Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Randka z portalu erotycznego

Miałem 24 lata, napisałem na portalu erotycznym do starszej dziewczyny, po wymienianie kilku wiadomości spotkaliśmy się. Pierwsze spotkanie było całkowicie zapoznawcze i całkiem fajnie się gadało. Na kolejnym przyszła już do mnie do mieszkania, ponownie rozmawialiśmy o ogólnych sprawach, kiedy ostatnio uprawialiśmy seks i takich tam. Żaneta, miała rok temu wyjść za mąż jednak coś się nie udało i od tamtej pory nie uprawiała seksu i byłem jej pierwszym od czasu nieudanego wesela. Leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy, dotykałem jej piersi. Widziałem, że była bardzo podekscytowana, ja miałem trochę obawy czy zadowolę odpowiednio starszą od siebie kobietę. Z błyskiem w oku przerwała rozmowy i powiedziała:

-Dobra chodź tu! - po czym zaczęła dobierać się do moich spodni i wzięła do ust mojego penisa. Chyba jej tego brakowało, bo była bardzo zaangażowana. Poinstruowałem ją nieco, żeby odnaleźć najlepsze tempo. Szarpnąłem ją za włosy i odchyliłem głowę do tyłu i pocałowałem ją łapczywie, powiedziałem, żeby zaczęła się rozbierać i trochę jej w tym pomogłem. Miała naprawdę duże i jędrne piersi, w życiu nie widziałem tak ładnych cycków, więc położyłem ją na plecach i zacząłem ssać sutki, całować i ugniatać piersi. Nie lubiła gryzienia, ale mocne ssanie sutków sprawiało, że jej oddech stawał się cięży. To samo działo się, gdy ustami wędrowałem coraz niżej. Przejechałem językiem przez sam środek jej waginy, smakowałą całkiem przyjemnie. Ssałem jej wargi sromowe i starałem się językiem pobudzać jej łechtaczkę. Dwie wilgotne powierzchnie przyjemnie i bez oporu się o siebie ocierały. Była zachwycona, gdy zacząłem lizać jej cipkę i wysysać z niej soki. Śmiała się, że wkładam w to bardzo dużo serca. Robiłem jej dobrze jakiś czas, po czym uznałem, że nie tylko serce powinienem w nią włożyć. Zapytałem, czy chce prezerwatywę, ale odmówiła więc pojeździłem główką penisa wokół jej warg sromowych i w nią gwałtownie wszedłem po same jądra, żeby usłyszeć to przyjemne pierwsze jękniecie. Była tak mokra, że mój penis swobodnie się w niej poruszał, ciężko powiedzieć jak bardzo ciasna była. Podczas energicznego rozpychania jej cipki sprawdzałem na ile mogę sobie pozwolić. Klaps w tyłek, lekkie uderzenie w twarz i podduszenie- wszystko to spotkało się z ciepłym przyjęciem- dosłownie, czułem, że jej cieplutkie soczki spływają mi po jądrach, a jej po pośladkach. Podczas stosunku zmieniałem często tempo. Raz szybkie i krótkie ruchy żeby nagle przejść w  wolne i długie, a następnie jakby z zaskoczenia, gwałtowne wepchnięcie penisa po same jądra. Bosko jęczała i zbliżał się czarny scenariusz. Powiedziałem jej, że chyba nie dam rady doprowadzić jej do orgazmu, bo jestem coraz bliżej. Znów błysk w oku i powiedziała żebym się nią nie przejmował i śmiało dochodził. Zapytałem, gdzie mogę wystrzelić, lecz jej było to obojętne. Wybrałem jej buźkę, ponieważ miała tzw. baby face i wyglądała bardzo młodo. Zgodziła się więc wyjąłem z niej twardego, mokrego od soczków i rozgrzanego kutasa. Kolanami klęknąłem na wysokości jej szyi. Czułem jak zapach jej waginy unosi się w pokoju, niezwykle przyjemny był to zapach. Przybliżyłem do jej twarzy penisa i powiedziałem, że jest cały jej i może się nim jeszcze trochę pobawić. Najpierw lizała główkę, a potem włożyła go do swoich ust. Zamknęła oczy i brała go do połowy i obserwowałem, że co jakiś czas próbuje brać go głębiej. Było mi przyjemnie, doświadczona dziewczyna, której o nic nie muszę się prosić, bo wie co ma robić i robi to świetnie. Mój penis raz po raz, zatapiał się w jej ciepłych ustach i wyłaniał się mokry od śliny. Nie wiem jak bardzo przyjemność, którą odczuwałem przekładała się na sztywność mojego przyrodzenia, ale Żaneta otworzyła w końcu oczy, wyjęła go z ust i patrząc mi prosto w oczy zaczęła błądzić językiem po moich jądrach, które przesuwały się w mosznie jak gdyby uciekały przed rozkosznym ciepłem jej języka. Co jakiś czas zasysała je delikatnie do ust. Tak delikatnie jakby oddawała specjalny szacunek delikatnym narządom. Ręką przytrzymywała sobie trzonek, lekko go masując, a ja przestawiłem się nieco biodrami, żeby było jej wygodnie ssać i lizać moje jajka. Odchyliłem głowę do tyłu, bo było mi okropnie dobrze. Bardzo lubię pieszczoty jąder i czułem jakie intencje za tym stoją i co ona chce od moich jąder. Zaczęła mruczeć i palcami bawić się moją fioletową i nabrzmiałą główką po której spływał już preejakulat, wciąż lizała moje klejnoty. Spojrzałem na nią i powiedziałem, że zaraz dojdę. Znów błysk w oku i szeroki uśmiech. Odchyliła głowę i zaczęła mi energicznie trzepać. Pochyliłem się nad nią, zamknąłem oczy i oparłem się o ścianę.

Zaczęło się. Zacząłem ciężko jęczeć, pierwsza stróżka spermy uderzyła w nią tak mocno, że aż ją usłyszałem i poczułem, że jej głowa się porusza, zwolniła też z trzepaniem. Teraz czułem jakby jej dłoń zgrała się z moim kutasem i podczas skurczu, prowadziła i "wyciskała" nasienie, z porządnie wylizanych jąder, przez penisa aż na swoją twarz. Robiła to tak dobrze, że straciłem połączenie ze światem i zatraciłem się w rozkoszy. Nie mam pojęcia ile skurczy miałemm, czułem jedynie że zapach mojego nasienia relaksuje mnie jeszcze bardziej. Czułem, że moje jęki i skurcze stają się coraz mniej intensywne, a penis zaczyna wiotczeć. Jednak nadal byłem oparty o ścianę i oddychałem ciężko i nie miałem nawet siły, żeby na nią spojrzeć. Po jakichś 20 sekundach ciszy wyprostowałem się i na nią spojrzałem...

Często trudno jest powiedzieć czego kobieta potrzebuje w swoim życiu, ale ta zdecydowanie wtedy potrzebowała mojego wytrysku na twarz. Miała zamknięte oczka i uśmiech od ucha do ucha. Od lewego kącika ust, aż do włosów, ze sporą kałużą w oczodole, rozciągał się ślad mojej gęstej i białej spermy. Wyglądała jak gwiazda porno i miałem ochotę zrobić jej zdjęcie, ale wydusiłem z siebie tylko "wow..." Zaczęła się serdecznie śmiać i powiedziała, że uroczo jęczałem, bo czuła się jakby nad nią siedział co najmniej niedźwiedź. Poprosiła o papier, żeby mogła się wytrzeć, więc sięgnąłem po rolkę ręcznika papierowego i wtedy pochwaliła mnie, że dużo tego w sobie miałem i się nie spodziewała. Wtedy najbardziej odczułem to, że jest starsza i bardziej doświadczona, ale niezwykle mi to schlebiło. Podałem jej ręcznik i odpowiedziałem, że to tylko i wyłącznie jej zasługa. Jednak jak to z kobietami bywa, w żartach skrzyczała mnie, że spuściłem się jej na włosy. Odparłem jej, że to ona celowała. Śmiała się, a potem, gdy się już wytarła dałem jej buziaka i się do siebie przytuliliśmy. Przeprosiłem, że nie doprowadziłem jej do orgazmu, ale jej to zupełnie nie przeszkadzało, bo dostała to czego chciała. Długo leżeliśmy i rozmawialiśmy, aż w końcu musiała się zbierać. Spotykaliśmy się jeszcze kilka razy. Za każdym razem chciała, żebym końćzył jej na buzi, ale celowała już tak, żeby nie zachlapać więcej włosów :)




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Paweł

Jest to historia autentyczna- zapraszam do komentowania :)


Komentarze

Fajne 4/04/2022 Odpowiedz

Bardzo fajne,przyjemne opoeiadanie.no mi stanął☺


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach