Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





35 lat starsza kolezanka mamy (4)

Nagle usłyszałem dotknięcie klamki od drzwi mojego pokoju. Otworzyły się, a w nich stała Pani Wioletta ubrana w dopasowane  jeansy i koszulę w kratę z podwiniętymi rękawami i odpiętymi  4 guzikami, co pokazywało jej rowek między piersiami. W ręce trzymała butelkę wina. Obok stała Pani Monika ubrana w szare spodnie i obcisłą czarną koszulkę uwydatniającą jej delikatne krągłości i kształt piersi. W dłoniach trzymała 2 lampki napełnione do połowy czerwonym winem.

- Cześć Paweł, a co Ty tak tutaj sam siedzisz? – spytała Pani Wioletta.

- Dobry wieczór, a nie mam na dzisiaj żadnych planów na wieczór i tak sobie odpoczywam – odpowiedziałem.

- Pamiętasz Panią Monikę?

- Tak pamiętam, dobry wieczór – odpowiedziałem.

- Wiola, oczywiście, że mnie pamięta. Widzieliśmy się kilka lat temu, gdy przyszłam ze zdjęciami z moich 50 urodzin, pamiętasz Paweł, prawda? – spytała Pani Monika.

- Tak, tak pamiętam – odpowiedziałem.

- Ile miałeś wtedy lat? 17? – spytała Pani Monika.

- Dokładnie – dopowiedziałem

 - A to jeszcze nie byłeś pełnoletni, młodzieniaszek byłeś – wtrąciła się Pani Wioletta.

- Yhym – wymamrotałem.

- Jeszcze jest młodzieniaszek przecież – powiedziała Pani Monika.

- Tak, tak, ale już pełnoletni, ba 20 letni – odpowiedziała Pani Wioletta.

- A tak, to prawda, te 3 lata Cię zmieniły Paweł, wymężniałeś, prawdziwy mężczyzna – powiedziała Pani Monika.

- Oj prawdziwy, prawdziwy… – powiedziała Pani Wioletta.

Mówiąc to zauważyłem delikatny i ukryty uśmiech Pani Wioletty skierowany w moją stronę.

- Słuchaj Paweł, my z Panią Moniką już wypiłyśmy butelkę wina same i tak siedzimy samotne, bez towarzystwa. Twoja mama w pracy jak wiesz. Nie chciałbyś nam potowarzyszyć? – spytała Pani Wioletta.

- Właśnie otworzyłyśmy kolejną butelkę wina, a skoro już jesteś pełnoletni to lampką mogłybyśmy Cię poczęstować, prawda Wiola? – wtrąciła się Pani Monika.

- Oczywiście – przytaknęła Pani Wioletta.

- Dziękuję za propozycję, mogę potowarzyszyć – odpowiedziałem.

- To chodź Paweł do nas do nas do pokoju, usiądziemy sobie przy stole – powiedziała Pani Monika.

- Nie Wiola, chodź sobie usiądziemy na łóżku Pawła, poczujemy się jak za starych dobrych czasów gdy przegadywałyśmy całą noc przy winku – odparła Pani Wioletta.

- Paweł nie będzie Tobie przeszkadzać? – spytała Pani Monika.

- Pewnie, że nie, jest tutaj dużo miejsca, zapraszam – odpowiedziałem.

- Super, trzymaj Wiola nasze kieliszki, a ja pójdę po kieliszek dla Pawła – powiedziała Pani Monika.

Pani Wioletta położyła wino i kieliszki na komodzie i podeszła do mnie i powiedziała na ucho:

- Paweł nie stresuj się, Pani Monika o niczym nie wie. Wypijemy winko do końca i już nas nie ma. Wyluzuj – powiedziała spokojnym tonem.

- Dobrze Pani Wioletto – odpowiedziałem.

Pani Wioletta usiadła na łóżku po mojej lewej stronie, kładąc jedną nogę na nodze. Nagle weszła Pani Monika z kieliszkiem wina.

- Proszę Paweł do dla Ciebie – powiedziała Pani Monika podając kieliszek.

Pani Monika usiadła po mojej prawej stronie. Nogi wyciągnęła do przodu, a rękami oparta się o łóżko.

- Paweł nalejesz sobie wina? Nam nie wypada, żeby Ci nalać, w końcu Ty jesteś mężczyzną – powiedziała Pani Wioletta z uśmiechem na twarzy.

- Tak, to prawda i podaj nam proszę nasze kieliszki – wtrąciła się Pani Monika.

Wstałem z łóżka z pustym kieliszkiem wina i podszedłem do komody. Nalałem sobie pół kieliszka wina. Wziąłem i podałem lampki Pani Wioletcie i Pani Monice.  Podając  lampkę Pani Wioletcie mój wzrok mimowolnie skierował się w jej dekolt. Fakt że siedziała, a ja stałem sprawił, że mogłem dojrzeć również jej kształt piersi. U Pani Moniki zauważyłem wyraźnie kształt wzgórka łonowego przy jej złączonych udach, który odznaczał się na spodniach. Podszedłem do komody, wziąłem swoją lampkę i usiadłem między Panią Moniką i Panią Wioletta. Pani Monika nagle się poderwała i powiedziała:

- No Paweł opowiadaj co tam u Ciebie słychać? – spytała.

- A wszystko dobrze Pani Moniko, studiuję marketing, w wolnych chwilach trochę pracuje i tak leci czas – odpowiedziałem.

- A jak tam u Ciebie w sprawach miłosnych – zaśmiała się Pani Monika.

- Masz dziewczynę? – kontynuowała.

- Nie, nie dziewczyny jeszcze nie mam na stałe – odpowiedziałem.

- Musi sobie znaleźć prawda Monia? – wtrąciła się Pani Wioletta.

- No jasne, dziwię się, że jeszcze nie ma, taki przystojny mężczyzna – powiedziała Pani Monika.

Delikatnie się zarumieniłem, a Pani Monika dalej kontynuowała:

- My Wiolcia w tym wieku to już chyba miałyśmy ze trzech chłopaków prawda? – spytała Pani Monika.

- No pewnie, nie próżnowałyśmy w szkole – zaśmiała się Pani Wioletta.

- No ale widzisz, że czasy się zmieniają, wszystko chyba teraz wolniej idzie, wszyscy wolniej dojrzewają – powiedziała Pani Wioletta.

- Oj tak, ja pamiętam, że pierwszego chłopaka miałam w wieku 16 lat z którym się już całowałam – powiedziała Pani Monika.

- Tak Ty Monika szybko zaczęłaś, nie tylko się całować – zaśmiała się Pani Wioletta.

- To prawda, pamiętasz Marka? Gdy mieliśmy 19 lat zaprosił mnie na działkę, no a tam… - zaśmiała się Pani Monika.

- Tak pamiętam jak mi opowiadałaś jak stałaś się prawdziwą kobietą – wtrąciła się Pani Wioletta.

- A powiedz Paweł, jak to teraz wygląda ze sprawami intymnymi u młodych?  - spytała mnie Pani Monika.

- Wszystko podobnie – odparłem.

- Ale podobnie czyli jak? Już się całujecie w tym wieku czy jeszcze nie? – spytała Pani Monika.

- No pewnie, że tak. Całujemy i nie tylko – odparłem zdecydowanie.

- No widzisz Wiolka czyli podobnie jak u nas – odparła Pani Monika.

- Zobacz, zobacz Wiolka całują się i nie tylko, czyli mam rozumieć Paweł, że już jesteś prawdziwym mężczyzną – spytała z zaciekawieniem Pani Monika.

- Yyyyy, tak – odparłem zakłopotany.

- Monia no pewnie, że jest, myślę, że kobiety za nim szaleją, spójrz na niego – powiedziała Pani Wioletta.

- Zgadzam się, prawdziwy mężczyzna wyrósł z Pawła – odpowiedziała Pani Monika.

- Aj Paweł przepraszam Cię za siebie i Panią Wiolettę. Stare baby wypytują Cię o takie sprawy i prawią Ci komplementy – powiedziała Pani Monika.

- Wszystko ok, nic się nie stało – odpowiedziałem.

- Prawda Monia, czas leci, pamiętasz jak byłyśmy młode, chłopaki się za nami oglądali, a teraz co? Młodzi faceci za młodymi dziewczynami się oglądają, a faceci w naszym wieku też za młodymi – zaśmiała się Pani Wioletta.

- Prawda, Wiolcia, prawda – przytaknęła Pani Monika.

- Ale Panie przecież nie są takie stare, bez przesady – wtrąciłem się.

- Paweł dziękujemy, ale my wiemy jak jest, czasy naszej świetności już minęły dawno, sam popatrz na siebie czy byś się obejrzał za nami na ulicy? – zaśmiała się Pani Monika.

- Oczywiście, naprawdę jesteście Panie atrakcyjnymi kobietami – powiedziałem.

- Dobrze, że na świecie jeszcze są tacy szarmanccy mężczyźni –powiedziała Pani Monika.

- Oj prawda, prawda, ale powoli już na wymarciu – odparła Pani Wioletta.

- Miło tak sobie posłuchać miłych komplementów prawda Wiola? – spytała Pani Monika.

- Prawda Monia, tylko to nam teraz pozostało – zaśmiała się Pani Wioletta.

- Paweł, a Ty za jakimi się dziewczynami oglądasz? Młodszymi, starszymi? – spytała Pani Monika.

- Wiek nie gra roli Pani Moniko. Jak jest dziewczyna czy kobieta interesująca to może być nawet dużo starsza – odpowiedziałem.

- No, Paweł to mądrze powiedziałeś, brawo – powiedziała Pani Wioletta.

- Tak, tak, zgadzam się. Ale co Paweł, gdybyś spotkał kobietę atrakcyjną, interesującą to w ogóle Cię wiek nie interesuje? – ciągnęła temat Pani Monika.

- Nie, nie patrzę na to – odpowiedziałem.

- I w sprawach intymnych również? – spytała z jeszcze większym zaciekawieniem.

- Tak – odparłem zdecydowanie.

- I nawet jakby była 30 lat starsza od Ciebie to nie czułbyś niechęci w całowaniu się z nią czy czymś więcej? – spytała Pani Monika.

- Nie, tak jak mówiłem wiek nie gra dla mnie roli – odpowiedziałem.

- Miło się to słyszy Paweł, ale w to, to Ci chyba nie uwierzę – zaśmiała się Pani Monika.

- Słyszałaś Wiolcia? Paweł, taki młody i przystojny mężczyzna mógłby się całować z 50 letnią, starą babą, taką jak my i nie czułby niechęci – kontynuowała Pani Monika.

- No widzisz, to chyba jakiś unikat – odpowiedziała Pani Wioletta z uśmiechem na ustach.

- Wiolcia, a może sprawdzimy czy mówi prawdę? Paweł, a mnie byś pocałował albo Panią Wiolettę? – spytała z uśmiechem Pani Monika.

- Monia przestań, przecież Paweł mówił, że to mają być atrakcyjne kobiety, a nie my – zaśmiała się Pani Wioletta.

- A racja Wiolcia – odparła Pani Monika.

- Nie no oczywiście, że bym pocałował, mówiłem przecież, że są Panie atrakcyjne – odparłem.

- Tak? To proszę Paweł mnie pierwszą, ale to ma być pocałunek, a nie cmoknięcie ustami. Wiolcia potrzymaj mi kieliszek – powiedziała Pani Monika podając kieliszek Pani Wioletcie.

Pani Monika odwróciła się twarzą w moją stronę. Odłożyłem kieliszek na ziemię. Zbliżyliśmy się ustami do siebie i delikatnie musnęliśmy wargami. Poczułem, że Pani Monika delikatnie otwiera usta i wysuwa swój język, swoją dłoń położyła na mój policzek delikatnie przysuwając moją twarz do siebie. Czułem, że mój penis zaczyna delikatnie drgać. Otworzyłem usta i delikatnie włożyłem swój język do jej ust. Drugą dłonią złapała moją twarz i przekręciła ją w drugą stronę, wkładając swój język jeszcze głębiej w moje usta. Cmoknęła mnie głośno i odsunęła.

- No proszę Paweł, jak Ty dobrze całujesz – powiedziała Pani Monika.

- Wiolcia Twoja kolej – kontynuowała.

Odwróciłem się do Pani Wioletty, która kiwnęła mi głową z wyrazami zgody. Spojrzałem jej głęboko w oczy i przybliżyłem swoje usta. Zaczęła delikatnie cmokach moje usta. Wyciągnęła język i rozszerzyła moje usta wkładając do środka. Złapała mnie dłonią za kark, odwróciła głowę i mocno przycisnęła do siebie. Zaczęła szybko poruszać językiem w mojej buzi, co sprawiło, że również zacząłem tak robić. Mój penis delikatnie zaczął rosnąć i wypychać spodnie. Nasze języki dotykały się w buzi i mijały w szybkim tempie. Nagle odsunęła mnie od siebie. Spojrzała mi na chwilkę w oczy i przysunęła gwałtownie do siebie dając głośnego całusa.

- Uuuu, to prawda Monia – odpowiedziała Pani Wioletta.

- No Paweł jednak mówiłeś prawdę, nalejesz nam jeszcze wina? – spytała Pani Monika.

- Oczywiście – odpowiedziałem.

Wstałem z łóżka. Wziąłem od Pań kieliszki i poszedłem w stronę komody. Wziąłem wino do ręki i nagle zauważyłem w lustrze wiszącym po drugiej stronie pokoju, że Pani Monika przysunęła się do Pani Wioletty szepcząc coś na ucho. Odsunęła się momentalnie, a Pani Wioletta kiwnęła do niej porozumiewawczo. Jak gdyby nigdy nic odwróciłem się i podałem Paniom kieliszki i usiadłem między nimi. Wypiły po małym łyku i Pani Monika powiedziała:

- To mówisz Paweł, że jesteśmy atrakcyjne kobiety? – spytała Pani Monika patrząc mi w oczy i kładąc rękę na moim udzie.

- Tak, tak jesteście – odpowiedziałem.

- Ale wiesz Paweł, że my Ci jeszcze do końca nie wierzymy? Prawda Wiolcia? – spytała Pani Monika.

Spojrzałem na Panią Wiolettę, która kiwnęła głową zgadzając się ze słowami Pani Moniki. Odwróciłem się w stronę Pani Moniki.

- Uwierzymy Ci gdy… - zaczęła mówić Pani Monika, gdy nagle swoją dłoń położyła na moim karku i przysunęła moje usta do swoich wkładając język do mojej buzi. Zaczęła mnie delikatnie i namiętnie całować. Swoją dłonią pocierała moje udo. Nagle poczułem na moich włosach i klatce piersiowej dłonie Pani Wioletty. Czułem jej delikatne drapanie paznokciami. Moje usta i język wędrowały po ustach i buzi Pani Moniki. Dłoń Pani Wioletty z moich włosów przesunęła się na mój polik i zdecydowanym, ale subtelnym ruchem przesunęła moją twarz w kierunku swojej. Drugą dłoń położyła na drugi policzek i przysunęła moją twarz do siebie wkładając swój język głęboko do moich ust. Dłonie Pani Moniki skierowały się pod moją koszulkę, na plecy i brzuch. Nagle poczułem dłoń na swoich spodniach na swoim penisie, który był już wyczuwalny i po delikatnym ściśnięciu przez Panią Monikę zaczął jeszcze bardziej rosnąć. Pani Wioletta odsunęła moją twarz od swojej i skierowała dłonie w kierunki koszuli. Zaczęła delikatnie rozpinać swoją koszulę, powoli ukazując swój czerwony, koronkowy stanik. Pani Monika rozwiązała sznurek od moich spodni i włożyła dłoń do środka i zaczęła masować mojego penisa w już pełnym wzwodzie. Drugą dłonią drapała moje plecy i patrzyła się na to co robi Pani Wioletta. Z każdym rozpiętym guziczkiem moje podniecenie wzrastało.  Po rozpięciu ostatniego guzika Pani Wioletta złapała moje dłonie i położyła na swoich piersiach przyciskając je do nich sugerując żebym je pieścił. Ponownie złapała mnie za poliki i przysunęła do siebie namiętnie całując. Pani Monika usidła na  łóżku za moimi plecami. Czułem jej piersi na swoich plecach. Objęła mnie dwoma rękami, przytuliła mocno i skierowała swoje dłonie w kierunki mojego penisa. Włożyła je do moich bokserek i zaczęła dotykać go razem z jajkami. Pani Wioletta cały czas mnie całując, złapała moje dłonie i skierowała na swoje plecy w celu rozpięcia stanika. Sama zaczęła zdejmować swoją koszulę. Odpiąłem jej stanik i włożyłem swoje dłonie na jej piersi pod miseczki od stanika. Przestała mnie całować, zdjęła koszulę oraz stanik. Złapała mocno swoje piersi, zaczęła je ugniatać i patrzeć na dłonie Pani Moniki pieszczące mój penis. Złapała moją koszulkę i zaczęła zdejmować ją ze mnie. Pani Monika złapała razem za gumkę moich bokserek i spodni i zaczęła przesuwać je w dół. Delikatnie się podniosłem i przesunęła je na moje uda. Pani Wioletta złapała nogawki moich spodni i bokserki, zsunęła na dół i rzuciła na drugą część pokoju. Pchnęła mnie na lóżko i leżałem cały goły na plecach ze sterczącym penisem między Panią Wiolettą i Panią Moniką. Pani Wioletta złapała mojego penisa w dłoń i zaczęła poruszać w górę i w dół. Złożyła usta w dziubek i subtelnie wypuściła trochę śliny z ust, którą skierowała na mojego penisa. Jej dłoń ślizgała się po moim penisie. Drugą dłonią zaczęła rozpinać swoje spodnie. W tym samym czasie Pani Monika zdjęła swoją czarną koszulkę i przysunęła się w kierunku mojej głowy. Wzniosła się nade mną i zaczęła powoli zdejmować swój stanik. Moim oczom ukazały się piersi z ciemnoróżowymi brodawkami, troszkę mniejsze od Pani Wioletty. Swoje piersi przysunęła do mojej twarzy i nakierowując dłonią pierś wkładała sutki do moich ust delikatnie przyciskając. Pieszcząc sutki Pani Moniki poczułem chwilowe zatrzymanie dłoni Pani Wioletty przy nasadzie mojego penisa. Nagle poczułem kolejne spłynięcie śliny Pani Wioletty po moim penisie, którą rozprowadziła drugą dłonią. Zaczęła poruszać nim znowu w górę i w dół, a dodatkowo poczułem jej oddech na czubku mojego penisa. Nagle jej język zaczął pieścić mojego penisa poczym włożyła go sobie do ust i trzymając napiętego u nasady pieściła go samymi ustami. Pani Monika odsunęła się na chwilkę i zaczęła zdejmować swoje spodnie. Moim oczom ukazał się widok Pani Wioletty leżącej obok mnie bez spodni i majteczek pieszczącej mojego penisa ustami. Nagle Pani Monika nachyliła się nade mną i zaczęła namiętnie całować. Przestała, spojrzała na mnie, wyprostowała się klęcząc przed moją twarzą i zaczęła pieścić swoją łechtaczkę oraz wargi sromowe. Rozchyliła swoje nogi i jeszcze intensywniej zaczęła się dotykać. Była cała wygolona, bez żadnego włoska. Nagle podniosła nogę i przełożyła ją nad moją głową. Delikatnie usiadła na moją twarz kierując swoje wargi sromowe oraz łechtaczkę w kierunku moich ust. Zacząłem pieścić ją języczkiem, a Pani Monika poruszała się po mojej twarzy do przodu i do tyłu. Nagle poczułem ruch na łóżku. Pani Wioletta wstała i usiadła na moich nogach. Czułem, że dalej pieści mojego penisa, gdy nagle złapała go za czubek, a ja poczułem, że kieruje go w kierunki swojej pochwy. Pieszcząc cały czas języczkiem Panią Monikę poczułem jak Pani Wioletta siada na mnie i wkłada go całego w siebie. Zaczęła poruszać się i delikatnie podskakiwać, a dłońmi opierała się o mój brzuch. Czułem ogromne podniecenie. Kochałem się z dwiema kobietami. Jedną pieściłem języczkiem, a druga skakała na moim penisie. Nagle usłyszałem cichy głos Pani Moniki:

- Wiolcia… zmieniamy się – wymamrotała.

Odpowiedzi nie było. Nagle obie zeszły ze mnie, zobaczyłem je obie całe gołe z mokrymi udami zmieniające się stronami. Pani Wioletta bez namysłu usiadła na mojej głowie i od razu, zdecydowanie zaczęła się poruszać ocierając się o moje usta, nos i brodę, rozmazując na mojej twarzy swoją wydzielinę. Mój języczek po nakierowaniu przez Panią Wiolettę swojej pochwy do moich ust momentalnie głęboko wchodził do środka sprawiając, że jej wydzielina wydostawała się na zewnątrz. Pani Monika po kilku ruchach dłonią po moim penisie oraz kilku włożeniach do ust z delikatnym połknięciem usiadła na nim. Jej pochwa była ciaśniejsza niż Pani Wioletty. Mocniejsze oplecenie pochwą Pani Moniki mojego penisa sprawiało mi jeszcze większe podniecenie.  Nagle poczułem, że Pani Wioletta przyspieszyła znacznie swoje ruchy na mojej twarzy. Nie zważając na to czy są to usta czy mój nos. Nagle podniosła się delikatnie do góry, otworzyłem oczy i zobaczyłem, że swoją dłonią zaczyna bardzo szybko poruszać po swoich wargach sromowych. Jej szybkie ruchy dłonią sprawiały, że cała wydzielina leciała na moją twarz. Nagle głośno jęknęła, a z jej pochwy zaczęło tak mocno chlapać, że nie byłem w stanie mieć otwartych oczu. Wszystko leciało na mnie. Na swoim penisie czułem coraz mocniejsze skakanie Pani Moniki. Dźwięk mojego penisa chlupiącego w pochwie Pani Moniki, lecąca wydzielina Pani Wioletty na moją twarz sprawiały, że byłem bardzo blisko wytrysku.  Czułem, że wszystko spływa po mojej twarzy i udach. Pani Wioletta usiadła ponownie na mojej twarzy, a jej uda i krocze drżało. Siedziała tak bez ruchu, a dłonie oparła na mojej klatce piersiowej. Czułem, że jeszcze kilka ruchów Pani Moniki na moim penisie sprawi, że trysnę gdy nagle usłyszałem głośny jęk. Pani Monika mocno wbiła mojego penisa w siebie, zdecydowanie na niego siadając i odchylając się do tyłu. Czułem jak z jej pochwy wydobywa się wydzielina i zamacza całe prześcieradło pode mną.  Mój penis był wygięty w stronę w moich nóg. Pani Monika również zaczęła drżeć, dłońmi opierała się o moje uda. Nie trysnąłem, ale czułem takie podniecenie faktem, że Pani Monika i Pani Wioletta drżą na mnie, że wystarczyłoby kilka ruchów ręką i już bym tryskał bez opamiętania. Nagle Pani Monika zsunęła się z mojego penisa i złapała go mocno dłonią. Pani Wioletta zeszła z mojej twarzy i przysunęła się do Pani Moniki.

- Zostaw… niech tryśnie nam na twarz – wyszeptała Pani Wioletta.

Usłyszałem co powiedziała. Pani Wioletta złapała mnie za rękę i poderwała do góry. Momentalnie klęknąłem, a przede mną, przed moim penisem znajdowała się twarz Pani Wioletty i Pani Moniki z wyciągniętymi językami. Zacząłem szybko poruszać dłonią po całym, mokrym penisie. Ich dłonie dotykały mojej pupy.

- Już, już blisko – wyjęczałem.

Wystawiły jeszcze bardziej języki i zaczęły delikatnie jęczeć.

- Ooooooooo, taaaaak – jęczałem z zachwytu.

Mój penis zaczął tryskać spermą. Starałem się nakierowywać nim w stronę ust Pani Wioletty i Pani Moniki. Ich usta zaczęły się napełniać, a nadmiar spływał im na piersi. Jęczałem głośno, a mój penis nie chciał przestać. Nagle Pani Monika wzięła go do ust i trysnąłem jej do środka. Pani Wioletta szybkim ruchem złapała go i włożyła do swojej buzi , do której również udało mi się trysnąć. Wyciągnęła go i razem zaczęły go lizać. Usta Pani Wioletty i Pani Moniki stykały się ze sobą i z moim penisem. Zwolniłem ruch dłonią. Sperma przestała lecieć. Byłem spełniony. Moim oczom ukazał się widok Pani Wioletty i Pani Moniki z twarzami w spermie. Zaczęły się całować, a sperma spływała im po ustach. Położyłem się do tyłu i napawałem się tym widokiem.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





bramsi bramsi

Komentarze

RFanatic 11/01/2022 Odpowiedz

Super opowiadania
Zwłaszcza ostatnia część
Chciałbym móc przeczytać 5 część tym razem z mamą Pawła która jednak dowiaduje się o tym co zrobił jej syn ale jej reakcja jest zupełnie inna jakiej on oczekiwał ;)

zaj...iste12/01/2022 Odpowiedz

genialna seria opowiadań :) Dawno tak dobrych opowiadan tutaj nie czytałem,z takim zainteresowaniem i ciekawościa co bedzie dalej :)

bramsi13/01/2022 Odpowiedz

dziękuje za komentarze :)
kontynuacja będzie, zarys fabuły już jest, bądźcie cierpliwi :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach