Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





2.Fantazje cz.1

Nadal nie byłam gotowa na poważny związek, romans z Kam całkowicie mi wystarczał. Podobało mi się, że jesteśmy ze sobą całkowicie niezobowiązująco. Pewnego razu, gdy jej mąż wyjechał na delegację zaprosiła mnie do siebie. Chciała, żebym poznała jej zaprzyjaźnioną parę lesbijek - Ash i Nel. Cieszyłam się na wieczór w kobiecym, luźnym gronie. Na początku byłam trochę skrępowana, ale było przyjemnie. wino lało się strumieniami, dziewczyny okazały się naprawę fajnymi rozmówczyniami. Z czasem poczułam się wśród nich bardzo swobodnie. Rozmowy o wszystkim i o niczym. Kam wykorzystywała fakt, że jesteśmy wśród „swoich”, przytulała mnie i pozwalała sobie na drobne pieszczoty. Nigdy wcześniej nie okazywaliśmy sobie żadnych uczuć przy ludziach, to była dla mnie zupełna nowość. Szeptała mi do ucha, że ją podniecam, że chce, żebym ją dotykała. Ahh. W sumie to trochę marzyłam o tym, żeby koleżanki już poszły. Chciałam się wreszcie do niej dobrać. Alkohol robił swoje, tematy coraz częściej schodziły na seks. Zauważyłam, że one również są nakręcone. Dotykały się i raz na jakiś czas całowały.
Grałyśmy w pijcką grę, w której odpowiada się na bardzo osobiste pytania odnośnie seksu. Nel miała odpowiedzieć na pytanie o fantazji, której jeszcze nie zrealizowała. Zastanowiła się chwilę, po czym powiedziała:

-chciałabym, żeby ktoś patrzył jak kocham się z Ash.

-to bardzo ciekawe - powiedziała Kam. - Ash, a Ty co o tym myślisz? -Uśmiechnęła się zalotnie.
-Podoba mi się ten pomysł. - odpowiedziała dając swojej dziewczynie tak mokrego całusa, że aż poczułam przyjemny ucisk w podbrzuszu.
Chwila intrygującej ciszy.

-Kaś, teraz Ty.

-hmmm. Jestem dominująca w łóżku. Chciałabym spróbować dla odmiany oddać kontrolę. może nawet pozwoliłabym na trochę ostrzejszą zabawę? - powiedziałam.

-Co masz na myśli? Rozwiń to proszę - powiedziała Ash.
-No nie wiem. - zawahałam się.

-śmiało, jesteś w zaufanym gronie, tu możesz pozwolić sobie na szczerość - zachęciła Kam gładząc mnie delikatnie po karku. Gdyby nie wino, w życiu nie powiedziałabym tego na głos, to były moje najskrytsze fantazje, których czasem wstydziłam się sama przed sobą. Jednak klimat który tam panował sprzyjał szczerym wyznaniom, więc po prostu to powiedziałam.

-Dobrze. Kiedyś myślałam o tym, żeby na jedną noc stać się kobietą do wynajęcia. Robić tylko to, czego chce ta osoba. Poddać się w całości.

-wow. zajebista fantazja - powiedziała Nel.

Kam była chyba lekko w szoku, ale jej pieszczoty nagle przybrały na sile. Ujęła w dłoniach moją twarz i pocałowała mnie. Namiętnie, mokro. Jej język pieścił mój. Na chwile kompletnie zapomniałam o tym, że są tu Ash i Nel, odwzajemniłam jej pocałunek. Nagle zaczęła rozpinać mi koszulę. Mimo podniecenia przerwałam i spojrzałam na dziewczyny.

-Nie przeszkadzajcie sobie - powiedziała Ash uśmiechając się.

Nie wiem jak to się stało, ale nasze pieszczoty były już bardzo konkretne. Całowała moją szyję, dotykała piersi. Zerknęłam na dziewczyny, były zajęte sobą. To wszystko było tak cholernie podniecające. Przerwałyśmy zabawę, żeby przyjrzeć się dziewczynom. Podniecone patrzyłyśmy jak bawią się ze sobą.

-chyba właśnie spełniamy fantazję Nel- Kam wyszeptała mi do ucha.

Byłam tak podniecona ich widokiem, że z trudem powstrzymywałam się, żeby nie przelecieć mojej kochanki. Ale nie robiłam tego. Ash całowała i ssała sutki Nel a ta patrząc na nas, cicho pojękiwała. W końcu zdjęła jej spodnie, uklęknęła przed nią i zaczęła lizać cipkę swojej dziewczyny. Ohh. Cudowny widok. Nel głośno jęczała od czasu do czasu zerkając na nas. Fascynujące doznanie. Kam nachyliła się do mnie i wyszeptała:

-Chcę Cię w sobie. jestem gotowa.- długo nie czekając zaczęłam zrywać z niej ubrania. wsunęłam w nią dwa palce. Głośny jęk rozkoszy. cudownie. płynne ruchy. Gdy brałam Kam spotkałam się wzrokiem z Nel, która trzymając za włosy Ash mocno przyciskała jej twarz do swojej cipki. Ten wzrok… Jej oczy płonęły. Czułam się jak na jakimś haju. Brałam Kam coraz mocniej i szybciej cały czas patrząc prosto w oczy Nel. Obie jęczały głośno. W życiu czegoś takiego nie przeżyłam. Nagle Kam zaczęła szczytować. Zaraz potem Nel. Padłam w objęciach swojej ukochanej śmiejąc z tej surrealistycznej sytuacji. Byłam już mocno pijana i niedługo po tym usnęłam.

-Wstawaj śpiochu - wyszeptała całując mnie w policzek. otworzyłam oczy, a Kam podała mi kubek kawy i prochy na ból głowy. Rozejrzałam się dookoła, byłyśmy same.

-To była zajebista noc, a teraz uciekaj do siebie, Artur niedługo wróci. -pocałowała mnie czule. -odezwę się wieczorem Skarbie- powiedziała.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





untitled

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach