Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Zdrada cz. II

Po wydarzeniach w restauracji nie wiedziałam jak mam pójść do pracy, było mi wstyd, myślałam, jak teraz szef zachowa się w stosunku do mnie. Dlatego napisałam szefowi SMS, że nie będzie mnie w poniedziałek, w pracy, a jeszcze bardziej miałam wyrzuty sumienia wobec mojego męża. Niestety, weekend, jak i poniedziałek zleciał bardzo szybko i musiałam wrócić do pracy. We wtorek starałam się unikać szefa, ponieważ wstydziłam się, tego, co się stało. Ale szef przyszedł do mojego pokoju i powiedział, żebym nie martwiła się, bo to co się stało pozostanie między nami. Bardzo mi ulżyło, jak usłyszałam to, uznałam to za jednorazową przygodę, która już się nie powtórzy. Dni mijały bardzo szybko, jeden za drugim. Czasem wracałam myślami, do tego, co się wydarzyło, ale już z dystansem. Jakoś trzy tygodnie po wydarzeniach w restauracji szef poprosił mnie do siebie. Weszłam do jego gabinetu i zapytałam, o co chodzi, szef przez chwilę patrzył na mnie, aż w końcu powiedział, że chciałby mnie zaprosić w jedno miejsce, zdziwiona zapytałam gdzie?. Szef powiedział, że to będzie mała impreza, na parę osób. Szefie, mam przecież męża, powiedziałam, córkę, nie mogę, to, co się wydarzyło, to nie powinno się stać odpowiedziałam. Szef wstał, podszedł do mnie, i powiedział, że nie planował tego, ale było to bardzo potrzebne, bo musieliśmy dostać ten kontrakt, a w trakcie widział, że podobało mi się. Odpowiedziałam, że tak, ale to nie powinno się wydarzyć. Szef odparł, że tak mam racje, nie powinno, ale wydarzyło się, i jemu też się podobało, powiedział, żebym dała mu odpowiedź do jutra.  Wróciłam do domu, w głowie miałam pełno myśli i wątpliwości, z jednej strony wiedziałam, że nie powinnam, a z drugiej chciałam tego. Następnego dnia , w pracy szef przyszedł do mnie, i zapytał czy podjęłam decyzję, odpowiedziałam, że tak zgadzam się, ale chciała bym więcej szczegółów, żebym nie była zaskoczona jak ostatnio. Odpowiedział, że dobrze, że jak tylko będzie coś więcej wiedział to przekaże mi, powiedział też, że cieszy się, że zgodziłam się. Wracając do domu zastanawiałam się, nad sobą i małżeństwem, wiedziałam, że źle postępuje, ale z drugiej strony chciałam tego i wiedziałam, że jak powiem mężowi, że mam szkolenie to nie będzie robił mi problemów. Wyrzuty sumienia, które miałam przy pierwszej zdradzie, teraz zeszły na drugi plan, już nie były tak silne. Następne dni, w pracy mijały mi bardzo szybko, widziałam też, że szef traktuje mnie inaczej, że coś się zmieniło w relacji między nami. W środę szef poprosił mnie żebym przyszła do niego pod koniec pracy, wiedziałam, że musi chodzić o wyjazd Piątkowy, jak tylko weszłam szef poprosił żebym usiadła, zaproponował, że mogli byśmy mówić sobie po imieniu. Odpowiedziałam, że dobrze i zapytałam, o co chodzi, szef powiedział, że ma już więcej informacji na temat Piątkowego wyjazdu. Powiedział, że to będzie kolacja do 6 max 8 par, obowiązuje strój wieczorowy, odpowiedziałam, że dobrze, mam jakieś sukienki to nie będzie problemu, ale szef powiedział, że zatrzymamy się gdzieś, i kupi mi coś odpowiedniego, odpowiedziałam, że dobrze. Nadszedł czas wyjazdu, do pracy ubrałam się zwyczajnie, w spódniczkę i bluzkę, w pracy szef powiedział, że wyjedziemy trochę wcześniej, żeby mieć więcej czasu na zakupy. Podczas jazdy rozmawialiśmy o zwykłych rzeczach, pierwsze większe miasto, przez które przejeżdżaliśmy, to Sieradz. Szef powiedział, że jest tu duża galeria, to może zatrzymamy się i kupimy coś dla mnie, i tak zrobiliśmy. Była 11, więc nie było zbyt dużo osób, weszliśmy do pierwszego sklepu i zaczęłam przeglądać sukienki, szef też przeglądał. Wybrałam sukienkę o swobodnym fasonie, długość mini, cienkie regulowane ramiączka, głęboki dekolt z przodu i na plechach. Poszłam do przymierzalni, jak zaczęłam się rozbierać, szef przyszedł i odsunął delikatnie zasłonkę, stałam w samych koronkowych stringach i staniku. Założyłam sukienkę, zapytałam ,i jak wyglądam, szef odpowiedział, że doskonale uśmiechnęłam się, a szef położył mi dłoń na pupie i pocałował mnie. Ruszyliśmy dalej. Godzinę później, dojechaliśmy, to był duży dom, podjechaliśmy pod bramę, szef zadzwonił domofonem przedstawił się i po chwili brama otworzyła się. Wjechaliśmy, przed domem stało już 5 samochodów. Drzwi otworzył nam wysoki facet po 40stce, zaprosił nas do środka. W salonie był szwedzki stół, przy, którym stały trzy kobiety, po prawej stronie stały jeszcze dwie. Mężczyzna, który otwierał nam drzwi poprosił szefa na bok. Widziałam jak poszli na górę. Podeszłam do trzech dziewczyn. Jedna z nich miała trochę ponad 20 lat druga około 30stki, pozostałe dziewczyny miały około 35 lat. Przedstawiłam się, chcąc się poznać, zapytałam, czym się zajmują, w jakiej branży pracują. Wszystkie 5 dziewczyn zaczęły się uśmiechać, jedna z nich, uśmiechając się podała mi lampkę szampana i powiedziała, że są dziwkami. W jednej chwili nogi zrobiły mi się jak z waty, nie wiedziałam, co powiedzieć. Dziewczyna obok, zapytała czym ja się zajmuje, odpowiedziałam, że pracuje w logistyce, wszystkie znowu zaczęły się podśmiewać. Czułam się bardzo nieswojo, nie wiedziałam, co powiedzieć. Na szczęście, po chwili przyszedł mężczyzna, który otwierał nam drzwi i powiedział, że zaprasza nas na górę. Dziewczyny bez wąchania ruszyły, więc poszłam za nimi. Weszliśmy do dużego pokoju. W środku panował delikatny mrok. Po chwili zauważyłam 6 mężczyzn, wszyscy byli po 40stce. Stanęliśmy w jednej linii na przeciwko nich. Nagle, jeden z nich podszedł do nas, wziął za rękę jedną z dziewczyn i odeszli. Następny ruszył mój szef, trochę mi ulżyło, bo pomyślałam, że mnie wybierze, ale on przeszedł obok mnie i wybrał następną dziewczynę. Pozostali podeszli razem do nas, nagle poczułam, że podnosi mi sukienkę z tyłu, poczułam dłoń na pośladkach, po chwili zdecydowanym ruchem złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. Podeszliśmy do kanapy, tam już jedna z dziewczyn zajmowała się facetem. Zsunął, ze mnie sukienkę, zdjął mi stanik i pchnął na kanapę, aż usiadłam. Stał bez słowa, ale wiedziałam, co mam robić. Rozpięłam mu pasek od spodni, zsunęłam mu spodnie razem ze slipami, jego kutas wylądował w moich ustach. Ssałam go, lizałam, co chwilę wyjmował go i uderzał nim w moje poliki. Następnie odwrócił mnie, oparł o oparcie kanapy i wszedł we mnie, posuwał mnie tak przez jakiś czas, później zmieniliśmy pozycję, i położyłam się na plecach, rozłożył mi nogi i wepchnął mi go do cipki. Po jakimś czasie podszedł do nas facet, który był obok nas i zamienili się teraz ssałam następnemu, a dziewczyna, która była obok zaczęła mi lizać cipkę, a facet, który mnie posuwał, teraz posuwał tą dziewczynę od tyłu. Obie zaczęliśmy pojękiwać w miarę rosnącego podniecenia. Panowie też chyba byli bardzo podnieceni, kazali nam usiąść obok siebie na kanapie i ssaliśmy im kutasy. Po chwili mój facet trysnął mi na usta, chwilę później facet obok też trysnął. Siedząc tak widziałam, że szef dalej bzyka jedną z dziewczyn.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





BR

Komentarze

dawid26/12/2022 Odpowiedz

Bardzo fajne prosze o dalsza czesc


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach