Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka w potrzebie XXV (Z Alicja w Krainie rozczarowan)

Po powrocie do domu szybko się ogarnąłem. Do pracy szedłem na 19 więc miałem trochę czasu. Około godziny 16 wróciła z warsztatów moja współlokatorka - kuzynka. Przyszła wraz z koleżanką.

"O, już wróciłeś?" - zapytała zdziwiona. "To jest Iza, moja nowa koleżanka z grupy. Razem robimy projekt na warsztatach z chemii, posiedzimy u mnie ze dwie godzinki, ale nie będziemy przeszkadzać" - dodała.

Przywitałem się z Izą. Była to bardzo zadbana, modnie ubrana i uczesana nastolatka. Nie wyglądała na 16 lat, raczej dałbym jej 18. Widać było, że pochodzi z bogatego domu. Była jakieś 5 cm wyższa od Natalki, co dawało ok. 175 cm, ciemnobrązowe, długie niemal do pasa, lekko falowane włosy, buzia modelki, choć jak miałbym ją porównać do kogoś sławnego to z twarzy podobna do popularnej dziś piosenkarki Sanah.  Ewidentnie zwracała na siebie uwagę facetów. Moją na pewno. Iza przywitała mnie swoim idealnym hollywoodzkim  uśmiechem, bacznie mi się przyglądając. Obie dziewczyny mi się podobały, ale zupełnie na rożne sposoby. kuzynka jako drobna, wysportowana, seksowna kujonka w wielkich okularach i oryginalną ale pasującą do niej fryzurą na chłopaka, oraz jej koleżanka, z nico bardziej kobiecymi już kształtami i stylem bycia nawiązującym do młodzieży z amerykańskich filmów o nastolatkach. Po chwili obie zniknęły w pokoju obok. Ok. 18 postanowiłem zbierać się do pracy w knajpie. Kiedy dotarłem na miejsce zobaczyłem jakieś drobne zamieszanie przed wejściem. To pracownicy pogotowia energetycznego. 

„Pan tu pracuje?” - zapytał jeden z nich

„Tak o co chodzi?” - zaniepokoiłem się

„Niestety dziś raczej nie otworzycie. W całej kamienicy padł prąd i raczej szybko się z tym nie uwiniemy. Musimysię dostać do was do środka, dla bezpieczeństwa odepniemy instalacje. Później możecie zamknąć.”

„Na pewno dziś tego nie naprawicie?” - dopytałem 

„Cała komora trafo spalona, czekamy na wóz techniczny, może nad ranem uruchomimy, ale gwarancji nie daje”.

Poinformowałem telefonicznie szefa, ekipę puściłem do domu mówiąc, że ma ze mną zostać jedna osoba, żeby ręcznie zliczyć kasę i ogarnąć burdel zrobiony przez robotników. Zgłosiła się jedna z kelnerek Alicja.

Była to zgrabna, 20 letnia, szczupła dziewczyna, ok. 160 cm wzrostu, średniej wielkości piersi jakieś 75 B, niebieskie oczy, włosy mysi ciemny blond do ramion, zawsze spięte w kucyk. Z twarzy była przeciętna, ani brzydka, ani ładna, miała charakterystyczny lekko zakrzywiony tzw. „orli nos”. Nie była to jakaś tragedia, raczej dodawało jej uroku, ale na ulicy bym się za nią nie obejrzał. Z resztą nigdy nie była w kręgu moich zainteresowań, chociaż sam wiedziałem, że jej wpadłem w oko, często mi się przyglądała. To ona podsunęła mi swoją ciężarną kuzynkę Kaśkę. Kiedy zostaliśmy sami, rozświetliliśmy zupełnie ciemne pomieszczenie ledowymi lampionami, które zostały na zapleczu po jednej z imprez tematycznych. Delikatne światło nadawało nieco romantyczny ton. Po jakiejś godzinie kiedy już się ze wszystkim uporaliśmy, tak zupełnie od niechcenia zaproponowałem:

„może wypijemy po drinku, w końcu jako jedyni zostaliśmy na posterunku” - zaśmiałem się

„pewnie, skoro firma stawia, to czemu nie” - uśmiechnęła się nieśmiało.

Zrobiłem dwa „czarne ruski” i siedliśmy w jednej z loży na wygodnej kanapie. Rozmowa się kleiła całkiem dobrze, miło spędzaliśmy czas, więc zrobiłem jeszcze po jednym, nieco mocniejszym drinku. Czułem się jak z kumpelą ze szkolnej ławki. Tego było mi trzeba, żadnego podtekstu erotycznego, zwykła gadka. Myślałem, że tak właśnie się to skończy. W pewnej chwili Ala spojrzała na mnie pytając:

„jak Ci idzie współpraca z moją kuzynką?” kończąc pytanie zaśmiała się wymownie

„Bardzo dobrze, to pracowita dziewczyna, szybko ogarnia projekty, dzięki czemu mogę brać więcej zleceń, już całkiem nauczyła się redagowania i składania prac” - odpowiedziałem

„Wiesz dobrze, że nie to miałam na myśli” - znów się uśmiechała

„wiem, że masz powodzenie u kobiet i lubisz je bardziej niż przeciętny facet, zastanawiam się czy kiedyś będziesz miał dziewczynę na stałe” - kontynuowała

„Kto by mnie tam chciał” - zażartowałem

Alicja przysunęła się do mnie bardzo blisko, tak, że dotykaliśmy swoimi kolanami. Byłem trochę zaskoczony, bo należała raczej do nieśmiałych dziewczyn ale widocznie drugi drink dodał jej odwagi.  

„wiem, że uprawiałeś seks z naszą kelnerką Anką. Ale nie dziwie jej się, też bym Ci nie odmówiła gdybyś chciał to zrobić ze mną...” - szepnęła półgłosem

„rozmawiacie o takich rzeczach?” - próbowałem udawać zdziwienie, bo dobrze wiedziałem, że plotkują między sobą.

Nie wiem dlaczego znów uległem, ale poczułem podniecenie na tyle duże, że zadziałał impuls. Złapałem ją delikatnie za tył głowy i zbliżyłem głowę składając bardzo długi i namiętny pocałunek z językiem. Jej oddech szybko przyśpieszył a ona sama chętnie go odwzajemniła, nakręcając się jeszcze bardziej. Długo się tak całowaliśmy, moje dłonie mimowolnie wędrowały po jej niewielkich ale przyjemnie twardych piersiach. Ubrana była w strój roboczy tak jak wszystkie kelnerki. Czarne leginsy i obcisła czarna koszulka z niewielkim logiem naszej dyskoteki. Wskoczyła na mnie okrakiem nie przestając się całować. To był istny wir namiętności, nasze języki wariowały coraz szybciej. Lewą rękę wsunąłem jej pod koszulkę, prawą przez materiał leginsów masowałem jej cipkę. Jęczała coraz bardziej. Wstałem unosząc ją, Ala oplotła mnie w pasie swymi zgrabnymi nogami. Położyłem ją na plecach na stoliku w loży, zwolniła uścisk swych ud. Obiema dłońmi złapałem za leginsy, ściągając je razem z jasnobłękitnymi stringami. Zwykła codzienna bielizna Dolna część garderoby wylądowała na podłodze. Górę sama zdjęła w pośpiechu, zostając w samym, białym staniku. Moim oczom ukazała się młoda, wąska cipka z delikatnym 2 dniowym zarostem.

„nie przygotowałam się, przepraszam” - wyszeptała ze smutkiem w głosie.

Jednak mnie to zupełnie nie przeszkadzało i natychmiast rzuciłem się do robienia minetki. Kiedy zamoczyłem swój język w jej wargach, zaczęła mocno wierzgać nogami, do tego stopnia, że sama złapała się za piszczele, podciągając uda do płaskiego brzucha, aby nieco mi ułatwić sprawę. Mój szorstki język pracował bardzo dynamicznie, delikatnie co jakiś czas przygryzałem jej wargi sromowe. Za każdym razem jak próbowałem wcisnąć w nią swój usztywniony język, odczuwałem wyraźny opór. Była cholernie wąska i ciasna. Obydwoma kciukami delikatnie rozchyliłem jej różowe płatki, delikatnie wkładając samą końcówkę języka. Popieściłem ją dłuższą chwilę, aż zobaczyłem jak jej całe ciało przeszywa dreszcz, któremu towarzyszyły szybkie i krótkie oddechy oraz przeciągnięte, głośne jęknięcie. Opuściła wciąż drżące nogi spojrzała na mnie próbując wyrównać oddech. Wyglądała trochę tak jakby dopiero odzyskała przytomność. Kiedy kilkusekundowe zamroczenie minęło, usiadła na krawędzi stołu, złapała mnie za skórzany pasek, rozpinając moje czarne jeansy w pośpiechu. Uwolniła z moich bokserek już całkiem sterczącego kutasa, który wyprężył się przed jej twarzą niczym struna. Spojrzała mi prosto w oczy chudą dłonią pobudzając mnie dość szybkimi ale nieporadnymi ruchami. Czułem, że nie jest doświadczona. Tasowała mnie tak przez chwilę, patrząc mi w oczy i jakby czekając na polecenie. Ale ja nie miałem zamiaru się narzucać ani niczego sugerować. W końcu delikatnie włożyła samą końcówkę penisa w swoje usta, rozpoczynając nieporadny i raczej kiepski w wykonaniu oral. Nie wiem czy to był pierwszy lód jakiego robiła w życiu, ale z pewnością odstawał poziomem do poprzednich zabaw, których miałem okazje doświadczyć wcześniej. Ruszała delikatnie głową w przód i w tył zajmując się samą główką. Byłem jednak na tyle pobudzony, że i tak sprawiało mi to satysfakcję, a jej brak profesjonalizmu zaczął mi się podobać. Po kilku ruchach w jej buzi postanowiłem wejść w jej ciasną cipkę, myśląc, że tu będę mógł nadrobić. Wysunąłem kutasa z jej ust, dając znak, aby położyła się na plecach. Uczyniła to momentalnie szepcząc:

„tylko, ja nie wiem czy dam radę...musisz delikatnie to zrobić...” dodała łamanym głosem

„Jak to? Jesteś dziewicą?” zdziwiłem się

„tak jakby, to znaczy, nie jestem fizycznie dziewicą, ale nie robiłam tego z facetem, jedyny partner z którym dotychczas byłam jedynie wkładał mi palce, nie miałam okazji mieć penisa w sobie” - dodała zatroskanym głosem

Tego się nie spodziewałem i w zasadzie nie bardzo miałem pomysł co dalej mam robić. Poleciałem szybko do baru, gdzie znajdowały się zapasy prezerwatyw. Sprzedawaliśmy je spod lady, w okresach dyskotek studenckich rozchodziły się jak świeże bułeczki. Wróciłem do Ali, zakładając w pośpiechu gumkę na swój sterczący sprzęt. Kucnąłem jeszcze na chwilkę, aby ją zwilżyć, następnie zarzuciłem jej nogi na swoje ramiona i delikatnie z wyczuciem przyłożyłem członka do jej cipki. Spojrzała na mnie w wystraszoną miną, a ja zacząłem powoli napierać chcąc pokonać przyjemny opór. Jej twarz wykrzywiła się w grymasie bólu.

„Ała, bardzo boli, jesteś za duży” - krzyknęła nagle, po czym przyłożyła swoją dłoń do ust, przygryzając ją aby lepiej znieść dyskomfort. Po kilku nieudanych próbach sforsowania cipki, udało mi się włożyć sam żołądź, co znów zakończyło się głośnym jęknięciem:

„Przepraszam, chyba nie dam rady, jestem za mało rozciągnięta” - w jej oczach pojawiły się łzy. Postanowiłem, że nie ma sensu dalsze próbowanie na siłę. Pocałowałem ją w usta mówiąc:

„Nic się nie stało, następnym razem będzie lepiej” - dodałem chcąc ją pocieszyć. Powoli się ogarnęliśmy, ubraliśmy się jeszcze na koniec przytuliłem ją słysząc:

„Naprawdę przepraszam, to może przez stres. Obiecaj mi, że nikomu nie powiesz co tu zaszło”.

„możesz być pewna, nie zamartwiaj się już, to nie Twoja wina” - dodałem

„Myślisz, że jeszcze kiedyś będziesz miał ochotę zrobić drugie podejście? Ja naprawdę bardzo chciałam, ale nie dałam rady” - wciąż się tłumaczyła. 

„spokojnie, jak tylko będziesz miała chęć – wrócimy do tematu, obiecuje.

Po wszystkim zamknąłem knajpę i rozeszliśmy się do domów. Dochodziła godzina 21 kiedy dotarłem do mieszkania. Postanowiłem wejść po cichu, zakładając, że Natalka może już spać, miała dość intensywny dzień. Postanowiłem, że nie usnę tak łatwo jeśli nie dam upustu nierozładowanemu napięciu. Alicja mnie nakręciła, ale nie było sposobności aby skończyć temat. Jedyne co mogłem zdziałać to robótki ręczne pod prysznicem. O dziwo kiedy otworzyłem drzwi ujrzałem Natalkę, która w moim pokoju prze telewizorem znów ćwiczyła rozciąganie, prężąc młode ciało na macie. 

„Jeszcze tego brakowało, żeby ona mnie nakręcała” - pomyślałem.

Natalka nieco wystraszona i mocno zdziwiona przywitała mnie słowami:

„co tak wcześnie? Myślałem, że wrócisz jak zwykle koło północy, więc pozwoliłam sobie skorzystać z TV, mam nadzieje, że się nie gniewasz, zresztą za chwilę kończę” - rzuciła celowo wypinając w moją stronę swój zgrabny tyłek. Ubrana była w swój różowo-biały komplet do gimnastyki, obcisłe krótkie różowe spodenki i biała przylegająca do ciała koszulka. 

„Spoko, nie przeszkadzaj sobie” - odparłem siadając na łóżku, sięgając po butelkę wody stojącą obok. 

„Iza się o Ciebie pytała, mówiła, że niezłe z Ciebie ciacho, zastanawiała się czy masz kogoś na stałe. Ja nie wiem co te dziewczyny tak za Tobą szaleją” - dodała uśmiechając się.

„ile Ty tych dziewczyn bzykasz, przyznaj się” - parsknęła spoglądając na mnie.

„wiesz co jest zabawne? - kontynuowała wywód -  powiedziałam Izie, że ze mną też sypiasz, nie chciałam, żeby się kręciła koło Ciebie, tym bardziej, że ma chłopaka – oznajmiła zadowolona 

„zwariowałaś? Nie możesz gadać ludziom takich pierdół!” - wrzasnąłem wkurwiony
Spojrzała na mnie z politowaniem:

„Nie rozśmieszaj mnie, bo się zajadów nabawię” - po czym podeszła wolnym krokiem, niczym wyrachowana kocica, nachyliła się nade mną zbliżając swoją twarz do mojej, wolno cedząc półgłosem:

„Jestem przekonana, że gdybym Ci dała, to byś mi nie odmówił, nawet powieka by Ci nie drgnęła. Myślisz, że nie widziałam jak na mnie patrzysz jak ćwiczę, albo przechadzam się po mieszkaniu w spodenkach? Adam, nie oszukuj się, zerżnąłbyś mnie bez wahania i jeszcze prosiłbyś o dokładkę, to , że noszę okulary nie oznacza, że jestem ślepa” - warknęła łapiąc mnie jednocześnie za dłoń położyć ją na swoim kroczu:

„czujesz jak z niej bije energia i ciepło? I co? Powiesz mi teraz, że byś się nie skusił?"

Na co dzień byłem pewnym siebie facetem, ale w tej sytuacji naprawdę nie wiedziałem co mam zrobić. Byłem w szoku. Sprawy nie ułatwiało mi to, że byłem nakręcony akcją z Alicją, z którą niestety nie doszło do finału. Nie zdążyłem się jednak nad tym wszystkim zastanowić. Natalka odsunęła moją dłoń, płynnym ruchem ściągnęła koszulkę, ukazując swoje niewielkie, ale kształtne piersi z mocno sterczącymi sutkami. Szybko pozbyła się różowych spodenek, zostając w szarych , zwykłych majtkach z białym napisem Calvin Klein na czarnym szerokim pasku gumki. Na sam ten widok niemal wystrzeliłem. Natalka wlazła na mnie okrakiem, ja mimowolnie położyłem się na plecach. Zupełnie nie wiedziałem co się dzieje. Kuzynka jednym zgrabnym ruchem rozpięła mi spodnie, uwalniając naprężonego do granic możliwości kutasa. Złapała go w chudą dłoń i spojrzała na niego z uznaniem mówiąc:

„No chyba zaczynam je wszystkie rozumieć, niezły sprzęt” - uśmiechnęła się pod nosem. 

Nagle drugą dłonią uchyliła prawą „nogawkę” swojej bielizny wsuwając mojego członka pomiędzy materiał majtek, a swoją gładką cipkę, tak, że jego końcówka wystawała za ich górną krawędź. Wewnętrzną częścią dłoni zaczęła masować mojego kutasa poprzez materiał swoich majteczek, wykonując szybkie, posuwiste ruchy. Nie trwało to długo, widok jej podnieconej twarzy i rozkosznych piersi w połączeniu z intensywnym pocieraniem kutasa sprawiło, że wystrzeliłem ogromną, skumulowaną salwą spermy. Strzał był na tyle intensywny, że pierwsza, największa stróżka wylądowała na jej brodzie, druga ozdobiła cycki, a trzecia znalazła się na płaskim wysportowanym brzuchu. Resztę nasienia wytarła o szare majtki już po zewnętrznej stronie. Po wszystkim zeskoczyła ze mnie, spojrzała na wciąż sterczącego kutasa:

„niezły strzał, zajmuje pierwsza łazienkę” - po tych słowach zniknęła za jej drzwiami.

Chociaż nie był to seks sam w sobie, to jednak przeżyłem ogromy orgazm. Tylko znów miałem świadomość tego, że komplikuje sobie życie. W dodatku zacząłem mieć wyrzuty sumienia, że nawiązałem intymną relację z kuzynką. Daleka, ale jednak rodzina. Czułem, że powinienem odpocząć od wszystkich kobiet. 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Jeśli chcesz więcej opowiadań, napisz komentarz, zawsze mnie motywują dodaleszego pisania, dzięki!


Komentarze

Maks9623/12/2021 Odpowiedz

Super kolejna część, czekam na dalszy rozwój zdarzeń

Gnom2224/12/2021 Odpowiedz

Jak zawsze jest mega czekam na więcej

Kris24/12/2021 Odpowiedz

Pisz dalej, dużo, często. Historia która tworzysz jest kozacka, pełna zwrotów akcji. Czekam na wiecej

Pan Moon24/12/2021 Odpowiedz

Jak zawsze mega opowiadanie

Kamilka9225/12/2021 Odpowiedz

Bardzo fajna seria. Czekam na kolejne

Sexboy26/12/2021 Odpowiedz

Twoje opowiadania są najlepsze pisz dalej

Nonk26/12/2021 Odpowiedz

Powiem ci że pisz do momentu wypalenia tych opowiadań ale myślę że to nie nastąpi szybko

Moon26/12/2021 Odpowiedz

Jak zawsze super opowiadanie

Megaa,już się nie mogę doczekać kolejnych części

Krisu28/12/2021 Odpowiedz

Mega seria, pisz dalej bo jest świetnie, pogmatwane ma życie chłopak ale i tak mega :)

6929/12/2021 Odpowiedz

Oby tak dalej!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach