Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Z pamietnika Mikolaja #1

W końcu zebrałem się w sobie, żeby zacząć pisać. Mam mnóstwo historii, które chodzą mi po głowie. Zdecydowałem więc, że z większą lub mniejszą regularnością będę Wam opisywał moje łóżkowe (dosłownie i w przenośni) przeżycia. A trochę ich już było. Nie będę ukrywał, że dosyć rozpustna ze mnie istota. Chyba nie pomylę się bardzo, gdy stwierdzę, że moim największym hobby jest obciąganie. Cóż, każdy jakieś ma. Ja ze swojego jestem dumny :)

Mam na imię Mikołaj, mam 22 lata. Jestem wysokim (187 cm) brunetem, z nieco przydługimi, ciemnymi włosami. Większość osób mówi mi, że już dawno powinienem pogodzić się z fryzjerem, ale mi szczerze mówiąc odpowiadała taka długość. Świetnie się ruszają, gdy ujeżdżam partnerów ;).

Na tą chwilą tyle informacji wystarczy. Gdy się ewentualnie bardziej polubimy zdradzę coś więcej. A teraz do rzeczy...

Od dłuższego czasu byłem niesamowicie napalony. Pech chciał, że nie miałem ostatnio okazji do bliższych spotkań, natłok pracy i obowiązków na uczelni sprawiał, że nie miałem możliwości szukać partnerów. Jedyną odskocznią była siłownia, na której późnym wieczorem mogłem zrzucić z siebie wszystkie myśli i po prostu się porządnie spocić. Od razu zaznaczę, nie jestem typem "pakera", który poza siłownią świata nie widzi. Ale lubię dbać o swoje ciało. Przecież to sama przyjemność, gdy rozbierasz się przed kimś i widzisz zadowolenie na twarzy.

Biegłem właśnie kolejny kilometr na bieżni, w słuchawkach głośno grała muzyka. Byłem już konkretnie spocony. Bieżnia, na której ćwiczyłem stała tuż przy długich na całą ścianę oknach, tak więc przed sobą miałem tylko widok z zewnątrz. Mogłem, od czasu do czasu, spoglądać jedynie na odbicia ćwiczących za mną ludzi. W taki właśnie sposób go zauważyłem. Wszedł na bieżnię dwa rzędy za mną. Wydawało mi się, że nasze spojrzenia spotkały się w odbiciu szyby.

Był wysoki, mniej więcej mojego wzrostu. Bardzo umięśniony, jego koszulka opinała mięśnie. Ciemne blond włosy idealnie zgrywały się z delikatnym zarostem. Bardzo przystojny mężczyzna. Był co najmniej dziesięć lat starszy ode mnie. Mój typ.

Nasze spojrzenia wciąż się krzyżowały. W pewnym momencie, przez moje napalenie, poczułem drganie w kroczu. To był znak, że może muszę zadziałać. Wyłączyłem bieżnię, przerzuciłem ręcznik przez bark i ruszyłem w kierunku szatni. Wychodząc, rzuciłem mężczyźnie przeciągnięte spojrzenie. Teraz byłem pewny, że jest zainteresowany. Pozostawało czekać, czy pójdzie za mną.

Cholera, nie zdążyłem nawet się rozebrać, a on już stał w drzwiach szatni. Poszedłem więc, nago, pod prysznic. Nie wstydziłem się swojego ciała, zresztą w szatni było niewiele osób. Późna pora robiła swoje. Wszedłem do kabiny. Słyszałem szum wody z kilku kabin, ale wybrałem tą najbardziej ustronną. Nie zdążyłem włączyć wody gdy usłyszałem delikatne pukanie do drzwi. Uśmiechnąłem się lekko. Uchyliłem drzwi.

-Czerwone audi A6, stoi na samym końcu - mężczyzna rzucił spojrzenie na moje, już twardniejące przyrodzenie po czym chwycił mnie za chuja. Zrobił kilka szybkich ruchów i zanim odszedł, dodał - za 10 minut.

Musiałem się naprawdę bardzo powstrzymywać, żeby od razu nie zwalić konia. Byłem tak podekscytowany, że stał mi przez cały czas. Wziąłem szybki prysznic i pobiegłem wręcz się przebrać. Nigdzie go nie widziałem. Miałem nadzieję, że naprawdę będzie na mnie czekał. Ubrałem obcisły czarny dres i bluzę z kapturem. Szybkim krokiem wyszedłem z budynku i rozejrzałem się. Rzeczywiście na parkingu było niewiele samochodów, ale to czerwone audi dostrzegłem od razu. Stało, tak jak mówił, na samym końcu, tuż pod latarnią.

Podszedłem bliżej. Siedział już za kierownicą. Otworzyłem tylne drzwi i wrzuciłem swoją torbę, po czym usiadłem na przodzie na miejscu dla pasażera.

-Jestem Mikołaj - zacząłem.

-Wiktor.

Przez kilka sekund siedzieliśmy w milczeniu. Postanowiłem przejąć pałeczkę, ale w tym samym momencie Wiktor zabrał głos:

-Mam niewiele czasu, ale tak kurewsko mnie podniecasz, że nie zasnę jeśli cię dziś nie przelecę. Co ty na to?

Ponieważ byłem bardzo śmiałym chłopcem pochyliłem się i od razu zacząłem dobierać się do jego majtek. Kilkoma szybkimi ruchami wydostałem jego fiuta na zewnątrz. Był naprawdę gruby, ogolony, twardy. Nie przesadzę jeśli powiem, że do ust napłynęła mi ślina.

Pochyliłem się i wziąłem go do ust. Smakował świeżością. Zdecydowanie zdążył wziąć prysznic. Mężczyzna zaczął posapywać. Brałem go praktycznie całego. Był niesamowity. Kilka razy się zakrztusiłem. Ssałem od trzonu do samej główki. Gdy przygryzałem żołądź pomagałem sobie ręką i trzepałem mu konia. Facet sapał coraz głośniej.

-O stary, jak tak dalej pójdzie to nie dam rady cię wyruchać - wysapał - ciągniesz tak dobrze, że zaraz wystrzelę.

-O nie, tego byśmy nie chcieli - powiedziałem niewyraźnie, z jego chujem w ustach.

Possałem jeszcze chwilę, po czym zacząłem zsuwać mu spodnie. Odsunął siedzenie możliwie najdalej do tyłu, dzięki czemu spokojnie mogłem na niego usiąść.

-Masz gumki? - zapytałem, pozbywając się swoich spodni.

-Schowek przed tobą - wysapał.

Gdy już udało mi się rozerwać foliową paczuszkę, założyłem zgrabnym ruchem prezerwatywę na jego pałę. 

-Ktoś tu ma wprawę - zażartował, uśmiechając się zawadiacko.

-Poczekaj aż zobaczysz jaką wprawę mam w jeździectwie - odpowiedziałem.

Rozejrzałem się tylko dookoła, czy nikogo nie ma w pobliżu, ale nie oszukujmy się - byłem na niego tak napalony, że nie przerwałbym, gdyby ktoś nas widział.

Usiadłem na niego, twarzą do jego twarzy i powolnym ruchem wsunąłem jego wielkiego fiuta w swoje ciało.

-O kurwa - sapnąłem - jesteś ogromny.

W odpowiedzi mężczyzna pchnął swoimi biodrami, wchodząc we mnie cały.

Chwilowy ból zaczynał ustępować miejsca rozkoszy. Zacząłem skakać na nim, początkowo wolniej, z każdą sekundą jednak przyspieszałem tempa. Oboje jęczeliśmy głośno. Szyby auta zaczynały parować, zapewniając nam niewidzialną kurtynę.

-Ja pierdole, jesteś cudowny - słyszałem pomiędzy jękami.

Pochyliłem się i pocałowałem go w usta. Po chwili odwzajemnił pocałunek, a nasze języki splątywały się w jedno. Oprócz naszych jęków słychać było głośne mlaśnięcia.

Facet niespodziewanie uderzył mnie w pośladek. Klaps sprawił, że nakręciłem się jeszcze bardziej. Całując go i jednocześnie ujeżdżając zacząłem zdejmować mu koszulkę. Chciałem wpatrywać się w to piękne ciało. Z bliska jego klata wydawała się jeszcze bardziej umięśniona. Zacząłem pieścić mu sutki.

Po plecach zaczęły spływać mi kropelki potu. Ujeżdżałem go jak rasowa kurwa. Mówiłem, że mam w tym wprawę. Skakałem na jego kutasie w coraz szybszym tempie. Jestem pewny, że samochód kiwał się na boki.

-O tak skarbie, jeszcze trochę i wystrzelę - wysyczał.

-Spuść się we mnie, proszę - jęczałem.

Po kilku, a może kilkunastu minutach intensywnego ujeżdżania poczułem, że jego ciało zaczyna przechodzić dreszcze. Wiedziałem, że zbliża się finał. Stwierdziłem jednak, że nie chcę marnować tej fali. Zeskoczyłem z niego jak oparzony ponownie na miejsce pasażera. Szybkim ruchem zsunąłem gumkę i rzuciłem na bok. Zacząłem walić mu konia, pochylając się tuż nad jego kutasem.

-Spuść mi się na twarz - jęknąłem.

Mężczyzna trochę zaskoczony, szybko jednak stwierdził, ze chce to zrobić. Kilka szybkich ruchów później Wiktor krzyknął, a na moje usta i policzki wylała się fala gorącej spermy. Część trafiła nawet do buzi, od razu jednak połknąłem białą ciecz.

Po chwili, gdy mężczyzna doszedł do siebie, pochylił się tym razem nad moim fiutem i wsadził go sobie do ust. Byłem tak napalony, że nie trwało to długo. Spuściłem się mu prosto do gardła.

Po wszystkim odwiózł mnie do domu, zapisując wcześniej mój numer. Byłem pewny, że to nie było nasze ostatnie spotkanie. Chcę jeszcze nie raz czuć tego chuja w sobie.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





YOURSandMINE

Komentarze

fajna przygoda i dbrze napisane opowiadanie przydało by śie jeszcze jakieś nic tylko czekać na następne opowiadanie pozdrawiam serdecznie

ddd26/02/2021 Odpowiedz

To było mistrzowskie piekna zabawa . Też uwielbiam robić loda

On4/05/2021 Odpowiedz

Bardzo fajne opowiadanie. Dzięki! Ktoś tu potrafi pisać ;)

Będzie dalsza część opowiadania ?


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach