Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Biuro 5 ( Edycja poprawiona)


Rozdział 5

– To dla mnie – Zapytałam, patrząc na pudełka.

Daniel, który mi je dał przytaknął.

– Te różowe jest ode mnie na przeprosiny, a te niebieskie jest od Fiołek. – Powiedział.

Z zaciekawieniem otworzyłam pudełko od Daniela. Pudełko belgijskich czekoladek kupiło moje przeprosiny. Następnie otworzyłam paczkę od Fiołek i zobaczyłam pudełko czekoladowych kulek.

 – Ciekawie wygląda – Powiedział Daniel.

Nie widząc lepszego sposobu na sprawdzenie ich smaku zjadłam jedną czekoladkę. Najpierw poczułam przyjemne szczypanie na języku, a zaraz potem.

– Wody! – Krzyknęłam, biegnąc do automatu z napojami.

Niewiedzący co właściwie się stało Daniel wziął do ręki rzucone przeze mnie do kosza zawiniątko i odczytał napisany po angielsku napis : – Cukierki Chilli. W sam raz, by żartować z przebierańców w czasie Halloween – odczytał na głos.


Miesiąc później


Wykorzystując okazję zerknęłam na Agatę. Nowe, czerwone, koronkowe body z seksownym rozcięciem od dekoltu do pępka oraz nylonowe rękawiczki pięknie wyglądało na jej, jak i na moim. Potem zerknęłam za jej ramienia na twarz Iwony, Daniela i dwóch innych pracowników wychylających się za dębowych drzwi

– Dzięki za Body – Powiedziałam do Iwony, wchodząc do biura Maksa.

Maks siedział za biurkiem. Jego ręce spoczywały na karku, a oczy były zamknięte. Poza tym było słychać ciche i nawet słodkie u takiego faceta jak on chrapanie.

– He he – Chrząknęłam, gdy Aga zamknęła za sobą drzwi.

Maksymilian otworzył oczy, spojrzał na nas i uśmiechnął się szeroko.

Znowu zerknęłam na Cyrkę, a gdy ta mi przytaknęła skierowałyśmy się w jego stronę. Aga usiadła na jego lewym kolanie, a ja na prawym. Nawet nie wiecie jak podnieciła mnie jego ręką na pośladku

– Nowe? – Zapytał, patrząc na body.

Przytaknęłam i zaczęłam rozpinać mu koszule, a Agata rozporek. Po chwili obie masowałyśmy jego, grubego kutasa.

– Hmm to, co języczkiem? – Spytałam.

Gdy Maks mi przytaknął uklęknęłam na podłodze razem z Cyrkom. Ja wzięłam się za lizanie prawego boku, a Aga wzięła się za lewy. Nasze języczki lizały żołądź i trzon kutasa stykają się co chwila ze sobą, a czasem całowałam się z Agatą przez krótkie chwilę, by dać kutasowi tę parę sekund odpoczynku.

Nagle Aga wzięła penisa Maksymiliana do ust i zaczęła go ssać. Najpierw główkę, a potem pierwszy, drugi, trzeci centymetr, aż do końca.

Ja w tym czasie uśmiechnęłam się i zaczęłam masować Maksowi jądra. Robiłam to powoli i bez pośpiechu, patrząc na dławiącą się kutasem Cyrkę. Potem z przyjemnością rzaczełam ssać jądra Maksia

Maks cicho mruczał z przyjemności. Nagle zabrał rękę z karku i zaczął masować oraz ściskać moją pierś. Najpierw przez materiał body, a potem już nagi cyc.

Przestałam ssać i zachichotałam. Bez wahania wyjęłam mój biust z body i pozwoliłam się mu nim bawić. Uderzał, ściskał, szczypał.

Po chwili wymieniłam spojrzenie z Cyrkom. Agata wypluła kutasa i zrobiła mi miejsce. Z uśmiechem włożyłam kutasa Maksa między piersi i zaczęłam Hiszpana. Kutas pięknie znikał w moich piersiach, by po chwili z nich wyjść. Nagle poczułam piersi Agaty na plecach, a potem jej ręce na moich dłoniach. Zaczęłam się z nią namiętnie całować.

Po czterech, pięciu minutach takiej zabawy spojrzałam na Maksa. Jęczał cicho mimo tego, że był czerwony na twarzy. Czując, że zaraz dojdzie przestałam masować.

Wstałam z klęczek razem z Cyrkom. Najpierw pocałowałam ją parę razy po szyi, a potem wyjęłam jej piersi ze stanika body. Zaczęłam ssać, gryźdź i lizać jej sutek

– Hmmm tak szybko? – Zapytała Aga.

Maks przestał dyszeć i wstał z krzesła. Obie wypięłyśmy do niego tyłek, opierając się o biurko.

– Hmm z wami łatwo o szybie dojście – Powiedział, dając Cyrce klapsa.

Agata pisnęła seksownie i przyjęła drugiego, a za nim trzeciego, czwartego, piątego…

– Hmmm też dostanę taką karę? Byłam niegrzeczna? – Powiedziałam, gdy poczułam rękę Maksia na mojej pupie

– Hmm tobie należy się o wiele większa – Powiedział, dając mi klapsa.

Po małej serii klapsów miałam czerwony tyłek.

Maks chwycił nagle swojego kutasa i zaczął ocierać go o moją cipkę. Ja, wiedząc co mu chodzi po głowie położyłam się na biurku i rozłożyłam nogi na M.

Maksymilian najpierw przejechał ręką po moim udzie. Potem ustawił się w wygodnej pozycji, a na koniec wbił się w moją cipkę. Rżnął mnie szybko i mocno. Był tak dziki i napalony, że moje dojście było już tylko kwestią czasu. Nagle poczułam skurcze i doszłam.

Mimo tego Maks nie przestawał mnie pieprzyć. Był tak napalony i podniecony, że zwyczajnie musiał dość w mojej cipce. Po chwili ciepła sperma zalała moją norkę.

Dysząc zeszłam z biurka i pocałowałam się z Maksem.

– Hmmm chyba o kimś zapomnieliście – Powiedziała siedząca na fotelu Maksia Aga.

Uśmiechnęłam się do niej i usiadłam z powrotem na biurku. Znowu rozłożyłam nagi i zaczęłam masować sobie muszelkę, z której wylewała się sperma.

Agata bez wahania uklęknęłam między moimi nogami i zaczęła lizać. Wystarczyło jej parę sekund, by wylizać całą spermę z mojej cipki i zająć się łechtaczką.

Podczas gdy ja jęczałam od minetki, a Cyrka delektowała się smakiem mojej cipki Maks wsadził dwa palce w norkę Agi. Masując sobie kutasa zabawiał placówką mokrą i ciasną cipkę Agaty

– Aahhhmmm szybciej – Wycedziłam przez zaciśnięte zęby.

Aga puściła mi oczko i wbiła się języczkiem do wnętrza mojej norki.

Nagle zobaczyłam jak Maks łapie Cyrkę za pośladki i wbija się w jej analną dziurkę.

Z coraz większym podnieceniem patrzyłam jak Maks wbija się głębiej w tyłek Agi i…

Drrrryynnn

Zaciekawiona tym nagłym dzwonkiem w telefonie spojrzałam na Maksa, który wyszedł z pupci Agi i trysnął jej prosto na tyłek

– Dobra, gdzie tym razem zamknęłyście Darie? – Spytał.

Wymieniłem się spojrzeniami z Cyrkom

– Pamiętasz, jak oszukałaś Darie, że winda się zepsuła, przez co musiała iść po schodach? – Spytał Maksymilian.

Przytaknęłam, pamiętając, że było to pięć dni temu

– Od tego czasu włączam dzwonek, gdy Dari przy mnie nie ma. Mija godzina i dzwonek dzwoni

– I wtedy wiesz, że Tercja zrobiła Dari numer? – Zapytała Cyrka, a Maks przytaknął

– Błagam, tylko nie mów, że bawisz się w jej niańkę – Załamałam ręce

– Sama mnie o to prosiła. Czasem twoje dowcipy bywają dość wkurzające.

Uciekłam wzrokiem w kąt pokoju. W sumie czasem przesądzałam z dowcipami

– Zamknęłyśmy ją w WC na parterze – Powiedziała Cyrka

– OK. No to teraz dziewczyny zróbcie coś dla mnie. Idzie do ubikacji obok, doprowadzić się do porządku i nie wchodzie Dari w drogę.

– Ostatnia kłótnia była, aż tak głośna? – Zapytałam, podnosząc body z podłogi

– Na niższym piętrze podobno chcieli wzywać policję – Westchnął Maks.


W WC zdążyłam poprawić makijaż i założyć bieliznę. Miałam już zapinać pierwszy guziczek koszuli, gdy poczułam, że Agata łapie mnie od tyłu za piersi.

– Masz teraz ochotę? – Spytałam.

Cyrka wyjęła moje piersi z miseczek stanika. Zaczęła szczypać i masować moje sutki. Potem poczułam jej język na mojej szyi.

– Tak mam – Wyszeptała mi do ucha.

Dałam jej się jeszcze polizać parę razy i złapałam ją za rękę. Powoli skierowałam ją z piersi do brzucha, a z brzucha na łono.

Aga uśmiechnęła się i zaczęła masować moją brzoskwinkę. Najpierw przez materiał majtek, a gdy poczuła na materiale mokrą plamę włożyła rękę pod moje majtki i włożyła dwa paluszki do norki.

Zamruczałam, czując, jak jej palce wchodzę w moje wnętrze

– Hmmm Chodź do kabiny – Powiedziałam.

Cyrka złapała mnie za rękę i zaprowadziła do kabiny. Tam uklęknęłam i zaczęłam lizać jej mokrą, wilgotną cipkę. Smak jej soczków oraz jęki Agaty strasznie mnie podniecały

– Aaahhmm dalej aa uuu – Jęczała Cyrka.

Bez wahania skupiłam się na jej łechtace, a do cipki wbiłam dwa palce. Wystarczyło parę ruchów i liźnięć, by Agata doszła.

– Wracajmy do pracy – Powiedziałam, całując jej łono – Za chwilę każdy z naszych chłopców będzie chciał nas zerżnąć.

Agata tylko się uśmiechnęła i przytaknęła.


Siedząc za biurkiem usłyszałam nagły huk, a potem zobaczyłam Fiołek, która wkurzona uciekła do windy.

– Hmm to koniec dowcipów na dziś czy jeszcze kopniesz ją poniżej pasa? – Zapytała stojąca obok Iwona

– No pewnie, że tak. Sama zaczęła

– Kurewsko duże z ciebie dziecko wiesz. I dlatego cię tak bardzo kurwa lubię– Powiedziała Kier, odchodząc.


+

Daniel lizał spokojnie moją cipkę. Jego język powoli i bez pośpiechu zlizywał moje soczki, a ja delektowałam się widokiem i uczuciem. Jego pomysł by w ramach przeprosin był codziennie moim niewolnikiem przez godzinę pracy naprawdę mi się spodobał.

Nagle poczułam jak wbija się językiem w moje wnętrze. Najpierw pozwoliłam mu się nieco zabawić, a potem szybko się odsunęłam i zasłoniłam cipkę ręką.

– Kundelku, a pozwoliłam ci na to? – Zapytałam, powstrzymując się od śmiechu.

Daniel najpierw ugryzł się w wargę, a potem potrząsnął głową na boki

– W takim razie leć po kawę dla pani.

Daniel poszedł w stronę pokoju dla kobiet na czworaka. W sumie miło było patrzeć jak powstrzymuje się od uderzania śmiejących się z niego znajomych. Nagle jego drogę zagrodziła Iwona.

Kier najpierw pogłaskała go po głowie, a potem patrząc na zegarek powiedziała :

– Jesteś już wolny. I tak miałaś dwadzieścia minut nadgodzin.

Daniel wstał z klęczek i nie patrząc na mnie ani kolegów poszedł do ubikacji by tam wypalić papierosa na uspokojenie.

– No wiesz. To tylko parę minut dodatkowej zabawy – Powiedziałam do podchodzącej Iwony

– Wiesz, że lubię wkurwiać ludzi – Odpowiedziała Kier – A tak serio to też mam ochotę na kawę. To co przerwa na pierdolenie o niczym? .

Przytaknęłam i razem z Iwoną skierowałam się do pokoju dla kobiet. Tam co ciekawe zastałyśmy Yuuko

– bił-eo merg-eul changnyeo nega han jigs-eul bwass-eo! – Krzyczała

– Yuuko spokojnie nie znam chińskiego — Odpowiedziałam.

Dziewczyna najpierw zamilkł na chwilę, by się uspokoić, a potem zaczęłam mówić

– Kazuko bylic chrola. Przęśl twole szarty ma Prochorem z szołondjem.

– Kazi ma problemy z żołądkiem.

Spojrzałam na Iwonę, a ta w ruszyła ramionami

– Jak się uchleje, to zaczynam podobnie pierdolić – Wyjaśniła.

Spojrzałam na Yuuko

– W herblacjjeh byljo cosl doszjipanje

– W herbacie było coś dosypane

– I o nja terjaś rzyglac w kibel

– I Kazuko teraz rzyga do kibla.

Po godzinie cała sprawa była dla mnie jasna. Ktoś dosypał jakieś świństwo do kubka Kazuko

– Teresa wiesz, że to już przegięcie – Powiedziała Agata

– Ale ja tego nie zrobiłam! – Krzyknęłam na całe piętro.

Wszyscy pracownicy na piętrze spojrzeli się na nas

– Ach hmm tak na pewno nie ty – Burknął stojący niedaleko Leszek

– A po co miałabym truć Kazu!

– Po, to by zwalić winne na Fiołek – Powiedziała Cyrka

– I ty Brutusie przeciwko mnie!?… Hmm, a może to Fiołek chce zwalić winne na mnie?

– To się jeszcze okaże.

Obróciłam się i zobaczyłam stojącego za mną Maksa

– A teraz proszę przestań robić te kawały, bo za chwilę ucierpi całe biuro.

– Ale…

– Nie ma, Ale! Kazuko co prawda nie stało się nic poważnego ale i tak będe się teraz wkurwiał z sanepidem.

+


    Daria Fiołek.


Maksymiliana zaczął ssać moje palce u stóp. Jego wargi wspaniale się zaciskały na palcach, a zwinny język z ochotą lizał wszędzie, gdzie się tylko da.

Z uśmiechem podniosłam spódniczkę do góry, osłaniając mokrą, wilgotną pochwę

– do góry – Powiedziałam.

Maksymilian zaczął całować mnie po ubranej w czarną rajstop nodze, kierując się powoli w górę. W końcu znalazł się na wysokości mojej kobiecość.

Najpierw dmuchnął na moją pochwę, a następnie zaczął ja całować, zahaczając czasem o łono

– Hmm może dziś wyjdziemy z pracy wcześniej? – Zaproponowałam

– Jak sobie życzysz Pani.

Bez słowa wstała z krzesła i zakryłam swoją pochwę spódniczką.

– W takim razie się oszczędzaj psino. Za godzinkę będziemy w domu, a tam przetestujemy nowy zestaw krępacyjny.


Jęczałam głośno oparta o zachodnią ścianę biura. Przyrodzenie Adama wchodziło głęboko w moją pochwę, dostarczając mi mnóstwo przyjemności.

– Hmmm mogę coś pani powiedzieć? – Zapytał Adam

– Oczywiście

– Ma pani najlepszą dupę w firmie – Wyszeptał i dał mi klapsa.

Czując satysfakcje pozwoliła Adamowi wejść w mój odbyt by zainicjował seks analny. Jego fallus z niewielkim oporem wszedł do środka, a po paru ruchach wytrysnęło z niego świeże nasienie.

– Hmm dziękuję pani.

Z uśmiechem zaczęłam doprowadzać się do porządku za pomocą chusteczek higienicznych.

– Nie ma za co. Jest to moja praca i obowiązek.

Nagle zauważyłam, że Maksymilian stoi przy windzie, patrząc na mnie.

Przeprosiłam Adama i truchtem pobiegłam do windy. Weszłam do niej i zjechałam na parter. Następnie udałam się z Maksymilianem do auta

– Hmm cholera nie pamiętam, kiedy byłem tak podniecony – Powiedział Maksymilian, obracając kluczyki w stacyjce.

Niestety auto okazało się uszkodzone.


      Teresa Różykowska .


Spojrzałam na Agatę, która wpatrzona w telewizor zajadała się popcornem.

Chcąc trochę rozkręcić imprezę usiadłam okrakiem na jej kolanach. Ona tylko się uśmiechnęła i polizała mnie po sutku.

– Lubisz je co – Mruknęłam

– Uwielbiam – Odpowiedziała mi Agata i przysłała się do mojej piersi.

Zamruczałam cicho, czując wargi Agi na aureoli lewego sutka.

– Hmmm masz jakieś plany na wieczór.

Cyrka oderwała się od mojej piersi i polizała mnie po sutku.

– Nie, a czemu pytasz?

– Hmm może pójdziemy do klubu? Poderwiemy jakiegoś fajnego chłopaka

– Hehehe, a może same się zabawimy.

Agata położyła mnie na plecy i zaczęła całować po twarzy. Potem zeszła na szyję, biust, brzuch i zatrzymała się na łonie. Zerknęła na mnie.

– Hmm wiesz, co lubię – Zamruczałam.

Agata zaczęła mnie lizać po łechtaczce pionowo, a następnie poziomo. Jej języczek szalał, dając mi mnóstwo przyjemności. Nagle poczułam, jak jej język wbija się w moją norkę.

– Cholera – Jęknęłam, wyginając się w łuk.

Cyrka uśmiechnęła się i wyjęła język z mojej cipki. Następnie zlizała soczki z mojej pochwy i położyła się obok mnie. Zaczęła mnie całować, a jej ręka zawędrowała do mojej cipki.

Czując, że Agata robi mi właśnie placówkę położyłam rękę na jej plecach, a następnie zjechał w dół. Wsadziłam dwa palce do jej ciasnego anusa i zaczęła szaleć.

Nagle obie spadłyśmy z kanapy, a ja, wykorzystując to, że znalazłam się na górze usiadłam Agacie na twarzy.

Znowu poczułam jak jej język wbij się w moją cipkę, a następnie z niej wychodzi mi zająć się chwilę łechtaczką. Proces zaczął się powtarzać, dając mi coraz więcej i więcej przyjemności.

Niewiele, myśląc obróciłam się w 69. Najpierw masowałam delikatnie brzoskwinkę Cyrki. Potem jednak zaczęłam przyspieszać i w końcu wylizała jej łechtaczkę.

Z naszych cipkek zaczęły spływać soki, sutki stwardniały, a serca zabiły coraz szybciej.

Nagle poczułam pierwsze skurcze i dostał, czego chciałam.

Ucieszona z orgazmu spojrzałam na Agatę. Która położyła się na kanapie i rozłożyła nogi. Wiedząc, czego chce pobiegłam po strapon i masując dildo rozkazałam :

– Wypnij tyłek.

Cyrka bez słowa wypięłam się do mnie na pieska, a ja najpierw dałam jej parę mocnych klapsów, a następnie wbiłam się w jej dziurkę analną.

Agata zajęczała, a ja przycisnęłam ją do kanapy. Rżnęłam jej anus, jak szalona, wiedząc, że anal, to ulubiony rodzaj seksu Agi.

Wbiłam się jeszcze głębiej, całując Agatę po szyi

– Aaahhuu tak mocniej proszę uuhhhmm – Zajęczała.

Uśmiechnęłam się i zmieniłam pozycje. Dałam Cyrce parę klapsów i zaczęłam ją pieprzyć na pieska, aż wreszcie doszła.

Położyłyśmy się obok siebie.

– O matko… Coraz bardziej lubię seks lesbijski – Mruknęłam

– A nie mówiłam… Chyba muszę częściej do ciebie wpadać

– Ty już tu praktycznie mieszkasz!

Obie się zaśmiałyśmy.

„Ciągle pada. Asfalt ulic jest dziś śliski…”

– Hallo – Odebrała Cyrka – Tak… Jest obok… A co się stało?… Hmm ok.

Agata odłożył telefon i spojrzała na mnie

– Już mi wybaczyłaś za to, że cię oskarżyłam o otrucie Kazuko? – Spytała.

Przytaknęłam

– aha, a obrazisz się na mnie, jeśli cię teraz znowu o coś oskarżę.

Westchnęłam

– Tak to ja rozpieprzyłam im auto – Przyznałam się.

Agata wstała i zaczęła się ubierać

– Za godzinę będzie tu Maks z Fiołek – Fuknęła, zakładając białe figi.


Siedziałam na kanapie obok Fiołek. W pokoju obok rozmawiali Maks, Agata i Iwona która znalazła się tu właściwie nie wiadomo jak.

Zerknęłam na swoją szefową i dostałam w odpowiedzi wystawiony język.

– Nie masz lepszych zaczepek? Wiesz, że tak się wyzywają dzieci w przedszkolu – Powiedziałam, pokazując jej środkowy

– A ty wiesz, że te gest wykonują jedynie prymitywy – Odgryzła się.

Nagle do pokoju wszedł Maks.

– Iwona ma pomysł jak was pogodzić – Powiedział.

Spojrzałam w stronę drzwi i zobaczyłam wychylające się za drzwi kuchni Iwonę i Agatę

– Co chcesz zrobić? – Zapytałam

– Zamieszkacie razem ze mną

– Co kurwa! – Krzyknęłyśmy obie.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Aleksandra Sokowowska

Mam nadzieje, że kolejny rozdział wam się spodobał. Dla ludzi czekających na finał dodam, że jesteśmy już w połowie histori. Zachęcam do komentowania 


Komentarze

Czytelnik4/03/2022 Odpowiedz

Dobrze się czyta, wciąga od początku...już nie mogę się doczekać kolejnej części ;) oby tak dalej!

Niestety ze wzgledu na osobiste problemy biuro 6 pojawi sie dopiero w kwietniu. Z góry przepraszam za tak póżny termin oraz za to, że odpowiadam panu/pani dopiero teraz.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach