Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Biuro 6

Rozdział 6


Rozejrzałam się dookoła. Obok mnie spała naga Fiołek. Jej usta zatykał knebel, a ręce były zakute w kajdanki.

– Hmm już śpi, chodź – Powiedziałam do leżącego obok mnie Maksa.

Z uśmiechem rozłożyłam nogi. Wiedza o tym, że Fiołek w każdej chwili może się obudzić strasznie mnie podniecała.

Maks położył się na mnie i zaczął całować po twarzy. Ja odwzajemniałam całusy. Raz cmoknęłam go w policzek, raz w nosek, a kiedy indziej w uszko.

– Hmm zerżnij mnie mocno – Zamruczałam.

Maks wbił się w moją cipkę. Wykonał parę ruchów biodrami, dając mi tyle rozkoszy, że po prostu musiałam zajęczeć

– Hmm chcesz mocno? – Zapytał piepsząc mnie powoli

– Tak chce.

Zaczął przyspieszać. Czułam jak jego jądra uderzają o mój tyłek.

– Hmm powiedz, jak bardzo – Rozkazał

– Hmm przeleć mnie jak sukę… Aa hmm chce krzyczeć.

Maksymilian zaczął nabierać coraz większego tępa. Jego penis wysuwał się z mojej cipki i wysuwał spowrotem .

– Hmmm, jak sukę tak. Ahmmm będziesz krzyczeć by obudzić Fiołek

– O tak, właśnie tak.

Maks ruszył. Pieprzył mnie szybko, brutalnie, nie dając mi chwili oddechu. Ja za to jęczałam głośno czując, jak jego kutas wbija się w moją cipkę.

Fiołek otworzyła nagle oczy i nas zobaczyła. Zaczęła się szarpać z kajdankami i krzyczeć by ją puścić.

Maksymilian spojrzał na mnie pytająco, a ja przytaknęłam.

Rozwiązaliśmy ją

Fiołek rzuciła się na Maksa. Zaczęła go całować po całym ciele, aż w końcu nabiła się na jego kutasa i pozwoliła się przelecieć na jeźdźca.

Ja patrzyłam na nich, masując sobie cipkę. Kutas Maksymilian wchodził i wychodził z cipki Dari, a ręce ściskały wielkie, jędrne piersi. To był naprawdę podniecający widok.

Nagle Maks złapał swoją partnerkę za biodra i po chwili byli w pozycji na pieska. Najpierw parę klapsów, potem rozsmarowanie śliny po dziurce analnej, a na koniec wbicie się penisa w ciasnego anusa.

Fiołek jęczała, czując, jak jej tyłek jest rozrywany przez olbrzymiego kutasa.

Oblizałam się po wardze i wyciągnęłam z szuflady wibrator. Nasmarowałam dildo lubrykantem i zaczęłam pieścić swojego anusa. Na początku tylko lekko drażniłam dziurkę i rowek. Potem wchodziłam powoli wibratorem w mój tyłek.

– Aaahhmm – Jęknęłam i spojrzałam na Darie.

Fiołek krzyczała z rozkoszy, podczas gdy Maks dawał jej klapsa za klapsem, rżnąc jej tyłek.

Nagle Maksymilian zmienił dziurkę i spuścił się prosto do cipki Dari.

Fiołek, dysząc położyła się na plecy, Maks usiadł na skraju łóżka, a ja wzięłam się za lizanie jego kutasa. Najpierw wylizałam spermę, potem skupiłam się na główce.

Kutas Maksa szybko stwardniał.

Spojrzałam mu w oczy, a on złapał mnie za głowę i zaczął pieprzyć w usta. Był szybki, brutalny, dziki. Ja mogłam się jedynie krztusić, czując, jak ogromny kutas wbija się w moje gardło.

Po chwili mnie puścił, a ja wyplułam penisa i złapałam oddech. Następnie spojrzałam na Darie, która tak samo jak ja masturbowała się patrząc na moją zabawę z Maksem.

Patrząc jej w oczy nabiłam się na penisa Maksymilian.

Pierwsze co zrobiłam to zerkniecie na mojego kochanka, a gdy dostałam od niego potwierdzenie (w postaci rąk założonych za głową), że mam wolną rękę wróciłam wzrokiem do Fiołek.

Wykonując powolne, ale równocześnie seksowne ruchy. Moja cipka robiła się coraz bardziej mokra od wbitego w nią kutasa. Przyspieszałam w różnych odstępach czasowych. Raz patrzyłam Przy tym na Darie, a raz na Maksia.

Nagle poczułam jak kutas znajdujący się w mojej cipce zaczyna pulsować.

Wiedząc, co to znaczy oddałam się Maksowi. On złapał mnie mocno za pośladki i zaczął, rżnąc moją cipkę.

Nie mogąc wytrzymać położyłam się na niego i zaczęłam jęczeć do jego ucha. On oczywiście nie przerywał jebania i po chwili spuścił mi się do cipki.

Maksymilian położył się na środku, ja na lewym brzegu, a Daria na prawym. Maks dyszał spokojnie, Daria całowała go po szyi, a ja zbierałam spermę z mojej cipki i zlizywałam ją z paluszków.

Wymieniłam porozumiewawsze spojrzenie z Darią, a gdy ta mi Przytaknęła zeszłyśmy w dół. Ja lizałam lewy bok kutasa, Fiołek prawy. Nasze języczki co chwila stykały się ze sobą w czasie pieszczot kutasa. Nagle coś mi wydało jasny rozkaz. Pocałowałam Darie w usta.


Obudziłam się spadając z łóżka.

Położyłam się z powrotem . Obok mnie spała Agata, zegarek na ścianie pokazywał 3:00, a przez okno widziałam świecący na niebie księżyc.

Mimo późnej pory i zmęczenia nie zasnęłam od razu. Zamiast tego rozmyślałam nad znaczeniem tego snu. Trójkącik z Darią, pozwolenie jej, by zrobiła to z Maksiem. Szybko zrozumiałam, ze sen pokazuje mi to czego chce a chce seksu z Maksem i przyjaznych stosunków z Fiołek. Wiedząc to postanowiłam , że zrobię wszystko by zakopać ten cały topór wojenny, czy jak się tam mówi.

Po tym postanowieniu zasnęłam wtulona w plecy Cyrki.


Daria Fiołek


Byłam unieruchomiona. Moje nadgarstki i kostki były przyklejone do ściany przez taśmę klejącą, w ustach tkwił knebel, a w nagie ciało uderzało zimno.

Próbuje się uwolnić. Niestety taśma nie puszcza, a knebel uniemożliwia mi wezwanie pomocy. W końcu się podaje i zrezygnowana. Patrzę przed siebie.

Na ogromnym łóżku leży Maksymilian i Teresa. Obaj są nadzy i podnieceni.

Różykowska podchodzi do mnie i przytula się z uśmiechem. Nasze sutki stykają się ze sobą, a ręce mojej oprawczyni ściskają moje pośladki.

– Już ci go nie oddam – Mówi mi do ucha seksownym, demonicznym głosem – Teraz to ja będę się z nim zabawiała, i to codziennie, na twoich oczach. W końcu da mi dziecko, a ty hmm ty będziesz najwyżej naszą zabawką – Powiedziała dotykając mojej pochwy.

Zaczęłam płakać, czując, jak jej ręka dotyka mojej intymności, jak jej palce wchodzą w moje wnętrze.

Po chwili demon odszedł.

płacząc patrzyłam na dwoje kochanków. Maksymaln leżał na plecach, całując się namiętnie z leżącą na nim i masująca jego przyrodzenie Teresą. Różykowska spojrzała na mnie, uśmiechając się jak Kot z Che shire. Następnie usiadła okrakiem na Maksymilianie, pozwalając, by jego fallus wszedł do jej pochwy.

Teresa uprawiała z Maksymilianem seks w pozycji na jeźdźca. Wykonywała powolne, ale równocześnie seksowne ruchy biodrami w wariancie przód, tył, przód, tył.

Maksymilian w tym czasie leżał głośno jęcząc. Bycie uległ wobec Teresy sprawiało mu przyjemność, a gdy jego pani pozwoliła mu pieścić swoje piersi doszedł do skraju podniecenia.

Teresa odchyliła się lekko do tyłu i spojrzała na mnie przez ramie. W jej oczach widziałam nie tylko podniecenie i rozkoszne którą sprawiał jej stosunek, ale i satysfakcje z poniżenia mnie.

Nagle usłyszała Krzyka Maksymiliana i zobaczyłam jak pochwę Różykowskiej wypełnia jego nasienie.

Poczułam uległe. Myślałam, że orgazm oznacza koniec moich tortur, możliwość odpoczynku przed następnym upokorzeniem.

Niestety się myliłam. Teresa usiadła okrakiem na twarzy Maksymilian, a gdy ten zaczął zlizywać nasienie uśmiechnęła się i mrucząc cicho zachęcała go do dalszych pieszczot sposobem cunnilinctio.

Z przerażeniem patrzyłam jak przyrodzenie Maksymiliana ponownie osiąga stan erekcji.

Teresa pozwoliła Maksymilianowi jeszcze przez chwilę delektować się smakiem jej kobiecości. Następnie znowu zmieniła pozycje na jeźdźca, ale tym razem odwróconego.

Patrząc na mnie wykonywała ruchy biodrami w formacie góra, dół, góra, dół, a po chwili przemówiła :

– Płacz do woli. Od teraz to ja będę z Maksem, a ty będziesz co najwyżej naszą zabaweczką do ruchania. Będziesz nasza szmatą rozumiesz…

Z przerażeniem słuchałam jak mnie obrazą, a gdy zobaczyłam, że penis Maksymilian co chwile tryska, wypełniając jej pochwę nasieniem zrozumiałam, że mówi prawdę.



Obudziłam się z krzykiem . Moje serce biło tak szybko, że słyszałam uderzenia, a twarz zrobiła się czerwona.

Śpiący obok mnie Maksymilian obudził się i widząc mój stan zapytał :

– Stało się coś?

– Miałam koszmar. Nic wielkiego – Odpowiedziałam, kładąc się sporotem.

Maksymilian przytulił mnie mocno i zaczął mnie całować po twarzy

– Boisz się tego wyjazdu? – Zapytał i mówił dalej – Dariś wiesz, że kocham tylko ciebie. To, że czasem mam ochotę na flirt z tą czy inną nic nie znaczy.

– Ale normalnie nie umawiasz się ze swoimi ex – odpowiedziałam.

Maksymilian zachichotał

– Skarbie dobrze wiesz, że chce być z tobą do końca. Spij dobrze.

Maksymilian położył się na boku i zasnął.

Spojrzałam na wiszący na zachodniej ścianie zegar, który wskazywał 3:00. Mimo późnych godzin wieczornych postanowiłam nie zasypiać od razu. Czas między 3:00, a 3:25 poświęciłam na wyżywanie w myślach Maksymilian od zdrajców, erotomanów i uległych. Potem czas między 3:25, a 3:45 wykorzystałam na analizę mego snu. Szybko powiązałam ze sobą symbole i poszlaki, i zrozumiałam, że był to sen proroczy mimo tego, że nie wierzę zbytnio w magię.

Zasnęłam z postanowieniem, że nie mogę pozwolić, by Teresa odebrała mi Maksymilian i że muszę tego dopilnować wszelkimi możliwymi sposobami.


Teresa Różykowska



Obudziłam się gdzież tak koło szóstej rano.

Całkiem naga wyszłam z sypialni i usiadłam na kanapie w salonie. Obok mnie leżała Agata, która masując sobie cipkę oglądała jakiegoś przypadkowego pornosa

– Dobry film? – Zapytałam.

Agata przytuliła się do mnie i zaczęła masować mi cipkę. Ja oczywiście zaczęłam masować jej.

– Ta mała – Wskazała na obciągającą okularnice – obciąga gliniarzowi by nie dał jej mandatu. A ta tu – Wskazała na rudą policjantkę, która ssała jądra gliniarza – Jej w tym pomaga.

– Stałaś wcześniej, by obejrzeć takie badziewie? – Zapytałam

– Szczerze to nie. Obudziłam się o piątej i jakoś tak nie mogłam zasnąć.

Westchnęłam i dałam jej klapsa w pupę

– Może prysznic? – Zaproponowałam.

Cyrka tylko się uśmiechnęła i chwyciłam mnie za rękę. Po chwili obie poczułyśmy kroplę wody spływające po naszym ciele.

Przytuliłam się do pleców Agi i złapałam ją za biust. Masowałam piersi, szczypałam sutki, Ugniatałam cycki.

Agata mruczała przyjemnie, aż nagle się obróciłam i zaczęłam mnie całować. Najpierw po twarzy, a potem po szyi, biuście, brzuchu, łonie i w końcu po cipce. Lizała delikatnie łechtaczkę, patrząc mi w oczy, a ja głaskałam ją po głowie.

– Hmm mocniej – Jęknęłam.

Cyrka wbiła się językiem w moją norkę. Jej języczek wbijał się głębiej, rozpychał się robiąc kółka, uderzał boki, a po chwili Aga znalazła mój punk G.

Jęczałam, czując, jak Agata pieścić punkt czubkiem języka. Czułam jak ślini go, przejeżdża po nim języczkiem. Była w tym naprawdę dobra.

– Czas na finał – Powiedziałam i oparłam się o sąsiednią ścianke prysznica.

Cyrka zaczęła drażnić moją analną dziurkę językiem, a palcami pieściła punkt G robiąc na nim kółka i masując go.

Jęczałam cichutko czując, jak Agata zabawia się moimi dziurkami. Jak wbija się językiem na parę sekund do środka mojego tyłeczka, jak wyjmuje palce w mojej cipki by rozsmarować moje soczki na moim guziczku i wbić się ponownie. Moja rączka powędrowała do mojej łechtaczki i zaczęła drażnić mój guziczek.

– Ah hmm tak – Jęknęłam, czując, że dochodzę.

Cyrka tylko się uśmiechnęła i z radością przyjęła mój squirt.

Z lekką zadyszką spojrzałam na Agatę. Ta oblizała się po wargach i oparła się podobnie jak ją o ścianę.

– Za chwilę wrócę – Powiedziałam wychodząc.

Minęła minuta lub dwie, a ja wróciłam z założonym straponem. Strapon był nowy. Gruby, długi na 22 cm i o dość fantazyjnym kształcie i kolorze. Z tego, co wiem miał być wyobrażeniem kutasa smoka, ale to mnie akurat nie obchodziło. Ciekawiła mnie za to pewna funkcja

– Hmm wiesz, co lubię – Zamruczała Agata.

Stanęłam za nią, przytuliłam się do jej pleców i wbiłam się w jej tyłek. Jęknęła, syknęła i pozwoliła się pieprzyć.

Nie byłam szybka. Wsuwałam i wysuwałam się dość powoli i delikatnie by dać jej chwile na przygotowanie się.

W międzyczasie zaczęłam ugniatać jej pierś jedną ręką, a drugą zawędrowałam do jej cipki. Raz skupiałam się na łechtaczce. Raz wchodziłam na chwile do środka, a raz skupiałam się do krótkich pieszczotach warg sromowych.

Agata jęczała chicho, a ja zaczęłam ją całować po szyi

– Gotowa? – Zapytałam.

Gdy zobaczyłam, że Cyrka mi przytakuje zaczęłam przyspieszać. Wbijałam się w jej tyłeczek coraz głębiej i głębiej słuchając jęków Agatki. Nagle zdjęłam rękę z jej piersi i dałam jej mocnego klapsa, a za nim drugiego i trzeciego.

– Aaaaamm mocniej! – Syknęła przez zęby.

Uśmiechnęłam się i spełniłam jej prośbę. Dawałam jej klapsy, pieściłam jej guziczek, a nawet odważyłam się ją delikatnie ugryźć w szyje.

Zabawiałyśmy się tak parę minut i Agata doszła.

Wiedząc, że to ta chwila ścisnęłam, jądra, dilda i do tyłka Cyrki trysneła Sztuczna sperma.

– „Hmmm dobrze, że kupiłam ten strapon” – Powiedziałam sama sobie w myślach.

Oparta o ścianę dyszała cicho. Przytuliłam się do jej pleców zaproponowałam szybki prysznic i szybkie wyjście z domu, by uniknąć korków.

– Pewnie – odpowiedziała – Tylko naprawdę szybki

– Hehee a co boisz się drugiej rundy

– Boję się rachunków za wodę.


Daria Fiołek



Śpiąc poczułam nagłe liźnięcie w okolicach łechtaczki. Wiedziałam, co to oznacza i pewna siebie powiedziałam :

– Hmm Maksiu daj swojej pani jeszcze chwilę.

Mówiąc to patrzyłam na zegarek, który pokazywał 5:51.

Maksymilian nie ustępował. Lizał moją kobiecość łapczywie i szybko. Jego język wchodził we mnie na parę sekund lub dobierał się do mojej łechtaczki i nie dawał jej spokoju.

– Maksiu – Warknęłam.

Maksymilian pocałował czulę moje łono.

– Ale to nasz ostatni dzień przed wyjazdem.

Pozwoliłam mu położyć głowę na moich piersiach i głaszcząc go po włosach zapytałam :

– I co z tego

– Chcesz, by o naszej tajemnicy dowiedziała się Różykowska?

Otworzyłam oczy i roześmiałam się zdając sobie sprawę, że zapomniałam o tak ważnym aspekcie wyjazdu, jakim jest zakaz seksu BDSM. W końcu musiałam dbać, by moja tajemnica niewyszła na światło dzienne, a robienie tego mieszkając pod jednym dachem z Różykowską było ryzykowne i absurdalne

– Hmm dobry piesek – Powiedziałam, masując przyrodzenie Maksymilianowi – Przynieś mi moje zabawki to zaspokoję cię za wszystkie czasy.

Maksymilian pobiegł na czworaka do drugiego pokoju, a ja poszłam za nim spokojnym, opanowanym krokiem

– Dziękuje piesku – Rzekłam, zabierając od niego gorset, który trzymał w zębach.

Weszliśmy do małego pokoju. Na licznych półkach leżały różne akcesoria do seksu BDSM.

– Do sypialni! – Rozkazałam krzykiem, wybierając zabawki.

Do sypialni wróciłam po pięciu minutach. Maksymilian czekał na mnie cierpliwie leżąc wygodnie na łóżku.

Czując coraz większe podniecenie zakryłam Maksymilianowi oczy za pomocą czarnej chusty.

– Wypnij się – Rozkazałam.

Maksymilian wypiął posłusznie swój tyłek, a ja dałam mu delikatnego klapsa w lewy pośladek. Następnie wyjęłam z torby pierwsze akcesorium, które zamierzałam dzisiaj wykorzystać.

Zabawką był niewielki wibrator, który postanowiłam wyprobować jako pierwszy.

Delikatnie i powoli rozsmarowałam lubrykant na tyłku Maksymiliana. Następnie weszłam wibratorem w jego odbyt i zapytałam :

– Gotowy?

Maksiu przytaknął mi ruchem głowy. Włączyłam wibrator.

Akcesorium zaczęło wibrować w ciasnym odbycie Maksymiliana, dając mu sporo przyjemności. Dowodem na to był jego penis, który powoli przechodził w stan pełnej erekcji.

Wykorzystując możliwość zaczęłam stymulować prącie mojego partnera. Raz robiłam to językiem, a kiedy indziej za pomocą rąk. Byłam delikatna i powolna, ale przy tym seksowna i na swój sposób władcza.

– Podoba ci się pieseczku? – Zapytałam.

Maksiu odpowiedział mi kolejnym przytaknięciem.

Pozwoliłam Maksymilianowi zabawiać się tak ze mną do 5:12. Następnie zmieniłam pozycje, bojąc się monotonii w stosunku.

– Obróć się – Rozkazałam.

Maksymilian obrócił się, tak by w pozycji na pieska być skierowany twarzą w stronę drzwi. Ja w tym czasie założyłam czarne, nylonowe rajstopy.

Usiadłam na krawędzi łóżka i dotknęłam palcem u stopy jego nosa

– Ssij – Rozkazałam.

Maksymilian zaczął delikatnie ssać moje palce u stóp. Jego język dokładnie je oblizywał, a wargi się mocno zaciskały.

Z trudem sięgnęłam do torebki i wyciągnęłam z niej niewielki korek analny, który z trudem włożyłam do odbytu Maksia.

Mój kochanek jedynie syknął i wrócił do lizania.

Wiedząc, że ten korek nic mi nie da wyjęłam go z anusa Maksymilian i zastąpiłam go kolejnym, który był większy i dłuży od swojego poprzednika.

Tym razem Maksymilian jęknął parę razy.

– Podoba ci się? Chcesz więcej? Ma być bardziej ostro? – Zapytałam.

Dostałam kolejne przytaknięcie głową.

Wstałam z łóżka

– Wróć do poprzedniej pozycji – Rozkazałam.

Maksymilian wykonał polecenia, a ja w tym czasie założyłam strapon.

Dildo miało dwadzieścia centymetrów i wyglądem przypominało końskie prącie.

Wiedząc, że zapewni to dobry poślizg rozsmarowałam nową dawkę lubrykantu po anusie Maksymilian.

Wyciągnęłam knebel z ust mojego kochanka

– Gotowy? – Zapytałam, drażniąc anus Makisa czubkiem dilda

– Oczywiście.

Delikatnie i powoli wbiłam się w ciasny odbyt Maksymiliana. Czułam minimalny opór, ale to mnie tylko podniecało. Po chwili cały dildos był w jego anusie.

Położyłam się na nim i polizałam go po uchu.

– Wiesz, że uwielbiam te pozycje – Wyszeptałam.

– Wiem, wiem.

Uprawiałam z nim seks analny. Dildo wysuwało się i wsuwało spowrotem w jego odbyt dając mojemu pieskowi masę przyjemności. Po chwili zaczęłam przyspieszać, czując coraz mniejszy opór.

Maksymilian jęczał, stęknął i krzyczał, czując, jak ogromne dildo rozpycha jego odbyt.

Dałam mu klapsa w tyłek

– Chcesz więcej? – Zapytałam.

Kolejny klaps, ale tym razem w prawy pośladek

– Tak… Ah hmm tak chce.

Zaczęliśmy uprawiać, że sobą dziki, szybki i brutalny seks. Gryzłam Maksymiliana po szyi, dawałam mu klapsy, podduszałam, a on jęczał, prosząc o więcej.

W końcu z jego penisa wytrysnęło nasienie

– Zliż to – Rozkazałam, wychodząc z jego odbytu.

Maksymilian zlizał swoje nasienie z kołdry oraz że swojego ciała jak przystało na pożądanego pieska.

Nagle w moim telefonie zadzwonił dzwonek, który oznaczał, że mamy tylko dziesięć minut na wyjście z domu, jeśli chcemy uniknąć porannych korków.



Teresa Różykowska


Agata i ja dojechałyśmy do pracy zmęczone. Korki, które miałyśmy, ominać okazały się na nas czekać, a jakby tego było mało obie spóźniłyśmy się do pracy o pół godziny, więc Iwona zaczęła do nas, wydzwaniać co się dzieje.

– Sama jesteś sobie winna. Po co robiłaś Fiołek te żarty – Powiedziała Cyrka, gdy wysiadłyśmy z auta.

Idąc przez firmowy parking Odpowiedziałam jej :

– Hmm nie wiem może dlatego, że Fiołek się na mnie uwzięła.

– Po prostu jest trochę zazdrosna

– A o ciebie niby nie jest zazdrosna? Albo o Iwonę lub siostry

– Nie, ale przypomnę Ci, że tylko ty jesteś ex Maksa.

Warknęłam wkurzona

– Fiołek na pewno się na mnie uwzięła

– Fiołek na pewno jest jedynie zazdrosna

– Fiołek was słyszy.

Za pobliskiego auta wyszedł Maks razem ze swoją żoną. Maksiu był uśmiechnięty, to on powiedział, Fiołek was słyszy, by żartem złagodzić sytuację. Niestety Daria zamiast się uśmiechnąć nadal była rozzłoszczoną na mnie wywłoką

– Emm was też zatrzymały korki? – Spytała Agata, patrząc raz na mnie, a raz na Fiołek

-, Zaraz skończą sobie do gardeł, – Pomyślała wtedy, jeśli wierzyć jej opowieścią.

Cała nasza czwórka skierowała się do wind. Ja z Agatą wsiadłyśmy do pierwszej, a Maks i Fiołek do drugiej

– Druga nieczynna! – Krzyknął ktoś z recepcji.

Fiołek przegryzła wargę i wsiadła do windy razem ze mną. Ja przytuliłam się do jednej ściany, ona do drugiej, a Cyrka i Maksymilian nas oddzielali.

– Nie krępujesz się wyjazdem? – Zapytał mnie Maks

– Nie! – Odpowiedziała za mnie Agata i nadepnęła mu na stopę.

Winda wjechała na nasze piętro. Fiołek szybkim krokiem skierowała się do biura Maksa, a ja do pokoju dla kobiet, by wypić trochę kawy na uspokojenie. Zaczęło się od jednej szklanki , a skończyło się paru kubkach.


Praca szła mi mi dość szybko. Zadania nie były trudne mimo przydzielamia ich przez Fiołek, a chłopaki sami się obsługiwali. Sami podwijali mi spódniczke lub rozpinali koszulę by przelecieć mnie analnie, wylizać mi cipkę czy possać piersi.

Nagle usłyszałam za plecami :

– Teresa?

Obróciłam się i zobaczyłam Przemka. Nieborak, rumieniąc się na twarzy wręczył mi niewielką paczkę

– Jest tam seksi bielizna dla żony – Powiedział – Możesz ją ubrać? Chce zobaczyć, czy podoba się kobietą.

Uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego podejrzliwie

– A może chcesz zobaczyć jak w nim wyglądam i przy okazji mnie przelecieć w firmowym WC

– No to może okazyjnie.

Pokręciłam głową na boki i poszłam z nim do ubikacji. Tam zamknęłam się w kabinie i zaczęłam się rozbierać. Koszula, pończochy, majteczki i stanik. Wszystko to lądowało na drzwiczkach do kabiny by podniecić swoim widokiem Przemka.

Następnie zaczęłam się przebierać i po chwili byłam już seksi pokojówką. Krótka spódniczką pokazująca mi tyłeczek i cipkę zakrytą przez Czerne, koronkowe majteczki, ładny i wygodny gorset, wełniane zakolanówki, szpilki i do tego zarzucana na ramiona halka.

– Ma gust – wyszeptałam.

Wyszłam z kabiny i spojrzałam na Przemka

– Już posprzątane. Może Pan… Sobie ulżyć – Powiedziałam, patrząc na namiot na jego spodniach.

Przemek uśmiechnął się szeroko załapując moją aluzję

– Pani tak tu pracuje. Chyba człowiek się może podniecić. Taka ładna kobieta, taki strój

– Hmm jest Pan taki miły.

Oblizałam się ukradkiem po wargach, widząc, jak Przemek wyciąga, że spodni twardego, proszącego się o pieszczoty kutasa

– Hmm, ale co jeśli nas zobaczą? – westchnęłam

– Wtedy się przyłączą do zabawy. Taka suczka jak ty na pewno ma branie.

Uklęknęłam, udając skrępowania. Tak naprawdę ta mała scenka mnie nieźle podniecała.

Zaczęłam bawić się penisem Przemka. Ocierałam o niego policzek trącałam go noskiem, lizałam i całowałam. W końcu, jednak postanowiłam zakończyć te igraszki i wzięłam kutasa do buzi. Ssałam delikatnie i bez pośpiechu. Mój języczek pracował bez przerwy, a wargi zaciskały się na trzonie fiuta.

Przemek w tym czasie mruczał cicho i głaskał mnie po włosach.

Ssałam tak jeszcze parę minut, delektując się smakiem i zapachem kutasa i w końcu usłyszałam :

– Hmm chyba pora na finał. Może spuszcze się w ciebie.

Wyplułam penisa i udając zaskoczenie westchnęłam

– Ale… Ale ja mam taką ciasną cipkę. Pana… Pana sprzęt na pewno się do niej nie zmieści

– Hahah, ale ja mam ochotę na twoją dupkę.

Wstałam z klęczek

– Ale… Ale mnie tam boli.

– Ohh będę delikatny.

Udając zaskoczenie oparłam się o ścianę.f

Przemek położył się na mnię i zaczął ocierać swojego kutasa o mój rowek. W międzyczasie wyjął moje piersi z miseczek gorsetu i zaczął je ugniatać, masować i szczypać

– Niech pan będzie delikatny – Poprosiłam piskliwym głosikiem.

Przemek uśmiechnął się pod nosem i wbił się we mnie z impetem, rozrywając moją analną dziurkę. Pieprzył mnie szybko i brutalnie co chwila, sprzedając mi klapsy.

Zaczęłam jęczeć, a on zakrył moje usta dłonią.

Nagle ktoś wszedł do ubikacji. Był to Daniel, który na nasz widok tylko się uśmiechnął

– Teresa, a ty nie masz pracy? – Zapytał – Rano mamy czas jedynie na szybkie numerki.

Przemek wrócił do maskowania rękami moich piersi i nie przerywając jebania mnie dał mi dojść do głosu

– Okna aaaammmu umyje potem.

Daniel podniósł brew i opuścił ją, zauważając strój pokojówki

– Hmm mam nadzieję, że pani mi też pomoże. Tak długo pani tutaj pracuje i się na Panią napaliłem.

Przemek wykonał jeszcze parę ruchów i spuścił się do mojej dupci.

– Proszę – Powiedziałam.

I tak oto godzina upłynęła mi na graniu sprzątaczki i dawaniu dupy każdemu, kto wszedł do WC.


Będąc już w normalnych ubraniach podeszłam na Iwony i wręczyłam jej strój

– A po chuj mi to – Warknęła Kier

– Jutro wyjeżdżam z Fiołek i Maksem w góry, a nasi chłopcy się już napalili na sprzątaczkę – Powiedziałam zerkając na uśmiechającego się do mnie Przemka

– Hola, hola. Chcesz mi dać strój, w którym właśnie się jebałaś? I to w firmowym kiblu? – Zapytała.

Przytaknęłam

Iwona spojrzała na mnie, a potem na strój. Potem znowu na mnie, strój, ja, strój i w końcu się uśmiechnęła

– Biorę – Powiedziała i krzyknęła! – Chłopcy za chwilę będzie ta nowa sprzątaczka. Powitajcie ją ładnie dobrze!

Z uśmiechem patrzyłam jak Kier wchodzi do WC przebierająć się po drodze.


Daria Fiołek


Siedząc na biurku Maksymiliana obracałam w dłoniach paczkę. Paczkę kurier przyniósł dokładnie minutę temu.

– Co zamówiłaś? – Zapytał mnie Maksymilian.

Podeszłam do drzwi :

– Parę zabawek dla mojego pieseczka. – Odpowiedziałam.

Maksymilian podszedł do mnie z uśmiechem.

Otworzyłam drzwi i wyszłam na korytarz. Upewniłam się, że nikt nas nie widzi i rozkazałam Maksymilianowi, uklęknąć i na czworaka iść za mną.

Weszliśmy do pokoju, w którym Maksymilian sprawdzał nowe pracownice.

– Na kanapę – Rozkazałam.

Maksymilian wykonał rozkaz, a ja otworzyłam paczkę. Wyciągnęłam maskę psa i korek analny z doczepionym ogonem.

Maskę i korek oczywiście dałam Maksymilianowi, który założył z ochotą oba akcesoria.

Usiadłam na kanapie i rozłożyłam nagi na M.

Maksymilian przybiegł do mnie na czworaka i zaczął lizać moją kobiecość. Drażnił łechtaczkę językiem, naciskał na punkt G, całował wargi sromowe. Był mistrzem w seksie oralnym.

Zamknęłam oczy i poczułam nagle jak Maksymilian wskakuje na kanapę i kładzie się na mnie.

– Niedobry piesek – Powiedziałam, czując jego męskość, dotykającą moich ud.

Maksymilian mnie nie słuchał. Zamiast tego warczał i ocierał swoje przyrodzenie o moją pochwę.

Wiedząc co ma na myśli zaczęłam grać przerażoną kobietę. Prosiłam go by mnie nie gwałcił, krzyczałam o pomoc, wyrywałam się.

Maksymilian tylko uśmiechnął się delikatnie i wbił się we mnie. Rżnął mnie w pozycji misjonarskiej tak szybko i mocno, że mój orgazm był tylko kwestią czasu.

– Proszę!… Przestań! – Krzyczałam.

Maksymilian siłą ustawił mnie w pozycji na pieska i wbił się w mój odbyt. Następnie wykonał parę ruchów biodrami i trysnął spermą do mojego odbytu.

– Hmm uwielbiam te nasze zabawy w gwałt – Wyszeptał mi do ucha

– Też je lubię. Ahem może pozwolę ci częściej przejmować inicjatywę.

Maksymilian polizał mnie po uchu i odpowiedział :

– Wolę jak ty mną rządzisz

– Dobrze piesku.


Teresa Rożykowska


Nie wstając z krzesła spojrzałam raz na Leszka, a raz na Daniela. Potem się uśmiechnęłam i spojrzałam na ich kutasy. Były twarde i gotowe do działania, a czerwona główka tylko mnie podniecała

– Nie macie dość? – Zapytałam klękając – Obaj wzięliście mnie w WC, a potem Iwona. Przyznać się, gdzie chowacie viagrę.

Obaj się zaśmiali, a Daniel pogłaskał mnie po głowie.

Zaczęłam lizać ich penisy. Najpierw skupiłam się na Danielu. Lizałam żołądź co jakiś czas zahaczając o napięte jak struna wędzidełko. Robiłam to powoli i delikatnie, przyspieszając co jakiś czas na parę sekund.

– Aaahhmm mistrzyni – Zamruczałam Daniel – Słyszaliście co krzyczała Daria?

Słuchając ich rozmowy zaczęłam pieścić penisa Leszka, którego wcześniej zaspokajałam ręką. Tym razem skupiłam się na ssaniu jąder, a kutasa lizałam okazyjnie.

– No pewnie, że tak – Powiedział Leszek – Też zabawiam się, że swoją żoną w gwałt. Nawet niezła zabawa.

– Z Teresą to oni będą mieli codziennie ostrzejszą zabawę. Zakład, że pierwszego dnia ktoś z nich roztrzaska sobie łeb?

Wykorzystując okazję ścisnęłam lekko jądra Daniela

– Ał FFFF przepraszam, przepraszam. – Powiedział Daniel.

Spojrzałam na niego i machnęłam ręką.

– Nic się nie stało – Powiedziałam, zmieniając penisa.

Tym razem nie bawiłam się w lizanie i całowanie. Ssałam pewnie i stanowczo biorąc całego kutasa do ust.

Daniel uśmiechnął się szyderczo i zaczął mnie głaskać po włosach. Potem jednak złapał mnie mocno za głowę i zaczął pieprzyć moje gardełko.

Krztusiłam się czując, jak jego kutas uderza o moje migdałki. Mimo to czerpałam z tego masę przyjemności.

Po chwili poczułam jak tryska mi do gardła, a potem robi to drugi i trzeci raz. Bez wahania połknęłam spermę.

Patrzyłam na odchodzącego Daniela, a następnie spojrzałam na Leszka, który w międzyczasie usiadł na moim krześle.

Wykorzystując okazję rozpięłam koszulę uwalniając moje piersi zakryte przez czarny, koronkowy stanik.

Leszek z ochotą włożył Kutasa w rowek między moimi piersiami a następnie złapał mnie mocno za biust. Sam podyktował tępo Hiszpana, a ja mogłam mu jedynie użyczyć swoich piersi.

Wystarczyła minuta lub dwie i Leszek trysnął mi na twarz.

Z ochotą zlizałam z siebie spermę, doprowadziłam się do porządku i wróciłam do pracy.


Daria Fiołek


Maksymilian leżał na plecach, udając głaskanego po brzuchu psa.

Ja klęczałam obok niego. Lewą ręką masowałam go po brzuchu i torsie, a prawą stymulowałam jego członka.

– Kto jest dobrym pieskiem – Mówiłam

– Chał… Chał – Zaszczekał

– Chcesz nagrode?

Maksymilian przytaknął mi ruchem głowy.

Nie czekając na dalsze prośby schyliłam się i zaczęłam lizać fallusa Maksymilian. Skupiałam się na pieszczotach żołędzia oraz wędzidełka. Jego jądra stymulowałam za pomocą ręki, a trzonek był masowany okazyjnie.

– Chał… Chał – Znowu Zaszczekał.

Wiedząc co ma na myśli zaczęłam ssać jego męskość, nie przerywając stymulacji jąder. Fellatio wykonywałam powoli i bez zbędnego moim zdanie pośpiechu. Prącie Maksymiliana wychodziło z moich ust i wsuwało się do nich z powrotem.

Nagle usłyszałam jękniecie, a następnie poczułam jak męskość Maksymiliana zaczyna pulsować w moich ustach. Nie chcąc kończyć tak szybko stosunku zaprzestałam dalszych pieszczot i dałam mojemu partnerowi czterdzieści trzy minuty odpoczynku.

– Chyba nie warto przeciągać – Powiedział.

Zgadzając się z nim w stu procentach usiadłam na nim okrakiem i nadziałam się na jego prącie. Zaczęliśmy uprawiać seks w pozycji na jeźdźca, a po chwili poczułam nasienie Maksymilian w mojej pochwie.


Teresa Rózykowska


Siedziałam w pokoju dla kobiet z odpalonym laptopem. Chciałam się odprężyć i zapomnieć o pracy i czekających na dostęp do mojej cipki facetach.

Weszłam na jakąmś stronę z czatami i napisałam na grupowym

– Cyber są chętni.

Oferty przejścia na priv pojawiały się w hurtowych ilościach.

Zaczęłam odrzucać oferty od wszystkich On _Perv_Scatt, On_Animal_cyber czy Ona_Lesba_Perv. W końcu wybrałam użytkownika o normalnym (a z tego, co widzę na tym portalu to rzadkość) nicku i weszłam na priv

– Hej – Napisał

– Hejka – Odpisałam

– Artur

– Teresa

– Na co masz ochotę?

– Cyber

– Jaka fabuła?

Myślałam przez chwilę. W sumie fabuła była dla mnie bez znaczenia.

– Zaproponuj – Napisałam

– Zagrasz moją siostrę? Kręcą mnie tematy rodzinę.

Przez chwilę zastanawiałam się czy się zgodzić. Seks z siostrą wydawał mi się obrzydliwy. Z drugiej strony każdy ma prawo do fantazji, a szczególnie takich, które nie krzywdzą drugiego człowieka. Zresztą mogła bym być siostrą przyrodnią.

– OK. Zgadzam się – Napisałam.

Przez dłuższy czas nie dostałam żadnej wiadomości. Miałam już wychodzić, myśląc, że Artur mnie wystawił, gdy dostałam wiadomość

– Jest poranek. Starzy siedzą w pracy. Ja postanawiam to wykorzystać i zaczynam oglądać pornos w swoim pokoju. Siedząc za biurkiem walę sobie do najnowszych filmów na Pornhubie.

Oblizałam się po wargach. Jedną ręką zaczęłam masować sobie cipkę, a drugą odpisywać

– Nagle słyszysz pukanie do drzwi. Wchodzę do twojego pokoju.

– Wiedząc, że już za późno na udawanie, że nic nie robię zakrywa jedynie kutasa dłonią.

– Patrzę się na ciebie z rumieńcem na twarzy *Och nie chowaj go. Wiem, że nie masz się czym chwalić, ale bez przesady * mówię i zerkam na komputer * też lubię tę aktorkę*mówię i siadam na łóżku

– Czując, że mogę coś ugrać pokazuje ci swojego kutasa.*Większy, niż myślałaś co* mówię, zauważając twoje zaskoczenie

- *No tak… Pewnie już niejedną przeleciałeś *

– Kiwam głową *Nie. Nadal jestem prawiczkiem*

– Patrzę się na ciebie zaskoczona. Potem uśmiecham się delikatnie i zaczynam się rozbierać. Po chwili jestem już w samych pończochach

– Przyglądam się tobie, masując sobie kutasa *siostra czy ty sugerujesz* mówię, patrząc na ciebie. Leżysz na łóżku z rozłożonymi nogami

- *A czemu, by nie. Ty chcesz zamoczyć, a ja się nie bzykałam od dłuższego czasu*

– Wykorzystuje sytuację. Kładę się na łóżku i zaczynam lizać twoją cipkę, skupiając się na łechtaczce

– Zaczynam cicho mruczeć, czując, jak pieścisz mój guziczek.

– Po chwili zakładam prezerwatywę i kładę się na tobie.*Gotowa?* pytam.

– Przytakuje

– Bez wahania wbijam się w twoją cipkę i zaczynam cię ostro pieprzyć. Wyzywa cię od suk, daje ci klapsy.

Zaczynałam już kolejny post i nagle zauważyłam, że Artur się rozłączył.

Mrucząc coś pod nosem wychodze z pokoju dla kobiet i uśmiecham się widząc wychodzących z windy Chłopaków.


Daria Fiołek


Patrzyłam na leżącego na kanapie Maksymiliana. Był tak zmęczony seksem, że ledwo ruszał ustami, a jego fallus miał już tyle wytrysków, że chyba nie byłabym w stanie postawić go kolejny raz

– chcesz odpocząć? – Zapytałam.

Maksymilian przytaknął mi ruchem głowy, a następnie zamknął oczy. Po chwili usłyszałam ciche i na swój sposób słodkie chrapanie.

Spojrzałam na wiszący na ścianę zegarek. Do końca pracy została godzina

– He do roboty – Westchnęłam siadając do komputera


Agata Cyrka


Tadeusz leżał na łóżku, masując sobie kutasa. Ja stałam przed nim ubrana.

– Hmm no chodź już – Zachęcał.

Zaczęłam się rozbierać. Najpierw zdjęłam koszule, odsłaniając mój biust ukryty za różowym, koronowym stanikiem. Następnie zdjęłam spodnie i podeszłam do niego.

– Zdejmij ją – Powiedziałam potykając mu stopę pod nos.

Tadeusz chwycił zębami nylon i zdjął, że mnie pierwszą pończoche, a zaraz po niej drugą.

Położyłam się na nim i zaczęłam go całować po twarzy. On nie dość, że odwzajemniał pocałunki to w międzyczasie zdjął mi stanik i majtki.

Zaczęłam schodzi w dół, całując i lizać go po cielę, aż doszłam do penisa. Najpierw liznęłam raz, a potem drugie, trzeci, czwarty i tak z parę naście razy.

– Hmm weź go wreszcie – Jęknął Tadek.

Wzięłam kutasa do buzi i zaczęłam ssać. Kutas zaczął rosnąć w moich ustach, a po chwili zaczęłam się krztusić.

Wyplułam

– Wolisz jeźdźca normal czy odwróconego? – Zapytałam, masując Tadeuszowi penisa.

– Odwróconego.

Obróciłam się do niego plecami i nadziałam się na kutasa. Zaczęłam poruszać biodrami w przód i w tył, w przód i w tył.

Nagle poczułam rękę Tadeusza na pośladkach, a po chwili dwa palce wchodzące w mojego anusa.

– Ah hmm – Jęknęłam – Na anal jeszcze przyjdzie pora.

Tadek sprzedał mi mocnego klapsa i przyspieszył.

Uśmiechnęłam się i zmieniłam taktykę. Zamiast przód i tył zaczęłam poruszać biodrami w trybie góra, dół.

Zabawialiśmy się tak parę minut, aż jęknęłam :

– Ah hmm wejdź już we mnie.

Tadeusz wyszedł z mojej cipki i stanął na łóżku. Jego kutas lśnił od moich soczków.

– Najpierw go dobrze Obciągni dla poślizgu.

Uklęknęłam przed jego pałą i zaczęłam ją lizać, skupiając się na wędzidełku, a gdy wyczułam, że to już ta chwila wzięłam do buzi. Zaczęłam ssać Tadeuszowi, a on złapał mnie za głowę i zaczął pieprzyć w gardło.

Zaczęłam się krztusić, a z oczu poleciało mi kilka łez, rozmywając lekko mój makijaż. Mimo to pozwoliłam mu na głębokie gardło wiedząc, jak bardzo je lubi.

Po chwili mnie puścił, a ja bez słowa ustawiła się Tadkowi w pozycji na pieska.

Tadeusz uklęknął i zaczął lizać moją analną dziurkę.

– HHmm wiesz, że mnie można brać na sucho. – Burknęłam

– Tak, ale ja tam lubię lizać twojego anusa – Odparł mi.

Poczułam jak Tadeusz łapie mnie za pośladki i ściskając je mocno wchodzi w moją analną dziurkę. Pieprzył mnie powoli, przyspieszając co jakiś czas. Po chwili narzucił naprawdę mocne tępo i położył się na mnie przyciskając mnie do łóżka

– Hmm uwielbiam tę pozycję – Wyszeptał mi do ucha.

Nie odpowiedziałam mimo tego, że ta pozycja też należała do moich ulubionych.

Po paru pchnięciach poczułam jak Tadeusz spuszcza mi się do dupci.

Dyszeć lekko położyłam się wygodnie na łóżku, a Tadeusz położył się obok mnie.

– Hmm uwielbiam te nasze szybkie numerki na wieczór. – Mruknęłam

– Hmm, jak tak samo – Odpowiedział mi Tadek – Teresa jutro wyjeżdża na wakacje z Fiołek i Maksem?

Przytaknęłam

– Nie boisz się, że coś sobie zrobią

– boję się, ale to chyba jedyny sposób by nie skakali sobie do gardeł.

– Wiesz, co to oznacza?

– Tak wiem. Jak sobie coś zrobią to z mojej winy.

Tadeusz zachichotał

– Nie to miałem na myśli

– Więc co? – Zapytałam

– To, że skoro nie ma Teresy ani Fiołek, ani Maksa mamy więcej czasu dla siebie.

Uśmiechnęłam się i pocałowałem Tadeusza, który odczytał to, jako drugą rundę.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Aleksandra Sokowowska

Z góry przepraszam wszystkich za brak opowiadań. Niestety jak mówiłam ze wzgledów osobistych miałam probpemy z korektą i publikacją. Mam nadzieje, że opowiadanie się wam spodoba.

Zapraszam do komentarzy 


Komentarze

Czytelnik 12/04/2022 Odpowiedz

Swoista przerwa w nurcie akcji. Ciekawe motywy bdsm. Może być ciekawie jeszcze...kiedy możemy spodziewać się kolejnej odsłony opowiadania???

Bliźniaczki Yuuko i Kazuko są Koreankami? Piszesz fonetycznie i nie wyglada to jak klasyczne tłumaczenie.
Już nie mogę sie doczekać wspólnego wyjazdu Teresy Darii i Maksa.

Początkowy pomyśł był taki, że miały pochodzic z kraju gdzie jest ludność żółta ( Japonia, Korea, Chiny, itd) dopiero potem postanowiłam uczynić z sióstr koreanki.

Jeśli nic nie wpłynie na prace nad korektą. Okolice 1-10 maja


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach