Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





chemia organiczna- lazienka cz. 4

siedząc przy stole pijemy czarną kawę, takie momenty lubiłem niemal tak samo jak momenty uniesień zmysłowych, rozmowa, czasem nawet tylko kilka słów wzbudzało w nas poczucie bezpieczeństwa, jakiegoś zaufania, że cokolwiek by nie zaszło w obszarze werbalnym, czy rzeczywistego działania, szanujemy się, a nawet lubimy

-który moment podobał Ci się najbardziej?

-ale mam wybrać jeden?

-jeśli możesz.

-myślałam, że odpłynę jak chwyciłeś się za fiuta, ale odpływać zaczęłam kiedy usłyszałam jak mówię do ciebie "pieprzony skurwiel".

-o tak, mnie też to porobiło bałagan, ale te nasze rozmowy przed i po są dla mnie tak samo zmysłowe jak sam akt rżnięcia Cię lub walenia sobie konia na Ciebie.

uśmiechnęła się i dodała:

-wiesz co jeszcze w tym lubię? to że czasami nawet wulgarna dosłowność przeplata się z czymś w rodzaju uczucia...

-jak to w rodzaju?

-nie brnijmy póki co, bo o to też cię poproszę, ale jeszcze nie teraz, mój drogi, nie teraz, jak tam Twój konik gotów, by doznać czegoś nowego pod prysznicem?

-czy jednak w wannie...?

-Ty zdecyduj, wybierz miejsce, ja wybrałam co ci tam zrobię...

-Wanna.- zakończyłem temat miejsca.

-Tak czułam.

-a nie chcesz wiedzieć dlaczego właśnie tam?

-mów...

pochyliłem się nad Magdaleną, zbliżyłem usta do jej ucha i obniżywszy głos zacząłem:

-Pani Judyto- zobaczyłem gęsią skórkę na jej przedramieniu- zawsze marzyłem o tym co za chwilę zrobimy, wyobrażałem sobie to ze szczegółami, Pani myślała zapewne, że mnie tą fantazją zszokuje, a ja wiem od dawna jak to ma wyglądać, nie przeszło mi przez myśl tylko to, że siku zrobi na mnie ktoś tak piękny i tak namiętny ja k Pani, Pani Judyto...

-Jeszcze w poniedziałek wydawał się być tak niewinny, a teraz proszę, chce obrabować mnie z mojej własnej fantazji, mojej własnej perwersji.

-Ależ skąd, ja chcę ją tylko podkręcić jeszcze bardziej- chodźmy.

trzymając dłoń na jej krągłym pośladku ruszyliśmy do łazienki, tam nalałem nieco ciepłej wody do wanny, a ona powiedziała:

-zatem jak Pan chce to podkręcić?

-chcę doprecyzować sam finał.

-słucham Pana, panie Tomaszu.

-chcę by strumień Pani moczu skierowała Pani na mojego kutasa, w momencie gdy będę dochodził, tak by nasze płyny zmieszały się, mieszając kolor, skład, a co dla mnie najważniejsze zapachy

-pieprzony skurwiel- powiedziała mrużąc oczy, po czym stanęła w wannie w lekkim rozkroku i wzrokiem dała znak bym wsunął się pod nią, przez chwilę leżałem patrząc na jej rozchylone wargi sromowe, a ona kołysała biodrami nade mną, stałem się niecierpliwy, a w związku z okolicznościami straciłem hamulce i stałem się wulgarny nieco

-no dobra skończ z tym pierdoleniem wokoło i zróbmy to, bo zwariuję

najpierw zdziwiła się nieco moim tonem i słownictwem, ale przejęła inicjatywę i odpowiedziała:

-posłuchaj chłopcze, teraz zerżniesz swoją panią, bardzo szybko i bardzo mocno w jej rozpaloną cipkę, a jeśli się spiszesz, mój mocz delikatnie ale obficie pokryje twojego słodkiego fiuta

-pokaż co potrafisz suczko

kucnęła, a mój drżący członek wsunął się w jej pochwę, byliśmy tak napaleni, że już po chwili uniosła biodra wysuwając mojego fiuta ze swej dziurki i rozkazała namiętnym, niskim głosem:

-zwal sobie, chcę na to patrzeć, bo moje siku już czeka...

oboje byliśmy jak w transie, ja waliłem sobie konia, a ona stojąc nade mną rozchylała palcami swoją cipkę, tak bym mógł widzieć wszystko z anatomiczną dokładnością, widząc, że się zbliżam uwolniła strumień, który trafił najpierw na moją klatkę, potem brzuch by w końcu niezwykłą pieszczotą oblać mojego pulsującego członka. Muszę przyznać, że ten orgazm zapamiętam na zawsze, ale i Magdalena niemal wyła widząc co się dzieje gdy sikała na mnie. Umyła mnie potem dokładnie i delikatnie za razem, byśmy mogli wrócić do stołu na winko i chwilę rozmowy o...






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasz Tomasz

pissing


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach