Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dzien swira z boskim Radkiem

Wszyscy Polacy kochają film „Dzień świra”. Mnie także on śmieszył, jednak jednocześnie zmartwiał, gdyż moje życie było prawie identyczne jak życie Adasia. Od dwudziestu kilku lat uczyłam historii w szkole ponadpodstawowej. Praca ta nie rozpieszczała: zarobki były niskie, a uczniowie zawsze mieli mnie gdzieś, tym bardziej, że uczyłam w technikum mechanicznym. Z mężem rozwiodłam się kilkanaście lat temu, a syn, gdy tylko osiągnął pełnoletność, wyprowadził się ode mnie. Czułam, że moje życie nie poszło w dobrą stronę. Mocno przeżyłam rozstanie z małżonkiem. Niestety nie znalazłam po rozwiedzie nikogo, z kim poszłabym do łóżka chociażby raz. Mówiąc krótko, od kilkunastu lat nie uprawiałam seksu z mężczyzną. Po pierwszym roku/dwóch samotnego kładzenia się spać, nie czułam dyskomfortu w zakresach seksualnych. Jednak w końcu musiało się to zmienić. Przez całą moją młodość, należałam do grupy tych ”dobrych i spokojnych” osób. Za młodu nigdy się nie masturbowałam, ale seks z mężem prawie zawsze sprawiał mi wiele przyjemności. Gdy w końcu nie mogłam wytrzymać pokusy czucia orgazmu, złapałam za zielony ogórek. Powędrowałam z nim i butelką oleju do łazienki. Usiadłam naga w wannie, oblałam siebie oraz ogórek olejem, po czym wsadziłam go w moją owłosioną cipkę. Nie potrzebowałam wiele czasu, by osiągnąć orgazm po kilku latach rozłąki. Gdy byłam w pracy i wspominałam o mych zielonych wybrykach, było mi głupio. Jednak kiedy znowu znalazłam się w domu, postanowiłam zrobić to, co zazwyczaj robią ludzie o kilkadziesiąt lat ode mnie młodsi. Po raz pierwszy raz w życiu włączyłam film pornograficzny, czego skutkiem był jeszcze lepszy orgazm. Tak mi się to spodobało, że tamtego dnia na jednym filmie i orgazmie się nie skończyło. Masturbowałam się wtedy przez pięć godzin. Moja cipka była zmęczona, tak samo jak ja, kiedy musiałam wstać na 8 rano do pracy następnego dnia.

Wiedziałam, że wiele osób korzysta z pewnych ułatwień podczas masturbacji w postaci sztucznych penisów lub nawet wibratorów. Marzyłam o czymś takim, jednak wstydziłam się pójść do seks-shopu, a robić zakupów przez Internet nie potrafiłam. Tak więc, moja codzienna masturbacja opierała się na robótkach ręcznych, zabawie warzywami i myjką prysznicową. Nie wiedziałam czy jestem uzależniona, ale robiłam to po kilka razy dziennie.

Trwałam w tym stanie kolejnych kilka długich lat, a moje ciało starzało się. Musiałam już kupować krem na zmarszczki, który z resztą używałam jako lubrykant. W końcu coraz bardziej zaczęłam pragnąć prawdziwego chuja. Początkowo starałam się spełnić moje marzenie, jak każda inna osoba. Umówiłam się na randkę z mężczyzną w moim wieku. Był przystojny, jednak rozmowa z nim była nudna, więc nie dałam się zaprosić do niego.

Obcowanie w pracy z młodymi, wysportowanymi chłopakami sprawiło, że nie podniecali mnie mężczyźni w moim wieku. Gdy patrzyłam na zaledwie jedną z czterech klas, które uczyłam, widziałam przynajmniej piętnastu uczniów, którym mogłabym się oddać na stole nawet teraz. Wszyscy ci podniecali mnie, jednak tylko jeden sprawiał, że zaledwie patrząc na niego, czułam wilgoć w majtkach. Był nowy w klasie; dostał się do III c dopiero dwa miesiące temu. Radek miał około 185cm wzrostu i ciemne jak węgiel, krótkie włosy. Nosił się stylowo, a jego postura prezentowała się wspaniale: był chudy, umięśniony i pachniał drogimi perfumami. Nie był tu jednak lubiany: uczniowie z biednych rodzin, nie zapatrywali się pozytywnie na bananowych chłopców. Mnie to jednak nie przeszkadzało. Za każdym razem, jak się masturbowałam, w głowie miałam właśnie go.

Gdy pewnego dnia zadałam IIIc prace z podręcznikiem, przyglądałam się Radkowi i marzyłam o tym, jak rucha mnie w tej sali. Poczułam, że moja pochwa zrobiła się wilgotna. Pomyślałam, że zrobię coś po raz pierwszy. Przeprosiłam klasę i wyszłam do łazienki. Weszłam do kabiny, zdjęłam spodnie, usiadłam na sedesie, po czym zaczęłam masturbować się fantazjując o Radku. Gdy szczytowałam, wyprostowałam z całej siły nogi. Moje buty zaświeciły po drugiej stronie drzwi od kabiny. Usłyszałam teraz, że stoi tam uczennica, czekając aż zwolnię jej toaletę. Zapomniałam, że tutaj działa tylko jeden sedes. Poczułam duży wstyd, tym bardziej, że mojej masturbacji towarzyszyły mokre dźwięki. Czułam się bardzo głupio, ale musiałam w końcu wyjść z kabiny. Gdy otworzyłam drzwi, ujrzałam czekającą na swoją kolej osiemnastoletnią uczennicę.

- Dzień dobry – powiedziałam cała czerwona.

- Dzień dobry – odpowiedziała dziewczyna. Lekko uśmiechając się, dała mi do zrozumienia, że wie, co zrobiłam.

Wróciłam do Sali. Uczniowie dalej pisali zadaną przeze mnie pracę. Moje myśli nadal krążyły wokół Radka. Czułam na niego tak dużą chęć, że w końcu powiedziałam:

- Radku, zostań na chwilę po lekcji – sama zdziwiłam się, co powiedziałam. Nie miał po co zostawać ze mną po lekcji.

- Dobrze, proszę pani – powiedział hipnotyzującym głosem.

Po wypowiedzeniu mojej prośby, lekcja trwała jeszcze dziesięć minut. Ja przez ten czas zastanawiałam się, co powiedzieć mu gdy zostanie po lekcji.

Dzwonek zadzwonił. Wszyscy uczniowie wyszli i zostałam tylko ja i Radek.

- Zamknij drzwi, proszę.

Wykonał moje polecenie.

Radek podszedł do mojego biurka i oparł się o niego swoimi rękoma.

- Czego pani potrzeba? – zapytał swym pięknym głosem. Czułam teraz jego perfumy. Po jego pytaniu trwałam przez kilka sekund w ciszy, aż w końcu wycedziłam coś.

- Radku, jesteś nowy w tej klasie…

- Racja – przerwał mi, jednak nie zirytowałam się, gdyż jego głos działał na mnie kojąco.

- Jesteś nowy w tej klasie, a już zdążyłeś zdobyć jedynkę.

- Tak, nie poszedł mi ten sprawdzian.

- No właśnie, masz pomysł, co z tym zrobić?

- Mogę poprawić tę ocenę.

- No dobrze. Radek – przybliżyłam się do niego. – a co byś powiedział na korepetycje z historii?

- Chyba tak nie można?

- Nie, ale nikt by się nie dowiedział. W tym układzie miałbyś zagwarantowane zdanie z historii, a ja dwadzieścia złotych tygodniowo w kieszeni.

- Czemu nie. Gdzie będą korepetycje?

- U mnie w mieszkaniu. Kiedy możesz przyjść?

- Nawet dzisiaj. Ale dopiero o dwudziestej.

- Dobrze, pasuje mi.

Po podaniu adresu, Radek wyszedł. Cała ta rozmowa była improwizacją, a ja zdałam sobie sprawę, że jeśli wszystko dobrze pójdzie, nawet może dzisiaj odbędę seks z Radkiem. Miałam teraz okienko, więc gdy zostałam sama w sali, zamknęłam się na klucz i jeszcze raz dokonałam samogwałtu.

Gdy wróciłam po pracy do domu, miałam trzy godziny na ogarnięcie mieszkania i samej siebie. Sama zdążyłam wziąć szybki prysznic i podciąć moje włosy łonowe, na nogach i pod pachami. Zostawiłam sobie tylko trochę włosów łonowych nad , gdyż podobały mi się one na filmach pornograficznych. Ubrałam seksowną bieliznę, ciemne pończochy, całkiem krótką spódnicę i bluzkę z dużym dekoltem. Pomalowałam usta czerwoną szminką. Zastanawiałam się, czy nie zmyć tego, jednak ostatecznie zostawiłam czerwień na mych wargach. Gdybym była w jego wieku, wysiłek, który włożyłam dzisiaj w swój wygląd, wystarczałby do przelecenia większości chłopaków w szkole. Jednak nie byłam w tym wieku. Mimo wszystko, moja figura faktycznie była ładna – byłam chuda, a jednocześnie me piersi nie należały do tych najmniejszych. Moja pupa była marzeniem wielu kobiet w moim wieku, jednak zmarszczek na twarzy nie potrafiłam oszukać. Nie mogłam się doczekać przyjścia Radka.

W końcu zadzwonił do drzwi. Otworzyłam mu. Ubrany był w ciemne spodnie i czarną koszulkę. Wyglądał bosko. Radek lekko zdziwił się widząc mnie ubraną tak wyzywająco, jednak bez słowa wszedł do środka.

Wskazałam mu, gdzie ma usiąść. Zasiadłam naprzeciwko. Zgodnie z moją prośbą, zaczął wyjmować z plecaka książki.

- O której masz wrócić do domu?

- Nie mam limitu czasowego – odpowiedział. – Mieszkam bez rodziców.

- Taki przystojniak jak ty pewnie mieszka z dziewczyną, co?

Zdziwił się słysząc moje pytanie.

- Nie, jestem singlem.

Radek w końcu wyjął książki. Przez pierwsze dziesięć minut przeprowadzałam prawdziwe korepetycje. Cały czas jednak miałam w głowie, jak mógłby wyglądać z nim seks. Zadałam mu do zrobienia trochę dłuższe zadanie. Wstałam od stołu. Patrzyłam na nachylonego nad książkami Radka. Był tak seksowny. W głowie widziałam już, jak rucha mnie w dupę. „Jezu, jaki on jest seksowny” – miałam w głowie. Poczułam impuls, który skłonił mnie do związania włosów w kucyk. Radek dalej rozwiązywał zadania. „Nie wytrzymam dłużej” – pomyślałam. Uklękłam przed nim. Teraz Radek przestraszył się i podskoczył na krześle, jednak nie uciekł z niego. Zaczęłam rozpinać rozporek chłopakowi młodszemu od mojego syna.

- Chce się z tobą rżnąć – powiedziałam.

- Ale? – powiedział zakłopotany Radek.

Dobrałam się do jego majtek, z których wyciągnęłam penisa. Jego fiut był o wiele większy niż się spodziewałam. Mój były mąż miał prawie połowę mniejszego. Złapałam go w dłoń. Kutas Radka był duży, ale przede wszystkim bardzo twardy.

- Ale twardy i duży… On chyba chce tego samego co ja, Radku.

Radek na te słowa złapał za moją głowę i skierował ją ku swojemu penisowi. Pierwsze nadzianie na penisa było dosyć głębokie, przez co prawie się zakrztusiłam. Czułam jak skórka penisa całkowicie schodzi z żołędzi.

- Żebyś wiedziała, jak bardzo. Ahhhh, to będzie długa noc.

Kierował moją głowę w górę i w dół, cały czas sprawiając sobie przyjemność. Jego chuj po całym dniu smakował lekko słonawo, jednak nadal lepiej niż penis mego byłego męża. „O kurwa, robię gałę chłopakowi o trzydzieści lat młodszemu ode mnie! Och kurwa…” Obciąganie było wyjątkowo przyjemne. Co prawda był duży, więc nie było mi łatwo i czasem się dławiłam, jednak bardzo mi tego brakowało. Starałam się robić to jak najlepiej: ssałam, bawiłam się językiem i pozwalałam dojeżdżać naprawdę daleko jego chujem. Czułam się, jakbym robiła loda jakiemuś pięknemu bogu.

Nieziemsko przystojny młodzieniec, który mógłby przelecieć każdą Polkę, właśnie odczuwał ogromne przyjemności spowodowane mymi ustami. Powiedział w śród jęków, że zaraz dojdzie. Tak też było, po pięciu minutach obciągania, wbił jak najbardziej tylko mógł moją głowę na swego chuja i strzelił potężną dawką spermy. Trzymał tak jeszcze moją głowę przez kilka sekund. Świetnie czułam pulsowanie członka. Gdy tylko mnie puścił, wyjęłam z ust penisa i zaczęłam kaszleć jego spermą. Po kilku większych kaszlnięciach, on wstał i przybliżył swego penisa blisko mych ust. Spojrzałam mu w oczy.

-Wyssij całą spermę – powiedział.

Tak też zrobiłam. Zaczęłam wysysać z jego chuja całą spermą, która w nim została. Tę dawkę słonego soku połknęłam. To śmieszne, ale sperma Radka o wiele bardziej smakowała mi niż ta mego męża. Wokół jego kutasa, zostawiłam czerwony ślad szminki.

Radek złapał mnie pod pachami i podniósł na równe nogi. Zdjął jednym i pewnym ruchem moją spódnicę.

- Jakie piękne majtki – były teraz całe mokre. Ten młodzieniec był ideałem, o którym nawet nie śniłam. Byłam wręcz dumna, że to mnie przypadła możliwość posmakowania jego nasienia. Pragnęłam poczuć go w sobie.

- Dziękuje, Radku. Wyrżniesz mnie już, czy ile mam czekać? – naprawdę nie mogłam się tego doczekać.

- Nie ma sprawy – zdjął ze mnie majtki. – Wyrucham cię tak mocno, że jutro lekcje prowadzić będziesz na stojąco – zdjął ze mnie bluzkę, po czym zajął się za stanik.

- Zawsze wiedziałam, że szybko łapiesz.

Zdjął ze mnie stanik, odsłaniając moje cycki. Wyraźnie był zadowolony z obecnej sytuacji, a jego penis był twardy i gotowy na więcej. Ponownie złapał mnie pod pachami, podniósł, po czym posadził mnie na stole. Rozszerzyłam nogi, ukazując mu moja moką, gotową do boju cipkę. Radek zdjął koszulę. Okazało się, że jego brzuch to piękny kaloryfer.

- O kur… - nie zdążyłam powiedzieć, gdyż przerwał mi wchodząc swoim penisem w moją cipkę. – O KURWA! – zawołałam. W końcu moje marzenie się spełniło.

Radek narzucił dobre tempo. Zagłębiał we mnie swego chuja raz po raz, a ja jęczałam na całe mieszkanie. Penis Radka był na tyle duży, że odczuwałam lekki ból. Pomimo szybkiego pieprzenia, Radek po dwóch minutach, nawet nie myślał, by przerywać. Ja pierwsza orgazmowałam, a jego ciągłe, szybkie tempo, przeciągało mój orgazm. „Och kurwa, jakie to jest dobre” Z moim mężem coś takiego nigdy nie miało miejsca. Seks z Radkiem był nieziemski, zaś seks z mężem był po prostu przyjemny. Przy każdym pchnięciu wymawiałam jakieś przekleństwo. Był szybki i ani przez chwilę nie potrzebował zwolnić. Podobało mi się, jak jego jaja uderzają o moje ciało, zaś moje cycki podskakują niczym fanki na koncercie ulubionego muzyka. Dopiero po około dziewięciu minutach Radek doszedł we mnie. Seks był tak dobry, że przez ani chwilę mi się nie dłużył, a wręcz chciałam więcej, gdy Radek się zatrzymał.  Zalał ciepłą spermą całą moją cipkę. Ja w tym momencie także szczytowałam, więc szukającym partnerki plemnikom towarzyszyło głośne wołanie do Boga.

- O BOŻE!!! O JEZU!!! – krzyczałam.

- Dzisiaj ich tu nie znajdziesz, kochana – pocałował mnie. – Gdzie jest sypialka? Mam ochotę na więcej – uszczęśliwił mnie tymi słowami. Bardzo bałam się, że nawet nie podnieci się, gdy osoba w moim wieku zainicjuje seks, ale było wręcz przeciwnie.

- Powiem ci, ale obiecaj, że moja dupa też posmakuje twojej spermy.

- Twoja dupa nie zazna dzisiaj spokoju.

Poszłam z nim za rękę do sypialki. Nie mogłam pojąć, jak to się stało, że tak przystojny facet rucha taką kobietę jak ja. Radek rzucił mnie na moje łóżko.

- Czyli anal już na pierwszej randce? Gdzie masz lubrykant?

Wzięłam z lampki nocnej wazelinę i rzuciłam mu.

- Nada się? – zapytałam oglądając jego piękne ciało.

- Ta. Masz gumki może?

- Niestety nie.

- No nic, trudno.

Połowę wazeliny, która była w puszcze nałożył na swojego masywnego chuja. Czułam się, jakbym trafiła na loterii. Nie dość, że chłopak wyglądał jak model, to jeszcze jego penis sięgał około dwudziestu centymetrów. Skutkowało to tym, że seks na stole mocno mnie bolał, ale nie przeszkadzało mi to. Był teraz tak naprężony, że wychodziły z niego grube, fioletowe żyły. Wiedziałam, że teraz będzie chciał mnie ładować w pupę, więc od razu odwróciłam się do niego tyłem. Zaczął smarować mój odbyt drugą połową wazeliny.

- Radek?

- Tak?

- Jeszcze nigdy nie kochałam się w pupę.

- Co ty gadasz? – położył się obok mnie i dał mi całusa. – Musisz się wyluzować. Wbrew pozorom seks analny jest bardzo przyjemny. Tylko się rozluźnij.

Wstał z łóżka i stanął za mną. Ustawił moją pupę na odpowiedniej wysokości. Dotknął penisem mojego odbyty.

- Jesteś naprawdę piękna.

- Dzię…AAA!!!

Nie zdążyłam podziękować, aż nagle pchnął mocno swym chujem w moją pupę. Niestety nie udało mu się wejść, a ja poczułam duży ból.

- Ajaj, prawie wszedłem - Pocałował mnie w pośladek. – Hej, wiem, że też tego chcesz. Rozluźnij się, będzie lepiej niż za pierwszym razem. Naprawdę.

Postarałam się rozluźnić. Radek spróbował ponownie i tym razem udało mu się przebić główką penisa przez najciaśniejsze miejsce.

- Kurwa!!! – zabolało mnie to, ale uczucie było fascynujące.

- Udało się! Teraz będzie z górki.

Nie spodziewałam się tego, ale złapał mnie za włosy i pociągnął ku sobie. I ruszył. Wpierw wsunął swojego członka w moją pupę powolutku, centymetr po centymetrze Było to niespotykane uczucie: lekko dziwne, lekko bolesne, ale jednocześnie przyjemne. Gdy był we mnie maksymalnie zanurzony, prędko, jednym ruchem prawie wyciągnął ze mnie całego penisa. Nie spodziewałam się tego i jęknęłam. Spodobało mu się to. Ponownie wcisnął we mnie swoje monstrum, tym razem szybciej. Tym razem wyjmował go powoli. Spodziewałam się, że włoży go trochę szybciej, zaś on wbił go we mnie jak najszybciej tylko mógł i równie szybko wysunął go. Ta sekwencja spodobała mu się najbardziej, więc moja pupa musiała wytrzymać szybkie i bolesne jebanie.  Bardzo szybkie. Ruchał mnie prawie tak szybko jak na stole, a moja zaciśnięta dupa nie pomagała mu w tym. On degustował się moją tylną dziurką, ja zaś przeklinałam głośno. Nie miał racji, bolało mnie to. Zatapiał we mnie swego chuja naprawdę głęboko. Trzymał mnie za włosy, ale nagle złapał mnie za całą głowę i skierował ku łóżku. Jeszcze bardziej przyśpieszył tempo. Czułam się zaszczycona słysząc jego pojękiwania w tle. Tak mu spodobała się moja dupa, że zaczął mnie zachwalać, a mi wtedy było coraz lepiej.

W końcu mój ból zaczął mieszać się z przyjemnością, jednak nie na tyle bym odczuła orgazm. Mu jednak jak najbardziej pasowała obecna sytuacja i z całą siłą wystrzelił w mojej dupce. Gdy wyjął ze mnie fiuta, uleciały ze mnie gazy i zaczęła wypływać sperma z najlepszymi genami, jednak nie przeszkodziło mu to i pocałował mnie w sam tyłek. Położył się obok mnie.

- Ja pierdole, jesteś zajebista. Zawsze marzyłem o romansie z kimś takim jak ty.

- Romansie?

- No chyba nie myślisz, że pozwolę twojej cipce spokojnie oddychać? Od dzisiaj będę cię codziennie ruchał. Możesz przygotować się na długie sesje ciągłej rozkoszy. Możemy to robić tutaj, u mnie lub w szkole, ale jesteś już moja.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Gierczinio

Planuje kolejne części. Co o tym myślicie?


Komentarze

Jakubix27/04/2021 Odpowiedz

Dawaj pisz dalej


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach