Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka w potrzebie III (Anal)

Z głębokiego snu obudził mnie dziwny impuls, wydawało mi się, że śni mi się Elizka kolejny raz robi mi loda, co za przyjemny sen – pomyślałem, jednak gdy otworzyłem oczy zobaczyłem Elizkę, która z uśmiechem obciąga mojego sterczącego kutasa, szybkimi ruchami języka drażniąc na przemian wędzidełko i sam czubek penisa. Spojrzała na mnie i waląc mi ręką konia powiedziała z rozbrajającą szczerością:
„Zastanawiałam się, który z was pierwszy wstanie, no i on wygrał” - parsknęła śmiechem i wróciła do obciągania.
Piękny początek dnia, cztery godzinki temu lodzik, a o poranku kolejny, pomyślałem zadowolony.
Nagle Elizka przyśpieszyła ruchy głową, robiąc 3-4 razy głębokie gardło, po czym wyjęła go z ust, dokładnie oblizała główkę i schowała sterczącego kutasa w bokserki mówiąc:
„Potraktuj to jako zaliczkę, a teraz pożycz mi jeszcze jeden t-shirt dla Marty i spadamy się ogarnąć do niej, przyjdź do nas za 2 godziny” - rzuciła wstając w pośpiechu z łóżka.
„Zaliczkę? Co masz na myśli? O co chodzi? Zostawiasz mnie ze sterczącą pałą i pełnymi jajkami ?Co dalej? - zapytałem
„Nie przesadzaj, cztery godziny temu spuściłeś z krzyża, za dwie godzinki znowu opróżnisz jajka, obiecuje, a ja zawsze dotrzymuje obietnic. Ciotka Marty ma 24 godzinny dyżur, wróci rano, wolna chata, a my na kaca potrzebujemy alko, Ty nam je zapewnisz, a ja zadbam o to, żebyś nie był spięty”.
„mogę” - dodała wskazując na moją koszulkę leżącą na oparciu krzesła
„tak, bierz” - po czym zabrała t-shirt i poszła do drugiego pokoju po Martę. Leżałem tak ze sterczącym penisem w bokserkach, po chwili dziewczyny wyszły z pokoju i przechodząc przez salon, który był przechodnim pokojem zatrzymały się, Eliza stanęła naprzeciw Marty, która trzymała w ręce swoje spodenki i koszulkę, objęła młodą przytulając ją po czym niespodziewanie podciągnęła młodej moją koszulkę, którą Marta miała na sobie, pokazując jej piękny, młody i ultra zgrabny tyłeczek odziany w skromne beżowe majteczki wykończone delikatną koronką, klepnęła ją w tyłek, puściła mi oko mówiąc:

„patrz, ale nie dotykaj, spójrz jakie niewinne i młode ciałko przechodzi Ci koło nosa” uśmiechając się, poszły do mieszkania naprzeciwko.

Te dwie godziny o dziwo minęły bardzo szybko, śniadanie, prysznic i kawa, była godzina 11 przed południem, gorący lipcowy dzień, ale za oknem jakby wieczór, nad miasto nadciągnęły ogromne chmury burzowe, zapowiadali 2 dni niebezpiecznych wyładowań. Czas na mnie, wyszedłem pobudzony i podniecony na myśl co się stanie w mieszkaniu obok. Zapukałem, ale nie czekając na zaproszenie zwyczajnie złapałem za klamkę i wszedłem.
Mieszkanie było podobne do mojego, ale sporo większe, dwa pokoje, duży pokój pełnił funkcję salonu i sypialni dla Magdy, drugi pokój zajmowała Marta. W salonie na sofie leżała Marta, ubrana w białą koszulkę i krótkie różowe materiałowe spodenki od pidżamy, włosy miała jeszcze wilgotne po kąpieli. W fotelu obok sofy siedziała Eliza, też miała na sobie jakieś domowe spodenki w granatowym kolorze i mój t-shirt. Natomiast moją uwagę zwróciła trzecia dziewczyna, której nie spodziewałem się tutaj zastać. Siedziała na krześle przy stole.

„To moja koleżanka z klasy, Pati, poznajcie się” - rzuciła Elizka.

Szybkie podanie ręki, krótkie cześć-cześć, takie kuluarowe zapoznanie.

„Pati spoko?” - zapytała Elizka swoją koleżankę

„Spoko, spoko, wszystko spoko” ta odpowiedziała uśmiechając się, wprowadzając mnie w drobne zakłopotanie, bo niby nie wiedziałem o co chodzi, aczkolwiek się domyślałem.

Pati również chodziła do palstyka, również była ekscentryczna. Wysoka, jakieś 165 cm, ani chuda, ani gruba, normalnej budowy ciała, średnie ale wyraziste piersi „B” można śmiało powiedzieć, że zgrabna. Ale z pewnością uwagę zwracał jej bardzo ładnie wyrzeźbiony, zgrabny tyłek, dawno nie widziałem takiej fajnej dupki. Jak się okazało grała w siatkówkę w szkolnej drużynie, stąd figura. Miała rude farbowane włosy w kolorze lśniącej miedzi, długie do łopatek, ale tym razem spięte w kucyk. Ładna buzia z mocnym makijażem i mocno umalowanymi na ciemno oczami. Kilka kolczyków w jednym i drugim uchu oraz języku. Duże usta, oczywiście naturalne. Z twarzy też była atrakcyjna, generalnie podobała mi się, nawet w tym wydaniu. Ubrana w biały damski obcisły t-shirt z jakimś czerwonym nadrukiem, czarne jeansowe krótkie spodenki z poszarpaną nogawką, które swoją długością z trudem zakrywały ten idealny tyłek. Na nogach miała materiałowe białe podkolanówki, okrywające zgrabne łydki. Taki styl trochę emo.

„siadaj,” powiedziała Eliza ustępując mi miejsce na fotelu, wstając mówiła dalej

„potrzebujemy Redd's -a jabłkowego dla młodej, 3 jakieś browary, najlepiej Perła i jakieś czerwone wino, może być zwykła Kadarka” - kończąc wyliczać bezpardonowo uklękła przede mną odpinając pasek z moich jeansowych spodenek i patrząc mi prosto w oczy zaczęła dobierać się do bokserek.

„Jakieś pytania?” rzuciła krótko po czym zaczęła intensywnie ssać mojego już nabrzmiałego kutasa. Wkłada go całego do ust, co jakiś czas wydając odgłos krztuszenia się. Kontem oka, zauważyłem jak całej sytuacji przygląda się Marta. Zamiast speszenia się czułem podniecenie, Pati z kolei w ogóle nie czuła skrępowania, patrzyła się jak jej koleżanka opierdala mi gałę i wesoło ostentacyjnie z uśmiechem na twarzy żuła gumę.

„Ja Cię przygotuje, a Patrycja dokończy temat, przyniosła nawet własne gumki” - odparła wypuszczając na chwilę kutasa z ust,

„Jak chcesz ja bzyknąć, na łóżku, w fotelu?” pytała dalej

„Chcę ja zerżnąć na stojąco przy stole, od tyłu i w dupę” - powiedziałem jednym tchem, chociaż nie liczyłem na to, że ugram to co chcę, wiem, że statystycznie większość kobiet unika seksu analnego.

Eliza spojrzała na mnie ze zdziwieniem, po czym z badawczym wzrokiem skierowała się na siedzącą Patrycję, która powoli wstając z krzesła przeciągnęła się z lekką złością w głosie mówiąc:

„Kurwa, wiecznie tylko anal i anal, co ci faceci tak się uparli na rżnięcie w tyłek, czemu tak was to kręci, ja pierdole, tylko masz być delikatny i jak mówię stop, to masz się zatrzymać, a nie wpychać go na siłę” mówiąc to stanęła przy stole odpinając skórzany pasek ze spodenek i rozpinając powoli guzik wraz rozporkiem.

„Oj nie przesadzaj, dwa tygodnie temu na imprezie dwóch Cię jebało w dupę jeden po drugim w kolejarza i jakoś Ci to nie przeszkadzało, a teraz marudzisz' – odezwała się Elizka waląc ręką mojego jeszcze bardziej nabrzmiałego kutasa.

„Po pierwsze byłam pijana, po drugie to był przegrany zakład, więc nie miałam wyjścia, po trzecie kutasy Maćka i Adiego nie były takie grube, a poza tym Adi nie zdążył włożyć go do końca jak już się spuścił”. - usprawiedliwiła się Pati po cym jej krótkie jeansowe spodenki zsunęły się na podłogę, rozstawiła szerzej nogi, bordowe stringi ściągnęła do połowy ud, tak stojąc oparła się o stół i czekała z wypiętym tyłkiem.  Eliza wstała i prowadząc mnie za kutasa podeszliśmy do wypiętej Patki. Elizka splunęła na czubek kutasa chcąc ulżyć koleżance, przyłożyła usta do żołędzia zostawiając jeszcze porcję śliny, po czym stanęła obok nas, prawą ręką trzymając za podstawę kutasa, zaś lewą delikatnie od tyłu całą dłonią masowała mi jądra. Splunąłem jeszcze na kakaowe oko i zacząłem napierać na ciasny otwór Patrycji

„Ała, kurwa czekaj czekaj, stop stop” - zaczęła głośno sapać Pati.

„Najgorsze przed nami, żołądź już w środku” - starałem się ją pocieszyć,
„dobra dawaj dalej powoli” - odpowiedziała. Wsunąłem powolutku całego kutasa, aż poczułem że jestem już cały w jej dupie.

„Stop, musisz poczekać chwilę aż przywyknę” powiedziała

„Młoda chodź na chwilę, złap go za jaja tak jak ja i pieść go dłonią, ja muszę tutaj pomóc” pośliniła dwa palce, wskazujący i serdeczny, tak jak się składa palce do salutowania, po czym zaczęła pieścić okrężnymi ruchami łechtaczkę Patrycji, dało to taki skutek, że Pati zaczęła jęczeć z rozkoszy i kręcić się niespokojnie, cały czas mając mojego całego kutasa w swojej ciasnej dupie. Byłem już bliski finału, szczególnie jak od tyłu poczułem na swoich jajach chudą dłoń Marty, która chyba chcąc pomóc koleżankom zaczęła mnie delikatnie całować w szyje.

„Jedziesz dalej, leć już do końca” - wyszeptała Pati

Długimi, rytmicznymi ruchami w przód i w tył zacząłem ją jebać w dupę, pracowałem jak tłok w silniku, kiedy dobijałem do końca słyszałem, krótkie „Ałć”, to samo kiedy wychodziłem z niej niemal całkiem, zostawiając w jej ciasnym dupsku jedynie żołądź. Patrycja Sapała i jęczała wspomagana przez Elizkę masowaniem łechtaczki. Po 8-9 pełnych ruchach w jej dupie, już nie byłem w stanie wytrzymać, dobijając do końca po raz kolejny, czując dłoń Marty na swoich jajach, strzeliłem potężną dawką spermy, po pierwszym wystrzale, jeszcze dwa ruchy pozwoliły mi wyrzucić nasienie do końca. Tkwiąc tak jeszcze w jej tyłku, zobaczyłem, jak na jej zgrabnych pośladkach pojawia się gęsia skórka, ciało zaczyna drżeć, a nogi się trzęsą, złapałem ją za biodra asekurując aby nie upadła, ale ona w spazmach oparła się całkiem na stole. Szybkie palce Elizy doprowadziły ją do orgazmu, Elizka z uśmiechem na twarzy sięgnęła po nawilżane chusteczki, wyciągnęła dwie sztuki, jedną owinęła u nasady mojego kutasa, drugą asekuracyjnie trzymała przy odbycie Patki.

„Wyjmuj go, starczy tego dobrego” - zarządziła, a ja wolnym ruchem wysunąłem na wpół twardego kutasa, którego otarłem chusteczką i poszedłem do łazienki. Elizka przyłożyła drugą chusteczkę do dziurki w której przed chwilą doszedłem.

„Trzymaj sobie tą chustkę” żebyś nie nabrudziła”
Pati wyprostowała się i poczłapała wolnym krokiem do łazienki, kiedy mijaliśmy się w drzwiach szła z niedbale naciągniętymi majtkami, jedną ręka trzymając chusteczkę przyłożoną do swojego otworu. Przechodząc uśmiechnęła się tylko i pogroziła mi palcem drugiej ręki.
Nie pamiętam takiego orgazmu, czułem się totalnie spełniony. Wróciłem do pokoju i spojrzałem na dziewczyny, Elizka puściła mi oczko pytając:

„No i jak? Zadowolony?” - zapytała

„- Pewnie, lecę do sklepu, za chwilę jestem z powrotem” odpowiedziałem, no i wybrałem się do sklepu póki jeszcze nie zaczęło padać

cdn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Sytuacja robiła się nadzwyczaj dynamiczna, a ja w głębi duszy wiedziałem, że to jeszcze nie koniec niespodzianek...


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach