Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zemsta bylego. Pierwszy, lecz nie ostatni raz

Przyznaję, że zdradzałam swojego byłego (Kamila) cały czas. Bywały dni, że ssałam kutasa mojego kolegi, łykałam spermę, a po 2 godzinach wpadałam do swojego faceta i go całowałam. Jestem pewna, że wiedział, ale dawał sobą manipulować, bo mnie kochał. Poznaliśmy się na tinderze, gdy byłam na wyjeździe w Gdańsku. Stamtąd przeprowadził się dla mnie do Katowic. Wynajął mieszkanie, ale nigdy u niego nie spałam – wpadałam co jakiś czas wziąć kasę, na szybko dać mu dupy i wracałam do domu, kupować sobie drogie rzeczy. W końcu nakrył mnie, jak wysyłałam nagie foty jakiemuś typowi, który napisał do mnie na instagramie. Zresztą, robiłam je w kiblu Kamila. Wtedy się rozstaliśmy.

Skopiuję swój opis z poprzednich opowiadań. Mam 177 cm wzrostu (co dla wielu facetów jest niestety barierą, ale umawiałam się też z niższymi) i jestem szczupła, więc jak się domyślacie – nogi to mój największy atut. Za nogami szczęśliwie idzie odstający i jędrny tyłek, nad którym nie muszę aż tak ćwiczyć, a wygląda zjawiskowo. Brunetka, włosy po ramiona. Biust 85B. Mam wytatuowane całe ramiona, a także dekolt i zaczynam dziarać nogi.

Nie jestem z Kamilem od roku, tak więc od tego czasu nie mam również dodatkowej gotówki. Uwielbiam imprezować, zajebiście się bawić i wydawać kasę. Wiadomo, że dużo dostawałam za dawanie dupy, ale nie wszystko (choć prawie) da się tak załatwić. Narobiłam sobie długów i potrzebowałam kasy. Napisałam więc do Kamila. Wyjaśniłam sytuację i zaoferowałam, że dam mu się wyjebać w zamian za 2 tys. zł. Bardzo dobrze zarabiał, tworzył kampanie reklamowe czołowych marek w Polsce i miał kilka mieszkań w Gdańsku, które wynajmował. Przez to taka kasa była dla niego drobnostką, a mi mogła uratować tyłek. Okazało się, że dalej mieszka w Katowicach, ponieważ znalazł tutaj inną dziewczynę. Trafiłam, bo akurat była na wyjeździe służbowym we Wrocławiu. Napisał, że mam wpaść wieczorem i kasę dostanę w gotówce, gdy już ze mną skończy.

Ubrałam pończochy na pasie i stanik do kompletu. Majtki celowo pominęłam. Do tego szpilki, a na górę jedynie płaszcz. Wiedziałam, że da mi na taksówkę, więc nie martwiłam się, że będzie mi zimno lub ktokolwiek zobaczy, chociaż w aucie lekko rozsunął mi się płaszcz i taksówkarz z pewnością widział cipkę. Z taksówkarzami też mam wiele dobrych wspomnień, ale opiszę przy następnej okazji. Kod do klatki pamiętałam. Weszłam, zapukałam. Na początku na mnie spojrzał, zamknął drzwi na klucz i wymierzył siarczysty policzek.

–Co tam kurewko? Pieniążków się zachciało to postanowiłaś poklaskać cipą?

Byłam w szoku. Kamil nigdy taki nie był, zazwyczaj preferował delikatny seks, klasyczne pozycje i nawet loda bez face fuckingu. Teraz jednak widziałam w jego oczach, że to nie tylko forma jebania fajnej laski, ale ogromna zemsta.

—Tak, potrzebuję kasy.

Znów policzek.

– Teraz, to potrzebujesz chuja. Ściągaj płaszcz dziwko i poproś o niego.

Ściągnęłam i zostałam w staniku, pończochach i szpilkach. Klęknęłam i zaczęłam prosić, by wsadził mi kutasa w usta. Kamil zrzucił spodnie i zaprezentował dobrze mi znany, osiemnastocentymetrowy sprzęt. Próbowałam szybko wziąć do buzi, lecz złapał mnie za włosy i nakierował tak, bym tylko oplatała ustami czubek kutasa.

– Trzymając go w mordzie podziękuj, że możesz go ssać.

–Dziękuję, że mogę go ssać – bełkotałam niewyraźnie, a gdy wypowiedziałam te słowa natychmiast wsadził mi niemalże całego. Zakrztusiłam się i go odetchnęłam, ale ten po chwili wsadzał dalej. Penetrował mi usta szybko, rytmicznie. Trzymał za włosy i poruszał moją głową do przodu i do tyłu. Oddałam mu pełną kontrolę, pierdolił mnie jak rzecz. Gdy widział, że zbiera mi się dużo śliny, wyciągał na moment kutasa i kazał pluć. Nagle zaczął iść w stronę łóżka, dalej trzymając mnie za włosy. Niezdarnie, na czworakach poszłam prowadzona przez niego, po czym usiadł na kanapie i dalej w najlepsze bawił się moim gardłem. W końcu wydał polecenie.

– Jaja masz wypolerować szlaufie.

Przyjęłam hasło i zabrałam się za jaja. Plułam na nie, jeździłam po nich językiem, kreśliłam nim "ósemki". Potem wodziłam językiem po całym fiucie, znów pieściłam jaja i wzięłam ponownie pałę do ryja, gniotąc jednocześnie dłonią jądra. Po chwili spoliczkował mnie kilka razy, kazał wejść na kanapę i wypiąć. Posłusznie to zrobiłam. Przycisnął moją głowę do dołu i wszedł w cipkę. Pierdolił mnie w najlepsze, ostro i szybko. Nigdy tak tego nie robił. Cały czas mnie wyzywał od tępych szmat, suk nadających się jedynie do jebania, łatwych kurew, a ja jęczałam jak najtańsza dziwka. Splunął mi kilka razy na plecy i włosy, po czym wyszedł i... spuścił się na podłogę.

– Wyliż to szmato.

Zeszłam z kanapy i rzeczywiście zaczęłam zlizywać spermę. On w tym czasie otworzył piwo, wziął kilka łyków i patrzył, jak to robię. Wylał trochę browara na podłogę, to także kazał mi wylizać. Usiadł i bezczelnie zapytał.

– Jak Ci się w życiu wiedzie dupodajko?

O dziwo trochę pogadaliśmy, opowiedziałam też na co potrzebuję kasy. Powiedział, ze jak będę czegoś jeszcze potrzebować, to może mnie poużywać za siano, bo jestem dobrą dziwką. Nagle rzucił, że koniec tego dobrego i mam wracać do polerowania kutasa. Oczywiście wzięłam go do ust i czułam jeszcze smak swojej cipki. Ssałam go, a Kamil włączył w tle jakiegoś pornola. Oglądał i co jakiś czas patrzył mi w oczy, jak robię mu loda. W końcu postanowił, że zrobimy 69. Liczyłam, ze trochę chociaż mnie poliże, ale on tylko w tej pozycji, gdy ja mu obciągałam, wkładał mi place w tyłek. W końcu położył się i kazał się nabić dupą. Patrzył, jak powoli na niego siadam i sprawia mi to trudność. Założył ręce za głowę i obserwował, jak jego była laska teraz przyjęła rolę pustej suki nabijającej się dupą na jego kutasa. Nie pomagał mi, tylko patrzył jak robię to coraz szybciej. Nie mogłam powstrzymać się od jęków, widział jak zajebiście się bawię. Nagle zrzucił mnie z siebie i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, wsadził kutasa do ust. Znów go opierdalałam.

— Nie wiedziałem, że z dupy do mordy też weźmiesz.

Po kilku szybkich ruchach wyciągnął go z moich ust i zaczął mnie nim pałować po twarzy i głowie. Kazał otworzyć ryj i pluł do środka, naprzemian wkładając chuja. Złapał moją dłoń i naprowadził ja jego sprzęt. Waliłam go chwilę, nadstawiłam ryj i spuścił mi się na niego obficie.

– W kiblu jest ręcznik. Umyj się dziwko. Pieniądze zostawię Ci w kieszeni płaszcza. Za dwa tygodnie wyjeżdża moja dupa, więc też wpadniesz by się skurwić. Ty masz dwa koła, a ja kutasiarę na telefon. Fair deal.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Klaudia Sikorska

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach