Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Roxi z Roksy cz2

Obudziłem się rano z poczuciem satysfakcji. Miałem nadzieję, że Panna nie pojechała dalej w świat i będę mógł do niej wpadać regularnie, ale wiadomo jak to bywa z Divami. Walczyłem ze sobą, ale w głębi duszy wiedziałem, że dziś jeśli tylko się uda pojadę do Roxi jeszcze raz. Budżet krzyczał "nie rób tego!", ale co złego w jedzeniu makaronu z keczupem przez pół miesiąca? Na razie miałem kasę, więc wiedziałem, że nie oprę się pokusie. Już wczesnym popołudniem napisałem do niej SMS. Żyłem normalnym życiem, ale wciąż w duchu czekałem na odpowiedź. Przy braku odpowiedzi około 18 postanowiłem zadzwonić. Nie odbierała. W obliczu tego wszystkiego poszedłem do znajomych na małą posiadówkę tracąc nadzieję na dzisiejsze harce. U znajomych około 21 dostałem SMS. Patrzę na telefon...ona. w duchu podziękowałem sobie że nie skusiłem się na picie z nimi i jestem mobilny. Niestety Roxi nie wiedziała za bardzo z kim pisze i nawet naprowadzanie jej ogólnikami nie odświeżyło jej pamięci tak do końca. Musiała przerobić wielu wczoraj, pomyślałem i bez żalu do niej, umówiliśmy się za godzinę. Wyszedłem od znajomych, pojechałem do domu pod prysznic, zmienić bieliznę i się przygotować. W trakcie tego rytuału zdałem sobie sprawę, że trochę mi odwala bo jadę do, z całym szacunkiem, prostytutki, a nie na randkę. Nie ważne, chciałem ją dziś spotkać. Pojechałem pod burdelik. Znów długie oczekiwanie na nią w samochodzie. Napisałem do niej pytanie czy jest możliwość żeby założyła pończochy. Odpisała że zobaczy co da się zrobić. Tu muszę dodać, że uwielbiam kobiece stopy, ale strasznie dużo mnie kosztuje żeby to dziewczynie czy nawet Divie wyznać. Czuję się zawstydzony, zażenowany bo to dość "śmieszny" fetysz. Jedyną kobietą, której to powiedziałem była Diva Monika, z którą czułem się już dość swobodnie, ale to co się później stało zawstydziło mnie jeszcze bardziej. Mianowicie poprosiłem kiedyś Monikę przed spotkaniem żeby założyła cienkie cieliste pończochy lub rajstopy, na co lekko grymasząc się zgodziła. Kiedy już po prysznicu i rozliczeniu weszliśmy na łóżko, Monika w cielistych cienkich pończochach usiadła na łóżku z wyprostowanymi w moim kierunku nogami i oparła się o ścianę. Byłem mocno skrępowany, ale jej stopy wyglądały naprawdę świetnie. Położyłem głowę przy nich, zacząłem je dotykać po czym całować po spodach, starając się wyobrazić sobie że Monika na mnie nie patrzy. Popatrzyłem w górę i zobaczyłem jak skrępowana patrzy na to co robię, bez pozytywnych emocji. Wtedy przestałem je dotykać, na co usłyszałem "dziękuję". Wiedziałem już na tamten moment, że ta fantazja jest nienormalna i nie łatwo będzie mi się znów przełamać żeby jąkać o coś ze stópkami poprosić. Ale jeśli chodzi o Roxi, to chciałem chociaż je zobaczyć opakowane w ładną lycrę, a może nawet uda mi się ich dotknąć. Dostałem wiadomość, że mogę iść pod drzwi. Otworzyła mi w bluzce na ramiączkach, spódniczce, na nogach czarne, niestety grubsze rajstopy lub pończochy, jeszcze nie wiedziałem co. Na stopach klapki. Tym razem też nie wyglądała jak dziwka, ale już bardziej "wyzywająco" z braku lepszego określenia. Poszliśmy do pokoju. Standard, rozliczenie, prysznic i oczekiwanie. Wreszcie przyszła, rozebrała się od razu do naga i położyła obok mnie na łóżku. Chwilę pogadaliśmy luźno, zapewniła że mnie pamięta ale przez SMS nie mogła skojarzyć bo nie zapisała numeru. Zrobiła to na łóżku przy mnie więc czułem się trochę wyróżniony. Wiem to głupie, ale tak było. Gadaliśmy długo i miło, ale czas żeby się zabrać za zabawę. Klasycznie się nachyliła i zaczęła ssać. Patrzyłem na jej nóżki opakowane w pończochy. Niestety przez grubość mało mogłem zobaczyć, ale udało mi się je dotknąć co mnie jeszcze bardziej pobudziło. Obróciłem ją na brzuszek, jak poprzednim razem i lizałem cipkę. Równie smaczną jak wczoraj. Gdy przestałem dała mi gumkę i wypięła się na pieska. Założyłem ja na kutasa i zestresowanym głosem powiedziałem że chciałbym spróbować w pupę. Nie miała tego w ogłoszeniu, ale wczoraj zareagowała ciekawie na próbę penetracji. Nie powiedziała nic, wciąż słodko się wypinając. Pośliniłem palce i włożyłem wskazujący do pupy. Chwilę nim poruszałem nie wierząc w to co się dzieje. Do tej pory raz ruchałem w tyłek i było to za dopłatą, z brzydka laską, która sama się nim szybko "wyruchała". Divy niechętnie pozwalają się bawić ta dziurką. Ona była inna i nie wiedziałem czy trafiłem na perełkę czy mam jakieś względy. Po chwili palcowania dupki, Roxi sięgnęła pod poduszkę podając mi lubrykant. Wycisnąłem trochę na pupę i kutasa po czym zacząłem wkładać. Bardzo, bardzo ciasno ale poślizg zrobił swoje, włożyłem. Roksana jęknęła i przycisnęła się tyłkiem napierając na mnie. Dałem jej chwilkę po czym delikatnie zacząłem nim ruszać. Po 3-4 razach starałem się przyspieszyć i bzykać jak w cipkę, ale ta sytuacja była tak podniecająca i było tak ciasno, że strzeliłem bardzo szybko. Ale jakie to było przyjemne. Zdjąłem gumkę i padłem na łóżko. Mimo tego że strzeliłem jak prawiczek, czym pewnie straciłem w jej oczach, czułem dużą satysfakcję. Usiedliśmy, zapaliliśmy papierosa i rozmawialiśmy jak koledzy. Dobrze się czułem w jej towarzystwie. Gdy spojrzałem na zegarek zobaczyłem że godzina minęła 5 minut temu. Bojąc się trochę konsekwencji, to znaczy bandytów ochraniających dziewczyny powiedziałem że muszę się zbierać. Nie chciałem, a raczej nie miałem kasy żeby płacić za kolejną godzinę. Na jej twarzy zobaczyłem zawód. Zrobiło się trochę dziwnie i nie do końca potrafiłem sobie wyjaśnić dlaczego. Ubrałem się i w miłej atmosferze odprowadziła mnie do drzwi. Gdy dojechałem do domu długo myślałem o tej sytuacji, ale wierzyłem, że nie spotkałem jej ostatni raz. Cdn.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Ramon

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach