Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Praca inzynierska

Był najprzystojniejszym profesorem na wydziale. Nie było studentki, która by się nie obejrzała za jego osobą. Wysoki brunet, dobrze zbudowany z lekkim zarostem. Zawsze zadbany, z ułożoną fryzurą, w garniturze, który opinał jego ciało i podkreślał każdy mięsień. A dodatkowo był bardzo inteligentny, skoro w wieku 35 lat został kierownikiem katedry. Właśnie u niego zdecydowałam się pisać swoją pracę inżynierską ale w tamtym momencie nie podejrzewałam, jak ta historia się potoczy...

Nie jestem modelką, mam przeciętny wzrost, przeciętną budowę ciała. Twarz też taka sobie ale jednak gdy ubiorę coś innego niż zwykłe jeansy, sweter i adidasy przyciągam uwagę mężczyzn. Tego dnia idąc kolejny raz do swojego promotora miałam podły nastrój, cały czas były problemy z moją pracą. Był listopad i mimo zimna ubrałam botki na wysokim obcasie, cieniutkie rajstopy i obcisłą czarną sukienkę, która podkreślała pośladki zbudowane na treningach. Modliłam się w duchu aby tym razem spotkanie z Nim było bezproblemowe. Gdy tylko przyszłam do jego gabinetu zwrócił na mnie uwagę. Widziałam, jak dokładnie mnie ogląda skupiając się na każdym centymetrze ciała. Nie sądziłam, że aż tak przykuję Jego uwagę ale w końcu pierwszy raz byłam tam w sukience.

-Pięknie Pani dziś wygląda- powiedział z uśmiechem. Grzecznie podziękowałam i zapytałam o czym chciał ze mną rozmawiać tym razem.

-Zwróciłem uwagę na kilka nieścisłości w Pani pracy ale to drobnostka, proszę się tym nie przejmować- po czym dodał z szelmowskim uśmiechem - Ale na Pani widok powstał jeden i to bardzo poważny

-Przepraszam ale nie rozumiem- odpowiedziałam. Wtedy spojrzał mi prosto w oczy i wprost powiedział: - Chcę Cię zerżnąć na moim biurku.

Nie wiem co miałam wtedy w głowie, powinnam natychmiast wstać i wyjść, uciec jak najdalej. A jednak zostałam, jak zahipnotyzowana patrzyłam jak wstaje zza biurka i idzie w moją stronę. Materiał między nogami był nabrzmiały, widziałam jak  podniecił go sam mój widok.

-Jesteś taka seksowna, daj się zerżnąć, zostań moją suczką- wyszeptał tuż nad moim uchem. Jego ciepły oddech na moim ciele podziałał jak impuls. Odwróciłam głowę w Jego stronę i pocałowałam go jednocześnie dotykając Jego krocza. -Mmm, jaki duży- pomyślałam, a przecież nie był jeszcze w pełni podniecony. Nasze pocałunki były coraz bardziej intensywne. Posadził mnie przed sobą na biurku łapczywie całując szyję i obojczyk. Jedną dłonią złapał za moją pierś ściskając ją przez materiał. Druga ręka powędrowała wzdłuż uda pod sukienkę, gdzie zaczął drażnić moją łechtaczkę. Zdążyłam tylko pomyśleć "Boże co ja robię", a już czułam jak robię się coraz bardziej mokra. Zaczęliśmy się rozbierać, a gdy zostaliśmy nadzy uklęknął między moimi nogami i zanurzył we mnie swój język. Zaczął lizać całą cipkę, nie pomijał żadnego wrażliwego miejsca. Czułam jak narasta we mnie pożądanie, a On nie przestawał, sprawnie wkładał we mnie swoje palce zajmując się jednocześnie łechtaczką. Nie wytrzymałam długo i krzyknęłam dochodząc. - To jeszcze nie koniec- powiedział.- A za to, że już doszłaś, czeka Cię kara. Połóż się całkiem na biurku i rozłóż nóżki. - Posłusznie wykonałam jego polecenie, a On w tym czasie wyjął z zamkniętej na kluczyk szafki żel nawilżający. -Rozluźnij się- mówił polewając moje krocze żelem. Wzdrygnęłam się na zimno jakie poczułam ale zaraz poczułam też jak On wkłada we mnie swoje palce. Dwa, trzy, cztery. Robił mi palcówkę jakiej nikt inny do tej pory mi nie zrobił. Wtedy poczułam ból rozpierania, nie wiedząc kiedy włożył w moją cipkę całą swoją dłoń... Nie byłam gotowa na takie doznania. Ruchał mnie ręką szybko i intensywnie więc zaraz miałam kolejne orgazmy. Wiłam się spazmatycznie, a On nie przestawał. Miałam już dosyć ale nigdy jeszcze nie przeżyłam nic podobnego. Wreszcie wyjął ze mnie rękę i powiedział - Jeśli dasz radę to wstań i oprzyj się o biurko, ułatwisz nam zadanie. - Próbowałam wstać ale nogi miałam jak z waty, więc wziął mnie na ręce jak lalkę i sam ułożył jak chciał. Mimo, że byłam cała w żelu dołożył jeszcze trochę i bez ostrzeżenia wszedł w mój tyłek.

-Ała! To boli!

-To nic, przejdzie Ci. Sama rozumiesz, że Twoja cipka musi trochę odpocząć po zabawie, dlatego wybrałem Twój tyłeczek.

Rozumiałam. Doskonale wszystko rozumiałam, a On w tym czasie ostro rżnął mój tyłek. - Jesteś moją pełnoprawną suką. W dodatku zajebistą.- mówiąc to dał mi klapsa tak siarczystego, że dźwięk odbił się głuchym echem po całym gabinecie. -Dobrze, że nikogo teraz nie ma na uczelni. Profesorom nie wolno się zabawiać ze studentkami, a szkoda- dodał. Po poprzednich orgazmach nie miałam siły na kolejny, a mimo to się zbliżał nieuchronnie. -Zaraz dojdę!- usłyszałam i fala ciepła zalała mnie wewnątrz, co spowodowało mój kolejny orgazm. -Jesteś cudowna! Nigdy nie miałem takiego orgazmu w dupci. Przepraszam jeśli Cię bardzo bolało- powiedział zsuwając nas z biurka na krzesło. Wciąż we mnie był przez co było mi niewygodnie ale po tak intensywnym seksie nie miałam siły się poprawiać. Oparłam się o niego i siedzieliśmy tak przez chwilę w milczeniu odpoczywając.

-To co teraz, Panie Profesorze?- zapytałam odwracając głowę w jego stronę.

-A co ma być? Widzimy się niedługo na kolejnych konsultacjach- powiedział uśmiechając się.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





anna babab

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach