Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Taka tam historia ...(les, piss, scat, bdsm)

Witajcie, na wstępie napiszę, że ta historia jest prawdziwa i nie jest fikcją literacką.  Była ona bardzo dawno temu, a mianowicie 40 lat temu. Opisuje ona moje przeżycia z moją partnerką życiową (wtedy ją jeszcze nie była) Karoliną.  Chyba od dziecka byłam lesbijką i zawsze spędzałam czas z dziewczynami, chłopcy mnie nie interesowali. Już pod koniec szkoły podstawowej miałam bliskie spotkania z koleżankami, później w liceum poznałam Karolinę i tak jesteśmy do dzisiaj razem. Historia przedstawi początek naszych nietypowych upodobań.

            Z Karoliną chodziłam od pierwszej klasy liceum, oczywiście naszą miłość ukrywałyśmy bardzo w tamtych czasach, natomiast spędzanie razem czasu na nauce i nocowanie u siebie nie było problemem i było całkiem normalne. Weekendy miałyśmy zawsze dla siebie bo rodzicie Karoli dużo podróżowali weekendowo.  Nasz wspólny seks i odkrywanie siebie był nieziemski i wspaniały, o czym będzie może inna historia, ale wracając do tej …., nie zawsze jest kolorowo i raz z Karoliną się pokłóciłyśmy i to bardzo bardzo. My papużki nierozłączki nie odzywałyśmy się do siebie , przestałyśmy nawet obok siebie siadać w ławkach i tak to trwało ponad 3 miesiące.   Poszło nam o jakaś bzdurę, ale to ja byłam winna, i doskwierała mi już bardzo samotność. Wpadłam na pomysł, że jednocześnie przeproszę Karolinę i zrobię jej prezent urodzinowy. Karola miała urodziny akurat w weekend i wiedziałam, że będzie siedzieć sama.  

            W dniu urodzin naszykowałam się specjalnie, pożyczyłam od mamy pończochy do pasa, szpilki i dużą kokardkę. Oczywiście wcześniej wszystko dokładnie ogoliłam i byłam piękna i pachnąca.  O godzinie 18:00 zapukałam do drzwi Karoliny, otworzyła ona sama. Na mój widok ją zatkało i znieruchomiała, z racji że nie odzywałyśmy się do siebie, wręczyłam jej tylko list z opisem „Przeczytaj”


Karola wzięła od mnie list i zaczęła nerwowo czytać. Co jej napisałam.


„Droga Karolinko wiem, że przesadziłam podczas naszej kłótni i bardzo cię chciałam przeprosić, to się nie powtórzy. Dzisiaj są Twoje urodziny i bardzo bym chciała się pogodzić, bo Cię Kocham.

Jeżeli nie chcesz mnie znać zamknij mi drzwi przed nosem i cię już więcej nie będę nachodzić, jeżeli jeszcze coś do mnie czujesz to wiedz, że wpuszczając mnie, do środka podarowuję siebie w prezencje. Możesz ze mną zrobić dzisiaj co tylko sobie chcesz , jestem Twoja i przepraszam.”

 

I tak stałam przed drzwiami i czekałam na reakcję Karoliny, widać że biła się z myślami. Ale ostatecznie zwyciężyła nasza miłość i zaprosiła mnie do środka.  Po przekroczeniu programu, zamknęła drzwi oraz się odezwała do mnie


-No więc, chciałaś mnie przeprosić i ofiarujesz siebie w prezencie.

-Tak Karola

- Wiesz że bardzo mnie skrzywiłaś i że łatwo nie wybaczam, ale możemy spróbować dam ci szansę. Ale jestem na ciebie taka zła że będę cię cały dzień nazywać  „suką” lub „szmatą”.

- Akceptuję wszystko ale mi wybacz

- No to rozbieraj się szmato


Ciężko było mi trochę to zaakceptować że tak do mnie mówi ale chciałam się pogodzić. Na sobie miałam tylko letni płaszczyk, więc jak go zdjęłam oczom Karoliny ukazałam się ja tylko w szpilkach , pończochach z dużą kokardą przewiązaną na brzuchu. Karolinę aż zamurowało, i pojawiły się dobrze mi znane jej iskierki i błysk w oku. A bardzo już potrzebowałam bliskości.


- Czyli mówisz „suko” że jesteś prezentem i mogę zrobić z tobą Wszystko

- Tak Karolinko

W tym momencie dostałam w policzek i spojrzenie jakiego u Karoli nie widziałam.

- Dzisiaj zwracasz się do mnie Pani, dam ci tak popalić że już nigdy się ze mną nie pokłócisz.  Na kolona, i idź do salonu a ja idę się naszykować.

Padłam więc na kolana i zaczęłam iść w stronę salonu na czworakach jak mnie zawołała ponownie.

- „Suko” Czekaj daj głos.

To już było dużo , zacisnęłam zęby i zaczęłam szczekać. Z jednej strony chciałam uciec takie to było upokarzające, z drugiej kochałam moją Panią w tamtym momencie.  

- Jesteś zdecydowanie za głośna muszę się zakneblować

I w tym momencie zaczęła ściągać swoje majtki. Podeszła kazała otworzyć ustać i całe włożyła mi do buzi, i tak kazała odmaszerować do salonu.  Cała ta sytuacja bardzo mnie podnieciła, tym bardziej że poczułam znowu smak jej soków. Majteczki też były całodzienne więc pachniały i smakowały wybornie. Czekałam na Karolinę w salonie nie wiem ile minut ale czas dłużył się nie miłosiernie, stałam na klęczkach pośrodku salonu , z jej majteczkami w ustach i myślałam co będzie dalej , aż weszła ona. Aż przysiadłam , założyła tylko długie kozaki matki , także się ogoliła, oraz co ważniejsze przyniosła ze sobą akcesoria. A były to liny, linijka, spinacze do prania, i drewniana łyżka do mieszania kapusty. Kazała mi podejść i stanąć przed nią co, uczyniłam posłusznie. Zawiązała mi z tyłu ręce liną, że nie byłam zdana na jej łaskę.  Wyciągnęła mi majteczki z buzi i zagroziła że jeżeli po tym co mi będzie robić pisnę lub krzyknę będzie kara.  Stanęłam jak posąg i czekałam co zrobi. Karolina nieśpiesznie dotknęła mojej cipki która już była mokra.

- O jaka Suka mokra jest dla Pani, ale  była niegrzeczna i trzeba ją ukarać. Cierpiałem 3 miesiące przez ciebie więc teraz zaboli. Karolina zaczęła zakładać na moją cipkę i sutki spinacze do bielizny. Ból był mi totalnie nieznany w połączeniu z podnieceniem stworzył dziwną mieszankę.  Jak już wszystko pozapinała kazała mi klęknąć , sama usiadła na kanapie rozłożyła nogi i kazała mi lizać cipkę. Piekły mnie piersi , cipka także, a ja dzielnie lizałam , Karolina dodała do tego lanie mojej dupy linijką, co nie ułatwiało sprawy.  Tak ją liżąc doprowadziłam ją do pierwszego orgazmu, a mój był niestety daleko.  I tak przez następny czas lizałem jej stopy, dupkę, cipkę, cycki – sama cierpiąc.  W pewnym momencie Karolina wstała, powiedziała że zaraz wróci bo musi do toalety, ale zanim wyjdzie to mnie przywiąże abym była grzeczna. I tak wylądowałam na podłodze z przywiązanymi nogami do kaloryfera , a rękami do stołu. Przynajmniej się zlitowała i zdjęła mi spinacze z cipki. I wyszła do Toalety, natomiast zaraz wróciła.


- Wiesz suko – sprawdzimy czy zrobisz dla mnie dzisiaj wszystko ? Mój nektar już piłaś i wiem że to lubisz. Dziś nie tylko cię napoję.

 

W sumie mi było wszystko jedno aby już zdjęła te cholerne spinacze z cycków, aż ją błagałam. Kucnęła nade mną i zaczęła mi sikać do ust, kazała mi wszystko wypić. Z racji że wcześniej już się bawiłyśmy w ten sposób, nie miałam z tym problemów i bardzo to lubiłam. Karola sikając wysłuchała mnie i zdjęła spinacze oraz zaczęła pieścić cipkę i lizać moje cycki. Byłam w raju.  Jak tylko skończyła sikać przesunęła się nad moje piersi i powiedziała „a to za karę moja suko”.  

Wiedziałam co się święci i byłam przerażona. Pieszcząc moją cipkę , wypięta do mnie dupę z analną dziurką bezpośrednio nad moimi cyckami zaczęła przeć. Przez chwilę nic się nie działo, ale widziałam jak jej otworek zaczyna się otwierać i formuje się i wychodzi z niej kupka, prosto na moje piersi. Patrzyłam na ten pokaz przerażona i zafascynowana jednocześnie, podniecenie było poza jakąkolwiek skalą. Jak skończyła zeszła ze mnie podziwiać swoje dzieło. Ona także była mocno nakręcona i podniecona.  Na moich piersiach leżała kupka o dziwo bez intensywnego zapachu miała jakieś 10-13 cm długości oraz była dość gruba.  Karolina zrobiła coś czego się zupełnie nie spodziewałam, usiadała na mnie okrakiem tak że nasze cipki spotkały się razem i zaczęła się ocierać o mnie, językiem natomiast wodziła w okolicach kupki i moich piersi.  To podnieciło mnie jeszcze bardziej, w tej chwili Karola powiedziała „Zrób dla mnie wszystko”. Złapała w usta cały kawałek kupi tak że połowa wystawała i drugą połowę włożyła w moje zszokowane, rozdziawione usta. Trudno opisać co czuje się w takim momencie, pierwszy raz w życiu mają kupkę w ustach. Karolina mnie namiętnie całowała, a ja odwzajemniałam pocałunki, cały czas mając w ustach jej kupkę. W pewnym momencie Karolina przegryzła kawałek, pokazała i powiedziała jak mam przeżuwać po czym siadła cipką na moich ustach. Jednocześnie mieliłam w ustach jej kupkę oraz lizałam jej muszelkę, Karola co chwilę schodziła i sprawdzała jak jest przeżute i nie pozwalała połkną dopóki nie dojdzie. Z jej strony ona także przeżuwała jej porcję. W końcu Karolina patrząc mi w oczy połknęła swoją porcję oraz wydała z siebie dziki krzyk i doszła na mojej twarzy. Nie wiem jak ale podczas przełykania także dostałam orgazmu, a Karolina na koniec mnie jeszcze wylizała.  Jak już ochłonęłyśmy Karola nic nie mówiła, odwiązała mnie i czekała na moją reakcję. Zapytała się mnie czy „Bardzo przesadzała”,  i zaczęła przepraszać że to nie było zaplanowane i wyszło spontaniczne. Mimo że było to może się wydawać obrzydliwe, obie tego dnia zakochałyśmy się w tym fetyszu i został z nami do dnia dzisiejszego.  Można więc powiedzieć że Karolina dostała najwspanialszy prezent, ale tak naprawdę był cudowny dla nas obu.  


P.S.  Jeżeli się spodoba mogę jeszcze kiedyś coś napisać.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mariolka

Komentarze

yatagan16/02/2021 Odpowiedz

Lekko ohydne, ale ciekawe. Chętnie poznam inne historie BDSM

Scat10/02/2024 Odpowiedz

Sam bym chcial sprobowac


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach