Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pierwszy chlopak Marka

Marek przeprowadził się z rodziną do większego miasta w czasie ferii zimowych. W drugim semestrze poszedł do nowej szkoły. Początki jak zwykle trudne, niemniej zakolegował się z Piotrem. Piotr był tak jak on spokojnym i dobrym uczniem. Mieszkali niedaleko siebie, w przeciwieństwie do reszty klasy - która była rozsiana po okolicy. W maju były upalne dni i chłopcy często spędzali czas razem. Pamiętnego wtorku okazało się, że w szkole jest awaria gazu i wszyscy uczniowie są zwolnieni do domu. Postanowili, że pójdą do Piotrka. Słońce prażyło od rana, na termometrze 25 stopni. Piotrek miał starszą siostrę, która wyjechała na studia. Ich dom był nieduży, ale mieli trochę ogrodu i lasu z rzeczką. Cała posesja była ogrodzona i dlatego polanka w lesie była błogim miejscem odpoczynku chłopaków. Wzięli ze sobą tylko koc, ręcznik, coś do picia i przegryzienia. Powłóczyli się po lasku w poszukiwaniu ciekawych rzeczy, ale szybko się im znudziło. Dochodziło południe i wielki upał jak na ten miesiąc. Rozłożyli pod nachylonym drzewem koc i odpoczęli. Jak zwykle wymyślali różne rzeczy podczas rozmowy. Marek stwierdził, że tak gorąco, że chętnie wpadłby do rzeczki się ochłodzić. Piotrek od razu podchwycił pomysł. Za zakolem jest nieco głębiej - tak po pas i można się schłodzić. "Niestety nie wziąłem kąpielówek" - stwierdził Marek. "Eeee tak, to idziemy na golasa" - krzyknął Piotrek i zaczął się rozbierać. Marek był trochę zdziwiony, ale Piotrek z gołym tyłkiem odkrzyknął "No chodź, nikt przecież tutaj nas nie zobaczy". I też rozebrał się i pognał do wody. Woda była zimna, i zatrzymali się na głębokości kolan. Piotrek go ochlapał, Marek popatrzył na niego - jego penis był wygolony. W tym momencie jego penis nieco drgnął. Ale szybko weszli dalej i schładzali się. Zabawy były przednie, ochlapywanie, przewracanie, itp. W pewnym moęcie Piotrek wpadł na kolegę. Marek utrzymał się, a Piotrek został na kolanach, trącając twarzą o penis kolegi. Nastąpiła chwila konsternacji, ale Piotrek szybko pociągnął: "Ładnego masz, nie myślałeś, aby go trochę ogolić? Widziałem jak patrzysz na mojego". Marek chwilę stał i nie wiedział co odpowiedzieć. W końcu wydukał: "Nie myślałem, ale twój ogolony jest taki podniecający". Sam nie wierzył, że to powiedział. Gdy tylko Piotrek zauważył, że Markowy penis twardnieje delikatnie objął go dłonią i pociągnął kolegę nieco głębiej. Teraz penis stał był w wodzie. Naprężony i prostopadły do ciała. Dzięki zanurzeniu w chłodnej delikatne masowanie było przyjemne. Podniecające ale i studzące. Piotrek wstał, jego penis także stwardniał. Dotknęli się czubkami. Marek popatrzył na kolegę, zbliżył się do niego i pocałował. Cały drżał. Piotrek na szczęście nie odskoczył. Oddał pocałunek. Objęli się i dalej całowali. Trochę niezdarnie, bo nie mieli wprawy, ale bardzo ich to podniecało. Po paru chwilach spojrzeli na siebie, chwycili za ręce i wybiegli z wody. Szybko wytarli w ręcznik i położyli na kocyku. Całowali dalej. Piotrek położył się na plecach. Marek gładził jego ciało od góry w dół, dochodząc do jąder Piotrek rozłożył nogi. Marek wszedł na niego. Przytulali się i pocierali. "Podnieca mnie pocieranie o twój wygolony wzgórek" wyszeptał Marek. "Spuść się na niego, a potem twój wygolimy jeśli chcesz." odsapał Piotrek. Chłopcy byli bardzo podnieceni. Marek nieco się podniósł, pocierał żołędzią tuż nad penisem Piotrka, wytrysnął pierwszy. Duża ilość spermy zgromadziła się w jednym miejscu. Piotrek wytarł spermę o ręcznik, szybko się ubrali  pobiegli do domu. Była 14-ta, za godzinę wracają rodzice Piotrka. Zaprowadził kolegę do łazienki. Tam użył pianki do golenia od ojca, jednorazowej maszynki i Marek cieszył się, że wygląda jak za dzieciaka. Po chwili obydwaj byli znów nadzy, tym razem leżeli na kanapie w pokoju Piotrka, który przejął inicjatywę. Penis Marka już nie stał, ale cały czas był zgrubiały i utrzymywał napięcie. Po minucie Piotrek wytrysnął spermą na jego wzgórek. Chłopcy zaśmiali się i całowali przez dłuższą chwilę. Po wszystkim umyli krocza, ubrali i zeszli na dół. Czas wracać do domu pomyślał Marek, ale jutro znów się spotkają w szkole i po lekcjach.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Kasia TV

Komentarze

mcl127/08/2021 Odpowiedz

Beznadziejne

zaczyna się ciekawie, mam nadzieję że będą dalsze części opowieści.

ładnie napisane opowiadanie tylko troche krótkie przydały byśie dalsze opowiadanie pozdrawiam serdecznie


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach