Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pragnienie (Ciocia Dorota) cz. I

Skąd to się bierze w człowieku. Mam szesnaście lat. Na imię Jacek. Kiedy tylko zacząłem interesować się kobietami, to najbardziej uwielbiałem nogi. To one zazwyczaj były podkładem do masturbacji. Pamiętam jak pewnego razu, przyjechała kuzynka mojej mamy Dorota. Fajna dojrzała milfa. Siedziała w pokoju na fotelu, noga na nogę założona i . I nie mogłem oderwać wzroku. W pewnym momencie chwyciła moją młodszą siostrę pod pachy i wciągając ja na kolana, podciągnęła spódniczkę tak wysoko, że zobaczyłem udo, nagi kawałek uda nad pończochą, spinkę do pończochy, pończochę i jej zakończenie. Po takim widoku doznałem szoku, poczerwieniałem na twarzy. Szybko ruszyłem do łazienki, i walonko przy zamkniętych oczach. W wyobraźni nogi mojej cioci. Gościła u nas kilka dni i to były piękne dni dla moich oczu. Kolejne upływały na wypatrywaniu, dosłownie wszędzie zadowalających mnie widoków. Nadeszły wakacje, wakacje w mieście nuda taka, że różne głupoty przychodziły do głowy. Siedząc w domu gapiłem się w telewizor. W telewizji jakiś film w którym jedna z postaci, kobieta była w mini, co czyniło film ciekawym. W ogóle wakacje były do dupy bo miałem egzamin poprawkowy z fizyki pod koniec sierpnia. I z tego tytułu starzy załatwili mi korepetycje. Ale korepetycji udzielał mi kuzyn Piotrek. Na dodatek syn wyżej wspomnianej cioci. Mama zdecydowała, że pojadę na dwa tygodnie do ciotki Doroty. Mojej radości nie było końca. Dwa tygodnie u cioci i możliwość co dziennego widywania cioteczki w spódniczkach. Najlepiej krótkich. No i nauka. Jechałem po to, żeby Piotrek podciągnął mnie z fizyki. Siedzieliśmy na balkonie, Piotrek coś mi tam tłumaczył a ja nie mogłem oderwać wzroku od obrazu który fundowała mi nieświadoma niczego ciocia. Rozwieszała pranie i jej krótka sukienka co chwile była podrywana przez wiatr. Cudny widok. Momentami widziałem majteczki cioci. Szkoda, że nie miała na sobie pończoch, ale i tak min stanął. Piotrek wyrwał mnie ze stanu upojenia. -słuchasz mnie? Zapytał. -tak tak, słucham, ale ciężko mi to zrozumieć. Powiedziałem. -zróbcie sobie przerwę, wrócicie do tego w niedziele albo poniedziałek. Powiedziała ciocia. -Dlaczego dopiero w poniedziałek? Zapytał Piotrek. -Zapomniałeś jutro po południu jedziemy do wuja Adama na urodziny. - O rzeczywiście, zapomniałem, ale dlaczego po południu ? - Oj Piotruś, przecież to prawie 200km trzeba wyjechać wcześniej żeby być na wieczorną imprezę. Powiedziała ciocia. W sobotę od rana po szybkim śniadaniu zaczęły się przygotowania do wyjazdu. Ciocia oznajmiła że zajmuje łazienkę pierwsza a potem my wszyscy po kolei. Zanim ja wyszedłem jako ostatni, ciocia wujek wszyscy byli gotowi. Ale ciocia wyglądała Bosko, aż mnie zamurowało. Pierwsza myśl to nie przegapić momentu jak będzie wsiadała do samochodu. A ubrana była jak marzenie. Czarna mini na ramiączkach, połyskujące jak się później okazało pończochy i szpile, czarne do tego. Sukienka podkreślała jej figurę. Wcięcie w tali tyłek i jej nogi bo sukienka nie sięgała nawet do pół uda. Każdy jej krok to Gracja szyk seksapil. W najlepszym wydaniu. -No wychodzimy. Powiedział wujo . Wybiegłem pierwszy żeby otworzyć cioci drzwi. - Och dziękuje Jacku. Powiedziała ciocia wsiadając. A wsiadając przekonałem się ze to pończochy, ma na sobie z piękną koronką. Musiała zadrzeć mogę żeby wsiąść a potem się poprawić. Pobiegłem z drugiej strony auta żeby usiąść za wujkiem. Tym sposobem miałem na widelcu cioteczki nóżki. Samochód ruszył, ciocia i wujek rozmawiali, w sumie trochę się sprzeczali. Wujek miał pretensje do cioci, że ubrała się zbyt prowokująco. Był zazdrosny, bo jest od niej sporo straszy. Z tego co mi, wiadomo to jakieś 18 lat. Ciocia ma teraz 38 to wujas 54. Całą drogę gapiłem się na nogi a właściwie na nogę cioteczki. Która co i rusz zmieniała pozycje. A to spowodowało, że jej i tak krótka kiecka podciągała się tak wysoko, że widziałem momentami koronkę pończoch. Próbowała uspokoić wujka mówiąc mu różne rzeczy. - Kochanie, o co ci chodzi, ubrałam się tak bo mogę, bo jestem zgrabna i znam swoją wartość a to nie ty powinieneś być zazdrosny tylko tobie będą zazdrościć takiej żony. - Tak ja to rozumiem. Powiedział i po chwili dodał. Ale uważam, że sukienka jest zbyt krótka. Wystarczy ze się nachylasz i widać będzie całą … I tu nie dokończył. Ciocia przekręciła się nie co na siedzeniu kierując kolana w kierunku dźwigni biegów. Wujek w końcu się rozchmurzył i za każdym razem jak zmieniał bieg, smyrał ciocie po kalanie. Pomyślałem, chętnie bym się zamienił. Kutas mi sterczał tak bardzo, że pierwsza rzecz jaką zrobię po przyjeździe to będzie walonko. Dojechaliśmy. Zaczęły się przywitania uściski wyjaśnianie kim jestem od kogo i takie tam. Rozejrzałem się w koło gdzie jest toaleta, musiałem zwalić. Impreza była dość przyjemna, rozkręcają się bardzo szybko. Było kilka fajnych młodych dup. Ale ja skupiłem się na obserwacji cioci. Wujo rozmawiał z innymi facetami o interesach. A ciocia? Ciocia szalała, była w centrum zainteresowania. Tańczyła to z jednym to z drugim, albo z dwoma na raz. Boże jak ona to robiła, kręciła biodrami w rozkroku, albo unosiła ręce do góry opuszczając przesuwała po piesiach na biodrach kończąc. Impreza trwa jest już późno i ciemno, przynajmniej w ogrodzie, było prawie żadne oświetlenie. Poszedłem coś zjeść z kimś pogadałem i straciłem z oczu ciocie. Spokojnie ale uważnie jej szukałem. W domu jej nie było. Tego byłem pewien. Ruszyłem w stronę ogrodu, po cichu i bez pośpiechu. Wtem usłyszałem. - No przesssstańńń, ktoś może zobaczyć, i będzie afera. Słyszałem głos cioci. - Nic nie będzie, nikogo tu nie ma. Mówił półszeptem facet. Nikogo po za mną, pomyślałem. Ciocia stała przodem do niego ten trzymał ją w pasie i mocno przyciągał do siebie, całował po szyi, ramionach. A jego jedna ręka mieszała w cioci kroku. Przez co ciocia wykonywała dziwne ruchy, biodrami. I pojękiwała słodko. Mój kutas już był nabrzmiały i aż siny z podniecenia. Zacząłem sobie walić powoli patrząc z za krzaka na ciotunię. Która co chwile mówiła. -przestań proszę no co robisz, ajj. Ale on nie przestawał w jednej chwili obrócił ciocie tyłem do siebie dał solidnego klapsa, zadarł sukienkę i błyskawicznie wyjął swojego kutasa i z impetem załadował cioci w cipę. - Aaaaaał kurwa nie tak mocnooo. Zawołała ciotka. Zasłaniając usta ręką, bo słodko jęczała i mówiła do niego. - Tak, Tak, Tak oooo jak dobrze, mocniej tak tak teraz mocniej. Mówiąc to stała koło drzewa w pochylonej pozycji. Wypięta na rozstawionych nogach z zadartą sukienką. - ychy ychy ychy jeeesstteeś super. Powiedziała przerywanymi słowami ciocia. - Ty jesteś najlepszą dupą na tym przyjęciu. Facet mówiąc to nie przerywał posuwania ciotki, przyspieszył dyszał aż w końcu. Jednym ruchem złapał ciotkę za włosy i sprowadził do parteru. Chciał wcisnąć jej chuja w usta. - Nie co robisz, nie tak ! Protestowała ciocia - Bierz kurwa do pyska suko. I dostała w policzek. - no otwórz usta zdziro. Nie przebierał w słowach. W końcu wcisną jej palę w usta i po kilku sekundach rozluźniony przytrzymując głowę cioci zlał jej się w usta. - Twuuu łeee twuuu. Ciocia wypluwała spermę kolesia. - coś ty sobie myślał, że tego chciałam, że połknę? Mogłeś się zlać na trawę. Głupku. Zwymyślała go ciocia. - myślałem że chcesz. Powiedział i poprawiał garderobę. - zapamiętaj sobie chłopcze. Zaczęła ciocia. - To nie ty mnie miałeś a Ja miałam ciebie bo chciałam. Zostałeś wybrany, synku i dostałeś bo chciałam ci dać dupy. Może nie tak obcesowo, trochę się broniłam, dla podgrzania atmosfery. A teraz podziękuj i spierdalaj, żebym cię więcej nie widziała. To powiedziała i poprawiając ubranie poszła w głąb ogrodu. Postanowiłem wyjść jej naprzeciw. - O Jacek, a co ty tu robisz. Zapytała zmieszana. -Nic, ciociu spaceruje sobie, chciałem się przewietrzyć. Mówiąc to patrzyłem na nią. Wyglądała jak by chciała o coś zapytać. - No a jak długo spacerujesz? Zapytała z uśmiechem. - nie długo, dopiero co wyszedłem. I tu zauważyłem jak by, odetchnęła z ulgą. - No wracajmy, wujek się pewnie niepokoi, a i późna pora, czas wracać do domu. Wujek i Piotrek już żegnali się z innymi. - Kochanie? Zagadnął wujek. - Pozwolisz że podwieziemy Ryśka? Po za tym mam z nim do omówienia interesy. - Oczywiście, nie mam nic przeciwko temu. Powiedziała ciocia. - siadaj z przodu Rysiek, jesteś duży, Dorotko siądziesz z tyłu z chłopakami? - Jasssne kochanie ale jedźmy już, bo słabnę. Ależ mnie szczęście spotkało, będę siedział koło cioci. To znaczy najpierw musiałem się o to postarać. Cioteczka usiadła za wujkiem , ja wskoczyłem w środek a Piotrek na końcu. Ciocia była wstawiona, Wierciła się na wszystkie strony. Najważniejsze było to, że moje udo stykało się z udem cioci. Puki jechaliśmy przez miasto nic nie mogłem zrobić bo w samochodzie było jasno. Wujek z tym gościem prowadzili rozmowę i mowa była o cenie, za coś. Wujek mówił że jest stanowczo za wysoka i nie przeczył, że intratne zyski. Że musi porozmawiać z Dorotą i takie tam. Wyjechaliśmy za miasto. Cały czas czułem gorące udo cioci. Myślałem tylko o jednym. Dotknąć go, dotknąć tej połyskującej pończochy. Piotrek zasnął, wujek cały czas rozmawiał z tym facetem. Ciocia chyba spała. Nie byłem pewien. Ale zaryzykowałem i wsunąłem rękę między swoje a cioci udo. Po zewnętrznej stronie mojej dłoni czułem, wreszcie czułem pończoszkę i udo cioteczki. Druga próba była taka. Odwróciłem rękę i teraz wewnętrzna cześć dłoni dotykała uda. Kutas tak się naprężył, że bałem się że spuszczę się w majtki, tak byłem podniecony. Rozejrzałem się w koło i jest ok. Ci z przodu rozmawiają, Piotrek śpi, ciocia też. Zapragnąłem dotknąć kolana cioci i przeciągnąć dłonią po udzie. Delikatnie położyłem dłoń na kolanie, i równie delikatnie i długo przeciągnąłem po udzie do krańca sukienki. I z powrotem. Mój kutas znowu sterczał. Było mi obojętne czy się zleje w spodnie. Najgorsze było to, że nikt mi nie uwierzy. Nikt z moich kupli. Dojechaliśmy, nas pasażer wysiadł wcześniej. Ciocia była mocno wstawiona. Wujek prowadził ja do sypialni a ona wyraźnie dawała znaki że ma ochotę na sex. Tylko wujek ją uciszał i wyraźnie nie miał ochoty na igraszki. Ciotka na koniec powiedział mu tylko coś w stylu. Z tobą to zawsze tak. Niedziela późnym rankiem, wujek przy komputerze, Piotrek się kąpał a ja przyglądałem się cioci w krótkim szlafroczku, Piła kawę i leczyła kaca. I nic kompletnie jej się nie chciało. - Ubrała byś się, Dorota, nie jesteśmy sami. Ostro powiedział wujek. - A co? Obcy są w domu. Powiedziała ciocia, tonem lekceważącym. - Nie o to chodzi, świecisz tyłkiem przy młodzieży, a to i mnie trochę deprymuje. Wyjaśniał wujek. Ciocia wstała, odstawiła energicznie kawę i powiedziała. - Wyjdźcie chłopcy. Wyszliśmy na taras bez słowa. - ja ich deprymuje?! Zaczęła ciocia. - ich czy ciebie, czy już w tobie nie wzbudzam zainteresowania? I czujesz się zdeprymowany ? - Ależ kochaaaa… Chciał wujek coś wtrącić. - Nie przerywaj mi, jeszcze nie skończyłam. Krzyknęła ciocia. - Zarzucasz mi że niestosownie się ubieram, może habit mam nosić?! Wrzeszczała, i była tak wściekła, że nie kontrolowała tego, że szlafrok się rozwiązał i jej bujne piersi wylewały się z nocnej koszulki. - Dorota, nie przesadzaj, nie mówię o habicie ale sukienkę miałaś zbyt krótką, wyglądałaś tak, że każdy mógł cię mieć. Skończył wujek. - Coooo!!! Mnie mieć??!! Otóż zapamiętaj sobie raz na całe życie. To ja mogę mieć każdego. Ale nigdy każdy nie będzie miał mnie. Powiedziała ciocia i energicznie wstała. Idę na zakupy, kupie coś seksy i niech mnie bierze kto chce. Skoro tak uważasz. - nie spokojnie Dorotko. Zaczął wujek. - spadaj, wychodzę i nie wiem o której wrócę. Wrzasnęła i wyszła z kuchni. Po dłużej chwili wróciła, odstawiona jak nie na zakupy, a na dobrą imprezę. Wujek tylko spojrzał i nic nie powiedział. Wiedząc, że teraz zrobiła mu na złość. A ubrana była w mini spódniczkę , nie była przylegająca do ud. Szpileczki czarne i bluzeczka na ramiączkach. Nie miała pończoch ani rajstop.w końcu lato. Pomyślałem, żeby się wybrać z nią, ale jest tak wściekła , że boje się zapytać. Chciałem z nią porozmawiać, - Ciociu? Czy mogę iść z tobą na zakupy? - spojrzała zdziwiona, z niedowierzaniem. A ja dalej. - chciałem z tobą porozmawiać. - Nnnooo dobrze, chodźmy może mi coś doradzisz. Wsiedliśmy do samochodu, oczywiście nie muszę mówić gdzie skierowałem swój wzrok. - To oczym chciałeś, rozmawiać? Zagadnęła ciocia. Wziąłem głęboki oddech, sam nie wiedziałem czemu chce jej o tym powiedzieć. To nie wytłumaczalne zjawisko. - Ciciu, wiesz kiedy spotkaliśmy się w parku. Mówiłem z suchym gardłem. - Tak ? - Ja tam byłem długo, dłużej niż ci się wydaje. Nastała cisza, rzuciła tylko wzrokiem w moją stronę, nic nie mówiła. W pewnym momencie skręciła w polną drogę i z impetem zahamowała. - Co widziałeś ?! Zapytała stanowczo. Przełknąłem ślinę, trzasłem się z nerwów, myśląc sobie po co ja zaczynałem ten temat. Jaki ja głupi jestem. - Wszystko widziałem, ciociu, od początku do końca. Wydusiłem z siebie. - co zamierzasz zrobić z tą, wiedzą? - zachować dla siebie, najlepiej zapomnieć. - Co myślałeś patrząc jak się pieprzyłam? - nic, tylko, obserwowałem i onanizowałem się. -Aż tak bardzo podnieciła cię sytuacja? Znowu przełknąłem ślinę. W gardle prawie sucho. Ale zebrałem w sobie wszystkie siły, musiałem to z siebie wyrzucić. - Nie ! Nie sytuacja a ty! Ty ciociu mnie podniecasz! W każdej chwili i momencie, jesteś ideałem chodzącym seksownym ideałem. Podniecają mnie twoje gesty, jak mówisz jak jesz, jak chodzisz, siadasz wszystko. Nie mogę przestać myśleć o tobie i zrobił bym wszystko, dla ciebie . Przyłożyła mi palec do ust. - Ciiiii skarbie, już dobrze nie denerwuj się. Jest mi bardzo miło, że tak młody mężczyzna, zwraca uwagę na starsza kobietę. - Ty jesteś dojrzałą kobietą nie starszą. Powiedziałem stwierdzając. - I zrobił byś dla mnie wszystko? Jak ma to rozumieć. Jacku. - ciociu, wszystko to znaczy wszystko, w zamian za możliwość widzenia, podziwiania ciebie. -Hmmm, a co ci się najbardziej we mnie podoba? - wszystko ciociu, ale najbardziej to nogi, są obłędnie zgrabne. A potem cała ty. Dobrze Jacku , dziś zakupów nie będzie. Wracamy do domu. Cześć II w trakcie pisania. A będzie się działo

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Jarekx69

Komentarze

sky4ngel2/07/2021 Odpowiedz

Świetne, proszę o kolejną część.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach