Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Kuzynka w wielkim miescie cz. 1

Wiktoria po kilku miesiącach zdecydowała się rozpocząć w Poznaniu studia na wydziale polonistyki UAM. Egzaminy poszły jej bardzo dobrze, po czym, przy naszej dyskretnej pomocy, znalazła sobie mieszkanko w fajnej okolicy, 15 minut jazdy od naszego domu. Z oczywistych powodów zależało jej aby mieszkać bez współlokatorów, a że dla nas jej obecność w mieście była czystą przyjemnością, to wspomogliśmy ją na początek finansowo oraz zorganizowaliśmy pracę dorywczą w naszej firmie. Już po kilku miesiącach zrozumieliśmy jakiego potwora sprowadziliśmy na szacowny uniwersytet. Wiki zaczęła od przespania się z połową swojego roku, następnie zabrała się za wykładowców płci obojga, a ukoronowaniem jej seksualnej kariery była organizacja swego rodzaju uczelnianego burdelu, na którym studenci i studentki mogli poprawiać oceny i uzyskiwać zaliczenia pieprząc się z uczelnianą kadrą. O tym być może opowiem szerzej później.

Widywaliśmy się mniej więcej raz na 2-3 tygodnie, w różnych konfiguracjach, nie zapominając również o naszych sąsiadach, najczęściej u nas. W trakcie jej drugiego semestru jednakże to Wiki zaprosiła nas na imprezę, którą organizowała dla ludzi ze studiów. Oczywiście nie miał to być zwykły balet z piciem, tańcami i muzyką z youtuba… Nie ukrywam, że oboje z Monią byliśmy mocno podekscytowani perspektywą wieloosobowej orgii z młodymi studentami. Wiki przed imprezą wypożyczyła jeszcze od nas trochę zabawek erotycznych i butelki z alkoholem, oraz poprosiła, żebyśmy przyszli koło 20:30, o tej godzinie wszyscy inny uczestnicy powinni już być na miejscu i będziemy mogli zaczynać.

Mieszkała w starej kamienicy w rejonie dworca. Wchodząc do środka minęliśmy na schodach jakąś babinkę, która zmierzyła nas wzrokiem i splunęła na ziemię mamrocząc coś o Sodomie i Gomorze. Wyglądało na to, że kuzyneczka doczekała się już w swoim lokum odpowiedniej reputacji.

Wiki zajmowała mieszkanie składające się z pokoju dziennego, sypialni i niewielkiej łazienki, posiadającej jednak zarówno wannę, jak i prysznic, a także balkonu z widokiem na podwórko. Zadzwoniliśmy do drzwi spod których słychać było muzykę i szmer rozmów, dość cicho jednak. Prawdopodobnie Wiktoria nie chciała dodatkowo denerwować sąsiadów, w obliczu hałasów, które miały pojawić się później. Otworzyła nam naturalnie gospodyni, pięknie umalowana i uczesana, ubrana w króciutką sukienkę z dużym dekoltem i buty na obcasach. Od razu wprowadziła nas do pokoju, w którym siedzieli i stali już pozostali goście. Część była w pełni ubrana, część jednak zdążyła już doprowadzić się do przynajmniej lekkiego negliżu.

Wiki dokonała od razu formalnej prezentacji. Martyna była jej najbliższą koleżanką, o której słyszeliśmy już to i owo od kuzynki, głównie dlatego, że dorównywała jej podobno upodobaniem do perwersyjnych zabaw. Była wysoką, szczupłą brunetką o małych, zgrabnych piersiach, widocznych doskonale z racji tego, że siedziała już w samej prześwitującej bieliźnie. Jej rozmówcą był dobrze zbudowany szatyn, elegancko ubrany w koszulę i marynarkę, który jak się dowiedzieliśmy miał na imię Karol. Pod ścianą stały dwie panny ubrane w bardzo wyzywające szorty i rozpięte koszulki, w zasadzie nie zasłaniające im piersi. Wyższa z nich miała na imię Adrianna i była piękną brunetką o długich nogach, lekko dziecięcej twarzy i sporej pupie. Niższa szatynka przedstawiła się jako Sylwia i była znacznie masywniejsza, miała jednak usta stworzone do ssania i lizania oraz doskonały, duży biust i pełne biodra. Była bardzo opalona i w myślach obiecałem sobie, że przed końcem wieczoru mój kutas musi zagościć pomiędzy jej piersiami.

Przy kuchennym stole stało z kolei dwoje starszych uczestników imprezy – wysoki, lekko siwiejący facet koło pięćdziesiątki, doskonale jednak wyglądający w garniturze i krawacie, oraz zgrabna, na oko czterdziestoletnia blondynka, rozebrana już do koronkowego body, ukazującego piękne, dojrzałe ciało. Miała zaraźliwy, wesoły uśmiech i drobną twarz, a nazywała się Aneta. Jak się okazało zarówno ona, jak i jej rozmówca, Michał, prowadzili zajęcia na filologii polskiej i zostali zwerbowani do imprezowego grona w ten sam sposób – dając się uwieść naszej drogiej Wiktorii.

W naturalny sposób zaczęliśmy rozmawiać właśnie z nimi, z racji bardziej zbliżonego do nas wieku, oraz faktu, że nie znaliśmy nikogo na imprezie. Było to pierwsze uczelniane spotkanie w tak dużym gronie, chociaż Aneta wspomniała, że zdarzało im się już spotykać w 3-4 osoby. Popijając wino opowiedziała nam o swoim mężu, z którym całkowicie straciła już kontakt i pozazdrościła nam, że oboje możemy wspólnie realizować swoje erotyczne fantazje. Michał był rozwodnikiem, który odkąd porzuciła go żona, nie zdecydował się na żaden stały związek, a jedynie zaspokajał żądze podczas przelotnych przygód, najczęściej z młodymi studentkami.

W czasie rozmowy zadzwonił jeszcze dzwonek i po chwili Wiki wprowadziła ostatnich uczestników imprezy. Ewa i Hubert studiowali razem na drugim roku i byli parą już od liceum. Mimo młodego wieku ochoczo eksperymentowali z różnymi formami seksu. Nasza kuzynka stwierdziła wręcz, że to oni, usłyszawszy o jej erotycznej karierze, poderwali ją i zaproponowali wspólny seks w trójkącie. Przyjrzałem się im. Ewa była niesamowicie szczupłą brunetką o prostych włosach i pięknej, bladej twarzy ze zmysłowymi rysami. Jej chłopak, również szczupły, miał zmierzwione, gęste czarne włosy i dość delikatny wyraz twarzy. Zauważyłem, że kiedy tylko Wiki nam ich przedstawiła, od razu wlepił lubieżnie wzrok w obfite piersi mojej żony, ku jej niemałemu zadowoleniu. Zdaje się, że nie tylko ja miałem dziś ochotę na hiszpańskie klimaty…

Wiki przygasiła światło i powitała wszystkich na imprezie, którą uważa od teraz za otwartą. Zaznaczyła, że nie musimy się nigdzie spieszyć i jeśli ktoś potrzebuje czasu na rozluźnienie i poznanie współtowarzyszy to jak najbardziej będzie to mile widziane. Pod ścianą stał zaimprowizowany barek z winami i mocnymi alkoholami, a także bateria kieliszków. Obok, na podłodze rozłożone zostały materace, do tego dochodziła rozkładana kanapa oraz duże łóżko w sypialni, no i naturalnie łazienka. A także kilka pudełek z gadżetami erotycznymi, prezerwatywami i żelami.

Jeśli ktoś oczekiwał, że wszyscy uczestnicy od razu się na siebie rzucą w seksualnym szale to musiał się srogo rozczarować. Pierwszą godzinę wykorzystaliśmy na lekkie zapoznanie się i zrobienie podejścia do pierwszych konfiguracji. Na boku ustaliłem z Moniką, że ma ona największą ochotę na muskularnego Karola oraz śliczną Ewę, natomiast mnie zdecydowanie wpadła w oko Sylwia o pełnych kształtach, oraz dojrzała, wesoła Anetka. Po niecałej godzinie większość uczestników była już rozebrana do bielizny. Zabawę rozpoczęła Martyna, która po chwili flirtu z Hubertem zdjęła stanik i dosiadła go na kanapie, całując i ściągając mu spodnie. Widząc to, Monia wzięła za rękę Ewę i delikatnie, chociaż stanowczo pociągnęła na materac pod ścianą, zdejmują jej po drodze bluzkę.

Ja w tym czasie rozmawiałem z Anetą i kiedy nasze spojrzenia spotkały się spytałem ją czy ubranie nie uwiera za bardzo jej pięknego ciała. Blondynka roześmiała się głośno i powiedziała, że z przyjemnością zwiedzi ze mną sypialnię gospodyni, póki łóżko jest jeszcze wolne. Wziąłem ją za rękę i pociągnąłem tam, a przy drzwiach podbiegła do nas jeszcze Ada, która spytała z uśmiechem czy nie mamy jednego wolnego miejsca. Żadne z nas nie miało nic przeciwko przyłączeniu się długonogiej brunetki do zabawy. Wychodząc z pokoju, kątem oka dostrzegłem jeszcze Michała rozbierającego do naga Wiktorię oraz Sylwię, klęczącą przy już sterczącej pale Karola.

W sypialni błyskawicznie rozebraliśmy się nawzajem, po czym oboje z Anetą zaczęliśmy całować Adę, od czasu do czasu spotykając się językami i ustami na jej delikatnej skórze. Anetka była wyraźnie zafascynowana tyłkiem naszej kochanki, gładziła go i po chwili przesunęła się za studentkę, ustami wodząc po jej pełnych pośladkach i rowku. Ja ssałem na zmianę jej piersi, a Adrianna rączką masowała mi kutasa. W pewnym momencie Aneta rozkazała nauczycielskim tonem:

- Pani Adrianno, proszę szerzej rozstawić nogi.

Na co studentka odpowiedziała pokornym tonem – Oczywiście pani doktor. Czy byłaby pani tak dobra i wylizała mi teraz pupę?

- Naturalnie. Może pani teraz pochylić się do przodu i zacząć ssać pałę naszemu koledze. Proszę sprawić, żeby uczelnia była z pani dumna.

Ada posłusznie weszła na łóżko i nachylając się nade mną wzięła mojego kutasa pomiędzy swoje ładnie wykrojone wargi. Zaczęła wolno jeździć po nim ustami, biorąc go stopniowo coraz głębiej, a na wyjściu omiatając mi żołądź języczkiem. Widziałem za jej tyłkiem, że pani doktor z rozmarzonym wyrazem twarzy liże jej pupę, ręką pieszcząc łechtaczkę. Przesunęła się na chwilę w moją stronę, dając mi swój palec wskazujący do oblizania, po czym cofnęła się i nawilżony śliną wsunęła Adzie w pupę. Studentka jęknęła głośno, wypuszczając na chwilę z ust mojego fiuta, na co Aneta powiedziała jej:

- Pani Adrianno, na jaką ocenę chciałaby pani dzisiaj zdawać? Proszę dokładnie przemyśleć swoją odpowiedź.

- Aaaachhh… Pani doktor, myślę że na dzisiaj zadowolę się czwórką… Oooooch – stęknęła.

- Skoro jest pani tego pewna…- powiedziała Anetka i przyciągnęła do siebie głowę Ady, najpierw całując ją namiętnie, a następnie wsuwając jej w usta cztery palce, z których jeden tkwił przed chwilą w jej dupie. Następnie z powrotem ułożyła ją na klęczkach i metodycznie zaczęła wpychać jej w tyłek kolejne paluszki, co jakiś czas liżąc dziurę. Studentka próbowała cały czas mnie ssać, ale kiedy w jej dupsku wylądowały już wszystkie palce poza kciukiem to szarpnęła głową i zawyła z rozkoszy i bólu. Aneta przewróciła ją na plecy, spojrzała jej głęboko w oczy i spytała:

- Pani Adrianno, wydaje mi się że ma pani potencjał na lepszą ocenę. Czy nie chciałaby pani spróbować uzyskać zaliczenia na piątkę?

- Taaaaaaaarrrgggkkk – wydyszała brunetka – paanii doktoooor taakkkhh, proszę mnie zaliczyyyyyć na pięęęć! –

Aneta z diabelskim wyrazem twarzy ponownie dała jej wyjęte prosto z dupy palce do wylizania, po czym składając je wszystkie w koszyczek zaczęła wciskać całą rękę w jej odbyt. Patrzyłem jak urzeczony, jeszcze nie widziałem w życiu na oczy analnego fistingu, a cały układ wykładowczyni-studentka dodawał temu niesamowitej pikanterii. Obie panie były chwilowo zbyt zajęte, aby poświęcić mi więcej uwagi, więc jedynie złapałem dłoń Ady i położyłem na swoim fiucie, aż niemal bezwiednie zaczęła mnie walić. Jej twarz była wykrzywiona w niebywałym grymasie rozkoszy połączonej z bólem, aż w końcu zobaczyłem jak drobna rączka pani doktor znika aż po nadgarstek w dupie jej studentki. Ada zawyła, ale dzielnie przyjęła tę niesamowitą penetrację jej wnętrza. Aneta odczekała moment, po czym zaczęła delikatnie kręcić ręką, wywołując u swojej studentki kolejne spazmy. Brunetka jęcząc masowała sobie piersi lub po prostu waliła dłońmi w zmiętą pościel przy każdym ruchu dłoni pani doktor. Aneta dłuższą chwilę stymulowała ją w ten sposób, po czym spojrzała na mnie i powiedziała:

- Żal byłoby żeby tak wzorowo rozepchnięta dupa się zmarnowała. Zapraszam do skorzystania z tyłka pani Ady, jest przygotowany na maksymalną ocenę.

Nie musiała mi tego powtarzać dwa razy, rozsmarowałem sobie na fiucie odrobinę żelu i błyskawicznie zająłem jej miejsce. Umieszczając sobie długie nogi brunetki na ramionach wszedłem jej w dupę bez najmniejszego oporu. Nieprawdopodobne było jak bardzo dłoń Anety rozepchnęła jej dziurę. Pierwszy raz w życiu byłem w stanie jednym płynnym ruchem wepchnąć się cały w pupę, aż moje jaja uderzyły z głośnym klaśnięciem o pośladki studentki. Pocałowałem ją mocno i długo, po czym zacząłem pierdolić z całej siły. Ada ciskała się niesamowicie z rozkoszy, i po jakimś czasie doszła potężnie, bez najmniejszego dotykania cipki. Prawie w tym samym momencie i ja wystrzeliłem w jej tyłek, opadając na nią wyczerpany.

Uśmiechnięta Aneta przysunęła się do nas i poprosiła, żeby jedno z nas wylizało ją do orgazmu. Rzut oka na skonaną od analnej zabawy Adriannę wystarczył, abym ja zgłosił się na ochotnika, tym bardziej, że zanurkowanie pomiędzy zgrabne nogi pani doktor i skosztowanie jej cipki było czystą przyjemnością. Była zadbana i niesamowicie wilgotna, toteż kiedy zacząłem ją lizać i palcować wystarczyło jedynie kilka minut na to by doszła, jęcząc mocno.






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Falco

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach