Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





[Oparte na faktach] Pamietnik Ariany: Konsola

Pamiętasz ten piątkowy zimowy wieczór, w którym tak ostro mnie zerżnąłeś? Chciałam  go spokojnie spędzić przy butelce wina delektując się przygodami Kratosa w grze God of War z 2018 roku. Patrzyłam z fascynacją na umięśnione ciało tego potężnego Spartiaty. Jest w nim coś niezwykle perwersyjnego. Zresztą, dobrze wiesz, że lubię tę postać aż do tego stopnia, że napisałam opowiadanie erotyczne na jego temat zatytułowane Bóg Wojny: Lewiatan – topór rozkoszy.

Gdybym tylko wiedziała, że wpadniesz i zerżniesz moją ciasną cipkę, lepiej bym się przygotowała. Zarzuciłabym coś bardziej seksi. A tak zastałeś mnie leżącą na brzuchu na łóżku przed telewizorem. Trzymając kontroler, wpatrywałam się w  ekran, pochłonięta wydarzeniami ze świata gry. Miałam na sobie jedynie bawełniane białe majteczki ciasno opinające mój tyłeczek i długą czerwoną podkoszulkę. Byłam taka zwykła. Bez pończoch, koronki, stanika, makijażu. Dobrze, że chociaż pięknie pachniałam. Praktycznie codziennie testowałam próbki perfum. Dziś akurat padło na La Nuit Trésor à la Folie od Lancôme. Kompozycja idealnie oddająca pożądanie, w którym zatracają się kochankowie. Piękny drzewno-kwiatowo-orientalny zapach, którego sekret stanowi Róża z Damaszku otulona zmysłowymi nutami piwonii i jaśminu.

Obok łóżka stała już w połowie pusta butelka czerwonego pół słodkiego wina. W głowie przyjemnie szumiało. Na uszach miałam słuchawki, więc nawet nie słyszałam, jak wszedłeś do mieszkania. Podczas ciemnego ekranu ładowania zauważyłam, jak twoja sylwetka odbija się w telewizorze. Opierałeś się o futrynę drzwi, delektując się widokiem mojego młodego ciała. Mogłabym przysiąc, że na twojej zazwyczaj poważnej twarzy malował się uśmiech. Jak zawsze byłeś elegancko ubrany.

Poruszyłam zalotnie biodrami. Gra się załadowała i straciłam cię z oczu. Przyszedł mi do głowy szalony pomysł. Włączyłam menu i zmieniłam poziom z trudnego na łatwy. Szybko zeskoczyłam z łóżka, przeceniając swój obecny stan, zachwiałam się, ale udało mi się utrzymać równowagę. Ściągnęłam majteczki i rzuciłam je prosto w ciebie. Złapałeś. Przybliżyłeś do twarzy, wciągnąłeś powietrze. Ten widok jak lubieżnie pochłaniasz mój intymny zapach, sprawił, że moja ciasna szparka zaczęła puszczać soczki. Podniosłam podkoszulkę, ukazując moje wygolone łono i płaski brzuch. Kątem oka dostrzegłam wybulenie na twoich spodniach. Zacząłeś coś mówić. Jednak twój głos zagłuszała muzyka z gry. Pokazałam na bezprzewodowe nauszne słuchawki i pokręciłam głową. Złapałam za butelkę i bezceremonialnie pociągnęłam prosto z gwinta kilka łyków wina. Zrzuciłam z siebie podkoszulkę.

Chichocząc, naga wskoczyłam na łoże. Ułożyłam się na jego skraju, dotykając stopami podłogi. Od pasa w górę opierałam się na miękkiej satynowej pościeli. Wypięłam dupcię. Miałeś teraz idealny widok na moją ciasną cipkę.

Wyszłam z menu gry. Po chwili znów pojawił się ekran ładowania. W odbiciu na telewizorze zauważyłam, jak w pospiechu rozbierasz się do naga. Twój kutas stał na baczność. Widać moja nastoletnia frywolność bardzo ci odpowiadała. Jestem bardzo zboczona i szalona. Akceptowałeś mnie w pełni z wszystkimi zaletami i wadami. Szkoda, że nie możemy być już razem.

Poruszyłam zachęcająco tyłeczkiem. Potężny Kratos szykował się do walki ze smokiem. Skupiłam się na rozgrywce. Dobrze, że miałam ustawiony poziom łatwy. Już po chwili poczułam, jak twoje dłonie rozchylają moje pośladki. Języczek zaczął wylizywać rowek. Zatrzymał się przy odbycie. Znałeś moje strefy erogenne jak nikt inny. Zataczałeś koła. Wkładałeś język do oporu. Wypięłam maksymalnie dupcię. Tak przyjemnej rozgrywki jeszcze nie miałam, a to był dopiero początek naszej zabawy. Smok próbował olbrzymią łapą zabić mojego umięśnionego wojownika, stawiałam dzielnie opór tak jak mój odbyt, w który zacząłeś wkładać swojego kutasa. Dziurka była ciasna, bardzo ciasna. Syknęłam z bólu. Kilka pierwszych ruchów zawsze wiązało się z dyskomfortem. Byłam jednak do tego przyzwyczajona, każde kolejne pchnięcie sprawiało mi coraz większą przyjemność. Czułam, jak męskie ciepłe ciało odbija się od moich pośladków, sprawiając mi rozkosz.

Nie przerywałam rozgrywki, nawet dobrze mi szło, biorąc pod uwagę to, że byłam wtedy ostro rznięta. Po chwili przerwałeś. Syknęłam niezadowolona. Zignorowałeś, moje humorki. Zacząłeś zlizywać soczki z moich ud i cipki. Nie powiem, podobało mi się to. Po chwili jednak przestałeś.

Mój potężny wojownik wygrał pierwsze starcie ze smokiem. Zaniepokoiłam się, ponieważ nie czułam cię przy moim rozpalonym ciele, czyżbym ci się znudziła? Na szczęście moje obawy okazały się płonne. Poczułam dotyk twoich rąk na moich pośladkach. Najpierw je pogładziłeś, a potem dałeś solidnego klapsa. Na konsoli wyskoczył mi komunikat o podłączeniu kontrolera Playstation Move, jego duża biała końcówka zaczęła świecić na niebiesko. Zanim zorientowałam się, co zamierzasz zrobić, to poczułam, jak wpychasz mi go w dupcię aż do samego końca. Musiało to interesująco wyglądać jak z mojego tyłka wystaje świecąca kulka. Mruknęłam zadowolona. Sprawiło mi to nadspodziewaną rozkosz. Nawet nie podejrzewałam, że mogę w ten sposób wykorzystać ten gadżet.

Move przyjemnie wypełniał mój odbyt. Złapałeś mnie za włosy, pociągnąłeś. Ja twardo dalej grałam. Wtargnąłeś do mojej mokrej cipki. Była gotowa, czekała na twojego twardego kutasa. Opatuliła go ciasno niczym aksamitny kokon. Zacząłeś mnie pieprzyć. Niesamowita rozkosz rozlewała się po moim ciele. Zaczęłam jęczeć. Wypinałam dupcie, tak byś wchodził we mnie jeszcze głębiej. Podniecenie we mnie narastało, odrzuciłam kontroler na bok i zaczęłam krzyczeć z rozkoszy. Ściągnęłam z głowy słuchawki.

– O tak, kurwa mać, wiesz jak zadowolić swoją sukę. Nie przerywaj. Pieprz mnie.

Przyśpieszyłeś.

Złapałam się pościeli. Przygryzłam dolną wargę, tłumiąc krzyk. Czułam, że zaraz dojdę. Move w moim odbycie w połączeniu z twoim kutasem sprawiał mi nieziemską rozkosz. Moje ciało zaczęło drżeć. Cipka mimowolnie zaciskała się na penisie. Szczytowałam, i to jeszcze jak, dawno nie miałam tak silnego orgazmu. Po chwili było po wszystkim. Opadłam z sił. Ty jednak dalej byłeś niezaspokojony, lecz dałeś mi chwilę na dojście do siebie. Wyciągnąłeś z mojego tyłeczka kontroler i dałeś mi go do wylizania. Zabrałeś butelkę z winem i wypiłeś kilka łyków. Położyłeś się obok mnie. Nigdy nie zapomnę tego, jak wtedy twoje palce delikatnie zmysłowo błądziły po moim ciele.

Nabrałam siły. Zeskoczyłam z łóżka i śmiejąc się, pobiegłam do kuchni. Szybko ściągnęłam wszystko ze stołu, po czym na nim usiadłam, rozkładając szeroko nogi.

– Chcę patrzeć ci w oczy, jak będziesz tryskać w mojej cipce.

– Jesteś niesamowita.

– Nie gadaj, tylko mnie rżnij.

Wszedłeś. Nasze ciała się połączyły. Patrzyłam ci głęboko w oczy. Tym razem się nie spieszyłeś. Nie chodziło o zaspokojenie dzikiej żądzy. Moje słowa mówiły jedno, lecz wtedy czułam zupełnie coś innego – łączącą nas intymność. Dotknąłeś mojego policzka. Nachyliłeś usta do pocałunku. Był słodki i delikatny. Odgarnąłeś rude długie włosy i wyszeptałeś.

– Kocham cię.

– Ja ciebie też – odpowiedziałam.

Będę szczera, byłeś moją pierwszą prawdziwą miłością i tak naprawdę ostatnią. Wątpię, bym kogoś kiedykolwiek tak mocno pokochała. Szkoda, że nie możemy być razem.

Znałeś mnie jak nikt inny. Kiedy było trzeba, pieprzyłeś się ze mną jak dzikie zwierzę, a gdy tego potrzebowałam, byłeś kochankiem. Idealne dopasowanie ciał i dusz. Twój kutas był stworzony dla mojej cipki. Znalazłeś klucz otwierający moje serce.

Twoja perłowa sperma zalała moją cipkę. Czułam rozlewające się wewnątrz ciepło.

Milczeliśmy, delektując się rozkoszą, którą dawały nam nasze zespolone ciała.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Milena Wet

Wejdź w krainę erotycznych fantazji.
Posmakuj rozkoszy pikantnych historii.
Doświadcz orgazmu wyobraźni.

Mam szczerą nadzieję, że opowiadanie sprawiło Ci choć troszkę rozkoszy ;)

Zapraszam do mojego profilu, znajdziesz tam ciekawe informacje :D


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach