Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Czy to na pewno dobry pomysl?

Stała tyłem do pokoju, patrzyła na to, co dzieje się za oknem. Trzeba przyznać, że jak na tak niska cenę, ten hotel miał niezwykły widok. Stare, wrocławskie kamienice, ludzie spacerujący po rynku, turyści robiących sobie zdjęcia przy ratuszu. To wszytko mogłaby zaobserwować Karolina, gdyby tylko nie była tak spięta.


Nerwowo stukała długimi, bordowymi paznokciami w parapet. Specjalnie wybrała ten kolor, wiedziała, że podoba się mężczyznom. Chciała dziś wyglądać wyjątkowo dobrze. No przynajmniej na tyle, na ile to możliwe. Miała 24 lata i była ponadprzeciętnie puszysta. Brakowało jej trochę do chorobliwej otyłości, nie było aż tak źle, miała jednak sporo dodatkowych kilogramów. Przy 165 centymetrach wzrostu ważyła 87 kilogramów. Mimo faktu, że nie przysparzało jej to ewentualnych partnerów, bardzo lubiła swoje ciało. Faktycznie, brzuch był zbyt duży, ale ten mankament nadrabiały duże i pełne piersi w rozmiarze F. Wiedziała, że podobałyby się mężczyznom, gdyby tylko jakiś je kiedyś oglądał...


24 lata i wciąż z nikim nie spała. Było to trochę frustrujące, zwłaszcza, że miała wysokie libido.  Dosyć dobrze radziła sobie sama z rozładowywaniem napięcia. Raz, dwa razy dziennie się masturbowała, czasem pomagała sobie pingwinkiem. Jednak czuła, że chce czegoś więcej, że czegoś jej brakuje. No ale właśnie dlatego tu dziś przyszła, czyż nie - zbeształa siebie w duchu. – Gdzie on jest tak długo? -Powiedziała na głos nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Do umówionej godziny brakowało jeszcze 7 minut, ale ze stresu nawet tego nie zauważyła. Umówiła się z Piotrkiem przez GG. Najpierw chciała sprawdzić czy ta aplikacja jeszcze w ogóle istnieje, potem doszła do wniosku, że to świetna okazja, żeby poznać nowych ludzi. Pierwszej nocy, kiedy nie mogła spać, napisał do niej on, Piotrek. Wydawał się całkiem miłym chłopakiem, dobrze im się rozmawiało. Od słowa do słowa, poprosił ją o zdjęcie. Wiedziała, że może to zakończyć tak miłą relację, bo po prostu się nie spodoba, ale postanowiła zaryzykować. Wysłała zdjęcie z jakiegoś spaceru - cała sylwetka, ale bez twarzy, tę mógł obejrzeć na profilowym. No przynajmniej część twarzy w niezbyt dobrej jakości, w ten sposób starała się chronić resztę prywatności. Skomplementował ją, i jak się wydawało, na tyle szczerze, że uwierzyła mu od razu. Powiedział, że lubi kobiety o pełnych kształtach, zwrócił też uwagę na przykuwający uwagę biust. Po chwili wysłał też swoje zdjęcie, był całkiem przystojny. Delikatny zarost, ciemnobrązowe oczy, jakiś łobuzerski błysk w oku i psotliwy uśmiech. Karolina nie mogła wprost uwierzyć w swoje szczęście. Ktoś taki jest nią zainteresowany!


Rozmowa szła gładko i całkiem nienachalnie zeszła na temat seksu. Przyznała się od razu, że nigdy nie była z facetem. Piotrek wyraził swoje zaskoczenie. – Tak piękna i seksowna kobieta nie wzbudziła w nikim pożądania? To niewiarygodne! Karolina rumieniła się przed ekranem telefonu jak nastolatka. Nikt nigdy do niej nie mówił w ten sposób, podniecało ja to bardziej niż była gotowa przyznać, widziała na sobie już pierwsze oznaki. Była jak otwarta księga, nigdy nie potrafiła ukryć tego co czuła. Niewiele myśląc, napisała mu o tym. Minuta oczekiwania wydawała się jej wiecznością. Co odpowie? Może przesadziła... Nie trzeba było być tak bezpośrednią. „Piotr pisze...” to jedne słowa jakie widziała. Jest! Odpisał! Czuję dokładnie to samo – odpowiedział. Przestała na chwilę oddychać. Zapytał, czy może wysłać jej zdjęcie, żeby pokazać jak się teraz czuje. Bez namysłu się zgodziła. Zobaczyła go siedzącego na łóżku, z dużym uśmiechem i wyraźnym wybrzuszeniem w kroku.  Nie wiedziała skąd w niej takie pokłady odwagi, ale też bezwstydności. Nigdy nie robiła czegoś takiego. Nawet śmiała się z naiwnych dziewcząt wysyłających swoje fotki obleśnym napaleńcom z sieci. A jednak bez zawahania zrobiła sobie zdjęcie, które pokazywało jej czerwone, nabrzmiałe wargi, pożądliwie rozsunięte usta, rumiane policzki i zaszklone oczy. Wysłała, zaczynając tym samym łańcuszek coraz to bardziej pikantnych zdjęć.  
Nie czuła już zawstydzenia, tylko czyste pożądanie. Pisali ze sobą do końca, doszli razem, wciąż pisząc do siebie. On nagrał jej jak kończy, ona wysyła zdjęcie mokrej plamy, jaką zostawiły na prześcieradle jej soki. Nigdy nie podejrzewała siebie o coś podobnego. Nie sądziła tym bardziej, że aż tak jej się spodoba sexting w sieci. Czuła tylko trochę rozczarowania, że to wszytko pozostaje tylko w Internecie. Chciała się pożegnać i zamknąć aplikacje, kiedy zobaczyła, że Piotrek wysyłał jej długą wiadomość. Zaczęła czytać pospiesznie. -...może spotkamy się w realu?...- Aż oniemiała. Czy to dobry pomysł? Przecież to może być jakiś psychopata udający normalnego kolesia. Może się okaże obleśnym sześćdziesięciolatkiem, że spocona twarzą. Przecież nie ma pewności, że wysyłał jej swoje zdjęcia, teraz można łatwo oszukiwać w takich sytuacjach. Ale jeśli to wszytko to prawda? Co ma do stracenia? Zaczęła uderzać w klawiaturę – Dobrze, ale na moich warunkach... Zgodził się na wszytko, to wzbudziło w niej trochę więcej zaufania i przekonanie, że podjęła dobrą decyzję.  
Teraz stała w pokoju hotelowym czekając na spotkanie. Z nerwów miała już mdłości. Wcale nie była już taka pewna, czy decyzja o spotkaniu była właściwa. Nie wiedziała już, ile razy chciała stamtąd wybiec i nie oglądać się za siebie. A jednak wciąż tam stała. Zerknęła na ekran telefonu, gdzie wciąż widniała ostatnia wysłana przez nią wiadomość z adresem i numerem pokoju. Sprawdziła godzinę – 13.58, jeszcze dwie minuty – znów powiedziała na głos. Pokierowała wzrok znowu w kierunku okna, ale sama nie wiedziała czego tam szuka. Dzień był słoneczny, a jasne światło podkreślało jej delikatny makijaż. Rzadko się malowała, bo nie była w tym dobra, ale też dlatego, że uważała to po prostu za nudne. Tym razem doszła do wniosku, że z pewnością nie zaszkodzi to w zrobieniu dobrego wrażenia. Proste do ramion włosy lśniły dziś wyjątkowo, o to też się postarała. Na sobie miała czarną, aksamitną bluzkę z delikatnym koronkowym  wykończeniem na niewielkim dekolcie, do tego obcisłe, także czarne, spodnie, które zdumiewająco dobrze na niej leżały. Nie opinały nóg, lecz gładko przylegały. Musiała też przyznać, że jej tyłek wyglądał w nich cholernie dobrze, chyba nawet lepiej niż nago. Na stopy założyła sandałki na wysokim obcasie. Model raczej klasyczny, na słupku. Nie chciała wydać się wulgarna zakładając wysokie szpilki. Buty zgrabnie podkreślały, pomalowane w tym samym kolorze, paznokcie stóp. Idąc na spotkanie była bardzo pewna siebie, uważała, że wygląda atrakcyjnie. Teraz nie była pewna już kompletnie niczego. Znowu złapała wiszącą na oparciu krzesła  torebkę, była gotowa wybiec. -To nie ma sensu – westchnęła. Z impetem otworzyła drzwi od pokoju. Za nimi stał on. Jedną dłoń miał wyciągnięta ku górze w charakterystycznym geście, właśnie chciał zapukać do drzwi. W drugiej dłoni trzymał mały bukiet kwiatów – musiał kupić na solnym, pomyślała. Na jego twarzy malowało się zdziwienie. Po sekundzie uśmiechnął się tym swoim zawadiackim uśmiechem łobuza – Wybierasz się gdzieś? Wyciągnął przed siebie kwiaty, wcisnął niedelikatne bukiet w jej otwartą dłoń, a następnie wolną ręką wykonał mało subtelny gest wpychający ją ponownie do pokoju. Nie odrywając wzroku od Karoliny, zatrzasnął stopą drzwi, które zamknęły się z głośnym echem.  
 
Ciąg dalszy nastąpi
 






Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Ciekawa Życia

Moje pierwsze autorskie opowiadanie. Będzie kolejna część. Jestem otwarta na dyskusję, proszę o uwagi i komentarze. Bawcie się dobrze!


Komentarze

Hakon12/01/2022 Odpowiedz

Zaczyna się nieźle. Dawaj dalej.

Roz3413/01/2022 Odpowiedz

Fajny wstęp. Czekam na grubszą akcję. Uwielbiam puszyste kobiece ciała


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach