Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Jednonocna Angela

Grając w 4 lidze mieliśmy, jako kopacze w naszym mieście ten przywilej, że żaden kibic, po wygranym meczu nie powiedział złego słowa na naszą obecność z kuflem piwa, w którymkolwiek z lokali. Ot klimat małego miasta. Małego miasta, w którym jednak kibiców było sporo, do tego duża część agresywna i szukająca zaczepek, dlatego lepiej było nie igrać z ogniem.

Po którymś z meczy wybraliśmy się w kilku do jednego z klubów, zamówiliśmy piwo, usiedliśmy przy stole i cieszyliśmy podniebienie trunkami i uszy muzyką. Po jakimś czasie przy stoliku większość znajomych siedziało już z partnerkami. Ja, jako singiel musiałem zadowolić się piwkiem, które jak wiadomo szybko się kończy.

Podszedłem do baru, przy którym kręcili się nasi kibole, a wraz z nimi ich koleżanki. Podszedłem pod bar jednak w bezpiecznej odległości od nich i czekałem w kolejce. "Naimad, Naimad naszym przyjacielem jest" zaczęli insynuować, "chodź na jednego, dobry mecz"- zawołał ich guru. Podszedłem wypiłem z kibolami kilka kolejek, śmiejąc się i rozmawiając o meczu. Była przy nich dziewczyna, która trzymała się za rękę z jednym z kiboli. Jednak miałem dziwne wrażenie, że cały czas napastuje mnie wzrokiem. "Zaszumiało mi w głowie, idę na parkiet, dzięki za wsparcie na meczu" powiedziałem i już chciałem odejść, kiedy guru krzyknął, że też idą na parkiet rozruszać towarzystwo. I tak ok. 40 osób (w tym kobiety) spod baru ruszyło na parkiet. Wbrew pozorom impreza przebiegała kulturalnie, tańce, hulańce i ta dziewczyna cały czas wpatrzona i uśmiechająca się zalotnie...

Po jakimś czasie spędzonym na parkiecie podszedłem pod murek, na którym można było odłożyć piwko i odpocząć. Wziąłem łyk piwa i przed moimi oczami ukazała się ona. Dziewczyna dosyć wysoka, mierzyła jakieś 175cm, 22-24 lata, brunetka z zalotnym spojrzeniem i uśmiechem, o ładnych rysach twarzy. "Ooo Pani uśmiechająca się" powiedziałem. Bez słowa podeszła do mnie, odłożyła moje piwo i pocałowała.

"Zwariowałaś?! Nie chce problemów z Twoim chłopakiem i kibolami"- rzuciłem agresywnie,

"Angela jestem, nikt nas nie widzi, już na meczu Cię zauważyłam" - odpowiedziała i wyciągała mój telefon z kieszeni.

"Co robisz? Oddaj!"

"Jeszcze moment. Masz tu mój numer zadzwoń lub napisz jutro" - wsadzając telefon do spodni pocałowała mnie w policzek.

Pojebana akcja pomyślałem, wypiłem piwo i wróciłem na parkiet. Do końca clubbingu zerkałem na Angelę, która cały czas obracała się tyłkiem w moją stronę, zalotnie kręcąc przy tym biodrami, w obecności nieświadomego chłopaka. Na sobie miała czarną sukienkę do kolan, jej tyłek wyglądał bardzo apetycznie. Penis w spodniach zaczął twardnieć... „Nie potrzebne Ci problemy, wracaj do domu" - szybko pomyślałem i wyszedłem.

Po drodze jednak alkohol uderzył do głowy i idącą za tym nieśmiertelność. Napisałem Angeli smsa "ładnie kręcisz biodrami, dzięki za numer, dobranoc:*”. Rano wstałem na lekkim kacu, sprawdzam telefon i widzę smsa wysłanego o 4 rano "do zobaczenia wieczorem bądź pod galerią o 19".

Cały dzień chodziłem skołowany przez smsa Angeli. Kac szybko przeszedł. Leciała godzina po godzinie. "Nie jadę, wkręca mnie, po co mi problemy" - myślałem raz po raz, z drugiej strony jednak miałem myśl "sama się pcha, jest ładna, czemu nie". Wybiła 18.30. SMS "ja już w drodze, widzimy się na miejscu". Wiedziałem, co się świeci, więc nie ubierałem majtek, założyłem szare dresy, koszulkę i bluzę, wsiadłem w auto i pojechałem na parking w galerii, niech się dzieje, co chce.

Podjechałem na parking, wysiadłem przed auto i czekałem na rozwój wydarzeń. Podjechał na parking autobus komunikacji miejskiej, z którego wyszła jedna osoba - Angela.

Włosy miała spięte w kucyk, biała bluzeczka z koronkowymi wstawkami wsunięta w kolorową spódnice do wysokości ud. Na nogach miała czarne szpilki, które podkreślały jej długie nogi. Zobaczyła mnie praktycznie od razu, szeroko się uśmiechając i machając w moją stronę.

Podeszła bliżej, zbliżyła się do mojego ucha i wyszeptała "nie tylko Wy możecie zaliczać, kogo chcecie, Ty mi się podobasz i chcę żebyś mnie wyruchał".

Pomyślałem sobie, co za suka, "a Twój chłopak?" - Odpowiedziałem, chociaż za bardzo się nim nie przejmowałem, nie ja inicjowałem zbliżenie.

"On udaje twardziela, a w bzykaniu jest miękki jak pluszak. Chce sportowego penisa. Jedziemy nad Wisłę" mówiąc to już miętosiła przez dresik mojego nabrzmiałego penisa.

Wsiedliśmy do auta, odpaliłem silnik, ledwo ruszyłem i usłyszałem "nie tak szybko, jeszcze spodnie".

"To chyba niebezpieczne " odpowiedziałem, ale szybko opuściłem spodnie w dół. Wrzuciłem bieg i ruszyłem, a Angela jak grzeczna suka zaczęła robić mi gałe podczas jazdy. Mieliśmy do wyznaczonego przez Angelę parkingu jakieś 10 minut. Ciężko mi było skupić się na prowadzeniu, gdy ledwo poznana dziewczyna ciągła mi fiuta jak opętana. Po kilku minutach nie wytrzymałem i strzeliłem jej gorącą sperma do gardła. Zakrztusiła się odskakując na swój fotel jednak ładnie wszystko połykając.

"Zrobiłam to, zdradziłam Darka" powiedziała zadowolona. Z obślinionym penisem dojechaliśmy do miejsca docelowego.

"Macie z Darkiem jakieś zawody, kto, kogo ile razy zdradzi?" Zapytałem.

"Hahaha ależ skąd, ja go rozprawiczyłam i ze mną zostanie, choćby nie wiem, co. Jest wierny jak piesek, ale mi brakuje pikanterii" odpowiedziała pełna entuzjazmu.

"W takim razie wskakuj na tylne siedzenie, dam Ci pikanterii" odpowiedziałem.

Angela ściągnęła sukienkę i bluzkę zostając w szpilkach i komplecie koronkowej bielizny z figami na tyłku. Dołączyłem do niej składając uprzednio fotele i robiąc maksymalnie dużo miejsca z tyłu.

Zaczęliśmy się całować, ona trzepała mi przy tym ręka gotowego do akcji penisa, ja znowu rozpiąłem jej koronkowy stanik, odkrywając sportowy biust takie większe B.

"Zrób, mnie tej nocy swoją kurwą" powiedziała schylając się do obrabiania gały.

Nie miałem doświadczenia w tego typu zabawach, ale wyjechałem jakby z automatu "nie trzeba Cię kurwą robić, bo już nią jesteś spotykając się ze mną za plecami chłopaka" kończąc zdanie podniosłem jej twarz na moją wysokość i delikatnie uderzyłem ją z liścia. Nie zrobiło to na niej chyba wrażenia - pomyślałem, bo zaraz po tym wróciła bez słowa do ssania penisa.

Chwyciłem jej włosy, stanąłem za przednim siedzeniem w miejscu na dywanik samochodowy na wpół wyprostowany uniosłem jej głowę przed mojego penisa "otwieraj mordę" krzyknąłem i wepchnąłem jej penisa w usta.

"Chcesz być kurwą to proszę" - zacząłem rżnąć ja w usta, Angela strasznie się dławiła, z jej oczu leciały łzy zmieszane z tuszem, nie mogła złapać oddechu. Szczerze po chwili zrobiło mi się jej żal i przestałem.

"Wypnij się" powiedziałem stanowczo, ale w głowie miałem fakt, że przed chwilą chyba przeholowałem.

Angela grzecznie oparła się rękoma o tylne siedzenie wypinając tyłek z koronkowymi figami, ciężko przy tym łapiąc powietrze. Odchyliłem figi i bez namysłu wsadziłem jej język między dwa różowe płatki ociekającej od soków cipki. Pieściłem ją językiem najlepiej jak umiałem jednak nie trwało to dłużej niż 5minut, przez szybki oddech wykrzyczała wręcz "bierz mnie jak kurwę, nie jak żonę".

Pomyślałem, co za pojebana wariatka, ma kibola w domu, a piłkarzyk ją musi szmacić. Kolejna myśl, jaka mnie naszła to ta, że drugiej takiej już mogę nie spotkać...

Podniosłem się z tylnej wnęki na dywanik, ściągnąłem lepiące się figi i strzeliłem ją najmocniej jak umiałem w lekko opalone dupsko. Chwyciłem ją znowu za włosy tym razem zbliżając swoją twarz do jej twarzy. "Będę miał ochotę Cię lizać, to Cię wyliżę suko, a Tobie nic do tego. Jeszcze raz tak odwarkniesz to pożałujesz".

Wyciągnąłem wcześniej przygotowane prezerwatywy z kieszeni, odpakowałem i wsadziłem jej w usta mówiąc "kurwy zakładają gumki ustami, do dzieła" szło jej mizernie. Każda nieudaną próbę lub chwilę zawahania umilałem liściem w jej twarz. Podobało jej się. W końcu Angela ubrała żołnierza, położyłem ją na plecy i zapakowałem jej penisa po same jaja w ciasna cipkę.

"Ten Twój ma rzeczywiście małego, jak na kurwę to nie rozjebana jesteś" wydusiłem z siebie rżnąć ją jak najmocniej potrafiłem. Czułem że zbliża się finał, patrzyłem w jej rozmazane, ale szczęśliwe oczy cały czas posuwając. Dochodząc chwyciłem ja za szyję przyduszając z wyczuciem wtedy ona też zaczęła drgać i jednocześnie doszliśmy. Wyszedłem z niej z gumką pełną spermy i wróciłem na drugie siedzenie. Ona leżała chwilę śmiejąc się cichutko pod nosem.

"Dziękuję tego mi było trzeba" powiedziała podnosząc się z fotela.

Przez moją głowę przeszła najdziwniejsza myśl w moim życiu. Mam jeszcze 2 gumki, niedoruchaną szmatę trzeba kuć żelazo póki gorące.

Chwyciłem ją za kark podsuwając do siebie "co Ty myślisz, że wydałem 15 zł na gumki dla tak mizernego dymania. Nie wracasz dziś do chłopaka" i wepchnąłem jej język do gardła, co szybciutko odwzajemniła.

"Wyczyść mi penisa z resztek spermy i jedziemy dalej. Teraz Ci suko Pan pozwala czerpać przyjemność z ujeżdżania, zaraz wskoczysz i będziesz galopować jak szalona". Angela wyczyściła berło znakomicie po same migdałki, sama krztusząc się kilkukrotnie. Założyła gumę na penisa i zaczęła ujeżdżać, była w tym dobra, jej biodra poruszały się jak na parkiecie i naprawdę nie dużo jej było trzeba żeby doszła. Ja w tym czasie bawiłem się jej piersiami i policzkowałem, jednak rzadziej niż wcześniej.

Dochodząc opadła bezsilnie na mnie i wydusiła "już mnie wszystko boli, nigdy nikt mnie tak nie wyruchał".

Chwytając ja za pośladki i unosząc lekko do góry, tak żebym teraz ja od dołu popracował,  powiedziałem "jeszcze nie wszystko Cię boli kurwo, noc dopiero się zaczyna".

Po tych słowach jebałem ją od dołu, aż jaja klaskały o jej dupkę, Angela w tym czasie głośno krzyczała. Zmieniliśmy pozycję, wziąłem szmatę od tyłu kilkanaście mocnych pchnięć i skierowałem penisa bez gumy prosto w jej śliczną twarz, na którą się spuściłem.

Oblizała się dookoła ust, wytarła spermę z jednego oka, oczywiście zjadając i usiadła bezsilna w fotelu. Otwarliśmy Red Bulle, Angela zapaliła papierosa. Posiedzieliśmy chwilę w ciszy rozkminiając co się przed chwilą stało.

Spojrzeliśmy na siebie i zobaczyłem znowu ten bezczelny zawadiacki uśmiech z klubu. "Wiem o co Ci chodzi kurwo, została jeszcze jedna guma. Bierz go i postaw na nogi"

Angela wypięła tyłeczek do okna i zaczęła tym razem delikatnie ustami i językiem obrabiać pałeczkę "podoba Ci się Naimad?" Zapytała z kutasem w ustach.

"Podoba, ale nie Naimad, tylko panie kliencie- szmato. Czekaj poliżesz mi dupkę" mówiąc to kilkukrotnie dopchałem penisa po jej migdałki, z jej oczu po raz kolejny poleciały łzy. "

Płaczesz ? Zaraz będziesz płakać" powiedziałem i wypiąłem swoją dupę w jej stronę. Angela grzecznie wsunęła język między moje pośladki, raz po raz próbując włożyć język w dupę.

"Wystarczy, wypinaj się" - grzecznie wykonała polecenie. W tym czasie założyłem ostatniego kondoma, chwyciłem ja od tyłu za gardło i denerwowałem jej cipkę penisem. Na jej policzku jednak zobaczyłem resztkę spermy z poprzedniego wytrysku, wziąłem ją na swój palec, pokazując ją przed jej oczyma.

Angela wyciągała język chcąc ja zlizać, jednak ja powiedziałem "o nie, gardzisz moją spermą to teraz zobaczysz".

Zacząłem ospermionym palcem jeździć wokoło jej odbytu, splunąłem dwa razy na jej dupkę, wsadzając wskazującego palca w jej ciasną dziurkę.

Przybliżyłem się do niej jak wcześniej trzymając za gardło i powiedziałem "Teraz będziesz rasową kurwą z full opcją w zanadrzu", w odpowiedzi usłyszałem

"Naimad ja nigdy..." W tym momencie byłem już zapakowany do połowy w jej dupie.

"Chciałaś być kurwą tej nocy? Mówiłem, że będziesz rozjebana jak nigdy dotąd" kończąc to byłem już cały w Angeli.

Stanąłem okrakiem nad Angelą trzymając ją za gardło i dopychając raz po raz fiuta w jej jelita. Krzyczała, że jest kurwą, głośno przy tym sapiąc. Nie wytrzymałem długo, wyciągnąłem penisa i wystrzeliłem resztki spermy, trzecia salwa trafiła na jej plecy.

Ubraliśmy się w milczeniu, odwiozłem Angelę w ciszy pod klatkę, w której mieszkała z chłopakiem. Była niedziela grubo koło 3:00 w nocy. Rzuciła "Dziękuję, nigdy tego nie zapomnę" i weszła do klatki.

Z Darkiem są po dziś dzień szczęśliwą parą, posiadająca córeczkę, niedawno wzięli ślub, chyba im się układa ;)




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Damian Wiśniewski

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach