Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Rozmowa o prace

Rok 2020 nie rozpieszczał ani mnie, ani moich pracowników. Przez kilka miesięcy pracowaliśmy w biurze w dwójkę, więc zdążyłem Anetę poznać całej nieźle. Niby dzieliło nas kilkanaście lat, ale dobrze się dogadywaliśmy. Aneta czasem wpadała do biura a to z synem, Mateuszem, a to z córką Leną. Jak się dowiedziałem, są to niemal bliźnięta, Aneta z mężem 11 lat wcześniej adorowali Mateusza i okazało się, że urodziny na wtedy, kiedy Lena. "Dzieciaki" chodziły już do liceum, więc przez większą część roku mieli nauczanie zdalne, Aneta mogła ich czasem zabierać do biura - za powierzchnię firma i tak płaciła, nie mówiąc o innych kosztach, a miło było czasem pogadać z kimś innym, że nie wspomnę o możliwości zawieszenia oka na 17-letniej Lenie. Na pierwszy rzut oka było widać podobieństwo do mamy - obie miały spore piersi, szerokie biodra moce wcięcie w talii, chociaż Aneta narzekała czasem, że jest za gruba. Była to oczywiście ordynarna kokieteria z jej strony, ja zaprzeczałem, ona się nie zgadzała... 

 

Upał dawał nam się we znaki w połowie lipca. Dzieciaki miały jeszcze kilka dni do wyjazdu na wakacje z ojcem, z którym Aneta się rozwiodła kilka lat temu, ponoć znalazł sobie jakąś młodszą, w sumie to mało mnie to interesowało. Interesowała mnie za to sama Aneta i jej córka, które kusiły mnie każdego dnia, kiedy tylko przyjeżdżały do biura. Tego lipcowego dnia przyjechała całą trójka. Lena zapytała mnie, czy nie mógłbym w wolnej chwili odpowiedzieć jej o pracy menadżera, może przeprowadzić jakąś taką rozmowę o pracę. Sezon letni nie powodował wiele zajęć, więc stwierdziłem, że w sumie mogę spędzić z nią trochę czasu.

Poszliśmy do salki konferencyjnej, zostałem ją na moment i poszedłem po wodę. Umówiliśmy się, że wracam i zaczynamy.

-dzień dobry pani Leno! - wszedłem do salki, podałem jej rękę - nam na imię Marek

-dzień dobry panie Marku, Lena Kowalska - dziewczyna podała mi rękę i lekko się uśmiechnęła.

-sama pani rozumie, że nie z pani niewielkim doświadczeniem nie moje zaproponować pani posady,o którą się prawni ubiega...

-ależ panie Marku, ja mam większe doświadczenie niż się panu wydaje... - przegryzła wargę i delikatnie nachyliła się do przodu, oparła o blat stołu konferencyjnego pokazując mi wyraźnie swoje dość spore, młode, jędrne piersi.

-hmmmm, tak?

-tak... - Lena rozpięła jeszcze jeden guzik koszuli

-a co w tej sprawie ma do powiedzenia pani mama? - musiałem zapytać, bo jednak nie chciałem przez nikogo zostać o nic posądzony

-mama uważa, że tylko to pozwala zrobić sporą karierę - Lena dopięła jeszcze jeden guzik, pokazując mi swój stanik w całości

Wstałem i obszedłem stół, dziewczyna również wstała i zaczęła dalej zdejmować koszulę

-myślę, że pani mama nie mówi do końca prawdy

-naprawdę?

Stałem krok od dziewczyny, czułem jej zapach, czułem też mojego kutasa opierającego się o bokserki. Lena podeszła do mnie i pocałowała mnie w usta. Odwzajemniłem pocałunek, a już po sekundzie nasze języki wiły się jak węże. Sięgnąłem w stronę jej młodej pupy ukrytej pod kusą spódniczką. Nie wyczułem linii majtek, Lena za to złapała mnie za rękę i wsunęła ją pod ubranie. Posadziłem ją na stole, zaczęła rozpinać pasek moich spodni, ja w tym czasie pozbawiłem ją stanika i uwolniłem piękne, jędrne piersi z małymi brodawkami i aureolami. Było widać na nich wyraźnie, że nie mają dużego doświadczenia z ustami. Lena oderwała się od moich ust, zdjęła mi spodnie i bokserki. Kutas stał na baczność, a chyba miałem się czym o pochwalić. Złapała mnie za pałę i zaczęła powoli poruszać po niej ręką. Próbowałem nieudolnie podciągnąć jej spódniczkę, jednak w końcu stanęła na stole, obróciła się niemal jak na wybiegu dla modelek, po czym podniosła spódniczkę do góry odsłaniając wygoloną na zero cipkę. Usiadłem na krześle.

-odwróć się, uklęknij i pokaż mi swoje dziurki!

Lena niewiele myśląc wykonała moje polecenie, nogi ustawiła w lekkim rozkroku. Wstałem i poszedłem do niej, zacząłem ręką dotykać gorącej, ociekającej sokami cipki. Lena cicho jęczała.

-pani Leno, jak bardzo zależy pani na tej pracy? Zapytałem wsadzając jednocześnie palec w cipkę. Lena zaczęła kręcić biodrami.

-baaaaardzo

-jak bardzo? - Dopytywałem wciskając drugi palec, ta zaczęła się kręcić co raz bardziej

-mama wspominała, że jest pan bardzo wymagający, dlatego ostatnio ćwiczyłam i bardzo się przykładałam do przygotowania do tej rozmowy

Mówiąc te słowa zaczęła ręką drażnić swój odbyt

-mogę powiedzieć chyba, że w żaden aspekt tej pracy nie jest mi obcy - uśmiechnęła się zalotnie wsuwając sobie palec w dupę

-czy aby na pewno?! Proszę się położyć na plecach, głowa w moją stronę! ,- niemal krzyknąłem, a Lena w sekundę wyjęła palec z tyłka, wysunęła moje palec z cipkii położyła się na stole. Załapałem ją za ramiona, podciągnąłem tak, że głowa zwisała jej ze stołu.

-wie pani, w tej pracy bardzo ważna jest komunikacja... Ekhem... Oralna.

-rozumiem

Z uśmiechem wzięła do ust mojego sterczącego na baczność kutasa. Ja jednak nie chciałem, żeby zrobiła mi zwykłego loda i zacząłem wpychać chuja co raz głębiej. Na początku trochę się dławiła, jednak szybko doszliśmy do porozumienia i po kilku ruchach mogłem ordynarnie ruchać jej gardło. Widziałem na jej szyi jak mój kutas się w niej porusza Byłem podniecony do granic, więc nie trwało długo, kiedy trysnąłem jej potężną dawką spermy do ust. Szczęśliwie nie uroniła ani kropli, a potem zaskoczyła mnie jeszcze bardziej - rękami dała mi do zrozumienia, że mam się odwrócić, po czym zanurkowała językiem w stronę mojego odbytu. Jestem lekko biseksualny, lubię czasem w domu wsadzić sobie dildo i uwielbiam rimming, jednak tu zaskoczyło mnie bardzo. Już po chwili takiej zabawy mój fiut był ponownie gotowy do zabawy, ja jednak wiedziałem, że chcę dwóch rzeczy.

Zrobiłem krok do przodu i ponownie kazałem Lenie uklęknąć na stole. Splunąłem na jej odbyt i zacząłem delikatnie wciskać palec po palcu. Palcowanie i lizanie odbytu trwało dobre dwadzieścia minut, miałem w tyłku wszystkie moje palce po kolei i po dwa, trzy... Widziałem, że to jest ten moment - wsadziłem jej trzy palce w piękną, napaloną cipkę. Lena odpływała, szalała, kręciła biodrami jak szalona, szczypała swoje sterczące malutkie sutki gdy w obydwie dziurki trafiły po 4 moje palce. Wyjąłem rękę z cipki i złożoną w kształt kaczego dzioba zacząłem wciskać pomału w odbyt. Lena szybko zrozumiała i co mi chodzi, pomagała mi, napierała, chwilę to trwało jednak w końcu została moją pacynką, jak zawsze się śmiałem z fistingu. Wiedziałem, że umieszczenia ręki w cipce będzie tylko formalnością i dokładnie tak było. Zacząłem ją ruchać dwiema rękami na raz, Lena krzyczała, szalała, w ogóle nie przejmowała się faktem, że jesteśmy w biurze. Jej orgazm nadszedł i rozprawił się z nią bez litości - zaczęła wyć, trząść się, próbowała mi uciec jednak nie dałem się tak łatwo. W końcu dziewczyna chyba na chwilę straciła przytomność, upadła na stół a nogi zaczęły jej się trząść, gdy się ocknęła dalej wyła i krzyczała. Wyjąłem w końcu rękę z odbytu a ręką w cipce zacząłem szukać punktu G. Znalezienie do okazało się bardzo proste, pod palcami sprawiał wrażenie wielkiego, pulsującego guzika. Chwilą symulacji sprawiła, że ten guzik odpalał bombę atomową. Z jej ust wyrwał się głośny krzyk, całe jej ciało drżało, napinały się wszystkie jej mięśnie, czułem dokładnie jak gorącą pochwa zaciska się na mojej dłoni, widziałem spinający się odbyt, w końcu na moją rękę, koszulę, twarz wytrysnęły jej soki

-o kuuuuurwaaaaaaaaaaaaaaaaa - rozległ się donośny język z dna gardła dziewczyny po czym padła bez ruchu na stół.

Oddychała. Ale tylko tylko umiała wtedy zrobić. Delikatnie wyciągnalem rękę z cipki, jeszcze tylko zacisnęła nogi. Korzystając z tego zacząłem chujem ocierać się o jej stopy. Lena była chyba przytomna, bo szybko przejęła inicjatywę, delikatnymi, pięknymi stopami, które wieńczyły pomalowane na wściekły czerwony kolor paznokcie ruchała mojego sterczącego kutasa, delikatnie, z wyczuciem, drażniła, wręcz deptała pełne spermy jaja. Kilka sekund przed wytryskiem wstała, nachyliła się i nie wypuszczając chuja z pomiędzy stóp wzięła go do buzi, finiszując mój drugi orgazm tego poranka w jej cudnych, czerwonych ustach.

Byłem pewny, że Aneta wiedziała o planach córki, bo inaczej przyszłaby sprawdzić co się dzieje dwa orgazmy temu. 

-jest pani przyjęta, kiedy może pani zacząć?

Po tym żarcie zacząłem szukać koszuli na zmianę. Dałem dziewczynie się ogarnąć, zresztą doskonale wiedziała, gdzie jest łazienka. Wyszedłem z salki i skierowałem swoje kroki do mojego gabinetu, który dzieliłem z Anetą. Z gabinetu dochodziły mnie jednak znajome jęki...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Marek M.

Komentarze

Damiel20/01/2021 Odpowiedz

Super, niesamowite czekam na więcej


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach