Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka w potrzebie VIII (Anka - wspomnienie)

Sobotni poranek zaczynał się pięknie. Magdy nie było na łóżku, natomiast po chwili pojawiła się w pokoju w krótkiej sypialnianej satynowej koszulce na ramiączkach w kolorze brudnego pudrowego różu. Kawka wstawiona, za chwilkę będzie jajecznica, wolisz z boczkiem czy pieczarkami? - zapytała z uśmiechem. Po czym podeszła i pocałowała mnie w usta. Zjedliśmy śniadanie, a ja początkowo czułem się jakby to była moja dziewczyna, tylko 15 lat starsza. Magda chyba to wychwyciła, bo szybko za pomocą żartów sprawiła, że wróciliśmy na właściwe koleżeńskie relacje.

„Pracujesz dziś” - zapytałem

„Tak, ale mam tylko 6 godzin w zastępstwie za koleżankę, gorzej z niedzielą, nie mam jak jechać na dworzec po młodą, bo idę na 24 godziny w niedzielę o 7 rano, a ten kutas mój ex własnej córki nie ma jak przywieź bo mu się nie chce.”

„Spoko, odbiorę ją, mam wolną niedzielę” - zaproponowałem

„Dzięki kochany jesteś” stwierdziła całując mnie w czoło

„Szczerze to liczyłam na to, że zaproponujesz pomoc” - dodała z uśmiechem

Pożegnaliśmy się i każdy wrócił do swoich zajęć. Ja się szykowałem do pracy, dziś sobota więc wieczór zapowiadał się pracowity i raczej nie liczyłem na żadne ekscesy. Chociaż nie raz zdarzało się wyrwać coś na barze. Ale stwierdziłem, że już i tak mam mocno zagmatwane życie i nie ma potrzeby komplikować go bardziej. Tym bardziej, że w pracy wciąż mijałem się z Anią, kelnerką z którą kilka razy spotkałem się na seks.

To w ogóle był dziwna relacja. Kolegowaliśmy się, czasem po pracy szliśmy na piwo. Ania była niską, lekko zaokrągloną dziewczyną, ładna większa pupa, naprawdę spore piersi, pełne uda czarne, długie do połowy pleców włosy, śliczna okrągła buzia z delikatnym makijażem. Anka miała takie samo poczucie humoru jak ja, świetnie się dogadywaliśmy. Była 3 lata młodsza ode mnie, 21 letnia studentka. Ania miała chłopaka, ale chyba nie do końca była zadowolona ze swojego wyboru. Marcin był 25 latkiem, pracował jako programista, typowy nudny nerd zapatrzony w komputer. Dobrze zarabiał, ale był skąpy do tego stopnia, że mieszkał z rodzicami w sąsiednim mieście, z którego też pochodziła Anka, od czasu do czasu kątem pomieszkując u swojej dziewczyny. Był jej pierwszym chłopakiem, to z nim straciła dziewictwo. Ania mieszkała w wynajmowanym mieszkaniu studenckim z dwiema koleżankami. Często opowiadała mi o tym, że jej życie seksualne ogranicza się do jednego stosunku z Marcinem, koniecznie po ciemku, pod kołdrą i tylko na misjonarza. Widać było, że jej brakuje urozmaicenia.

Pierwszy raz bzyknęliśmy się kiedy po pracy poszliśmy na przysłowiowe piwo, wypiliśmy trochę więcej, po czym wylądowaliśmy u mnie na chacie. Pamiętam to doskonale. Była w zwykłych czarnych leginsach i zwykłej czarnej koszulce, tak jak ubierała się do pracy, jeszcze w windzie zaczęliśmy się całować. Szybko w korytarzu pozbyliśmy się ciuchów i wpadliśmy pod prysznic. Tam szybko się opłukaliśmy, Ania jeszcze w kabinie prysznicowej uklęknęła przede mną i zaczęła mi dość nieporadnie robić loda. Wkładała penisa do połowy i szybko ruszała ręką. Widać było brak doświadczenia. Szybko postawiłem ją do góry, oparłem przodem do ściany i rozkładając jej duże pośladki językiem zacząłem pieścić cipkę, delikatnie ją palcując. Była przyjemnie ciasna, faktycznie mało używana dziurka, wygolona na zero. Jak się okazało, nigdy wcześniej nie miała robionej minetki, bo jej chłopak się brzydził. Sam za lodem też ponoć nie przepadał. Co za dziwak. Kiedy tak stała wypięta dupskiem do mnie, nie zważając na konsekwencję, wszedłem w nią od tyłu bez zabezpieczenia. Nie protestowała. Cipka pomimo wcześniejszego nawilżenia językiem, stawiała wyraźny opór. Jej ciasnota była podwójnie podniecająca i po kilkunastu szybkich ruchach, poczułem, że będę strzelał, więc łapiąc ją za kruczoczarne wilgotne włosy, ściągnąłem z powrotem na kolana, chcąc finiszować w ustach, jednak nie była zainteresowana przyjęcie ładunku w buzię, toteż dokładnie pokryłem spermą jej całą twarz. Uśmiechnęła się tylko mówiąc, że takiej maseczki to na twarzy jeszcze nie miała. Wtedy doprowadziła się do porządku i poszliśmy do sypialni.

Po krótkiej przerwie poczułem, że wracają mi siły, więc położyłem ją na plecach rozłożyłem pełne białe uda i zacząłem ponownie lizanie. Skupiłem się na łechtaczce palca środkowego użyłem do pobudzania jej cipki w klasyczny sposób, wkładając go i wyjmując z coraz większym tempem. Kiedy zobaczyłem, że odpływa, dałem jej dojść, jednocześnie sięgnąłem po gumki, które zawsze leżą w szufladzie blisko łóżka, zbliżyłem kutasa do jej twarzy, wkładając w usta. Chwilkę ją posuwałem w śliczną okrągłą buzie, ale dość płytko, bo widziałem, że na głębokie gardło nie mam co liczyć, po czym założyłem prezerwatywę, obróciłem ją w pozycji na pieska i wszedłem najgłębiej jak się tylko da w jej różową ciasną szparkę. Szarpnęło nią solidnie, widać było, że sprawia jej to przyjemność. Z biegiem czasu po kilku ruchach w cipce zaczęło się robić coraz bardziej wilgotno. Widocznie spodobała się jej nowa sytuacja. Zamiast klasycznego misjonarza po ciemku, była ostro dymana od tyłu przez kolegę z pracy. Doszła z jękiem, kiedy w jej duże białe dupsko zacząłem dawać soczyste klapsy, jeden po drugim, raz w jeden, raz w drugi pośladek. Podniecał mnie ten widok, jednak nie chciałem jeszcze kończyć, chcąc się jeszcze chwilkę pobawić. Wyskoczyłem z niej kładąc się na plecach nakazując jej wskoczenie na jeźdźca. Nie wiem czemu, ale w tej pozycji mogę najdłużej uprawiać sex. Posłusznie wskoczyła chociaż sam gruby kutas z trudem zniknął w czeluściach jej słodkiej cipki. Z ochotą skakała na mnie kiedy ja bawiłem się jej wielkimi cyckami. Anka nabijała się na mnie z jeszcze większym zaangażowaniem, za każdym razem zamykając oczy jak dochodziło do pełnego wsadu. Po kilku chwilach klepnąłem ją w pośladek dając sygnał aby zeszła. Przez chwilę myślała, że dochodzę, znów zamykając oczy i usta wystawiając twarz z przekonaniem, że skończę tak jak pod prysznicem.

„Kładź się płasko na brzuch i tyłek do góry” - zarządziłem szybkim ruchem umieszczając poduszkę pod jej brzuchem, aby lepiej wyeksponować jej dorodną pupę. Szybko wykonała polecenie i po chwili zanurzyłem kutasa w jej cipce po raz kolejny. Ta pozycja ma tą zaletę, że można szybkimi i bardzo głębokimi ruchami dojeżdżać cipkę do końca. Tak też uczyniłem, jebałem ją z całych sił, a kiedy wchodziłem cały do oporu słyszałem jej krótkie, jednosylabowe krzyki „auu”. Złapałem jedną ręką za pośladek, tak, że kciuk mimowolnie dotykał jej drugiej dziurki, drugą ręką chwyciłem za włosy i w takiej pozycji zacząłem mocnymi, szybkimi ruchami jechać ją z całych sił. Cipka pod wpływem soków nawilżyła się na tyle, że opór zmalał nieco, a ja po kilkunastu pchnięciach poczułem nadchodzącą drugą fale. Kiedy już charakterystyczny skurcz jajek dał znać, wyszedłem z niej, jednym ruchem zdejmując gumkę, obróciłem ją na plecy i spuściłem się obficie na jej wielkie cycki. Po wszystkim dałem jej chusteczkę i położyłem się obok pytając:

„Jak było? Podobnie jak z Marcinem?”

„No coś Ty, to było coś zupełnie innego, chyba pierwszy raz doszłam więcej niż raz”

„A nie masz wyrzutów sumienia?” - dopytałem

„Absolutnie nie! Życie jest za krótkie na słaby seks. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś to powtórzymy” - dodała z nadzieją w głosie.

„Z pewnością” - odpowiedziałem mając już w planach kolejne stukanie.

„Zauważyłem, że nie pozwalasz na finał w ustach, powiedz mi czego jeszcze nie akceptujesz w seksie” - badałem grunt

„Generalnie nie mam jakiś złożeń, że czegoś nie zrobię, po prostu do tej pory uprawiałam seks w zasadzie w jednej pozycji i bez takich urozmaiceń. Mogę spróbować wszystkiego, ale stopniowo, żeby się nie zrazić”.

„O, to robi się ciekawie, a finał w ustach z połykiem i seks analny też wchodzi w grę?” - zapytałem

„Nie mówię nie, mogę z czasem spróbować, Karolina mówiła, że anal na początku bardzo boli, ale jak się poćwiczy to później można dostać fajnego orgazmu” bez problemu odpowiedziała.

Karolina to jej współlokatorka, piękna, szczupła dziewczyna o kasztanowych kręconych włosach. Od dawna miałem na nią chęć, ale była zakochana w swoim chłopaku Michale, więc nawet nie startowałem do niej nigdy. Ale teraz spojrzałem na nią inaczej.

„Ona i anal? A taka się wydaje grzeczna i raczej nie spodziewałbym się po niej takich zabaw” - dodałem

„Grzeczna i ułożona? Proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie, ona robi takie dobre wrażenie, ale uwierz mi, do świętej jej daleko, chociaż bardzo lubi klęczeć” - zaśmiała się

A Ty lubisz? - zaczepiłem Ankę

„Zależy przed kim” mówiąc to zsunęła się nisko, patrząc mi prosto w oczy swoimi brązowymi ślepiami, włożyła penisa w usta i zaczęła intensywnie ssać, okrężnymi ruchami ugniatając lekko jądra. Testowała kilka technik, jakby chcąc wyczuć, która lepiej na mnie zadziała. Finalnie wybrała tą, która opierała się na szybkim waleniu konia ręką oraz jednoczesnym ruszaniu głową tak jakby łącząc dwa warianty. Po kilku chwilach, naprężyłem się dając znak do strzału, widząc to skierowała strumień spermy na swoje cycki, a ja kolejny raz udekorowałem je nektarem.

„Nie chciałaś spróbować w ustach? Trzeci wytrysk jest mniejszy, w sam raz na debiut” - zapytałem

„A może ja właśnie chcę zacząć z grubej rury? Poza tym, będziesz miał motywacje do kolejnego spotkania ze mną, nie wszystko naraz lovelasie” - zażartowała

Od tamtej chwili co jakiś czas udawało nam się spotkać na koleżeński seks, jednak Marcin coraz częściej do niej przyjeżdżał więc sposobności zaczęło brakować. Ale taki układ był dla mnie wygodny, jak chciałem się spotkać pisałem sms-a z ustalonymi wcześniej zakodowanymi informacjami, np. „cześć, masz klucze od zaplecza?” - to było zwykłe zapytanie czy może gadać, w razie gdyby Marcin jakimś cudem odczytał wiadomość, pomyślałby, że to z pracy.

Ten wpis to przerywnik w serii „sąsiadka w potrzebie” ponieważ sobota minęła tak jak myślałem na pracy i nie wydarzyło się nic ekscytującego. Przy okazji przedstawiłem Anię, bo jej wątek powróci. Niczego też nie spodziewałem się po niedzieli, jednak co do tego dnia, myliłem się...cdn?




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Kolejny wpis, niejako przerywnik całej serii, jednak łączący wątki w pewien sposób. 


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach