Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka w potrzebie VI (Moja wlasna kurewka)

O 6 rano obudził mnie budzik, nastawiłem go, żeby Marta mogła przed powrotem matki z dyżuru zawinąć się do domu, nie chciałem jej dawać powodów do domysłów.

W drzwiach pocałowała mnie w policzek mówiąc:

„Dziękuje, nie mogę się doczekać kolejnego spotkania”

Pocałowałem młodą w czoło i wróciła do siebie. Nie wiem o której przywrócono prąd, ale już był. Dziś pracowałem na 18 więc miałem większą część dla siebie. Pomyślałem, że trzeba kuć żelazo póki gorące, skoro Patrycja i Elizka są takie cwane, że się mną bawią jak zabawką, to nie pozostanę dłużny. Nie chciałem, żeby Magda widziała, że do mnie przychodzi, ale sądziłem, że będzie odsypiać 24 godzinny dyżur. Napisałem do Patki sms:

„Dziś o 12 w południe u mnie w mieszkaniu. Drzwi będą otwarte, masz wejść dyskretnie. Przygotuj się na jebanie we wszystkie dziury. Przyjdź tylko jeśli jesteś zdecydowana na spotkanie w bardzo ostrym klimacie. Masz się ubrać jak rasowa, tania kurwa.”

Postanowiłem w ten sposób zaszaleć, przy okazji zobaczyć jak daleko mogę się posunąć.

„Zrozumiałam proszę Pana”. - za chwilę przyszedł zwrotny sms.

Ucieszyłem się, że zrozumiała konwencje o jaką mi chodziło. Przespałem się jeszcze godzinkę, ogarnąłem siebie i mieszkanie i z podnieceniem czekałem na umówioną godzinę. Jakieś 5 minut po 12 uchyliły się drzwi i pokoju pojawiła się Patka. Miała na sobie krwistoczerwoną, mocno dopasowaną krótką sukienkę, ledwie zasłaniającą zgrabne pośladki. Z głębokiego dekoltu wystawał czarny, lekko prześwitujący, zupełnie niepasujący kolorystycznie do reszty stanik, wykończony ładną koronką. Na nogach pończochy - czarne kabaretki, których koronkowe wykończenie sięgało do połowy ud w ten sposób, że wcale nie były zakryte zbyt krótką kiecką. Całość dopełniały czarne eleganckie szpilki z bardzo wysokim obcasem. W ręku trzymała błyszczącą czarną torebkę. Lśniące rude włosy rozpuszczone do ramion. To wszystko w połączeniu z tandetnym, ultra przerysowanym makijażem, którego głównym elementem były umalowane na czerwono usta oraz oczy umalowane na czarno. Faktycznie wyglądała jak tania kurwa. W sekundzie zrobiłem się twardy.

„Lubisz się spóźniać głupi kurwiszonie?” warknąłem wstając i wyjmując ze swoich jeansów skórzany pasek.

„Przepraszam Pana, nie miałam się w co ubrać” - odpowiedziała

„Dlatego podjebałaś ciuchy pierwszej lepszej kurwie przy drodze?” kontynuowałem zabawę

„Odłóż tą torebkę i odwracaj się tyłem do mnie, nogi szeroko pierdolona tirówko. Ile kutasów dziś miałaś? - nakręcałem się coraz bardziej

„ani jednego” - odparła odwracając się posłusznie i wypinając tyłek.

Lewą ręką złapałem ją za włosy pociągając mocno, prawą dłonią wyciągnąłem jej piersi ze stanika, następnie wsunąłem ją pod obcisłą kieckę, kładąc cztery palce na jej czarnych koronkowych majtkach, mocno wbijając palce w jej cipkę tak, że materiał prześwitujących majtek niemal natychmiast zrobił się mokry.

„Nie kłam szmato, Ty nie potrafisz pójść do Biedronki nie dając komuś dupy po drodze, przyznaj się, że ta wilgoć w cipie to sperma jakiegoś frajera”

„tak, jebałam się dziś z pięcioma, nie umiem żyć bez kutasa, ciągle mi mało” rzuciła

Jeszcze bardziej wbiłem palce poprzez materiał bielizny aż syknęła z bólu. Szarpiąc za włosy odwróciłem ją do siebie przodem, splunąłem w prosto w twarz i wymierzyłem liścia z otwartej dłoni.

Było to dziwne uczucie, bo nigdy wcześniej nie uderzyłem kobiety, ale wiedziałem, że to rodzaj zabawy, konwencji, na którą przystaliśmy oboje.

„na kolana kurwo!” - ściągnąłem ją w pośpiechu aby uklękła przede mną. Rozpiąłem spodnie, szybko pozbyłem się garderoby. Mój penis już stał w pełnej gotowości, Patrycja zbliżyła do niego usta chcąc go pochłonąć. Odsunąłem się, znów uderzając ją z liścia:

„Gdzie pchasz mordę? Na tego kutasa trzeba sobie zasłużyć” - złapałem penisa przyciskając go sobie to brzucha eksponując tym samy swoje jaja.

„liż wora, tylko dokładnie!” Patka zaczęła łapczywie wkładać sobie cały worek mosznowy, brała do buzi jądra na przemian, najpierw jedno, później drugie, potem starała się włożyć do ust dwa naraz, co trudem, ale nawet jej wychodziło. Jej długi język co jakiś czas ześlizgiwał się z jąder i docierał do przestrzeni między workiem a moim odbytem.

„tak, dobrze kombinujesz, takie młode kurewki lubią lizać dupę” - zareagowałem, odwracając się do jej twarzy tyłem, a ona posłusznie rozłożyła moje pośladki i zaczęła namiętnie lizać mój otwór. Poczułem jak wwierca się w niego językiem z ogromnym zaangażowaniem, próbując włożyć język do środka, po chwili lizania rozchyliła moje pośladki i splunęła na odbyt.

„Na Pana plujesz głupia kurwo?” odwróciłem się nagle, łapiąc ją za włosy, splunąłem jej w twarz i sięgnąłem po swój skórzany pasek wcześniej wyjęty ze spodni.

„na czworaka” rozkazałem, zapinając na jej szyi brązowy pas.

„Suka musi iść na smyczy, żeby nie spierdoliła się kurwić po krzakach” - powiedziałem prowadząc ją do sypialni.

„Kładź się na plecach w poprzek łóżka, tak, żeby głowa zwisała odchylona na krawędzi łóżka. Nogi szeroko, ręce pod dupę” - zarządziłem.

Patrycja wykonała wszystko posłusznie i w ekspresowym tempie. Miałem teraz idealnie wyeksponowaną jej twarz do głębokiego gardła. Ukląkłem nad jej głową okrakiem i bez ceregieli włożyłem brutalnie kutasa najgłębiej jak to tylko możliwe. Ta pozycja pozwala na wiele, więc cały penis zniknął w jej ustach, tak, że moje jaja opadły na jej twarz. Tkwiłem tak bez ruchu z dopchniętym na maksa chujem w jej buzi. Jej całym ciałem nagle poruszył wstrząs. Zaczęło jej brakować oddechu, odczekałem jeszcze sekundkę i wyskoczyłem dając złapać chełst powietrza. Zaczęła kasłać i się krztusić, całą twarz miała umazaną rozpływającym się od cieknących łez i śliny makijażu. Czarne stróżki tuszu na policzkach tylko jeszcze bardziej mnie podniecały. Jej oddech szybko przyśpieszył, kiedy złapała powietrze, włożyłem chuja ponownie, tym razem ruchając jej twarz, tak jakbym posuwał ją klasycznie. Jednocześnie otwartą dłonią klepnąłem ją w wyeksponowaną cipkę, dopiero teraz podwinięta do góry czerwona sukienka odkryła jej piękne, czarne koronkowe majtki, wykonane z satynowego śliskiego materiału, przód do prześwitująca koronka, przez którą delikatnie widać ciało, zwieńczona malutką kokardką u góry, tył to mocno wycięte figi, tak, że materiał zakrywał jedynie pośladki do połowy, coś jakby stringi z dorobionym koronkowym wykończeniem. Fajna, erotyczna bielizna, no i te pończochy...piękny widok. Kiedy pierdoliłem ją w usta, dłonią zacząłem okrężnymi ruchami masować jej cipkę. Materiał był już całkiem mokry. Naglę włożyłem kutasa do końca jej gardła, znów zastygając na chwilę, nachylając się jednocześnie, aby zdjąć z niej majtki. Zsunąłem bieliznę, przykładając do swojej twarzy, aby poczuć ten cudowny zapach zdobytej cipki. Na wewnętrznej stronie czarnych majtek widoczne były białe plamy śluzu. Wyciągnąłem penisa z jej ust, pokazując majtki z widocznym śladami rozkoszy rzekłem:

„Co to ma być kurwo? Myślisz, że jesteś tu dla swojej przyjemności? Jesteś zwykłym pojemnikiem na spermę, masz dawać dupy żeby mnie zadowolić, a nie cieszyć się z kolejnego chuja. Zakaz dochodzenia, to ja mam być zadowolony, zrozumiałaś szmato?

„przepraszam pana” - odpowiedziała

Zwinąłem majtki w kłębek i włożyłem jej do ust wewnętrzną najbardziej ubrudzoną śluzem stroną, tak, żeby mogła czuć smak samej siebie. Złapałem za pasek zwisający z jej szyi, pociągnąłem dając znak do zmiany pozycji:

„Na pieska i wypnij porządnie dupsko” - krzyknąłem sięgając do szuflady nocnej po gumki, szybko rozrywając zębami opakowanie i jednym ruchem zakładając prezerwatywę. Dwa palce włożyłem w jej wilgotną cipkę i zacząłem dynamicznie nimi poruszać, dołożyłem trzeciego palca, który z lekkim początkowym oporem wszedł. Po chwili wyciągnąłem całe mokre od śluzu palce, wyciągnąłem majtki z jej ust, włożyłem tam palce:

„Tak smakuje kurwisko” - posłusznie je oblizała, po czym znów zakneblowałem jej usta majtkami i podszedłem od tyłu. Splunąłem da jej wypiętą dupę, w sam środek kakaowego oka. Nie bawiąc się z żadne powolne próby delikatnego wejścia, przyłożyłem kutasa do dziurki i mocnym zdecydowanym pchnięciem umieściłem sztywną pałę w jej ciasnym odbycie, od razu bezpardonowo wchodząc do samego końca aż poczułem, że jestem cały w środku. Z jej ust zaczął wydawać się zdławiony, stłumiony bielizną dźwięk krzyku z bólu. W oczach znowu pojawiły się łzy. Wyszedłem z niej całkiem, rozwarłem pośladki najmocniej jako to się da, splunąłem raz jeszcze, zamoczyłem końcówkę kutasa w cipce, aby nawilżyć go nieco śluzem, po czym znów wbiłem się z całych sił w dupę, łapiąc za smycz zrobioną z paska, który pociągnąłem do siebie wyginając jej plecy w literkę U. Jaj ciałem znów szarpnęło, na pośladkach pojawiła się gęsia skórka, a ja rżnąłem ją w tyłek dopasowując tempo do własnych zachcianek.

W pewnym momencie podniecenie już dochodziło do granic możliwości, wiedziałem, że zaraz wystrzelę, wolnym stonowanym głosem niemal sylabizując zapytałem:

„Czy kurwa jest zadowolona? Zaraz będzie karmienie suki, nie chciałbym być w Twojej skórze, jak uronisz chociaż kropelkę, spermojadzie pierdolony. Jak z Ciebie wyjdę, spierdalasz na kolana i ciągniesz kutasa najgłębiej jak to możliwe. Spuszczam się prosto w gardło, więc jak będę dochodził masz go mieć dociśniętego do samego końca. Połykasz wszystko. Przestaniesz ciągnąć jak Ci powiem, sama nie wypuszczasz chuja z pyska” po tej instrukcji, dopchnąłem jeszcze 3-4 razy, po czym szarpnąłem za smycz, usiadłem na skraju łóżka, pozbyłem się gumki i łapiąc za włosy umieściłem penisa w jej ustach, samemu nadając pasujące mi tempo obciągania. Po kilku bardzo szybkich ruchach jej głową, wbiłem jej kutasa w gardło i bezczelnie wystrzeliłem całym ładunkiem. Część połknęła od razu, jednak nasienia było sporo, więc zakrztusiła się przy drugim wystrzale, część spermy wylądowała na na kutasie, trochę skapnęło na panele. Odciągnąłem ja za włosy do tyłu, znów uderzyłem z liścia:

„Ty kurwo pierdolona, co ja mówiłem? Sprzątaj to, zlizuj to z podłogi, a jak skończysz wyczyść mi penisa.”

Posłusznie schyliła się do podłogi wsysając resztki spermy, po czym zabrała się z dokładne zlizywanie nasienia z mojego chuja. Kiedy skończyła, gestem takim jak zachęca się psa do wskoczenia na wersalkę, wezwałem ją na łóżko. Po kilku minutach odpoczynku powiedziałem:

„Dobra suczka, spisałaś się, byłaś bardzo dzielna” - pochwaliłem ją. To był w tamtym czasie najlepszy seks jaki było mi dane przeżyć.

„W nagrodę możesz sobie dojść w takiej pozycji w jakiej chcesz” Uśmiechnęła się

„Postaw go grzecznie” - położyłem się na plecach i przyglądałem się jak zaczyna powoli i dokładnie obciągać mi fiuta. Widok jej twarzy przeoranej zaschniętym, rozmazanym makijażem, niedbale wyciągniętych piersi ze stanika oraz to jej ubranie, którego celowo nie zdejmowałem z niej sprawił, że szybko wróciłem do pełnej sztywności. Pati jeszcze trochę possała członka, kilka razy robiąc moje ulubione głębokie gardło, po czym bez słowa sama sięgnęła do szuflady wyciągając kolejną gumkę. Założyła prezerwatywę, po czym wskoczyła na jeźdźca ku uciesze jej spragnionej i wilgotnej cipki. Zaczęła od ruszania się w przód i tył, ale szybko przeszła do dynamicznego galopu. Po kilku chwilach sapnęła głośno i zwolniła ciesząc się ze spełnienia. Zeskoczyła kładąc się na brzuchu delikatnie podciągając czerwoną sukienkę, dając znak do zmiany pozycji. Położyłem się na nią ponownie wbijając się z szparkę. Głębokimi ostrymi ruchami zacząłem ją ostro pierdolić, do tego stopnia, że soki z jej piczy zaczęły rytmicznie ochlapywać mi obijające się o nią jajka.

„Jeszcze chwilkę, jeszcze, jeszcze, oooooch” wypuściła całe powietrze, wyprężyła się po raz kolejny i przeciągającym jęknięciem oraz zaciskającym się mięśniem cipki dała znak, że znów dotarła do finału. Ta sytuacja sprawiła, że i ja powoli docierałem do celu, wyszedłem na chwilkę, odwróciłem ją na plecy i przystąpiłem do klasycznego misjonarza. Nie wiem czemu ale lubiłem kończyć w tej pozycji. Przyśpieszyłem ruchy, mocno skupiając się na pompowaniu mojej młodej kurewki, ona z lekko otwartymi ustami i wzrokiem wbitym w moje oczy sprawiła, że wystrzeliłem w gumkę, kończąc w niej. Tkwiąc w środku zaczęliśmy się całować namiętnie, kończąc nasze miłosne uniesienia na dziś. Kiedy skończyliśmy się całować zapytała:

„Daj mi go jeszcze wyczyścić ustami”, przewróciłem się na plecy, a ona delikatnie zdjęła kondoma, przechyliła jego zawartość do buzi połykając nektar:

„Niczego nie powinno się marnować” - uśmiechnęła się wkładając penisa do ust i po kilku chwilkach oblizując się łakomie, udała się do łazienki. Musieliśmy się zbierać, ona do domu, a ja niebawem do pracy. Wróciła z łazienki, z przedpokoju wzięła plecak, o którym nie miałem pojęcia, że ma ze sobą.

„Masz jakieś ciuchy na zmianę” - zapytałem

„Pewnie, chyba nie sądzisz, że paradowałam tak przez całe miasto, przebrałam się na półpiętrze, na samej górze, tam nigdy nikt nie chodzi” - dodała z uśmiechem

„Mam nadzieję, że nie przesadziłem z tym biciem po twarzy” - zapytałem z troską w głosie.

„Żartujesz sobie? Myślisz, że te mokre majtki od mojego śluzu to były od czego? Cholernie mi się dziś podobało, chciałabym tak kiedyś powtórzyć, miałeś świetny pomysł” dodała. Po chwili przebrała się zmyła makijaż, zrobiła lekką korektę tego co zostało na jej twarzy, pocałowała mnie namiętnie mówiąc:

„uważaj bo się zakocham, pa” - zniknęła za drzwiami. To będzie udany dzień pomyślałem...

cdn?




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Czasami człowiek puszcza wodzę fantazji, czasem ta fantazja puszcza się z nami, jak tania dziwka. Opowieść dla ludzi o mocniejszych nerwach. 


Komentarze

Don8/08/2021 Odpowiedz

Albo mi się wydaje czy brakuje jednej części opowiadania?

Mati8/08/2021 Odpowiedz

Zajebiste! Pisz dalej. Nie ma piątej część ;)!

Młody8/08/2021 Odpowiedz

A gdzie część V?

Gnom228/08/2021 Odpowiedz

Super się czyta ale 5 część gdzieś zaginęła

Majka8/08/2021 Odpowiedz

Więcej więcej więcej!

Matylda 9/08/2021 Odpowiedz

A gdzie piąta część? ^^ pisz więcej ^^

Gnom229/08/2021 Odpowiedz

Gdzie 5 część?? Super się czyta

dzordż9/08/2021 Odpowiedz

A V część gdzie?

YoungBoy9/08/2021 Odpowiedz

Bardzo fajna seria, czekam na więcej. Tylko gdzie jest piąta część? Jest IV Pati a potem VI. Plus patrząc na wstęp do tej części to brakuje mi tu epizodu z Martą własnie

Brakuje chyba części 5 ;)

Peres10/08/2021 Odpowiedz

Opowiadanie jak zawsze super i czekam z niecierpliwością na kolejną część ale muszę zapytać co stało się z V częścią bo ewidentnie jej tu brakuje

Jeremy10/08/2021 Odpowiedz

Będzie dostępna część V?

Perez11/08/2021 Odpowiedz

Opowiadanie jak zawsze zajebiste i czekam na następną część ale ewidentnie widać że brakuje piątej części a po przeczytaniu początku tej wnioskuję że piąta może być ciekawa więc czekam na następne i brakującą

Szymson12/08/2021 Odpowiedz

Nie wiem czy wiesz, ale nie ma części nr. 5 opowiadań

Hakon12/08/2021 Odpowiedz

Nie ma części V??

Sebastian13/08/2021 Odpowiedz

Dlaczefo nie ma części V

Krzychu16/08/2021 Odpowiedz

Super seria opowiadań! Pisz dalej ! Tylko umknęła Ci chyba cześć V


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach