Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zabawy z siostra cz.4 "Masaz"

Rankiem następnego dnia szybko spakowałem plecak, oraz torbę podróżną I byłem już gotów, by wyruszyć ze znajomymi w góry. Pozostało mi tylko czekać na ich przyjazd. Mimo iż kochałem góry, to perspektywa spędzenia całego tygodnia poza domem, nie nastrajała mnie zbyt optymistycznie. Chciałem spędzać ten czas z Klaudią. Mogłem jednak liczyć tylko na to, że ten tydzień zleci bardzo szybko. O godzinie dziewiątej wreszcie pod nasz dom podjechał bus znajomych, którym mieliśmy wyruszyć ku przygodzie. Pozostało już tylko pożegnać się z wszystkimi. Najczulej zrobiła to Klaudia, która mocno mnie przytuliła. Sytuacja ta rozbawiła wszystkich, ponieważ nigdy wcześniej podobne obrazki nie były widywane w naszym domu. Potraktowaliśmy to jako żart. Jednak zarówno ona, jak i ja wiedzieliśmy, jaki był tego powód.

Pożegnawszy się z rodziną zainstalowałem się w samochodzie. Z racji tego, że byłem ostatnią osobą, którą znajomi zabierali po drodze przypadło mi siedzenie w samym tyle. Nie przeszkadzało mi to zupełnie. Wręcz przeciwnie. Miałem nawet więcej miejsca, niż pozostali. Już po kilkunastu minutach poczułem wibrowanie telefonu w kieszeni. Od razu poprawił mi się humor. Wysłała mi zdjęcie, na którym przesłała mi słodkiego buziaczka, z podpisem „Uważaj na siebie I wracaj szybko". Odpisałem jej, że po powrocie chcę dostać takiego całusa na żywo. Reszta drogi minęła mi dosyć szybko. Około trzynastej zameldowaliśmy się w Zakopanem. Pozostałą część dnia poświęciliśmy na zwiedzanie miasta, oraz na zakupy, niezbędne do górskich wędrówek.

Wtorek przywitał nas przepiękną pogodą. Ten dzień mieliśmy przeznaczyć na rozruch przed bardziej ambitnymi wojażami. Podjechaliśmy autem do Kuźnic, skąd wyruszyliśmy dziarskim krokiem w kierunku Giewontu. O świcie ruch na szlakach był jeszcze stosunkowo niewielki, więc dotarcie na szczyt nie zajęło nam zbyt wiele czasu. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy jeszcze w kierunku Kasprowego, skąd już po południu spokojnym krokiem wracaliśmy do Kuźnic. Wieczorem po kąpieli wysłałem siostrze zdjęcia, które dzisiaj zrobiłem i napisałem jej, że następnym razem pojedzie z nami. Odpisała, że bardzo chętnie, po czym życzyła mi spokojnej nocy I miłego następnego dnia. Kilka minut później dostałem kolejną wiadomość. To, co zobaczyłem sprawiło, że pomimo zmęczenia poczułem olbrzymie podniecenie. Łazienkowe selfie, na którym ubrana była tylko w czerwone majteczki, a jej długie czarne włosy ledwo zakrywały jej nagie piersi. Zrobiłem się od razu twardy. Wysłałem jej zdjęcie mojego sterczącego kutasa, z dopiskiem „patrz co ze mną robisz". Odpisała tylko za pomocą emotki, przedstawiającej loda. Nie musiałem się zastanawiać o co jej chodziło. Patrząc na jej piękne ciało szybko doprowadziłem się do orgazmu. Chciałem, żeby mi w tym pomogła, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma... Wiedziałem, że pozostały pobyt w górach będzie się dłużył. Okazało się jednak, że narastające zmęczenie spowodowane wędrówkami sprawiło, że nawet się nie obejrzałem, a już nadszedł dzień powrotu do domu. Cieszyłem się niezmiernie, ponieważ chciałem znowu ją zobaczyć. Niestety nie było mi to dane. Gdy wróciłem wieczorem do domu, zastałem tylko rodziców. Klaudia była u koleżanki, a Dawid natomiast zaczepił się na wyjazd ze swoimi znajomymi, gdzieś nad jezioro. Ta wiadomość była dla mnie, jak miód na serce. Szybko sobie wszystko przekalkulowałem I wyszło mi, że rodzice od jutra zaczynają pracę na drugą zmianę, co oznaczało, że będę w domu sam z Klaudią, przez jakieś dziewięć do dziesięciu godzin. Nie mogłem się już doczekać jutrzejszego dnia. Myślałem, że nie zasnę. Okazało się jednak, że zmęczenie wygrało i nawet nie wiem, a już odpłynąłem do krainy snów.

Rankiem, gdy wreszcie zmartwychwstałem i wygrzebałem się z łóżka, poszedłem zjeść śniadanie. Ucieszyłem się na jej widok. Przywitaliśmy się serdecznie, po czym zaproponowała, że zrobi mi kanapki. Przystałem na to ochoczo. Nie potrafiłem oderwać od niej oczu. Wiedziała o tym. Kusiła mnie zalotnym spojrzeniem i uśmiechem. Sposobem, w jaki oblizywała swój palec, ubrudzony majonezem. Wodziłem za nią oczami po całej kuchni, modląc się w duchu, żeby czas przyśpieszył i żeby była już trzynasta, czyli godzina wyjścia rodziców do pracy.

Czas potrafi być złośliwy. Potrafi ciągnąć się niemiłosiernie, gdy chcemy, żeby coś szybko minęło. Potrafi też lecieć jak szalony, gdy chcemy zwolnić. Dzisiejszego dnia czas był nad wyraz łaskawy. Ani się obejrzałem, a wybiła trzynasta. Gdy tylko zamknęły się drzwi, za naszymi rodzicami, od razu pobiegłem na górę, do jej pokoju. Leżała na łóżku ubrana w moje ulubione spodenki, które więcej odsłaniały, niż zakrywały. Podszedłem do łóżka I usiadłem obok niej. Złapałem ją za rękę I podniosłem do pozycji siedzącej. Bez zbędnych pytań wdarłem się językiem w jej usta. Truskawkowa pomadka sprawiła, że zawirowało mi przed oczami. Chwyciłem za koszulkę I podniosłem do góry. Nie zdziwiłem się, że nie miała stanika. Było przecież bardzo gorąco, więc po co ta nikomu nie potrzebna część garderoby. Pomogła mi i zdjęła do reszty koszulkę. Jej lewa pierś idealnie pasowała do mojej dłoni. Oderwałem się od jej ust i złapałem w usta sutek jej prawej piersi. Był bardzo twardy. Zacząłem go ssać namiętnie i przygryzać zębami. Do moich uszu dotarł znajomy i jakże lubiany przeze mnie dźwięk jej dyszenia. Uwielbiałem słuchać, jak jej oddech staje się przyśpieszony i głośny. Złapałem ją za nogę, wciąż gryząc sutek I przesunąłem dłoń wyżej, w kierunku łona. Wtedy jednak odsunęła się ode mnie i zacisnęła uda, uniemożliwiając mi dalsze wojaże. Powiedziała mi, żebym na chwilę zaczekał. Wstała z łóżka I zaczęła szperać w komodzie, szukając czegoś. Widok jej dużej dupy, opiętej tymi ciasnymi spodenkami, które mocno wrzynały się między pośladki, sprawił, że musiałem włożyć sobie rękę w spodnie I poprawić kutasa, bo zrobiło mi się trochę niewygodnie. Wreszcie znalazła to, czego szukała. Był to olejek do masażu. Obróciła się w moją stronę, przerywając mi podziwianie jej tyłka i powiedziała „Pieść mnie. Wymasuj mnie całą". Nie musiała mnie prosić o to. Rozłożyliśmy na łóżku kilka ręczników, żeby nie zabrudzić pościeli olejkiem. Klaudia położyła się na plecach i czekała na moje zabiegi. Ja natomiast zapragnąłem jeszcze przez chwilę pocałować jej truskawkowa usteczka. Po chwili jednak oderwałem się od niej i powiedziałem, żeby położyła się na brzuchu. Posłuchała bez sprzeciwu. Uklęknąłem, a jej nogi znalazły się między moimi. Podniosłem jej włosy do góry i wylałem kilka kropli olejku na jej szyję, oraz większą ilość na plecy. Swój masaż zacząłem od karku, schodząc systematycznie w dół, aż do jej pleców. Nie jestem żadnym fizjoterapeutą, czy masażystą, ale z każdym uciskiem mięśni barków czułem, że Klaudia zaczyna się rozluźniać. Po rozmasowaniu barków, przyszła kolej na ręce. Od dłoni powędrowałem w górę, aż do ramion. Włożyłem ręce pod jej pachy, gdyż to miejsce również nie mogło zostać pominięte. Nachyliłem się nad nią i pocałowałem ją w szyję. Z radością odkryłem, że olejek nie posiada żadnego smaku. Zauważyłem również, że moja koszulka jest już mokra od olejku, więc szybko ją zdjąłem i wróciłem do moich zabiegów. Przeciągnąłem dłońmi wzdłuż kręgosłupa i zataczając łuk wróciłem do góry pleców. Powtórzyłem te ruchy kilka razy. Wiedziałem, że jest już zupełnie rozluźniona. Zmieniłem pozycję i uklęknąłem za nią, na skraju łóżka. Rozlałem olejek po obu nogach. Dźwignąłem jej nogę i zgiąłem w kolanie, po czym zacząłem masować jej stópkę. Od pięty przesunąłem się poprzez śródstopie, aż do jej paluszków, które również wymasowałem. To samo uczyniłem z drugą nogą. Jej stopy były moim ogromnym fetyszem, więc gdy tylko skończyłem je masować, od razu zacząłem ssać jej paluszki, zaczynając od najmniejszego w prawej nodze, a kończąc również na najmniejszym w lewej. Na koniec tych zabaw kilka razy ugryzłem ją w pięty, co wywołało wybuch jej śmiechu. Złapałem za łydki i masując jej silne mięśnie, przesunąłem się wzdłuż jej „kitek”, aż wreszcie dotarłem do pośladków. Moje spodnie również były już całe brudne od oleju, a poza tym bardzo mi przeszkadzały, więc postanowiłem je zdjąć. Po chwili byłem już zupełnie nagi i wtedy powiedziałem jej, żeby teraz położyła się na plecach. Jej piękny uśmiech, gdy zobaczyła mnie gołego zniewolił mnie. Od razu wskoczyłem na łóżko i usiadłem znowu na jej nogach. Sporą część oleju wylałem na piersi, oraz brzuszek, który zacząłem masować w pierwszej kolejności. Jednak już pi chwili moje dłonie ugniatały jej duże jędrne piersi, szczypiąc co chwilę twarde i stojące sutki. Przesunąłem się wyżej i mój twardy kutas zaczął się ocierać o materiał jej spodenek. Pochyliłem się, napierając na nią mocniej, a zębami złapałem płatek jej ucha. Włożyłem język w jej ucho. Nie spodziewałem się, że będzie to tak czułe miejsce. Zaczęła jęczeć i wić się pode mną. Kontynuując wdzieranie się w jej ucho rozpiąłem guzik, oraz suwak spodenek. Zsunąłem się z niej I zerwałem z niej ostatni element ubioru. Spodenki były tak mokre, jakby dopiero wyszła w nich z basenu. Powąchałem je. Pachniały wspaniale. Szybko jednak odłożyłem je na bok. Klaudia rozłożyła nogi, zapraszając mnie do siebie. Przywarłem ustami do jej ociekającej i gorącej cipeczki. Smakowała równie cudownie, jak pachniała. Zabawiając się z jej łechtaczką poczułem, że zaczyna dochodzić. Byliśmy sami w domu, więc nie przejmowałem się jej głośnymi jękami i dyszeniem. Wręcz przeciwnie. Sprawiło to, że moje podniecenie również wzrosło do granic możliwości. Cieszyłem się, że znowu udało mi się doprowadzić ją do orgazmu. Zlizałem z niej resztę jej rozkosznych soków i po chwili położyłem się obok. Wyglądała jak bogini, leżąc nago, z włosami rozrzuconymi w nieładzie.

Mógłbym tak patrzeć na nią godzinami. Klaudia jednak postanowiła się odwdzięczyć. Podniosła się i chwilę później to ona klęcząca nade mną, wypinając w moją stronę dupę. Poczułem, jak jej usta zaciskają się na moim kutasie. Położyłem dłonie na jej dużych, jędrnych pośladkach i zacząłem je pieścić, pompy jej słów, że mam ją wymasować całą. Przyciągnąłem ją nieco do siebie i zacząłem całować pośladki, zbliżając się ustami w kierunku rowka. Wypięła się mocniej, rozchylając przy tym pośladeczki. Zacząłem całować cały jej rowku, by wreszcie zatrzymać się na dłużej na dupce, którą objąłem w końcu ustami. Językiem zaś zacząłem pieścić jej słodkie zwieracze. Najpierw delikatnie, by po chwili napierać na nie coraz mocniej, aż wreszcie wślizgnąłem się w jej odbyt. Byłem w raju. Poczułem znowu to ssanie na kutasie, jakbym włożył go w rurę odkurzacza, a mój język został mocniej ściśnięty przez jej zwieraczki. To mi wystarczyło. Wystrzeliłem spermą w jej ustach. Nie przestawała ssać, do póki nie wydarła że mnie ostatniej kropli spermy. Nie wiem, gdzie się tego nauczyła, ale loda robiła jak zawodowa aktorka. Ja natomiast wciąż zachłannie błądziłem po jej dupce. Wiedziałem, że będzie to mój kolejny fetysz związany z Klaudią. Do tej pory tylko podziwiałem jej tyłeczek. Teraz wiedziałem też, jak wspaniale smakuje. I chciałem więcej i częściej.

Zeszła ze mnie i położyła się znowu obok. Oboje zaspokojeni przytuliliśmy się do siebie. Nie był to jednak ostatni akt tego dnia.

Cdn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam Wielicki

Komentarze

silas26/05/2021 Odpowiedz

Mam nadzieję, że następny akt skończy się wreszcie w jej cipce. Albo przynajmniej w dupie.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach