Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka w potrzebie XXVIII (Wrzesniowe przesilenie)

Po zaskakującym wtorku, nastała środa, pierwszy dzień września, a tym samym szkoły. Do pracy miałem iść wieczorem, więc praktycznie cały dzień miałem wolny. Ale niczego nie planowałem. Natalia wcześnie rano wyszła na oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego. Wyglądała obłędnie, ubrana w elegancką czarną, dopasowaną spódniczkę do kolan, białą koszulę wyjściową i czarne buty na obcasie. Delikatny makijaż, ogromne okulary na nosie. Będzie miała branie, to pewne. Powiedziała mi, że nie wie o której wróci, bo idą po oficjalnej części na mniej oficjalne spotkanie z nowymi znajomymi. Nie zwracałem na to uwagi, bo i tak o 18 wychodziłem do pracy, więc nie miałem jak jej kontrolować. Gdzieś w okolicy 10 rano, jak już zostałem sam w domu, robiąc sobie kawę, usłyszałem pukanie do drzwi. Ponieważ nikogo się nie spodziewałem, pomyślałem, że to może być listonosz, albo ktoś z administracji. Otworzyłem drzwi i moim oczom ukazała się dawno nie widziana sąsiadka Magda. Trochę się za nią stęskniłem, chociaż nie mogłem narzekać na brak bodźców erotycznych, to wciąż mnie do niej ciągnęło. Nasze relacje nieco osłabiły się, miała problemy zdrowotne wynikające z pewnych komplikacji po zabiegu umieszczenia spirali. Uśmiechnęła się pytająco?

„młoda poszła na rozpoczęcie roku? Może masz chęć na szybką kawkę?”

Spojrzałem na nią, wyglądała zupełnie zwyczajnie, nic szczególnego. Ciemne blond włosy jak zwykle spięte do tyłu. Czarne obcisłe leginsy, wpuszczona w nie, zwykła czarna koszulka na ramiączkach, która jak się za chwilkę okazało nie było zwykłą koszulką tylko czarnym body, która skutecznie udawała górną część garderoby. Lekko zarysowane piersi pozbawione stanika dawały o sobie znać sterczącymi sutkami. Bez słowa złapałem ją za tyłek wciągając ją nieco brutalnie do swojego mieszkania. Szybko zamknąłem drzwi i już w korytarzu zacząłem namiętnie całować, pozwalając swoim dłonią wędrować po jej zgrabnym ciele. Zaczęła głośno sapać i oddychać. Oderwała swoje usta ode mnie, spojrzała mi prosto w oczy i po krótkiej pauzie wyszeptała:

„Nawet nie wiesz jak mi tego brakowało, wejdź we mnie, chcę żebyś skończył w środku, zabezpieczyłam się już na stałe, specjalnie dla Ciebie”

Mój kutas chyba też to usłyszał, bo momentalnie naprężył się w gotowości, tworząc wyraźnie zgrubienie w spodenkach. Złapała go przez materiał, całując mnie chwilkę, po czym od razu kucnęła uwalniając go z bokserek i bez pardonu, łapczywie pakując go w usta. Wszedł do połowy, ale złapałem za kucyk jej włosów i stanowczym ruchem dopchnąłem do końca, słysząc charakterystyczny odgłos odruchu wymiotnego. Zakrztusiła się, ale nie dawała za wygraną i utrzymała go w buzi, z niemałym poświęceniem. Kilkukrotnie tak się z nią podroczyłem, niemal dobiegając samemu do mety. Delikatnie ją szarpnąłem za włosy, dając znać aby wstała. Stanęła twarzą do ściany, a ja zgrabnym ruchem zdjąłem jej leginsy podziwiając jej jednoczęściowe czarne body z charakterystycznym zapięciem w kroku. Wyglądała doskonale, jej zgrabne czterdziestoletnie ciało zdawało się być idealne. Ścisnąłem jej jędrny tyłek, następnie palcami zacząłem szukać rozpięcia w kroku. Dwa zatrzaskowe guziczki nie stawiały oporu, szybko dając mi dostęp do jej wilgotnej już cipki. Chciałem chociaż na chwilę zamoczyć w niej język, klepnięciem dałem znać aby odwróciła się przodem do mnie, klękając przed jej staranie przystrzyżonym trójkącikiem ciemnych włosków. Od razu mój język zniknął pomiędzy apetycznymi wargami sromowymi. Nie wiem dlaczego nawet nie przeszliśmy do sypialni, ale taki dziki nieplanowany seks w korytarzu wydawał mi się strzałem w dziesiątkę. Kilka razy machnąłem językiem w jej waginie, czując jak wplata mi swe dłonie we włosy mrucząc:

„wejdź już we mnie bo nie wytrzymam”

Nie trzeba było mi tego powtarzać. Znów ją obróciłem twarzą do ściany, Magda mimowolnie wypięła tyłek w oczekiwaniu na kutasa, a ja jedną ręką złapałem ją za włosy, drugą włożyłem w dekolt uwalniając najpierw jedną, a następnie drugą pierś. Cycki były przeciętnej wielkości, natomiast w przypływie podniecenia jej sutki stawały się naprawdę odstające. Zacząłem je na przemian ugniatać, jednocześnie wbijając całego kutasa w rozgrzaną i mokrą cipkę. Uwielbiam te nieskrępowane i głośne jęknięcia połączone z szybkim sapaniem. Stałem za nią wykonując mocne, energiczne ruchy. Nie był to romantyczny seks, raczej coś na kształt ostrego pierdolenia prostytutki w bramie kamienicy. Czułem jak cała pulsuje. Poprzedni dzień sprawił, że nie byłem jakoś wybitnie napalony na strzał, więc jej wyposzczenie sprawiło, że szybko szczytowała co wiązało się z tym, że zwyczajnie zlała się na mojego chuja. Ten impuls był wystarczający do tego, abym zintensyfikował ruchy i po kolejnych trzech, może czterech głębokich pchnięciach wystrzelił solidną dawką spermy, wprost w jej cipkę. Zastygłem na chwilę, upewniając się, że cały nektar opuścił moje jądra. Wycofałem się z niej ostrożnie, nie bacząc na wyciekające na podłogę nasienie. Obróciła się tylko bez słowa, ponownie kucnęła aby jeszcze raz łapczywie wziąć kutasa do ust, doprowadzając go do czystości. Kiedy skończyła, zapięła body aby nie poplamić reszty paneli i z cieknącą po wewnętrznej stronie ud spermie, wolno poszła do łazienki, zadziornie kręcąc tyłkiem. Za pomocą ręcznika papierowego starłem pozostałości z podłogi i poszedłem do salonu nalewając do dwóch szklanek wodę mineralną. Kiedy wróciła z łazienki, spojrzała z szerokim uśmiechem mówiąc:

„Stanowczo za rzadko się widujemy” siadając mi na kolanach bokiem i patrząc w okno, przechyliła szklankę.

„Miałam zabieg, nie mogłam jakiś czas uprawiać seksu, bardzo mi tego brakowało. Dobrze, że już po wszystkim, w końcu skończą się te niewygodne prezerwatywy” - dodała.

„Jest jeszcze tyle rzeczy, których chciałabym spróbować” - sapnęła jakby z tęsknotą w głosie.

„A co na przykład?” - zapytałem zaciekawiony

„Nie powiem Ci, wstydzę się” - zarechotała

„Magda, przed chwilą robiłaś mi loda, zerżnąłem Cię na stojąco w przedpokoju, spuszczając się w Ciebie. Nie sądzę, aby wyjawienie fantazji erotycznych mogło być dla Ciebie wstydliwe”

„No dobrze, ale obiecaj, że nie będziesz mnie oceniał, każdy ma jakieś niegrzeczne fantazje. No i coś za coś, ja Ci powiem jedną, ty mi powiesz jakąś swoją” - zarządziła.

„Zgoda” - odparłem

„Chciałabym kiedyś uprawiać seks z dwoma facetami na raz” - zarumieniła się.

„Teraz Ty!”

„Takie coś ma być wstydliwe? Wiele kobiet o tym marzy, to normalne. Ja chciałbym z dwiema kobietami naraz” - powiedziałem swoją od niechcenia, bo była to jedna z fantazji, którą już dawno temu spełniłem, jeszcze będąc w liceum.

„Daj coś ostrzejszego” - zagadałem

„Seks z drugą kobietą...” zaczęła niepewnie. „W poprzedniej pracy miałam taką koleżankę, miała 33 lata i była świeżo po rozwodzie, przyjaźniłyśmy się i gadałyśmy o wszystkim. Po tym jak się rozstała z mężem, zaczęła się spotykać z 19 letnią studentką. Początkowo było to w ramach eksperymentu. Ale z czasem tak się wkręciła w ten klimat, że dziewczyny zamieszkały ze sobą i normalnie tworzyły nieformalny związek. Oczywiście wszystko w pełnej dyskrecji, bo w tak małym mieście, to nie miałyby życia, wiesz jak to jest...” - zamyśliła się.

„To też jedna z popularniejszych fantazji, dawaj dalej” - ciągnąłem temat

„Nie, nie kochanie, na razie masz tyle, gruby kaliber zostawiam na później, nie wszystko na raz” - uśmiechnęła się.

„Wiesz, że te fantazję możesz bez problemu spełnić, a ja mogę Ci w tym pomóc?” - zagadałem

„Wiem, dlatego Ci o nich powiedziałam” - rzuciła szybko

„Dziś mam mało czasu, w zasadzie to muszę lecieć do miasta, ale zapukaj czasem do mnie jak młoda będzie w szkole, mamy trochę do nadrobienia” - rzuciła, po czym wstała, zebrała leżące na podłodze leginsy, nawet nie zakładała ich na dupę, tylko wyjrzała na korytarz, upewniła się, że nikogo nie ma, następnie szybkim krokiem, wciąż kręcąc tyłkiem poszła weszła do mieszkania naprzeciw.

To była miła odskocznia od tego mojego pokręconego życia. Lubiłem się z nią bzykać, dawała mi poczucie stabilizacji, wiedziałem, że nic nie odwali. Z drugiej strony obawiałem się, że prędzej czy później może wyjść na jaw, że rżnę jej siostrę cioteczną oraz co gorsze – jej szesnastoletnią córkę. Nie wybaczyła by mi ani jednego ani drugiego.






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam

Podoba Ci się? Chcesz więcej? Daj komentarz, to mnie motywuje :)


Komentarze

Podoba się, chce wiecej


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach