Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wakacje na wsi 1

Wchodziłem właśnie do pociągu. Było gorące, czerwcowe popołudnie. Miałem jechać na wakacje na wieś. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie znajduje się mniej więcej dwa miesiące przed wakacjami. Wiedziałem wieczorem w swoim pokoju. Kompletnie nie zmartwiony niczym, jednak piekielnie mi się nudziło. Sięgnąłem więc po telefon, i przez chwilę skrolowałem Instagrama. Zobaczyłem parę zdjęć nich koleżanek z klasy. Na prawdę ładne dziewczyny, ale czegoś im brakowało. Brakowało im pewnego uroku męskiej części mojej klasy. Uroku wiecznie napalonych, gorących i wiecznie chętnych nastolatków. Jak na przeciętnego nastolatka, nie byłem inny. Tylko myśląc o nich, poczułem dziwne uczucie pod moją bielizną. Zszedłem z marzeń na ziemię, i spojrzałem pod moje bokserki. Mój penis był cały twardy i gotowy do akcji. Chciałem szybko mieć do za sobą. Zdjąłem je do kolan i zacząłem trzepać jak szalony. Myślałem czy nie puścić sobie do tego jakichś pornosów, ale wyglądało na to że nie ma takiej potrzeby. Byłem już bardzo blisko, od strzału dzieliły mnie sekundy, gdy nagle usłyszałem otwierające się drzwi. Matka weszła z praniem. Zaczęła drzeć się na mnie jak nigdy. Wyzywała mnie od zboczeńców. Gdy skończyła swój ponad godzinny wywód na ten temat, kara zapadła. Miałem spędzić tydzień na wsi, bez Internetu, bez telefonu, po prostu sam. I w ten sposób dochodzimy tu. Myślę że teraz mogę się przedstawić. Mam na imię Gabriel, w momencie historii miałem 16 lat. Chodziłem do szkoły sportowej, więc mój poziom muskulatury był wyższy niż większości moich kolegów z osiedla. Ze względu na przodków z Nepalu, mam raczej ciemniejszą skórę, jej kolor podchodzi pod oliwkowy. Mam też szaroniebieskie oczy,  i średnie brunatne włosy które często wiązałem w kucyk. Jeśli chodzi o sprawy intymne, to mam o czym mówić. Mój penis jest znacznie większy niż większości moich rówieśników. Moje jaja też nie należały do małych. Bardzo często też goliłem włosy łonowe. Myślałem że w lato pomoże mi to z gorącem, jednak głupi ja w upał ponad 20 stopni założyłem długie spodnie, więc wór pocił mi się jak nigdy. Mój pociąg przyjechał. Na wieś, jechałem do starszego kuzyna, Darka który miał wtedy 19 lat. Wszedłem, rozejrzałem się, i zauważyłem go. Przywitałem się, i usiadłem obok niego.
- Co tam młody, jak życie mija? Zapytał z sympatycznym uśmiechem.
- W porządku, mam nadzieję że wakacje będą fajne.
- Oj będą, tam u nas jest na prawdę super, z resztą sam zobaczysz.
Rozmawialiśmy tak przez pierwszą część drogi. W końcu poruszyliśmy tematy damsko-męskie.
- To jak młody, ruchałeś coś już? Zapytał cicho, mimo że w przedziale nie było nikogo po za nami.
- Po za własną ręką, raz. Odpowiedziałem zawstydzony.
Nie kłamałem, jednak nie zrobiłem tego z dziewczyną, a z kolegą z klasy, w wieku 14 lat, na moim własnym łóżku.
- Zgaduję że liczysz na jakiś wakacyjny flircik. Spokojnie, u nas na wsi masz spory zakres jeśli chodzi o dupeczki nawet jeśli wolisz chłopców... jak ja...
Powiedział przygasając.
- Czyli wolisz chłopców? Spytałem cicho.
- Tak, jestem pedałem, tylko się nie śmiej.  Powiedział dalej niepewny.
Zapewniłem go że nie będę się śmiał. Jednak chyba zauważył że co chwilę poprawiłem jaja przez spodnie.
- Aż tak się nie możesz doczekać? Zapytał ze śmiechem.
- Nie, ja tylko muszę iść do toalety. Odpowiedziałem zakłopotany.
Wstałem z siedzenia i poszedłem w stronę łazienki.
Wszedłem do środka. Łazienki w pociągach to nigdy nic przyjemnego, ale chciałem załatwić sprawę szybko. Zdjąłem spodnie i bokserki. Zacząłem poruszać biodrami w przód, w tył, w lewo, w prawo. Kutas dyndał sobie tam na dole, łapiąc chłodne powietrze. Gdy genitalia były już odpowiednio schłodzone, założyłem tylko spodnie, bokserki schowałem do kieszeni. Wróciłem do Darka.
- Tak szybko ci to zajęło? Zapytał ciągle żartując z mojego małego problemu.
- Mhm. Parsknąłem.
Resztę drogi spędziliśmy wspominając stare czasy, i ciesząc się wakacjami. Dojechaliśmy na miejsce. Ze stacji od razu skierowaliśmy się do domu moich wujków. Nie był zbyt daleko. Zostałem ciepło i rodzinnie przywitany przez ciocię i wujka. Z ich zachowania wywnioskowałem, że nie wiedzą dlaczego tutaj jestem. To dobrze, nie chcę żeby uznali mnie za zboka. Zjadłem z nimi kolację,  po czym Darek zaproponował mi oprowadzenie po wsi. Zgodziłem się, bo chciałem być bardziej obeznany z okolicą. Słońce bardzo powoli zachodziło, więc mieliśmy na to czas.
 Idąc przez główną ulicę,  Darek pokazał mi parę domostw jego znajomych, stodołę, dwa sklepy, park, kościół i jezioro. Najbliżej jego domu była położona stodoła i jezioro. Zatrzymaliśmy się przed lasem. Zapytałem dlaczego, na co Darek odpowiedział:
- Pokażę Ci jedno miejsce, za mną!
Zaczęliśmy wchodzić w głąb lasu. Przedzieraliśmy się przez takie krzaki, że przez chwilę czułem się jakbym przedzierał się przez dżunglę. W końcu dotarliśmy na miejsce.  Był to mały obszar cały otoczony krzakami, na którego środku znajdowała się mała kłoda drewna.
- Gdzie jesteśmy? Zapytałem.
- To moja kryjówka. Powiedział dumny.
- I co tu robisz?
- Jak byłem mały, bawiłem się tu z kolegami, teraz wciąż bawimy się tu ale w nieco innym znaczeniu.
- Zaczyna mi się podobać.
- A propos zabawy, nie będzie ci przeszkadzało jeśli zajmę się...tym? Zapytał wskazując palcem na spore wybrzuszenie w jego spodenkach.

- Nie, ja też sobie troszkę ulżę. Odpowiedziałem chwytając za krawędź spodni.
Obaj zdjęliśmy spodnie. W końcu ujrzałem kutanga mojego kuzyna. Był...ogromny! Miał może z dwadzieścia parę centymetrów, podczas osiemnaście.
Młooody, twój jest wielki! Powiedział z podekscytowaniem.
- Dzięki.  Rzuciłem cicho.
Obaj zaczęliśmy walić. Darek miał zamknięte oczy, musiał nieźle się o czymś rozmarzyć. Ja jednak patrzyłem na niego. Na jego ogromnego chuja, na pot spływający po jego pięknym ciele, na jego muskuły prężące się pod wpływem szybkiego tempa. Zrobiło się gorąco. Obaj zaczęliśmy intensywnie się pocić i głośno dyszeć. Gdy emocje sięgnęły zenitu, Darek wstał z kłody, a z jego fiuta na ziemię wypłynęła cała masa białej kremowej spermy. Nie wiem jakim cudem udało mi się nic nie wypuścić. Przestałem walić nie dochodząc do wytrysku. Darek obrócił się w moją stronę.
- I jak młody, skończyliśmy? Spytał zdyszany.
- Ta, zostawiam na później. Odpowiedziałem, jednak nie zwróciłem uwagi na jeden szczegół. Darek zauważył że cały czas łapczywie patrzyłem na jego penisa.
- Chcesz spróbować? Spytał bardzo delikatnym i ciepłym głosem.
Pomachałem głową twierdząco. Zbliżyłem twarz do jego fiuta. Nie stał już, wisiał a z jego końcówki spływało jeszcze trochę mleczka. Powoli wziąłem go do buzi. Smakował, obrzydliwie jak na mojego pierwszego loda. Po chwili jednak przyzwyczaiłem się do smaku i ssałem coraz chętniej. Gdy cały chuj znalazł się już w moich ustach, dopiero zacząłem zabawę. Robiłem mu najdokładniejszego loda w moim i jego życiu. Ssałem, obciągałem, jeździłem językiem pod napletkiem. Nagle niespodziewanie moje usta wypełniła ciepła, gęsta substancja. Doszedł bardzo szybko. Połknąłem ile mogłem, i spojrzałem w górę, w jego oczy.
- Młody, spisałeś się na medal. Powiedział wyciągając w moją stronę dłoń którą pogładził mój policzek.
-Dzięki, musimy do kiedyś powtórzyć.
- Racja, a teraz wracajmy do domu, późno już jest.
Tak więc zrobiliśmy. Następną rzeczą jaka mnie czekała, to prysznic. Darek podał mi ręcznik, ja wyjąłem majtki na zmianę z walizki, i poszedłem do łazienki. Na wszelki wypadek zamknąłem drzwi na klucz. Gdy podniosłem ręcznik, coś z niego wypadło. Okazało się że W środku było zawinięte dildo. Nikt inny niż Darek mógł to zrobić. Mimo początkowego zdziwienia, postanowiłem z niego skorzystać. Przyczepiłem je przyssawką do ściany prysznica i puściłem ciepłą wodę. Umyłem szybko całe ciało żelem, po czym nałożyłem go trochę na jebadło. Zacząłem przyciskać moją dupę w jego stronę. Od razu wszedł we mnie cały. Ledwo powstrzymałem się nie tyle od jęku, co od krzyku. Nigdy wcześniej nie brałem w dupę. Poczułem bardzo silne podniecenie, gdy jego końcówka dotykała jednego miejsca w środku mnie. Punkt g. Zacząłem ujeżdżać go bez zaparcia. Całą łazienkę wypełniały dźwięki klepania. W połowie do orgazmu zacząłem dogadzać sobie ręką. Wyobrażałem sobie, że to Darek zapina mnie w dupę. Dzięki temu trysnąłem niemal natychmiast. Zdyszany wytarłem się, i założyłem piżamę złożoną tylko z cienkich, białych, bawełnianych majteczek. Poszedłem do swojego pokoju, dildo zabrałem że sobą,  i schowałem je do szuflady nocnej. Może dwie godziny później, leżałem w łóżku i czytałem książkę. To jedyna forma rozrywki jaką mogłem sobie zapewnić. Było już ciemno. Mój pokój oświetlało tylko światło księżyca. Czytałem gorący romans, co dodatkowo mnie pobudzało. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Zaskoczony powoli wstałem z łóżka, i poszedłem w stronę drzwi. Po nich otworzeniu, zobaczyłem Darka. Co najbardziej mnie zaskoczyło, do fakt że nie miał na sobie ubrań. Bez słowa pchnął mnie na łóżko, wszedł do środka i zamknął drzwi.
- Co tu robisz? Zapytałem.
- Wpadłem spędzić trochę czasu razem. Powiedział flirciarskim tonem.
- W jaki sposób?
Darek złapał za swojego sztywnego chuja i potrząsnął nim parę razy.
- Oj ty już dobrze wiesz, króliczku.
Bardzo podobała mi się jego bezpośredniość. Poleciałem na to. Klęknąłem przed nim, i zacząłem pieścić jego fiuta rękami. Jego wielkość wciąż mnie zadziała. Zacząłem ssać. Wiedziałem już jak to robić, i z tego co wyniosłem z jego reakcji, podobało mu się. Poczułem słony posmak, więc przestałem.
- Robisz to naprawdę świetnie króliczku. Powiedział wciąż ciężko wzdychając.
Wstałem i spojrzałem w jego oczy. Miał tam pewien błysk. Zbliżyliśmy nasze twarze, i zaczęliśmy się całować. Był to długi, mokry, francuski pocałunek. Następnie Darek ułożył mnie na łóżku tak, jak rodzącą kobietę. Wszedł między moje nogi i zaczął wąchać mojego fiuta przez majtki. Gdy skończył, zdjął je ze mnie, i włożył twarz między moje pośladki. Lizał moją dziurkę, było widać że nie robi tego pierwszy raz. Było mi naprawdę dobrze, a wiedziałem że to dopiero gra wstępna. Ostatnim etapem była penetracja. Przyłożył główkę swojego penisa do mojej dziurki, po czym wsunął ją do środka. Wchodził powoli, mimo że nie musiał, przed chwilą ujeżdżałem jebadło pod prysznicem. Gdy wszedł cały,  zaczęła się ostra jazda. Zaczął powoli, jednak z każdą chwilą przyspieszał. W końcu doszliśmy do momentu, gdy jebał mnie tyle ile fabryka dała. Obaj ciężko dyszeliśmy. Darek co jakiś czas szeptał moje imię. Nasz seks trwał może z dziesięć minut, moje wnętrze zostało zalane falą ciepłego nasienia. Pod jego napływem ja też wystrzeliłem nawet nie używając rąk. Po skończonym fakcie, Darek pocałował mnie w czoło, i wyszedł z pokoju puszczając mi oczko. Od tego momentu wiedziałem, że to będzie ciekawy tydzień...

CDN





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Rio

Komentarze

fajne spędzanie wakacji przygoda z kuzynem dobrze napisane opowiadanie czekam na dalsze przygody pozdrawiam serdecznie


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach