Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pieprzenie mamusi w pupcie

Z tej strony Michał, mam 22 lata i pomieszkuję z mamą, 55-letnią brunetką. Mama od zawsze mi się podobała. wiele razy leżąc wieczorem w łóżku masturbowałem się myśląc o niej lub oglądając filmiki z kobietami przypominającymi właśnie ją. Miałem dotychczas kilka dziewczyn, jednak, jak wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej. Bardzo kręciła mnie myśl, by poczuć, jak ciasna jest mama, jak smakuje jej cipka, pupa oraz jakie to uczucie kochać się z nią.

Jak wspomniałem wyżej, mama ma 55 lat, jest brunetką o średniej długości włosach, ma 172 cm, piersi rozmiaru C i w miarę dużą pupę. Jak na swój wiek wygląda bardzo atrakcyjnie, ubiera się z klasą, ale i seksownie. Często jej ubrania są obcisłe, idealnie eksponując jej idealną figurę. Od kilku lat, odkąd rozwiodła się z tatą, jest sama, od czasu do czasu tylko przyprowadzając do siebie mężczyzn, zazwyczaj na noc. Zawsze chciałem być jednym z nich, zwłaszcza, że wiedziałem dokładnie, co w nocy robili - mama nie domykała zazwyczaj drzwi z sypialni. Przyznam szczerze, oglądanie ich w akcji było lepsze niż oglądanie porno. Dochodziłem zawsze przy tym widoku, a przy okazji dowiedziałem się, że mama jest niezłą suczką, która lubi ostre pieprzenie. Dawała robić ze sobą praktycznie wszystko, oddając się przyjemności i dając ją facetom. Ponadto, ku mojemu zdziwieniu, jest fanką piercingu, ma przebity pręcikiem jeden sutek, w pępku zwisającą gwiazdkę, łechtaczkę przebitą sporym, błyszczącym, lekko zwisającym kolczykiem i kółeczko w wardze sromowej. Kochanka idealna.

Pewnego dnia mama kąpała się w wannie. a ja przechodząc koło łazienki usłyszałem dobrze znane mi jęki. Spojrzałem przez szparę w drzwiach i zobaczyłem od tyłu mamę leżącą w wannie i zajmującą się swoją cipką. Nie mogłem przejść wobec tego obojętnie, zwłaszcza, że będąc za jej plecami nie miała prawa mnie zobaczyć. Myślę, że na moim miejscu zrobilibyście to samo. Rozpiąłem rozporek i zacząłem się masturbować, patrząc na mamę i się jej przysłuchując. Wydawała ciche jęki, czasem szepcząc coś pod nosem.

Podszedłem bliżej, by usłyszeć, co mówi. Im bliżej byłem, tym lepiej rozumiałem jej słowa i tym bardziej byłem zaskoczony. Mówiła cichutko "pieprz mnie, Michał, mocno" czy też "synku, chcę poczuć Twojego dużego chuja w mojej dupce". Byłem zaskoczony, gdyż w życiu bym nie pomyślał, że fantazjuje o mnie i używa wobec mnie takiego języka.

Nie mogłem się powstrzymać, podszedłem do niej i powiedziałem:
- Mamo, co to ma być?!?!
Mama była zszokowana, zupełnie się mnie nie spodziewała.
- To nie tak, jak myślisz, Michał - odpowiedziała całkowicie zmieszana.
- Nie wstydź się mamo, widziałem swoje, słyszałem swoje, nie tłumacz się, bo i tak wiem, co robiłaś.
Mama jeszcze bardziej się zarumieniła, spojrzała na mnie i skomentowała moje rozpięte spodnie i wybrzuszenie w majtkach:
- Widzę, że chyba nie narzekałeś na mój pokaz - rzuciła, uśmiechając się.
- Wiesz, jesteś mega pociągająca, nie mogłem się oprzeć, wybacz.
- A ja potrzebowałam odprężenia i wyobrażałam sobie Ciebie, jak to robisz ze mną.

W tym momencie nabrałem odwagi, spuściłem spodnie i majtki, a przed mamą ukazał się już całkiem niezłych rozmiarów penis. Oboje byliśmy chyba strasznie podnieceni, ciągnęło nas do siebie. Mama lekkim zgięciem palców przywołała mnie bliżej, a gdy podszedłem, od razu wzięła do ust mojego kutasa. Jezu, jakie to było cudowne uczucie. Spełnienie marzeń. Czułem, jak jej język jeździ po moim żołędziu, a kolczyk w języku, o którym wcześniej zapomniałem napisać, masuje moje wędzidełko. Ssała mojego penisa niczym doświadczona suka. Zresztą taką też była. Bez wątpienia wiedziała, jak zadbać o rodzinne relacje. Stałem cały czas koło wanny, oddając się przyjemności płynącej z jej ust. Ssała coraz mocniej, doprowadzając mnie do szaleństwa. Mój 18 centymetrowy kutas był już w całości w jej ustach, a główka dotykała jej gardła. Było niesamowicie przyjemnie.

Jeszcze trochę i bym wystrzelił w jej ustach i gardle. Oboje mieliśmy ochotę na więcej, w związku z czym mama wyjęła kutasa z ust, wstała i pocałowała mnie w usta. Z przyjemnością odwzajemniłem pocałunek, namiętnie przepychając się z nią językiem. Byliśmy bardzo napaleni. Podczas pocałunków mama objęła mojego kutasa ręką i zaczęła go rytmicznie walić, nie przestając mnie całować. Po chwili oderwała usta i patrząc mi w oczy spytała:
- Lubisz być niegrzeczny?
- Nawet bardzo - odpowiedziałem, rozochoconym głosem.
- W takim razie możesz mi teraz wylizać pizdeczkę i rowek - powiedziała, od razu odwracając się i pochylając nad wanną.

Moje marzenia właśnie stawały się rzeczywistością, przede mną stała mama, z wypiętym tyłkiem, masująca sobie łechtaczkę. Od razu położyłem moje dłonie na jej dużych, okrągłych pośladkach i je rozchyliłem, między nimi była nieco już zwisająca, ale mokra i niesamowicie pociągająca cipka z kolczykiem oraz mocno zaciśnięty odbyt. O minetce nie musiała mi wspominać, od razu zanurzyłem głowę między pośladki i zacząłem lizać jej cipkę, krążąc językiem wokół jej łechtaczki. Jej jęki sprawiały, że coraz intensywniej pieściłem łechtaczkę, starając się sprawić jej jak największą przyjemność. Cholernie podniecał mnie fakt, że liżę pizdeczkę mojej mamy, w dodatku tak bardzo używaną i podnieconą. Podczas gdy mama jęczała, stwierdziłem, że mam ochotę polizać też jej drugie oczko. Oderwałem na chwilę usta, po czym przystawiłem je do pupy i dałem jej wilgotnego buziaka. Jej westchnięcie było nie do opisania, aż zadrżała i jeszcze mocniej się wypięła. Powoli, tak jak z łechtaczką, zabawiałem się z jej kakaowym oczkiem, naciskając delikatnie moim wilgotnym językiem. Bardzo lubiłem robić moim dziewczynom rimming, ale robienie tego mamie było jeszcze czymś zupełnie innym, bardziej podniecającym..

Gdy już bardzo dobrze ją nawilżyłem, nagle mama krzyknęła szybko:
- Synku, zerżnij mnie, bardzo tego potrzebuję!
Aż byłem zaskoczony, jak bardzo wyuzdana jest moja mama, ale ani nie zawahałem, od razu wstałem i przyłożyłem mojego kutasa do jej ciepłej pizdeczki. Przycisnąłem główkę i zacząłem wchodzić, gdy usłyszałem:
- Daj mi Twego chuja, wypieprz mnie!!!

Nie musiała mi mówić tego dwa razy. Wsadziłem go mocno i głęboko, a łazienkę wypełnił jej krzyk. Był to krzyk ekstazy z pewnością połączony z bólem. Nie mogła nie poczuć 18 centymetrowego, grubego chuja. Posuwałem ją coraz mocniej, a ona coraz bardziej poddawała się przyjemności. Rytmicznie uderzałem biodrami o jej pośladki, dając jej kilka mocnych klapsów.
- Wiem, że tak lubisz, mamo!
- Skąd wiesz?
- Podglądałem Cię, jak ruchałaś się z innymi.
- Ty zboczuszku. Teraz masz mnie i możesz pieprzyć, ile chcesz!
- Właśnie to robię - powiedziałem, łapiąc ją za włosy i dając ostrego klapsa.
- Uwielbiam, jak mnie posuwasz Twoim chujem. Jest taki duży. Zmieściłbyś go w mojej pupie?
- Chętnie się o tym przekonam, mamo - powiedziałem, wysuwając moję bardzo twardą pałkę z jej łona i zahaczając o jej kolczyk. Mama szybko się odwróciła, wzięła go do ust i nawilżyła jeszcze mocniej. Po chwili znowu wstała, sama rozchylając już pośladki, a ja przyłożyłem członka do jej odbytu. Powoli pchnąłem biodrami, by zagłębić się w niej. Bardzo głośno jęknęła, chyba sprawiłem jej ból, jednak nie kazała mi przestawać. Wszedłem cały po czym zacząłem lekko przyspieszać moje ruchy. Mama chyba dalej była w szoku, jej pupcia, mimo wieku, była niesamowicie ciasna. Z pewnością oprócz przyjemności odczuwała też ból. Była jednak zbyt bardzo podniecona, by przestać, zbyt bardzo tego pragnęła. Krzyknęła łamiącym głosem:

- Kochanie, boli, ale nie przestawaj. Pierdol mnie mocniej!
Z przyjemnością jej posłuchałem i cały czas posuwałem jej ciaśniuteńkie oczko. Waliłem sobie kutasa jej dziurką, zbliżając się orgazmu. Mama, czując kolejne pchnięcia i mocnego klapsa, zaczęła drżeć i krzyczeć.
- O kurwa, dochodzę! - wyrzuciła z siebie.

Tego było już za wiele. Poczułem, jak jej zwieracz się zaciska i z całych sił pchnąłem jej dupsko po czym trysnąłem w nim. Ścisnąłem też mocno jej cycki, aż syknęła. Wykonałem kilka lekkich ruchów biodrami, ścisnąłem jej brodawkę i poruszyłem kolczykiem. Oboje doszliśmy bardzo mocno. Zostałem chwilkę w tej pozycji, pompując w nią solidną dawkę młodzieńczej spermy.

- Kocham Cię, mamo - powiedziałem, przytulając ją.
- Kocham Cię, synku - odpowiedziała, spełniona.
Wyszedłem z niej, podałem ręcznik, a mama osuszyła się, założyła majtki i uśmiechnęła, zostawiając spermę w pupie.
- Nikt mnie tak dobrze nie zerżnął, powtórzmy to jeszcze kiedyś - rzuciła.
- Z przyjemnością - odpowiedziałem i wyszedłem z łazienki.


Jeśli chcecie więcej opowiadań ode mnie, zostawcie proszę komentarz :-)





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





michael

Komentarze

Co za gówno

Jacek2/01/2021 Odpowiedz

Super opowiadanie dawaj kolejne 😉

Marcinek3/01/2021 Odpowiedz

Wiem o czym piszesz. Mam tak samo jak ty :) Im starsze tym lepsze :)

blondi3/01/2021 Odpowiedz

pisz, pisz

michael3/01/2021 Odpowiedz

Miło mi. Chcecie tę samą tematykę? Jakieś sugestie?

Spoko5/01/2021 Odpowiedz

Super opowiadanie bardzo fajnie napisane. Czekam na kolejne

Mlody8/01/2021 Odpowiedz

Lubię takie klimaty, czekam na więcej opowiadań, może o ciotce ???

Starszy2/03/2021 Odpowiedz

Wiem oczym. Mówisz sam bym wydubczył kiedyś właśną matkę super opowiadanie

Avast18/09/2023 Odpowiedz

Poproszę o jeszcze więcej, Fajny tekst!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach