wymyć żołądź. Podobało mu się. Spytałam czy już się spuszcza. Kiwnął głową że tak. Ruszałam ręką kilka razy i wtedy wystrzelił. Zakwilił cicho i przywarł do mnie całym ciałem.

-Dziękuję, tak o tym marzyłem. Powiedział

Spłukał z siebie resztę mydła a następnie wyszedł z kabiny.   Wycierał się kiedy ja opuściłam kabinę i  osuszyłam się ręcznikiem a następnie ubrałam koszulkę nocną i poszłam do sypialni.

Spytał czy może wejść ale się nie zgodziłam toteż niepocieszony wrócił do siebie.

Nazajutrz po śniadaniu Rita i Hans wyjechali na dwa dni w sprawach biznesowych a my zostaliśmy sami, nie licząc ogrodnika i kucharki. Po domu chodziłam w koszulce i mini spódniczce. Dzisiaj byłam jakaś podniecona i nie ubrałam majteczek. Młody jakimś sposobem to odkrył i co chwilę próbował mnie macać po tyłku. Kiedy upał zrobił się nieznośny poszliśmy nad basen. Leżałam na leżaku w samych stringach a młody w szortach. Oczywiście gapił się na mnie cały czas, a jego sztywny kutasek robił cały czas namiocik na jego szortach. Po takim gorącym dniu nadciągnęły ciemne chmury i zanosiło się na burze. Dopiero w nocy burza przybrała na sile z  wiatrem, grzmotami, błyskawicami i  ulewnym deszczem. Jurgen wystraszony wpadł do mnie i wskoczył do łóżka. Cały drżał i wtulał się we mnie jakbym miała go ochronić. Kiedy tak leżał a mnie podwinęła się koszulka nocna, wykorzystał to i mnie tam dotknął. Zrobiłam groźną minę i zabrałam jego rękę ale on nie rezygnował i dalej mnie tam dotykał aż wreszcie dałam za wygraną i pomyślałam że to robi się przyjemne tym bardziej że wiedział jak. Czułam jak pieści moją łechtaczkę i czułam narastające podniecenie. Dotknęłam go a on był już dawno gotowy i twardy jak kołek drewniany.  Po chwili położył się na mnie i rozsunął nogi zgrabnie wchodząc w moją cipkę. O, pomyślałam, na pewno nie jestem jego pierwszą . Robił to z taką wprawą że naprawdę byłam zaskoczona jego umiejętnościami. Przestał się przejmować szalejącą burzą za oknem. Wyszedł i powiedział żebym uklękła. Znowu bez mojej pomocy znalazł się w środku a po chwili czułam jak kończy strzelając we mnie. Ja niestety nic z tego nie miałam prócz zaskoczenia i zdziwienia nie tylko z tego że on to potrafi ale też własnej niespodziewanej uległości dla tego małolata.  Wszystko przez to że jestem mocno wyposzczona i kto wie czy nawet psu bym nie dała żeby poczuć kutasa w sobie. Podtarłam się chusteczką higieniczną i spytałam:

-od kiedy i z kim już uprawiałeś seks?

Uśmiechnął się i powiedział:

-Wiem i byłem pewny że od razu się zorientujesz.

 Lucy, moja niania wprowadziła mnie w świat seksu. Jak wiesz    Tajki są niskie prawie jak dzieci ale seksualnie bardzo sprawne.

 Lucy to już prawie 40 letnia kobieta i będąc tutaj nie miała jak zaspokoić swoich potrzeb. Ja bardzo szybko stałem się maniakiem seksualnym bo jak mi dała raz to już poszło. Najpierw  robiliśmy to jak rodziców nie było w domu no i wtedy gdy Lucy miała ochotę a miała na szczęście często. Pokazywała mi różne techniki, musieliśmy uważać żeby się nie wydało przed rodzicami, przecież jestem nieletni. Niestety kiedyś matka nas przyłapała i była afera. Wypytała najpierw mnie potem ją a kiedy dowiedziała się że robimy to z własnej woli to machnęła ręka i powiedziała że nie ma nic przeciwko. Kiedy wyjechała, bardzo mi tego brakowało no ale  pojawiłaś się ty i chociaż ciężko szło to jednak się udało. Jesteś naprawdę świetną laską do tego młodsza i ładniejsza. Patrzyłam na niego jak leżał obok mnie ten dzieciak a  już mężczyzna i wyglądało na to że mogę zaspokajać swoje potrzeby stosunkowo łatwo. Przyznaje Tajka dobrze go wyszkoliła bo potrafił mnie doprowadzać do orgazmu. Mimo że był jeszcze młody, okolice krocza już nieźle zarośnięte, dlatego zaprowadziłam go kiedyś do łazienki i go starannie wydepilowałam. Trochę się buntował ale jak powiedziałam że nie zrobię mu loda z włosami w tym miejscu, to skapitulował. Teraz był gładziutki jak moja cipka. W nagrodę wyssałam mu kutaska i chętnie połknęłam zawartość. Kiedyś nakryła nas Rita, przyjeżdżając wcześniej i zobaczyła jak leżał na mnie i mnie posuwał. Nie słyszałam jak weszła i zobaczyłam ją dopiero jak stała nad nami i nam się przyglądała.

- Widzę synu że nie marnujesz czasu a ty Monika uwodzisz nieletniego ale to chyba wiesz?.

-Mylisz się Rita, to on mnie uwiódł.

Odpowiedziałam w trakcie jak jej synek dalej na mnie leżał i mnie posuwał.

Młody popatrzyła na matkę i wystrzeżył zęby w uśmiechu.

Klepnęła chłopaka w tyłek i wyszła. Od tego czasu robiliśmy to już bez stresu że nas przyłapie. Już mi nie przeszkadzało że to dzieciak, ważne że było mi z tym dobrze. Młody uwielbiał moje stopy i dużo czasu im poświęcał całując je i pieszcząc.

Wkładał swego małego miedzy nie i się zaspokajał. Dla mnie to też była miła odmiana i przyjemność. Stopy zawsze miałam  zadbane a paznokcie lakierowałam na różne kolory i wyglądały naprawdę seksownie. Uwielbiał też pieścić moją cipkę sprawiając mi tym dużo przyjemności.

Któregoś razu chłopak poszedł do swojego kolegi a ja zostałam sama i korzystając z okazji zobaczyłam co nowego na Fejsie. Jeszcze nie przejrzałam wszystkiego co chciałam kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. To była Rita.

-Nie przeszkadzam?

Zapytała.

-Nie, wchodź coś się dzieje?

Zapytałam.

-Oh, zupełnie nic, trochę się nudzę, pomyślałam że wpadnę zobaczyć co u ciebie, czy wszystko dobrze.

Usiadła koło mnie na kanapie i objęła mnie ramieniem.

-Wiesz, cieszę się że jesteś tu z nami i że tak świetnie dogadujecie się z Jurgenem. Bardzo się wyciszył i spoważniał by nie powiedzieć wydoroślał. Sadzę że to twoja zasługa.-

-Tak ,też mam wrażenie że z niego to już prawdziwy facet, w sensie dosłownym też.

Powiedziałam, uśmiechając się szelmowsko i puściłam jej oczko.

-Tak wiem szybko zaczął uprawiać seks i szczerze mówiąc zaskoczyła mnie twoja otwartość na niego i to że pozwalasz mu się do siebie zbliżyć.

-Wiesz, on jest taki słodki i śliczny a do tego jest całkiem sprawnym kochankiem i bardzo lubię to z nim robić.

Jak już sobie tak śmiało rozmawiamy, zapytam wprost:

-Uprawiałaś kiedyś seks z kobietą?

-Tak, zdarzyło mi się i powiem ci że nie spodziewałam się że może być tak miło nawet z kobietą. A co masz na mnie ochotę?

-Owszem, jesteś nie tylko młoda ale też bardzo ładna i zazdrościłam synowi że się z tobą kocha.

A co na to Hans, czy wie ze lubisz też kobiety?

Tak, wie i nawet kiedyś kochaliśmy się we trójkę z jeszcze jedną kobietą, nawiasem mówiąc, nasza dobra znajoma. To był jego pomysł. Potem spotkałam się z nią już całkiem na seks tylko we dwie.

Mówiąc to, delikatnie pogłaskała mnie po ramionach i policzku. Kiedy się do niej uśmiechnęłam, pocałowała mnie delikatnie w policzek a po chwili w usta. Ładnie pachniała i mimo że była sporo starsza, bardzo seksowna. Nigdy  nie patrzyłam na Ritę w kategoriach kochanki ale podziwiałam ją. Myśl że może tak być od razu mnie podnieciła. Znowu się pocałowałyśmy tym razem dłużej, z języczkiem. Rita ma fajne pełne usta a do tego miękkie i zmysłowe. Usiadłam okrakiem na jej kolanach przodem i teraz nasz pocałunek trwał naprawdę długo. Wzajemnie głaskałyśmy się, zdjęłam z niej topik a następnie rozpięłam i zdjęłam biustonosz. Ma ciągle fajne cycki większe niż moje i miło je było tulić i całować. Ona zdjęła ze mnie bluzeczkę a że nie miałam biustonosza moje cycuszki przylgnęły do jej piersi gdy się całowaliśmy. Poczułam jak wkłada rękę w moje majtki i dotyka cipki. Już byłam mokra toteż jej palec z łatwością wsunął się do mojej pochwy. Było trochę niewygodnie, dlatego położyłyśmy się na kanapie zdzierając z siebie resztę ubrania. Naga przylgnęłam do niej całując jej piersi, płaski brzuch docierając do waginy. Miałam przed oczami jej idealnie wygoloną cipkę ale tak jakby tam nigdy nie wyrastały. Co ciekawe jej wargi sromowe były zupełnie niewidoczne a szczelina nawet lekko rozchylona ledwie ukazywała wejście do pochwy wielkości 20 groszówki.  Dziwne że ta kobieta rodziła bo miała cipkę jak nastolatka. Pieściłam chwilę to cudo wkładając język do środka by ssać łechtaczkę. Pachniała ładnie i mocno. Poprosiła by się obrócić w pozycje 69. Zrobiłam tak i teraz w tym samym momencie dostarczaliśmy sobie przyjemności. Rita to doświadczona kochanka i kochanie się z nią przeszło moje oczekiwania. Była niesamowita i dreszcze rozkoszy przechodziły po mnie raz po raz. Wsadzałam dwa palce do jej pochwy i robiłam klasyczną palcówkę którą doprowadziłam ją do orgazmu. Szczęśliwa i zaspokojona teraz ona językiem doprowadziła mnie do rozkoszy na którą czekałam a Rita wiedziała co i jak. Namiętnym pocałunkiem podziękowałam jej za dostarczona rozkosz.

-Musimy to powtórzyć Monia jesteś kapitalna i taka seksowna.

Powiedziała Rita.

-Też się cieszę że poznałyśmy się od tej strony, Rita.

Chwilę jeszcze leżałyśmy i już miałyśmy iść do łazienki kiedy w drzwiach pojawił się Jurgen.

-No, piękne rzeczy widzę i ty mamo dobierasz się do mojej dziewczyny.

 -Bez przesady młody nie jestem twoja dziewczyna a co najwyżej ty moim podopiecznym. To że czasami na coś ci pozwalam to tylko moja dobra wola.

Patrzę na niego a on nic nie mówi tylko szybko się rozbiera i wskakuje do nas.

Leżałam na boku przytulona do Rity kiedy poczułam jak się do mnie przytulił i zaczął szukać wejścia do mojej cipki swoim kutasikiem.

Rita uśmiechała się na te jego zapędy i po chwili już wiedziała że dopiął swego.

Czułam jak chwilkę się tam mościł i zaczął ruszać przód tył. Poddawałam się temu ciągle przytulona do piersi Rity i delikatnie pieściłam ręką jej druga pierś.

Wyczuwałam narastające podniecenie u mojej kochanki o czym świadczył jej przyspieszony oddech.

Dotknęłam jej łona i wsunęłam palec do jej wilgotnej waginy. Zrobiłam krótką palcóweczkę by po chwili skupić się na łechtaczce. Ta zupełnie nowa sytuacja z udziałem jej syna który właśnie mnie posuwał wyzwoliła w niej szybki i mocny orgazm. Drżała, piersi jej falowały  i łapała głębokie oddechy kiedy dochodziła wydając głośne westchnienia przeżywanej rozkoszy.

Mnie też udzieliła się jej rozkosz i kiedy poczułam jak młody dochodzi eksplodowałam silnym orgazmem.

-No młody, z ciebie to już prawdziwe seksualne zwierzę. Nie przepuścisz żadnej okazji żeby sobie poruchać. Nawet moja obecność cię nie zniechęca. Jeszcze chwila i weźmiesz się za mnie, czyż nie myślałeś już o tym?

-Szczerze? Myślałem o tym od dawna zwłaszcza jak Monika ciągle mnie zbywała ale nie miałem wystarczającej śmiałości by się do ciebie mamo zbliżyć a podobasz mi się bardzo.

Nie tracę nadziei że kiedyś mi dasz.

-Zapomnij jestem twoja matką a matki nie kochają się z synami.

Powiedziała Rita i wstała by udać się do łazienki wziąć prysznic.


C.d.n.






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tiba 40

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach