Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dalam tacie kolegi. Zreszta, nie tylko ja

Kiedy jeszcze byłam w liceum w klasie maturalnej, często przychodziłam się uczyć do mojego kolegi Damiana. Był typowym kujonem, a mi nie szło najlepiej. Fajnie się dogadywaliśmy. Oczywiście nie było żadnej mowy o seksie, po prostu czysta koleżeńska wymiana. Nie wiem nawet, czy nie był gejem. Raz, jak zobaczył moje majtki bo się schyliłam w spódniczce, to przez 20 minut mnie przepraszał. Był taki dzień, że poszłam do niego i chwilę posiedziałam, po czym Damian musiał wyjść na godzinę. Poprosił, bym została, ponieważ i tak rodziców nie będzie, a my mamy jeszcze sporo nauki przed sobą.

Ponownie skopiuję swój opis z poprzednich opowiadań. Mam 177 cm wzrostu (co dla wielu facetów jest niestety barierą, ale umawiałam się też z niższymi) i jestem szczupła, więc jak się domyślacie – nogi to mój największy atut. Za nogami szczęśliwie idzie odstający i jędrny tyłek, nad którym nie muszę aż tak ćwiczyć, a wygląda zjawiskowo. Brunetka, włosy po ramiona. Biust 85B. Mam wytatuowane całe ramiona, a także dekolt i zaczynam dziarać nogi.
Miałam wtedy na sobie legginsy, pod nimi czarne, bezszwowe stringi (bardzo wycięte, nie lubię dużo materiału pod legginsami), i zwykłą koszulkę, pod nią jakiś klasyczny stanik. Ogólnie outfit niezbyt zachęcający, no chyba, że ktoś patrzył się na dupę – w takim wydaniu była zjawiskowa.

Damian wyszedł a ja na początku siedziałam w jego pokoju. Zaczęło mi się jednak nudzić, a skoro nie było rodziców, to postanowiłam rozglądnąć się po domu. Zaczęłam od salonu, tam pogrzebałam po kilku szafkach, ale nic ciekawego nie było. W końcu trafiłam na niewielką szafkę pod telewizorem, gdzie były jakieś stare telefony, konsola i... dużo gotówki. Na oko spokojnie kilka tysięcy. Pomyślałam, że jeśli wezmę sobie kilka stówek i telefon, to nikt nie zauważy. Mocno się schylałam i próbowałam wyciągnąć pieniądze z pliczku, nagle poczułam siarczysty klaps w tyłek.

– Co ty robisz gówniaro?

Odwróciłam się. To był ojciec Damiana. Kilka razy go widziałam, ale nigdy z nim nie gadałam. Rzadko bywał w domu, ciągle wyjeżdżał służbowo. Miał ok. 180 cm wzrostu, był naprawdę gruby, taki typowy miś. Z twarzy nie za przystojny, ale miał coś w sobie. Stałam przerażona, a on wściekły gapił się to na moją twarz, to na nogi.

– Ja... przepraszam, tak tylko się rozglądałam.

– Rozglądałaś? Kasę chciałaś mi ukraść. Pójdziesz ze mną.

Złapał mnie za rękę i zaprowadził do sypialni, tam od razu rzucił na łóżko.

– Jesteś Klaudia, córka Wioli, tak?

Przytaknęłam. Patrzyłam na niego, jak stoi nade mną. Zaczął mnie dotykać po policzku i mocno mi się przyglądać, oczywiście z wyższością. Uśmiechnął się.

— Wiola to kurwa. Twoja matka po zebraniach ciągnie mi druta za kilka stówek. Tydzień temu dawała mi dupy dokładnie w tym łóżku. Ty będziesz następna.

Wiedziałam, że moja mama lubi się bawić, ale nie, że aż tak. Ojciec Damiana zaczął mnie powoli rozbierać, posłusznie mu się dawałam. Kazał mi wstać i zaczęliśmy się całować, a w międzyczasie macał moją dupę, która została już jedynie w stringach. Długo się nią bawił i wulgarnie komplementował. Poleciało, że jestem suką z zajebistą dupą, że tyłek mam lepszy od matki i w taki to może ładować i się wyżywać. Słuchałam tego i robiłam się coraz bardziej mokra. W końcu rozebrał mnie całkiem i sam zaczął ściągać ciuchy. Gdy to zrobił, klęknęłam i zaczęłam mu ssać kutasa. Ośliniłam go dokładnie i usłyszałam.

—Stop, mam niespodziankę.

Podszedł do szafki nocnej i wyciągnął dildo imitujące kutasa, z jajami. Na dużej przyssawce. Przyczepił je do podłogi.
– Będziesz się nabijać i mi ssać.

Na początku je oplułam, bo tak kazał. Potem kucnęłam na nim i zaczęłam powoli skakać. Podszedł do mnie i przyłożył kutasa do ust. Nabijałam się na sztucznego chuja, a prawdziwego obciągałam.

– Ja pierdole, twoja matka też się nie sprzeciwiała i robiła to samo. Jesteście kurwa siebie warte. Może za pięć stów obydwie mi obciągniecie, będę wyciągał z dupy Twojej starej i ładował Ci w mordę...

Takie słowa słyszałam non stop podczas robienia loda. Na dildosie skakałam w najlepsze. W końcu podniósł mnie i rzucił na łóżko. Od razu rozłożyłam nogi w szpagat (kiedyś tańczyłam, a to robi swoje), a ten położył się na mnie i zaczął posuwać. W czasie jebania dostałam kilka mocnych liści, ojciec Damiana pluł mi na twarz i cycki, potem ugniatał je mocno. Wkładał palce do ryja i cały czas kazał kurwie głośniej jęczeć. Pierdolił mnie jakbym była dmuchaną lalką do używania. Nagle wyszedł, złapał mnie za włosy i znów sprowadził na kolana, po czym wielkimi strumieniami przyjęłam ładunek spermy na twarz. Gdy skończył, wpakował mi kutasa do ust i kazał powoli czyścić. Dał mi 2 stówy. Powiedział, że następnym razem będzie więcej, tylko dziś już ruchał i nie ma siły na drugą rundę. Umyłam się i poczekałam na jego syna. Potem spokojnie ogarnęliśmy lekcje.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Klaudia Sikorska

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach