Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Tabu, Gosia, terapia II

-Będziesz mógł zrobić ze mną wszystko co tylko chcesz, nawet rzeczy o których jeszcze nie wiesz. Mamy czas nie śpiesz się.

Była jakaś 16.00, lipiec jeszcze bardzo jasno, widzę ją całą, widzę, że jest bardzo piękna, bardzo kobieca i zmysłowa. Całujemy się, ona rozbiera mnie do naga, miałem naprawdę dobre ciało.

Ale chcę być szczery:

-Ja jeszcze nigdy nie...

-Wiem, wiem, ja też jeszcze nigdy, nie wiem czemu to robię, pokażę Ci co lubię i jak chcę byś to robił, będziesz dziś moim (nie pamiętam jak mnie nazwała), widziałeś już na przykład w filmach czy w gazetkach, prawda? Jak Ci się podoba?

-Lubię patrzeć jak kobieta jest na górze.

Zaczęła mnie całować w usta, objęła mnie, ja nie mogłem przestać pieścić jej piersi, położyła się na mnie i sięgnęła do tyłu, złapała mojego kutasa, popatrzyła na mnie i sama wsunęła go w siebie. Myślałem, że zwariuję, była tak ciepła i śliska w środku, leżała na mnie i nie ruszała się, a ja czułem się jakbym ją rżnął z całej siły.

-I jak?

-Ciociu, ja muszę przyznać, że ja ciągle nie wierzę, że to się dzieje, obudzę się zaraz z pewnością.- wydukałem, starając się nie trysnąć od razu.

-Połóż mi dłonie na tyłku i przyciśnij mocno moje ciało do siebie. - tyłek miała spory, ale bardzo jędrny, złapałem ją mocno i przylgnąłem do niej, czułem na sobie jej ciężar, była tak prawdziwa i tak zmysłowa jak tylko można być, patrzyła na mnie, z uśmiechem na twarzy, a w pewnym momencie zaczęła poruszać biodrami, poczułem jak jej mięśnie obejmują mojego małego i jak zaczynają go drażnić, jęknąłem tylko, patrzyliśmy na siebie.

-Pamiętaj, możesz wszystko.- mówiąc to nadziała się samą na mnie mocniej, zacząłem głębiej oddychać by kontrolować zbliżający się po jej kilku ruchach wytrysk.

-Nie hamuj się. Pocałuj mnie. - dreszcze orgazmu przeszły przez moje ciało i pierwszy ładunek mojej spermy wypełnił cipkę cioci Gosi. Zaletą nastolatka jest to, że nawet nie musi odpoczywać.

Ciągle sztywny nie przestałem jej posuwać, na co ona zareagowała z uznaniem:

-Mmm ciekawe czym mnie jeszcze zaskoczysz.

Poczułem się pewniej, pewniej- nie mogłem przestać.

-Lubię też patrzeć, jak pani siedzi na panu i tak się kochają.

-Kochają...?- zgięła kolana i usiadła na mnie, zrobiła duże oczy i dodała- Chyba urosłeś...- nie było w tym nic prześmiewczego, jej uśmiech na twarzy był wynikiem radości, podobało jej się, nerwy debiutanta zaczęły puszczać.- Czemu w ten sposób Ci się podoba?

-Bo widzę, mogę dotykać, a to co widzę jest...cudowne. Nie mam zbyt wiele do porównania, ale te piersi i brzuch... ciociu... Chociaż to może mieć też zły efekt, bo jak widzę takie cuda to mój fiut reaguje, a on chce reagować w jeden sposób.- tu chwyciłem ją za biodra.

-Widziałeś to na filmach? - przymrużyła oczy- Lubię tak, lubię jak we mnie kończysz, lubię to czuć.

-Co wtedy ciocia czuje?

-Jak rośniesz, pulsujesz i kiedy się spuszczasz to ciepło jest bardzo przyjemne.

-Lubię jak ciocia mówi, lubię słuchać tego i robić tak.

-Yhy, grzeczny z Ciebie uczeń, co jeszcze lubisz?-

-Lubię się całować, całuje Ciocia tak, że czuję się jedynym człowiekiem na świecie. Lubię wszystko. Cioci piersi, te pośladki, idealne uda, jeśli to dopiero początek, to nie wiem czy nie zwariuję.

-Początek początku. Pokażę ci za chwilę kilka miłych rzeczy na temat całowania, jestem pewna, że ci się spodoba, ale teraz- zaczęła robić przerwy między wyrazami, żeby łapać coraz głębsze oddechy- rób dokładnie to co robisz, nie.. prze...stawaj. Nic nie robiłem, leżałem, miałem wzwód, trzymałem ją za tyłek, a ona mnie ujeżdżała, coraz bardziej intensywnie, wydawało mi się, że jej pochwa zaciska się na mnie mocniej za każdym jej ruchem, po czym zaczęła dość głośno mruczeć, zrobiła dwa mocne ruchy tak, że aż poczułem jej dno. Opadła na mnie i leżała przez chwilę bezwolna, rozluźniona, a jej pochwa wciąż się zaciskała na mnie, chciałem się ruszyć i wyjść z niej, ale syknęła tylko:

-Stój!- i zaczęła znowu głośniej oddychać, a ja wsunąłem się w nią najgłębiej jak tylko mogłem, wtuliła się we mnie zaczęła całować i zaciskać i rozluźniać cipkę, znowu czułem, że dochodzę, zamknąłem oczy i wsunąłem jej kciuk do ust, a z mojej pałki poleciały krople, Gosia pokiwała głową, uniosła pupę, gdy mój fiut wysunął się z niej, była nad moim podbrzuszem, a moja sperma i jej soki wypłynęły na mnie ciepłe- to pamiętam jak film.

-Słyszałam, że lubisz...

-Ciociu, postaw się w mojej sytuacji, czego ja tu mogę nie lubić, co? Coś przychodzi cioci do głowy? Moi koledzy takie rzeczy mogą spróbować obejrzeć na video i to z jakąś niemiecką zdzirą, a ja robię to, albo mi się śni, z piękną, namiętną i mądrą kobietą.

-No masz trochę racji. Ty nie jesteś w stanie postawić się w mojej, nie masz pojęcia co czuję, ale fakt chłopcy w twoim wieku częściej marzą o dojrzałej kobiecie w sypialni, niż taka niemal czterdziestka jak ja o młodziaku, choć przyznam, że ty to takie liceum cieleśnie, nie?

-No alko na imprezy kupuję bez problemu.

-Podobasz mi się wiesz, tak jako facet, to może chore ale fajny jesteś.

-Ciociu, jak ja ciocię zobaczyłem w tej łazience nagą, to najpierw zdurniałem, a potem mój kutas niemal sam wskoczył mi do ręki.

-Często to robisz?

-Sam sobie? Bardzo często, kiedyś oglądałem film i to nie erotyk i zwaliłem sobie sześć razy pod rząd bez przerwy, dwa ostatnie razy skończyły się smutną kropelką wody.

-Ale mały dawał radę? Co to za film?

-Blue velvet.

-Co ci się we mnie podoba najbardziej? Potem ja ci powiem co lubię u ciebie?

-Ciało, chodzi cioci o ciało?

-Tak czego lubisz dotykać, na co patrzeć, co jest ładne, co gorące?

-Cała ciocia jest gorąca, wiem, wiem, to brzmi jakbym chciał się podlizać, ale twarz, twarz Cioci ma wyraz, taką zadziorność, lubię to u kobiet szczególnie, biust, to moja reakcja mówi chyba sama za siebie, zwłaszcza ta obwódka tutaj, idealne koło i to nie małe...

-Biust? Tak mówicie?

-No nie, my mówmy zderzaki, melony, ale nie chcę wyjść na smarkacza, a słowo biust lubię, jest takie kobiece, cycki może mieć dziewczyna, a kobiety mają biust, ja w ogóle lubię te słowa, lubię je mówić

-To mów dalej. Podoba mi się, ładne i dojrzałe. (Dużo zawsze czytałem.)

-Nie zwróciłem na początku uwagi na tyłek, ale jak go dotknąłem to- jeszcze muszę go zbadać...

-Będziesz miał szansę.

-Lubię cioci uda, lubię usta i...

-i?

-Ją lubię...

-Kogo? Tam? To jak tę część nazywacie?

-Zazwyczaj pizda, bo to tak wygląda na filmach, ale pipka, dziura...

-Eee, na moją mów cipka, dziurka, byle nie cipa- nie lubię tego słowa

ona tylko mówiła, a mi już krew napływała do penisa.

-Jest cudowna. Chcę ją poczuć na ustach widziałem to kiedyś na wycieczce i od samego patrzenia, stwardniałem.

-Coraz bardziej mi się podobasz...- położyła się na plecach i rozciągnęła ciało, było bardziej smukłe niż przed chwilą- pokazała ruchem głowy kierunek w którym mam się udać, rozchyliła nogi, a ja zacząłem całować jej brzuch, uda i powąchałem ją i oszołomiony zacząłem pieścić jej cipkę ustami, po chwili usłyszałem ciocię:

-To miłe co robisz, ale to nie do końca to miejsce.

Ja zabrałem się do wylizywania jej cipki dosłownie, czyli samej dziurki, a ona pokazała środkowym palcem miejsce właściwe- nie miałem pojęcia, że to tam jest, mała wypustka, którą musnąłem, a zaczęła reagować jak szalona, jakby chciała sama trafić na język lub usta, ciocia Gosia zrobiła tylko „mmmmm” i położyła się wygodnie, mówiła tylko czasami:

„teraz zwolnij/ samym językiem/ pocałuj ją/ obejmij ustami”

robiłem wszystko co mówiła, a ona mruczała coraz głośniej, mruczenie przeszło w jęki tak głośne czasami, że aż trochę się bałem.

Po jakimś czasie przycisnęła moją głowę do swojego krocza, a ja lizałem ją po łechtaczce dość mocno samym czubkiem języka, lub brałem do ust, bo urosła tak bardzo, ciocia wyjęczała:

-Połóż mi dłonie na cyckach i ściśnij sutki, mocno proszę.

Moje dłonie powędrowały w górę na jej bujny biust, a palcami chwyciłem jej sutki i ściskałem je coraz bardziej, wydawało mi się, że już jest bardzo mocno, a ona prosiła

-Mocniej, jeszcze mocniej.

To taki moment jak film, bałem się że mocniej już nie można, ale zacisnąłem niemal z całej siły, a Gosia, aż zawyła i to z rozkoszy, bo uniosła biodra i zaczęła drżeć w niekontrolowany sposób, ja nie tylko zacisnąłem palce ale jeszcze przekręciłem lekko jej sutki w lewo i prawo, a ona zakryła twarz poduszką i jęczała, wyła i wiła się, po czym opadła tyłkiem na pościel i mocno odepchnęła moją głowę od swojej łechtaczki. Też padłem, nie widziałem takiej ekstazy na żadnym pornosie, byłem tak podjarany, że jak zobaczyłem, że leży na boku, wbiłem się w nią twardym kutasem od tyłu, od razu mocno i głęboko.

-Ja pierdolę!- powiedziała tylko, a po chwili dodała- Nie, poczekaj chwilę, proszę. Jak mi wykręciłeś sutki to odleciałam kompletnie, jeszcze ta minetka...

Przytuliłem ją, oddychała głęboko, uniosła się, miała szklane oczy, była nieobecna, kręciła jakby z niedowierzaniem głową.

-To było... Nie wiem jak to powiedzieć, zaangażowane pieszczoty, debiutanta, uuu- i pocałowała mnie krótko ale namiętnie.

-Chcę od tyłu.- wypaliłem.- Zaraz.

-Tak lubię.

-Mnie też się spodoba, będę miał dostęp dłońmi do cycków i reszty.

-Wypnę się, będzie Ci łatwiej wejść, i zrób mnie na szybko, muszę odpocząć.

Wypięła się, a ja zrobiłem sobie dobrze jej dziurką, szybko, bo byłem podpalony po lizanku jak diabli.

-15 minut drzemki, ok?

-Ok, budzę Cię 27 po drugiej.- Patrzyłem sobie na nią nagą, spać nie mogłem, napiłem się wody i patrzyłem dalej, sprawdziłem czas i zacząłem ją całować po plecach, w dół po pośladkach, przebudziła się.

-Samowola? Chodź tutaj.- położyła się na boku- Moja cipka musi jeszcze trochę odpocząć, przetrzesz mnie jeszcze, ale ...-wzięła olejek koksowy, do masażu – To ci się spodoba. Połóż się na brzuchu.

-Czekaj.- przerywa terapeutka, trochę się gubię, muszę Ci wierzyć, a Ty opowiadasz ładnie jakbyś pisał i zdumiewająco dokładnie.

-Przypominam sobie to bardzo często, jest we mnie jak film na twardym dysku, a co do wiary to mam wciąż maile od  Gosi...

-Mogę zobaczyć?

-Proszę.- czyta dwa, może trzy. -Muszę wyjść zapalić. Idziesz ze mną?

-Nie palę, ale pójdę...

Wracamy po chwili, a ona mówi:

-Miałeś wtedy szesnaście lat, tak?- kiwam głową. -Nie wiem czy jesteś szczęściarzem, czy Cię skrzywdziła i stąd to co teraz dzieje się u Ciebie, ale aż boję się co będzie dalej.

-Mogę kawy?

Podchodzi do ekspresu i mówi:

-Pewnie espresso?

-Ristretto.

-No tak... Mów

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasz Tomasz

Tabu skonsumowane z Ciocią


Komentarze

soul5/04/2022 Odpowiedz

dawaj dalej meega się czyta


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach