Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zabawy z siostra cz. 11

Nawałnica, jaka rozpętała się chwilę po tym, gdy schowaliśmy rowery przejdzie chyba do historii naszego Zadupia Dolnego. Ulewny deszcz, który przeszedł w grad, oraz silny wiatr sprawiły, że po kwadransie nie było już prądu. Zjadłem więc lekką kolację, a następnie położyłem się w łóżku. Nie chciałem się jeszcze myć, gdyż ciągle czułem na sobie zapach moczu Klaudii, a to podobało mi się niesamowicie. Zresztą stwierdziłem, że poczekam i wykąpię się po niej. Może znowu zapomni spuścić wodę. Nawet nie wiem kiedy zapadłem w sen. Gdy się ocknąłem, było już kwadrans po północy. Wziąłem szybką kąpiel. Niestety wanna była pusta, a następnie z objawami lekkiego kaca położyłem się znowu spać. W całym domu panowała cisza, więc postanowiłem, że tak będzie najrozsądniej. Rano, a w zasadzie przed południem , gdy wreszcie udało mi się wyrwać z objęć snu zobaczyłem, że nastąpiła delikatna zmiana w pogodzie. Wczorajsza burza nieco odświeżyła powietrze. Znowu było gorąco, tym razem jednak można było przynajmniej swobodnie oddychać. To będzie piękny dzień, pomyślałem. Pozbierałem się szybko i korzystając z tego, że rodzice jeszcze odsypiali nockę, zabrałem auto i popędziłem po zakupy. Gdzie była Klaudia wraz z Dawidem nie wiem. Musiałem jakoś sam sobie poradzić. Na szczęście zakupy poszły mi o wiele sprawniej niż sądziłem, więc już po godzinie byłem w domu. Poukładałem zakupy na swoim miejscu i zająłem się przygotowywaniem mięsa na grilla. Miało nas być całkiem sporo, plus oczywiście rodzicie, więc czas leciał mi bardzo szybko. Oczywiście dopiero, gdy uporałem się ze wszystkim sam, w domu pojawiła się reszta rodziny. Siostra pomogła mi jeszcze z cebulą, papryką i wszystko było gotowe. Do wieczora mieliśmy jeszcze sporo czasu. Zabrałem piwo i poszedłem przygotować samego grilla. Nic nie zapowiadało nagłej zmiany pogody, więc imprezka pod altanką powinna wypalić na sto procent. Tuż po siedemnastej poszedłem się wykąpać, bo przez tą gonitwę zdążyłem się porządnie zgrzać.

Wszystko było już gotowe. Węgiel drzewny powoli nabierał temperatury. Nie wiem, czy zrobili to specjalnie, ale zjawili się wszyscy razem. Wrzuciliśmy więc część mięsa na grilla, a sami zaczęliśmy się delektować browarem i śmiać się z jakichś pierdół. Dopiero, gdy zaniosłem rodzicom jedzenie, wyciągnąłem ze sobą Dawida. Klaudia brała kąpiel, bo było słychać plusk wody. Dołączyła do nas dopiero po dwudziestej. Od razu jednak wszystkie spojrzenia, oraz cała uwaga powędrowały w jej kierunku. Chyba każdy z nas doskonale wiedział, jak zakończy się ten wieczór. Szybko upiekliśmy resztę mięsa i zjedliśmy kolację. Wraz z bratem posprzątałem szybko jednorazowe talerze, oraz sztućce.

Rodzice wreszcie zaczęli się zbierać do pracy. My znowu zostaliśmy sami w męskim gronie, ponieważ Klaudia opuściła na kilka minut temu. Byłem jednak pewien, że wkrótce do nas dołączy. Już ja ją znałem. Nie myliłem się. Gdy tylko samochód rodziców zniknął za zakrętem drogi, zjawiła się moja, a w zasadzie chyba nasza bogini.

Rozpuszczone długie, czarne włosy, oczy, oraz usta pomalowane w tym samym kolorze idealnie kontrastowały z jej ubiorem. Ubrana cała na biało, wyglądała cudownie. Bluzeczka, której guziki były rozpięte niemal do połowy, odsłaniała nieco biały stanik. Mini spódniczka, kończącą się tuż pod pośladkami, pończochy wraz z pasem, oraz szpilki. Wykonała pełny obrót, prezentując się nam w całej okazałości. Gdy podeszła do stołu, by zabrać z niego piwo, dłoń Marka od razu znalazła się na jej nodze. Szybko przesunął się z jej łydki w górę I po chwili ocierając się o wewnętrzną część uda, znalazł się między jej nogami. Widziałem, jak porusza palcami w przód i w tył, pieszcząc jej cipkę. Pochyliła się nieco, ułatwiając mu dostęp. Mógłbym się założyć, że jeśli ma na sobie majtki, to są już kompletnie przemoczone. Nie pozwoliła jednak doprowadzić się do orgazmu. Jeszcze nie teraz. Zabrała swoje piwo i odeszła z nim w kąt altanki. Wszyscy powędrowali znowu za nią wzrokiem. Oparta o barierkę w zmysłowy sposób oblizywała końcówkę szyjki butelki. Przebiegło mi przez myśl, ile to już razy w podobny sposób bawiła się moim kutasem. Od razu zacząłem twardnieć. Chciałem jej. Wszyscy jej chcieli zapewne. Siedziałem na szczycie stołu, na jedynym krześle. Reszta napaleńców rozmieściła się wcześniej na dwóch ławkach, po obu stronach stołu. Zrobiło się tam trochę ciasno, dlatego to mi przypadł zaszczyt goszczenia bogini na swoich kolanach. Wstałem więc i nie przejmując się namiotem w spodenkach, który był doskonale widoczny, złapałem jej rękę i przyciągnąłem do siebie. Odsunąłem nieco krzesło, by zrobić jej miejsce. Usiadła bokiem na moich kolanach, zakładając prawą nogę na lewą i obejmując mnie jedną ręką. Lubiłem czuć na sobie jej słodki ciężar. Nie mogłem się powstrzymać i już kilkadziesiąt sekund później to moja dłoń błądziła po jej nodze. W rewanżu poczułem jej dłoń obejmującą mojego kutasa. Wiedziałem już, że dzisiaj to ja będę pierwszym, który będzie szczytował. Rytmiczne ruchy Klaudii, oraz spojrzenia pozostałych zebranych sprawiły, że parę minut później na moich spodenkach wykwitła całkiem spora plama. Nie pozostało to oczywiście bez komentarza. Niemal wszyscy domagali się, by teraz była ich kolej. Klaudia jednak niewzruszona, odłożyła piwo na stół i wstała, pociągając mnie za sobą. Bez zbędnych ceregieli zdjęła ze mnie koszulkę. Nie opierałem się. To mogła być świetna zabawa. Nie myliłem się. Dwa oddechy później moje spodenki powędrowały w dół, a na fiucie poczułem gorący język siostry, który zlizywał ze mnie resztki spermy. Czułem się, jak gwiazda wieczoru, a tymczasem to miał być prezent urodzinowy dla Klaudii. Nie zawsze jednak prezenty bywają trafione... A może jednak?

Usiadłem znowu na krześle, zmuszony do tego poniekąd przez siostrę, która wręcz pchnęła mnie na krzesło. Sama zaś szybko wskoczyła z powrotem na moje nogi. Znowu usiadła bokiem. Jednak po wielu namowach i prośbach naszych kompanów wreszcie uległa ze śmiechem, stawiając za warunek kolejne piwo. Nie musiała prosić. Dosłownie sekundę później trzymała w dłoni kolejną schłodzoną butelkę. Zgodnie z obietnicą zmieniła pozycję na moich kolanach. Obróciła się przodem do napaleńców, spuszczając nogi , po obu stronach moich. Dłonią, którą nie trzymała piwa, zasłoniła dostęp do swojej muszelki. Wiedziałem jednak, że nie potrwa to długo. Zabrałem się więc za rozpinanie guzików jej bluzeczki. Gdy wreszcie uporałem się z ostatnim, pomogła mi i zrzuciła z siebie tą krępującą ruchy część garderoby. Oparła się o mnie. Położyłem dłonie na jej brzuszku. W chwili, gdy wsunąłem lewą dłoń pod stanik i zacząłem pieścić jej pierś, uniosła nogi i rozchylając je szeroko, oparła stopy o stół. Gdy jej króciutka mini jeszcze bardziej podwinęła się w górę, zauważyłem, że i owszem ma na sobie majtki. Były to jednak jedne z moich ulubionych... Często się z nimi zabawiałem. Część garderoby, wykonana z siateczki, o drobnych oczkach, nie była w stanie zakryć niczego. Wszyscy mogli podziwiać jej różową cipkę. Dotknąłem jej majteczek. Tak jak się spodziewałem, były całkowicie mokre. Podniosłem dłoń do ust i oblizałem palce. Smakowała jak zwykle wybornie. Pieszcząc jej pierś zauważyłem, że stanik rozpinany jest z przodu. Podobało mi się to i już po chwili uwolniłem jej duże cycki. Twarde sutki sterczały dumnie, czekając na moje palce. Doczekały się. Szczypałem je i lekko szarpałem. Zaczęła głośniej oddychać. Jako pierwsi do naszej zabawy dołączyli Robert z Piotrkiem. Oboje stanęli po naszej prawej stronie i zaczęli obmacywać piersi mojej siostry. Zrobiłem im miejsce. Sam zaś zająłem się lizaniem jej ucha. Zobaczyłem, że złapała Roberta za jaja. Oj znałem bardzo dobrze ten jej uścisk, na granicy rozkoszy i bólu. Po chwili pozostali napaleńcy, z wyjątkiem Dawida dołączyli do nas i obmacywali jej brzuch, oraz piersi. Jako pierwszy kolejny krok wykonał Artur, który powędrował dłonią między nogi naszej bogini. Widząc zaistniałą sytuację, nasz brat szybko zareagował i wślizgnął się między jej szeroko rozłożone nogi. Porozpinał jej pas do pończoch i odrzucił go na stół. Tuż obok mojej twarzy pojawił się twardy kutas Roberta, masowany zapalczywie dłonią Klaudii. Dawid uniósł nogi siostry i oparł je sobie na klacie, a następnie zdjął jej miniówkę wraz z mokrymi majtkami, po czym usiadł znowu na ławce. Przyłożył jej majtki do nosa i wąchał je zachłannie. Znowu rozłożyła szeroko nogi, wpuszczając między nie Artura. Sama zaś zaczęła ssać kutasa Robertowi i masować pałę Piotrka, który już jakiś czas temu również zsunął swoje spodenki. Słyszałem mlaskanie Artura, zlizującego soki z cipki Klaudii. Słyszałem jej przyśpieszony oddech połączony z dźwiękami cmokania. Zastanawiałem się, kto dojdzie pierwszy. Już po chwili poczułem, jak pręży swoje cudowne ciało. Znak, że usta Artura spisały się doskonale. Raptem kilkanaście sekund później masowany kutas Piotrka wypluł z siebie sporą ilość spermy, która wylądowała na jej twarzy. Poczułem, że kilka kropelek spadło również na mnie. Klaudia wypuściła na chwilę Roberta z ust i wyssała resztę spermy z kutasa Piotrka, nagradzając go dodatkowo namiętnym lizaniem jąder. Wróciła do robienia loda Robertowi, który również szybko doszedł. Widziałem, jak łapczywie przełyka jego nasienie. W końcu czekały na nią kolejne kutasy do obrobienia. Zdjęła wreszcie nogi że stołu. Uniosła się nieco i pomagając sobie dłonią wprowadziła mojego sterczącego drąga do pochwy. Oparła się o mnie i zaczęła delikatnie kręcić biodrami. Miejsce Piotrka i Roberta zajęła pozostała czwórka naszych znajomych. Zaczęli zachłannie obmacywać jej nagie ciało. Jęki Klaudii ucichły dopiero, gdy w jej ustach pojawił się kutas Szymona. Jego zabawa trwała dosłownie chwilę i usta Klaudii zalała kolejna porcja spermy. Gdy Marek zajmował swoje miejsce w kolejce do gorących ust Klaudii poczułem, że męskie dłonie łapią mnie za nogi i rozchylają je. Oboje siedzieliśmy z mocno rozłożonymi nogami. Zafascynowany widokiem, z jakim zapałem moja siostra robi kolejnego już dziś loda, dopiero po chwili poczułem język na jajach. To znowu Artur znalazł się między nogami Klaudii, tym razem jednak zabawiając się także ze mną. Klaudia czując na cipce jego oddech zaczęła mocniej kręcić biodrami, co w połączeniu z pieszczeniem jąder sprawiło, że bez ostrzeżenia spuściłem się w jej gorącej cipce. Uniosła się delikatnie, by wypuścić mnie ze swoich objęć. Wciąż jednak twardy szybko znalazłem się w ustach Artura, który chyba pobierał korepetycje u mojej siostry. Poczułem silne ssanie, zupełnie jakby to była Klaudia. Oddałem ostatnie krople spermy bez oporów. Zajęty własnymi doznaniami nie zauważyłem kiedy miejsce Marka zajął Mateusz. Podobało mi się jednak, w jak brutalny sposób wpycha swojego fiuta w jej buźkę. Trzymając ją za włosy wręcz pieprzył jej usta, gwałtownie wbijając się w nie i wychodząc, by po sekundzie znowu powtórzyć wszystko od nowa. Gdy dochodził wysunął się z ust i zalał spermą całą jej twarz. Jeszcze nie widziałem tak obfitego wytrysku. Z całej grupy pozostał tylko Artur, oraz nasz brat. Ten drugi jednak wciąż nie kwapił się do żadnych działań. Siedział tylko i wdychał zapach, jaki zostawiła na majtkach. Przyciągnąłem do nas Artura, który już wydostał się spomiędzy naszych nóg. Gdy Klaudia zsuwała jego spodenki, ja zacząłem zlizywać spermę z jej policzka. Odwróciła się do mnie i zaczęła mnie całować namiętnie. Coraz bardziej podobał mi się smak i zapach spermy. Spora część tej cudownej wydzieliny podczas naszego pocałunku przeniosła się na moją twarz. Obok nas jednak czekał nagi już Artur. Może nie był najdłuższy z nas. Na pewno jednak był najgrubszy. Jego kutas bił nas wszystkich na łeb. Zapragnąłem go. Klaudia chyba wyczuła moją zachciankę. Złapała go za jądra, a mi pozwoliła zająć się tym monstrum. Sam zainteresowany nie miał żadnych oporów. Pocałowałem końcówkę jego członka, której nie zakrywał napletek. Powoli wziąłem go do ust, zsuwając do reszty skórę. Był ogromny. Musiałem naprawdę szeroko otworzyć usta, by przyjąć jego grzyba. Wprawiłem język w ruch i trzymając go w ustach lizałem zachłannie. Po chwili jednak wypuściłem go z ust, by zaczerpnąć tchu. Złapałem go w dłoń i podnosząc go w górę obsypałem go pocałunkami, kierując się w kierunku jąder. Klaudia zwolniła mi miejsce, więc szybko wykorzystałem to i zacząłem pieścić jego worek. Gdy już się nim nacieszyłem, wróciłem znowu do penisa. Wziąłem go w usta i zacząłem ssać, z niecierpliwością czekając na wytrysk. Gdy już zaczynała mnie boleć szczęką, wreszcie się doczekałem. Poczułem jego mocne pulsowanie, a następnie wnętrze moich ust wypełniło się ciepłą i lepką spermą. Byłem zachwycony. Delektując się wspaniałym smakiem, pozwoliłem by nasienie spłynęło mi do gardła, a następnie połknąłem wszystko. Wysłałem ostatnie kropelki z jego penisa, po czym wreszcie wypuściłem go z ust.

Bogini wreszcie wstała z moich kolan. Noc była ciepła, więc zdjęła pończochy oraz szpilki. Dawid gdzieś się stracił przed momentem. Pomyślałem, że być może do ubikacji. Tymczasem Klaudia również udała się na stronę. Zeszła z altany, kucnęła i z szeroko rozchylonymi nogami wysikała się na trawę. Żałowałem, że nie wykorzystałem tego, by znowu nasikała mi do ust. Załatwiwszy swoją potrzebę wróciła do nas, a w zasadzie do mnie. Znowu na mnie usiadła, tym razem jednak kładąc stopy na moich kolanach. Na reakcję nie musieliśmy czekać długo. Miejsce między nogami mojej siostry zajął Szymon. Kucnął i zaczął lizać jej łono. Nie tylko Klaudia i on czerpali z tego przyjemność. Mi również podobała się świadomość, że oprócz jej soków zlizuje także moją spermę. Nie trwało to jednak długo. Oderwał usta od cipki, wstał i na lekko ugiętych nogach, włożył kutasa w jej pusię. Opierając dłonie na moich ramionach zaczął ją popychać. Oddech Klaudii od razu przyśpieszył. Wbijał się w nią całą swoją długością, stopniowo zwiększając tępo i siłę pchnięć. Po dosyć długim czasie zwolnił nieco, chyba tylko po to, by pozwolić mi złapać ją za uda, żeby się ze mnie nie ześlizgnęła. Znowu przyśpieszył, doprowadzając ją szybko do orgazmu. Jego wcześniejszy falstart musiał być wypadkiem przy pracy. Po kilku kolejnych minutach, gdy już myślałem, że nigdy nie skończy wreszcie docisł ją mocniej kilka ostatnich razy. Wiedziałem wtedy, że spuścił się w jej wnętrzu. Czekając na kolejnego chętnego przeciągnąłem palcami po mokrej cipce siostry i oblizałem je. Kolejnym, który znalazł się między nogami Klaudii był Robert. Wszedł w nią równie szybko i gwałtownie, jak jego poprzednik. Posuwał ją jednak jeszcze mocniej. Jęczała z rozkoszy. Złapałem ją za cycki i mocno szczypałem sutki. Drugi z napaleńców również skończył głęboko w jej pochwie. Mimo iż byliśmy na dworze Klaudia była już mocno spocona. Podobało mi się to bardzo. Jej ciało robiło się przyjemnie wilgotne i śliskie. Następny w kolejce Piotrek wykazał się z kolei łagodnością. Jego pchnięcia były wolne, ale w zamian głębokie. Klaudia jednak nie protestowała. Wręcz przeciwnie wypychała w jego kierunku biodra, jakby chciała go jeszcze głębiej. Jęczała głośno. Zdążył się wyślizgnąć z jej cipki i spuścił się na jej brzuch i wzgórek łonowy. Wykorzystałem okazję i szybko rozsmarowałem spermę po całym jej brzuchu i cyckach. Wreszcie opuściła nogi na ziemię i wstała. Jednak tylko na chwilę. Obróciła się przodem do mnie i znów usiadła na moich nogach, wypinając mocno swoją wielką dupę. Wreszcie dołączył znowu do nas Dawid. Jako pierwszy w tej pozycji wykorzystał ją jednak Marek. Dyszała mi do ucha, a jej cycki obijały się o moją klatę, w rytm pchnięć Marka. Wiedziałem, że jeśli nie dokona tego Marek, to już któryś z następnych doprowadzi Klaudię do kolejnego już dziś orgazmu. Podeszli do niej we dwójkę. Artur, wraz z Mateuszem. Drugi z nich nachylił się i szepnął jej coś do ucha. Nie dosłyszałem, bo nagle zrobiło się dosyć gwarno. Klaudia jednak od razu się zgodziła. Wstała z moich kolan i wyszła z altanki. Z zaciekawieniem patrzyłem na to, co się wydarzy. Uklękła. Wiedziałem już, co się wydarzy. Chwilę później po obu jej stronach zjawili się dwaj zboczeńcy. Strumień moczu z pały Artura wylądował na jej twarzy. Po chwili dołączył do niego Mateusz. Piwo jest moczopędne, więc chwilę to trwało, zanim opróżnili swoje pęcherze. Klaudia zdecydowanie czekała na więcej. Zachwycony postanowiłem również sobie ulżyć, gdyż już od dłuższej chwili także odczuwałem potrzebę. Gdy tylko podszedłem do niej, od razu otworzyła usta. Bez namysłu schowałem chuja w jej buzi. Przez dosyć długi czas nie potrafiłem tego zrobić. W końcu jednak stało się. Widziałem, że stara się połknąć jak najwięcej. Grzeczna dziewczynka... Resztę swojego pęcherza opróżniłem jednak na jej twarz. Gdy kończyłem pozostała grupa, z Dawidem na czele również zabierała się do załatwienia swoich potrzeb. Wróciłem na swoje krzesło i czekałem, aż znowu usiądzie na moich nogach. Kilka chwil później wreszcie dołączyła do mnie. Odgarnęła kompletnie mokre włosy z twarzy i zaczęła mnie całować. Z rozkoszą oddałem jej pocałunki. Z niemal całkowitego zatracenia wyrwał mnie dźwięk soczystego klapsa. Gdy otwierałem oczy usłyszałem ten dźwięk po raz drugi. Jak się okazało, wypięte dupsko mojej siostry sprawiło, że Mateusz wraz z Arturem nabrali ochoty, by nieco przetrzepać jej to duże siedzenie. Klaudia zaś każdego klapsa witała radosnym piskiem. Nawet, gdy Mateusz wbił się w jej cipkę nie przestali okładać dupy mojej siostry. Jej obsikane, mokre włosy zakryły mi twarz. Znowu robiłem się twardy. Wiedziałem jednak, że muszę poczekać na swoją kolej. Gdy wreszcie Mateusz skończył ją pieprzyć, stanął obok, pozwalając jej wyssać ostatnie kropelki spermy z jego fiuta. Cipkę Klaudii zaczął w tym samym czasie penetrować Artur. Jego gruba, masywna pała sprawiła, że siostra zamieniła się w prawdziwą gwiazdę porno. Głośne jęki, połączone z ciężkim dyszeniem zawstydziłyby nie jedną aktorkę filmów dla dorosłych. Doszła dysząc i jęcząc mi wprost do ucha. Chwilę później skończył także ostatni z naszych znajomych. Z kręgu niezaspokojonych pozostał tylko Dawid. Widziałem jednak, że i on był już gotowy do działania. Jego wielka pała sterczała dumnie. Podszedł do nas, złapał Klaudię za biodra i pociągnął ją nieco w dół moich nóg. Podniósł że stołu jakiś olejek i wylał nieco na fiuta, rozprowadzając płyn po całym członku. Pochylił się, zginając jednocześnie nogi w kolanach. Naparł na nią i po chwilowym oporze wdarł się w nią. Dopiero, gdy ugryzła mnie w bark zauważyłem, że kutas Dawida wbija się coraz głębiej w jej odbyt. Zatrzymał się, wysunął całkowicie i znowu zagłębił się w jej dupie. Złapałem ją za pośladki i rozchyliłem je na bok, maksymalnie ułatwiając mu dostęp. Pchnął mocniej. Wszedł niemal cały. Znowu wysunął się cały. Za trzecim razem wpuściła go już bez oporu. Wszedł do końca. Gdy wysuwał się kolejny raz wreszcie uwolniła mój bark z objęć swoich zębów. Dawid przez chwilę zmienił taktykę. Zaczął drażnić jej zwieracze, wysuwając się z niej całkowicie i po krótkiej chwili znowu wchodząc końcówką swojego penisa w jej dupsko. Kilkanaście takich samych powtórzeń i nagle znowu wbił się cały. Krzyknęła. Zaczął przyśpieszać, zagłębiając się cały. Jej pojedyńczy wrzask przerodził się w ciągły, nieprzerwany krzyk. Jego ruchy stawały się coraz mocniejsze i szybsze. Chciałem być na jego miejscu, wiedziałem, że będę. Jednak wszystko w swoim czasie. Nie wiem, jak to zrobił, ale wytrzymał prawie kwadrans ostrego pieprzenia jej tyłka. W końcu jednak dał za wygraną. Gdy tylko zaspokojony wysunął z niej fiuta, powiedziałem, żeby zeszła z moich nóg i uklękła na podłodze altany. Posłuchała bez sprzeciwu, wypinając się rozkosznie. Cipkę zostawiłem sobie na deser. Teraz jednak szybko przywarłem ustami do jej dupki. Wsunąłem w nią język, korzystając z wciąż rozluźnionych zwieraczy. Zacząłem ją ssać. Sperma brata wyssana z jej tyłka smakowała, jak najlepsza ambrozja. Gdy skończyłem z jej odbytem, skierowałem się w kierunku cipki. Również tam czekała na mnie spora dawka przyjemności...

Nasza orgia powoli dobiegała końca. Nasi znajomi powoli zbierali się do wyjścia. Zaspokojona i wykończona Klaudia wciąż naga leżała na stole, z szeroko rozłożonymi nogami. Gdy tylko zostaliśmy sami zaniosłem naszą kochaną siostrę do domu, do łazienki. Dawid w tym czasie zajął się sprzątaniem. Pomogłem jej się umyć, nie zapominając o żadnej części jej ciała. Szczególną uwagą zaś obdarzyłem jej dwie seksowne dziurki, tak brutalnie dzisiaj wykorzystane.

Tak zakończył się dzień, który miał wiele zmienić w naszym życiu, ale który również został przez nas zapamiętany chyba na zawsze...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Adam Wielicki

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach