Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Igraszki z siostra cz.9

Ostatni tydzień lipca postanowił nam wynagrodzić wcześniejszą dosyć słabą pogodę falą upałów. Temperatura nawet nocą nie schodziła poniżej dwudziestu pięciu stopni. Dosłownie i w przenośni żar lał się z nieba. W odległości około pięciu kilometrów od naszego domu przepływała niewielka rzeczka, która w dni takie jak te była spełnieniem naszych marzeń. Miejsce to, z racji małej popularności było wręcz idealne. Większość ludzi wybierała kąpielisko, które znajdowało się w sąsiedniej miejscowości.

Przez pierwsze trzy dni atmosfera między naszą trójką była nie wiedzieć czemu dosyć napięta, więc tylko leżeliśmy na trawie opalając się i chłodząc co chwilę ciała w rzece. Czas upływał nam leniwie, na zwykłych pogawędkach. Gdyby jednak sytuacja ta trwała dłużej, nie miałbym tu o czym pisać. Wszystko zmieniło się czwartego dnia, gdy wreszcie po przybyciu na miejsce Klaudia zamiast zostać w spodenkach, tak jak przez kilka wcześniejszych dni, rozebrała się do stroju kąpielowego. W jasnobłękitnym stroju jej opalone ciałko wyglądało obłędnie. Poczułem, że mój kutas zaczyna rosnąć. Dawid również nie mógł oderwać od niej wzroku. Wyciągnęła z torebki krem do opalania i patrząc na nasze napalone facjaty zażądała, żebyśmy ją nasmarowali. Byliśmy sami, więc nie musiała nas namawiać. Wypuczyła nam na dłonie sporą ilość kremu. Od razu kucnąłem przed nią i zaczynając od stóp zacząłem rozsmarowywać krem na jej nogach. Dawid zaś zajął się plecami i rękami. Szybko jednak uporał się z tym zadaniem i jego dłonie nakładały już krem na brzuchu. Nałożyłem sobie więcej kremu na dłonie i wcierałem go w jej pośladki. Gdy podniosłem wzrok zauważyłem, że Dawid liże szyję Klaudii, a jego ręce zniknęły pod stanikiem. Rozchyliłem nieco jej nogi i zacząłem wąchać jej cipeczkę przez materiał stroju. Jak zwykle pachniała cudownie. Widziałem, że włożyła dłoń w spodenki Dawida i bawi się jego kutasem. Ja tym razem musiałem zaspokoić się swoją dłonią. Szybko doszedłem, spuszczając się w spodenki. Z przyjemnością patrzyłem, jak Klaudia doprowadziła również Dawida do orgazmu. Zdążyła w ostatniej chwili, gdyż z oddali dobiegały już głosy grupki dzieciaków, które również postanowiły poszukać ochłody nad naszą rzeczką. Klaudia nasmarowała jeszcze kremem twarz i szyję oblizaną przez Dawida i położyła się na kocu. My natomiast weszliśmy do wody, by ostudzić emocje. Nie przychodziło mi to jednak łatwo, bo nie potrafiłem odwrócić wzroku od błyszczącego na słońcu ciała siostry. Również Dawid co chwilę zerkał w jej kierunku. Tego dnia jednak musieliśmy się zadowolić już tylko spojrzeniami. Również w domu musieliśmy się powstrzymać, że względu na obecność starszych.

Nazajutrz postanowiliśmy się wybrać nie nad rzekę, a na wspomniane kąpielisko. Chcieliśmy popływać, a niestety nasza rzeczka nie dawała takiej możliwości. Wiązało się to jednak z tym, że dzisiaj musieliśmy być grzeczni. Ledwo udało nam się znaleźć skrawek wolnego miejsca. Nie przypuszczałem, że w naszych okolicach żyje aż tak dużo ludzi. Rozłożyliśmy ręczniki. Chwilę później oniemieliśmy. Mikroskopijny strój kąpielowy Klaudii nie pozostawiał wiele dla wyobraźni. Dwa cieniutkie sznurki związane na karku, przechodzące przez piersi i ledwo zakrywając sutki małymi kawałkami materiału, łączyły się między jej nogami, zakrywając szparkę równie malutkim skrawkiem materiału. Wzgórek łonowy był całkowicie odsłonięty. Stąd przez rowek wychodziła już tylko jedna cienka nitka, łącząca się z tymi związanymi na karku. Z dalszej odległości pewnie wyglądała na zupełnie nagą. Usiadłem szybko, żeby nikt nie zobaczył wzwodu w moich gatkach. Tym razem musiała sama nasmarować swoje ciało. Ja pomogłem jej tylko z plecami. Ułożyła się na ręczniku i opalała swoje piękne ciało. Po około trzydziestu minutach podniosła się i powiedziała, że idzie do basenu. Wstała i ruszyła w kierunku wody. Z uwielbiałem patrzyłem, jak kręci tym swoim dużym tyłeczkiem. Dawid również z wywalonym językiem gapił się na prawie nagie ciało siostry. Zauważyłem, że nie tylko on. Spora część męskiej populacji, która tego dnia zawitała na basenie odprowadzała głodnym wzrokiem Klaudię nad brzeg basenu. Było widać, że podoba jej się ta atencja. Przystanęła na brzegu basenu i stopą mąciła wodę. Coraz więcej napalonych samców pożerało ją wzrokiem. Usiadła i spuściła nogi do wody. Chwilę później było już przy niej dwóch typów. Z uśmiechów i gestów było widać, że mogliby ją przelecieć tutaj na brzegu tego basenu. Jednak na niej chyba nie zrobili wielkiego wrażenia, gdyż po kilkunastu minutach wstała i prężąc ciało wskoczyła na główkę do wody, a następnie odpłynęła na drugi brzeg. Oboje z Dawidem postanowiliśmy również wskoczyć do wody. Zagęszczenie ruchu w miejscu, w którym była nasza siostra było znacznie większe, niż w pozostałej części basenu. Nie dziwiło mnie to wcale. Udało nam się jednak nawet trochę pościgać w basenie. W końcu jednak po dość długiej kąpieli wyszliśmy z basenu. Klaudia lubiła prowokować i była w tym świetna. Gdy wróciliśmy na swoje miejsce osuszyła swoje ciało ręcznikiem, a następnie zaczęła znowu wcierać w siebie krem do opalania. Robiła to tak zmysłowo, że mógłbym go z niej zlizać. Szczególną uwagę poświęciła piersiom. Wcierała w nie krem, nie pomijając żadnego kawałka skóry. Jej twarde sutki wyraźnie sterczały pod mikroskopijnym strojem. Następnie posmarowała brzuszek, oraz idealnie wygolony wzgórek łonowy. Kolejna porcja kremu wylądowała na pośladkach. Dając wielu facetom, którzy jej się przyglądali powód do pamięciówki, zaczęła coraz mocniej się pochylać, smarując kremem nogi. Nie sądzę, żeby ta cieniutka nitka w jej rowku cokolwiek zasłoniła, gdy wreszcie dotarła do kostek, a później i stóp. Wreszcie kończąc swoje show położyła się na ręczniku. Podniosła nogi w kolanach, a następnie rozchyliła je nieco. Pożądałem jej. Nie tylko ja. Widziałem mnóstwo napalonych, a nawet zazdrosnych spojrzeń. Jestem pewien, że moja siostrzyczka zagościła dzisiaj w niejednej galerii telefonów. Jestem również pewien, że przez nią wyleje się dzisiaj morze spermy. Nie tylko mojej i Dawida. Rozważając te myśli zauważyłem, że Klaudia zmieniła pozycję, prezentując światu swoją piękną dużą dupę. Usiadłem i po prostu i przyglądałem jej się z coraz większym apetytem. Chciałem znowu schować twarz między jej pośladkami. Wiedziałem, że muszę to zrobić. Powoli więc zacząłem układać sobie plan w głowie. Wiedziałem, że nikt z naszej trójki nie będzie miał nic przeciwko.

Około szesnastej zacząłem narzekać, że sporo tu ludzi, że gwarno, woda za ciepłą i ogólnie do dupy. Zaproponowałem, żebyśmy wrócili nad naszą rzeczkę, bo tam jest lepiej i spokojniej, a o tej godzinie pobliskie drzewa rzucają już nieco cień, co sprawi, że nie będzie nam już tak gorąco. Ku mojej wielkiej radości zgodzili się niemal od razu. Szybko więc pozbieraliśmy swoje graty, Klaudia jeszcze raz odstawiła pokaz, tym razem podczas ubierania spodenek, kolejny raz wypinając się zmysłowo w stronę gapiów. Po krótkiej chwili wychodziliśmy już z terenu kąpieliska. Myślę, że w krótkim czasie po nas spora część ludzi także opuściła basen. Byliśmy na rowerach, więc czekała nas godzinka z lekkim hakiem pedałowania w stronę naszej miejscówki. Nie przeszkadzało mi to. Tradycyjnie już puściłem siostrę przodem i delektowałem się jej widokiem. Całą drogą modliłem się o to, by nikogo tam już nie było. Gdy kwadrans po siedemnastej dotarliśmy wreszcie na miejsce ucieszyłem się, bo moje modły zostały wysłuchane. Nie czekając na nic więcej rozłożyłem swój ręcznik na ziemi, a następnie zabrałem się do rozbierania Klaudii. Nie było z tym zbyt wiele zachodu, zważywszy na to, że Dawid również ochoczo się dołączył. Po chwili nasza kochana siostrzyczka stała przed nami w samym stroju. Ściągnąłem sznurek z jej lewej piersi I zacząłem ssać jej sutek. Dawid postąpił tak samo z prawym cyckiem. Kątem oka dostrzegłem, że jego dłoń powędrowała już między nogi Klaudii i pieści jej cipeczkę. Zachęcony tym widokiem i dyszeniem Klaudii jeszcze mocniej zacząłem ssać jej sutek. Wiedziałem, że długo nie wytrzyma i dojdzie w ciągu kilku chwil. Nie myliłem się. Już po kilku minutach ciałem naszej siostry zaczęły targać spazmy rozkoszy. Z racji niezbyt bezpiecznego miejsca nie mogliśmy tracić czasu. Usiadłem więc na ręczniku i powiedziałem, żeby usiadła na moich nogach. Gdy schylała się, by to zrobić, jej tyłek znalazł się blisko mojej twarzy. Cierpliwie czekałem jednak na swoją kolej. Gdy już na mnie usiadła, złapałem za jej nogi i szeroko rozłożyłem. Przesunąłem w bok jej mikro strój i czekałem, aż Dawid wbije się w nią swoim kutasem. Nie trzeba było go namawiać. Zsunął spodenki, uklęknął i wszedł w nią. Z początku wchodził i wychodził z niej samą główką, jednak po chwili zaczął wpychać swojego wielkiego kutasa coraz głębiej w jej ciasną cipkę. Zacząłem pieścić jej łechtaczkę. Z każdym jego ruchem jęczała coraz głośniej, wypychając w jego kierunku biodra. Kolejny orgazm przyszedł jeszcze szybciej, niż poprzedni. Błądziłem dłońmi po jej spoconym ciele, czekając aż Dawid skończy. Tym razem nie wyciągnął z niej kutasa i zalał spermą jej gorące wnętrze. Zdyszany wyślizgnął się z jej szkatułki. Na to tylko czekałem. Złapałem Klaudię w pasie I sprawnym ruchem wyszedłem z pod niej. Powiedziałem, żeby uklękła i oparła się dłońmi o ziemię. Była uległa... Jak zawsze. Wreszcie mogłem oddać się swojemu największemu fetyszowi, a w zasadzie zboczeniu. Zacząłem szaleńczo całować jej pośladki, ledwo rejestrując w głowie to, że Dawid włożył swojego jeszcze twardego kutasa w jej usta. Zbłądziłem ustami w kierunku jej mokrej cipki, która rozkosznie pachniała seksem. Przez chwilę zlizywałem jej soki zmieszane że spermą. Jednak nie tego dzisiaj pragnąłem. Położyłem dłonie na jej plecach i docisnąłem do ziemi. Dawid również usiadł na ziemi, oddając się w dalszym ciągu ustom Klaudii. Rozkosznie wypięta pupcia wołała mnie do siebie. Zanurzyłem twarz w raju, między tymi ogromnymi pośladkami. Od jej dupci dzielił mnie tylko sznurek stroju, co jeszcze mi nie przeszkadzało, bo chciałem najpierw nacieszyć się jej zapachem. Zapach kremu do opalania, zmieszany z chlorem z basenu, oraz jej własnym zapachem sprawił, że moje pożądanie sięgnęło zenitu. Złapałem za sznureczek stroju i odsunąłem go aż na bok pośladka. Przejechałem nosem wzdłuż całej dupci, od pleców, aż po cipeczkę, a następnie zacząłem całować jej delikatnie spocony od seksu i upału rowek. Nieco słonawy smak jej potu sprawił, że nie mogłem się już pohamować. Zasypałem pocałunkami cały jej tyłeczek, obejmując wreszcie ustami jej słodkie zwieracze. Zacząłem je lizać jak oszalały, próbując wedrzeć się w tą piękną dupcię. Pomogłem sobie nieco dłońmi, rozciągając jej zwieraczki. Różowa dziurka czekała już na mój język. Wdarłem się w nią głęboko. Wiedziałem, że jej się to podoba. Zaczęła jęczeć z rozkoszy, jednocześnie kręcąc nieco tyłkiem. Poczułem, że ciasne dotąd zwieracze nieco się rozluźniły, ułatwiając mi jeszcze głębszą penetrację. Przyjemność, jaką jej to sprawiało nie mogła się jednak równać z tym, co przeżywałem ja. Kwadrans później, gdy jej dupcia była już całkiem rozluźniona i nawilżona moją śliną, wszedłem w nią kutasem. Wsunąłem się całą swoją długością w jej odbyt. Poczekałem chwilkę, patrząc jak pała Dawida niknie w jej ustach. Poczułem, że zaczyna się na mnie zaciskać, co było sygnałem do wysunięcia się. Wyszedłem cały. Gdy pchnąłem drugi raz, jej dupcia nie stawiała oporu. Przyjęła mnie ochoczo. Znowu wbiłem się na całą długość. Klaudia przejęła inicjatywę i sama zaczęła się poruszać, raz za razem uwalniając nieco mojego kutasa, to znowu pochłaniając go całego. Robiła to coraz szybciej i gwałtowniej, zaciskając się na mnie za każdym razem nieco bardziej. W końcu nie wytrzymałem i eksplodowałem w jej dupie. Korzystając z tego, że mój fiut tak łatwo nie chce zmięknąć jeszcze przez jakiś czas pieprzyłem ją ostro, patrząc jak Dawid spuszcza się w jej ustach. W końcu zwiotczałem na tyle, że wyślizgnąłem się z jej odbytu. Podciągnąłem nieco spodenki i upadłem na ręczniku. Klaudia położyła się obok, nie zawracając sobie głowy tym, by poprawić swój mikro strój kąpielowy. Chwilę tak poleżeliśmy, by odsapnąć. Dawid pierwszy podniósł się z ziemi i poszedł w kierunku wody. Wciąż z gołymi piersiami, muszelką i pupcią Klaudia zerwała się z ziemi i pobiegła do rzeki. Wyglądała jak bogini, gdy biegła. Ratowniczki z wiadomego amerykańskiego serialu nie mogły się z nią równać. Nie pozostało mi nic innego, jak dołączyć do nich. Zimna woda przyjemnie ochłodziła rozgrzane ciało. Rzeczka była na tyle głęboka, że można było w niej spokojnie usiąść, a woda sięgała ledwie do ramion. Gdy już się usadowiłem wygodniej obok rodzeństwa, Klaudia powiedziała nam, że chce więcej. Więcej i ostrzej. Oboje z bratem potraktowaliśmy to jako żart i obiecaliśmy ze śmiechem, że zrobimy wszystko, by sprostać jej oczekiwaniom. Wiedziałem, że możemy się pieprzyć ile wejdzie, bo jakiś czas temu Klaudia powiedziała mi, że nigdy nie będzie mieć dzieci. O przyczynie tego stanu nie chciała rozmawiać, więc nie drążyłem tematu.

Gdy temperatura naszych ciałach wreszcie spadła postanowiliśmy wracać do domu. Zrobiło się już całkiem późno. Wyszliśmy na brzeg i wysuszyliśmy się ręcznikami. Oczywiście nasza siostra została wytarta, przez swoich kochających braci. Rozwiązała sznurki, które rzekomo miały pełnić rolę stroju kąpielowego i wyciągając go spomiędzy nóg rzuciła w moją stronę. Dobrze wiedziała, że lubię zabawiać się z jej bielizną, więc mikro bikini też może nadać się do tego celu. Strzeliłem jej za to klapsa w tyłek, po czym powoli pomogłem jej ubrać spodenki.

Zbliżały się jej urodziny, a ja jeszcze nad rzeką wpadłem na pomysł na prezent dla niej. Musiałem wszystko obgadać z Dawidem. To w sumie od niego tylko zależało, czy mój plan wypali. Byłem podekscytowany na maksa...

Cdn.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam Wielicki

Komentarze

Marco_!@#7/01/2022 Odpowiedz

Zajebiste. Pisze dalej z chęcią przecztam ;)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach