Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Spełniona fantazja, czesc 2 - recepcjonista

Dwa tygodnie po tym, jak zostałem dziwką w radiowozie, przyszedł MMS. Na zdjęciu było widać, jak z zaangażowaniem obciągam kutasa, kolejna fotka to penetrujący mój tyłek penis…

Zamarłem – kiedy oni, kurwa, zdążyli zrobić fotkę???


Dźwięk SMS … „ Fajne? Jak chcesz, żeby to nie wypłynęło, masz być w piątek o 22 w hotelu Metropol. 5 piętro, pokój 513. Nie zapomnij o ciuszkach i nasmaruj dupsko – cały weekend jesteś nasz. Jeszcze coś – masz zapukać do drzwi ubrany jak kurwa. Andrzej”


Piątek, dzień w którym moja żona jedzie na weekend do siostry. Kurwa, to się może udać! Cały tydzień chodziłem podniecony, dyskretnie ogoliłem nogi i okolice kutasa. Spakowałem walizkę do auta i czekałem.

W piątek Anka wsiadła do swojego auta i pojechała. Okłamałem ją, że muszę pilnie służbowo wyjechać, więc załatwiła opiekę do dzieci i zostałem sam.

O 21-tej wsiadłem do auta i ruszyłem w drogę. Cały czas zastanawiałem się, jak przebrać się dyskretnie w „roboczy” strój, w końcu Metropol to dość spory hotel, co z tym idzie i ludzi pewnie będzie trochę się tam kręcić. Założyłem, że znajdę na piętrze toaletę i jakoś to pójdzie, ale się myliłem.

Toalety były tylko na parterze … kurwa … przecież każdy pokój ma swoją łazienkę!!! Usiadłem na wprost recepcji, kombinując co tu teraz zrobić. Hol powoli pustoszał i w końcu zostało tylko parę osób w kawiarni i recepcjonista za kontuarem. Chłopak na oko 25 letni, drobny, wręcz … delikatny?

Zostało mi tylko pół godziny, gdy nagle recepcjonista ruszył w moją stronę. Podszedł i padło pytanie – Pan się u nas zatrzymuje? Samo pytanie nie było zaskakujące, natomiast barwa jego głosu – cholera, gej? Po chwili byłem pewien – pod służbową marynarką miał koszulę, do której był wpięta przypinka z charakterystycznym tęczowym motywem. Podjąłem decyzję, najwyżej odmówi.

Wie Pan – odezwałem się – moi koledzy już wynajęli pokój, ale jest coś co muszę zrobić, zanim tam pójdę. Przysunąłem się do niego i cichutko wyszeptałem – będę dzisiaj obciągał kutasy, ale muszę się najpierw przebrać za dziewczynkę.

Chłopak gwałtownie się cofnął, patrzył na nie dobrą minutę, aż w końcu podjął decyzję.

Pomogę Panu, ale chcę patrzeć, jak się Pan przebiera – powiedział. Nie było innego wyjścia, zgodziłem się. Poszliśmy do pokoju za recepcją, chłopak zostawił uchylone drzwi, tak aby widzieć wejście do hotelu i usiadł na krześle. Położyłem walizkę na środku pokoju i zacząłem się rozbierać. Zanim zdjąłem majtki zerknąłem na recepcjonistę .Patrzył na mnie przygryzając wargę, a jego ręka tkwiła na widocznym spod spodni kutasie. Wypiąłem tyłek w jego stronę, zdjąłem gacie i zacząłem grzebać w walizce. Na pierwszy ogień poszły rajstopki w otworem na tyłku, potem koronkowa koszulka, która ledwo zakrywała pośladki. Na to wszystko długi,przeźroczysty szlafroczek i sandałki na szpilce. Podszedłem do lustra, umalowałem usta, cień do powiek i tusz do rzęs uzupełniły makijaż. Założyłem rudą perukę i dopiero wtedy odwróciłem się do chłopaka.

Jego kutas był już na wierzchu. Był taki jak on, delikatny i nieduży, niemal cały krył się w szybko poruszającej się dłoni.

Patrzyłem chwilę, jak się onanizuje, ale nie mógł skończyć - musiałem w końcu dotrzeć na to piąte piętro.

Podszedłem do niego, chwyciłem jego dłoń i oderwałem ją od penisa. Ukucnąłem i moje usta zbliżyły się do niego, mój język oblizał czubek penisa, zlizując kroplę śluzu.

- Obciągnę ci do końca, ale dopiero na piątym piętrze – chłopak wstał i schował kutasa. Wyszedł i po chwili usłyszałem wymianę zdań, ewidentnie z kimś rozmawiał. Wrócił – załatwiłem na 15 minut zastępstwo – powiedział i pociągnął mnie w stronę drugich drzwi.

Przyłożył kartę i te otworzyły się ukazując tkwiącą za nimi windę.

- To nasza służbowa, wolna jak cholera, ale możemy nią spokojnie wjechać do góry.

Zabrałem walizkę i wszedłem do środka. Mam prośbę – powiedział chłopak – możesz odwrócić się i oprzeć dłonie na tych uchwytach?

Czemu nie, pomyślałem i wypiąłem pupę w jego stronę, opierając się o poręcz pod lustrem. Winda ruszyła, a ja poczułem na pośladkach jego dłonie. Gładził moja pupę, co chwila przesuwał dłońmi po udach, dotykał pleców. W lustrze widziałem jak zafascynowany obserwuje moje ciało, a jego podniecenie sprawiło, że oddychał coraz szybciej.

Odwróciłem się, wyświetlacz wskazywał 4 piętro i ledwo je minęliśmy, wcisnąłem STOP. Pchnąłem chłopaka na ścianę, klęknąłem przed nim i rozpiąłem pasek spodni i rozporek. Zsunąłem je wraz z majtkami – przed twarzą sterczał nieduży, nabrzmiały kutas, co chwilę podrygujący delikatnie. Naprawdę nie był duży, zmieścił się cały w moich ustach. Ssałem go, lizałem i przygryzałem, pieściłem jądra.

Chłopak bez ruchu poddał się moim pieszczotom, pozwalał mi na wszystko...więc postanowiłem zabawić się inaczej. Odwróciłem go i zacząłem lizać jego tyłek, jednocześnie pieszcząc ręką kutasa.

- Rozchyl pośladki – powiedziałem i chłopak posłusznie wypełnił polecenie. Splunąłem na jego tyłek, dłonią roztarłem ślinę i mój palec powoli wszedł w dziurkę. Zero protestów, więc dodałem jeszcze jeden i posuwałem dłonią jego pupcię.

Parę minut i nagle przerwałem, podniosłem się i mój, schowany w rajstopach, kutas oparł się o jego pupę.

Chłopak domyślił się co chcę zrobić, bo nagle odwrócił się. Myślałem, że się przestraszył, ale on klęknął, chwycił mojego kutasa u nasady i razem z rajstopami wpakował sobie do buzi. Patrzyłem jak jego język przesuwa się wzdłuż penisa, jak jego ślina zostaje na rajstopach, jak wkłada sobie sam czubek do ust, ssąc go jak smoczek.

Bawił się tak przez chwilę i potem wstał. Trzymał mojego kutasa w dłoni, pieścił go i nagle wsadził rękę w rajstopy i wyciągnął go na zewnątrz.

Odwrócił się, wypiął pupę, rozchylił pośladki i powiedział tylko jedno słowo – teraz. Zbliżyłem się do niego, mój członek naparł na jego dziurkę i po chwili oporu wbił się w nią. Ruchałem go coraz szybciej i szybciej, ale byłem tak podniecony, że wystarczyło kilkanaście sekund, aby z mojego kutasa wytrysnęła struga spermy. Zwolniłem i powolutku wysunąłem się z niego, odwrócił się uśmiechnięty, a ja ze zdumieniem zauważyłem, że jego kutas nadal sterczy. Natychmiast znalazł się w moich ustach. Ssałem, oblizywałem czubek , lizałem jądra. Chłopak przyspieszał, aż wreszcie usta zalała mnie ogromna, jak na tak niewielkiego kutasa, porcja spermy. Moje usta wypełniały kolejne porcje nasienia, a chłopak przytrzymał moją głowę, dociskając ją do siebie - nie miałem wyjścia i wszystko potulnie przełknąłem. Dopiero wtedy odsunął się trochę i pozwolił abym wyczyścił językiem jego penisa.

Podniosłem się i delikatnie masując oba penisy powiedziałem – teraz piąte poproszę.

Recepcjonista uśmiechnął się i posłusznie wcisnął przycisk piętra. Gdy winda zatrzymała się, lekko klepnął mnie w tyłek i wskazał pokój. Korytarz był pusty, ale i tak spacer hotelowym holem, ubrany jak rasowa prostytutka z jednej strony budził lęk ze względu na możliwość wpadki, z drugiej taka porcja ekshibicjonizmu cholernie podniecała.

Stanąłem przed pokojem 513 i zapukałem. Po chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich Andrzej

- Spóźnienie malutka – powiedział. Ale tylko 10 minut, więc jak mi obciągniesz, to ci wybaczę – dodał z uśmiechem.

Nie wchodząc do pokoju opadłem na kolana….




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Marzyciel

Fantazja i jeszcze raz fantazja, Zero romantyzmu, czyste porno, ale to jest to, na co miałbym ochotę w realnym świecie.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach