Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Ciocia Dorota. Zmiana Narracji.

Tak jak w tytule, zmiana narracji. Teraz to ciocia, będzie narratorem opowiadania. Z tego względu, że Jacek nie może być wszędzie. Ale on, też wystąpi w tym opowiadaniu. Wracając do poprzedniej części. Minęło trochę czasu, usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. to on. Powiedziała podniecona sytuacją Krysia. Ustawiłam telefon z włączonym nagrywaniem. Krysia przywitała go w przedpokoju. Cześć, kochanie, mamy gościa Dorotka jest u nas, zajmij się gościem a ja skończę obiad. Jasne, jasne odpowiedział. Krysia zniknęła w kuchni, wszedł do pokoju i. Witaj Dorotko. Podszedł i objął mnie w talii żeby dać całusa w policzek. Zaczęłam grę. Przechadzałam się po pokoju, podeszłam do okna wspięłam się na palce i zapytałam wskazując na ciężarówkę. a co on przywiózł ? Podszedł za mną, popatrzył. Nie wiem co chwile coś przywożą. I po chwili dodał. Super wyglądasz. Dziękuje. Odpowiedziałam. Stał bardzo blisko mnie. Czułam jego oddech na karku. A jego ręce scisnęły mnie w talii. Chciał pocałować mnie w szyje, nie pozwoliłam. jesteś niesamowita, pragnę cię Dorota. Mówił to szeptem a jego ręce zjechały na biodra. Zaczął podciągać mi spódniczkę. Przestań puść mnie! Szarpnęłam się i ruszyłam do drzwi. Auuuuuć, idiota. Niespodziewanie dostałam klapsa ale takiego prawie w ciopkę. Co? Nie podobało się ? Nie! Odszczeknęłam. Kiedyś będę cię miał suczko, będziesz moja. Co?! Co ty gadasz, zapamiętaj sobie raz na zawsze, to nie ty mogłeś mnie mieć ale ja ciebie, postępuje według zasady, suka nie da pies nie weźmie. To ja wybieram i daje a nie mnie wybierają i biorą. Twój mąż o tym wie? A może powinien mu ktoś powiedzieć. Ty gadzie. W tym momencie uśmiechnął się szyderczo. Podeszłam do komody i wziąłem telefon do ręki. Otworzyłam filmik i pokazałam mu. może Krysia powinna to zobaczyć? Ty kurwo, masz mnie. TAk, tak jak mówiłam. To ja mam ciebie, trzymam cię za jaja. Podeszłam i złapałam go, za jaja dość mocno. Aż podskoczył. I poszłam do kuchni. Po drodze wstąpiłam do pokoju Jacka. Siedział przy biurku ze słuchawkami na uszach. Podeszłam po cichutku od tyłu i zaczekam mu masować kark. Trochę się przestraszył. Ciii mały, odpręż się. Wiedziałem, że przyjdziesz, wiedziałem. Mówił to z przyspieszonym oddechem, a ręką sięgnął do mojej łydki. Przyszłam ci powiedzieć, że zaraz będzie obiad. Nagle obrócił się na krześle, i posadził mnie na swoich kolanach. Jedną ręką trzymał mnie w talii a druga leżała na moim kolanie. Zaczął posuwać ją w górę i próbował wcisnąć między uda. Mocno je zwarłam. Jacuś, nie pozwalaj sobie. Powiedziałam mu do ucha. Nie przestawał próbować wślizgnąć się ręki między uda. A ja coraz bardziej je zaciskałam, śmiejąc się przy tym. Jacuś jesteś bardzo niegrzeczny. Powiedziałam przekornie. A ty, jaka jesteś? Jesteś niedobra rozochociłaś i poszłaś. Haha specjalnie tak zrobiłam, żebyś się bardziej napalił. Ciociu, błagam proszę chcę Ciebie, błagam. Prosił niestrudzenie, nawet to w oczach widziałam. Jak mu zależało. Wiedziałam, że o co tylko go poproszę zrobi to bez wahania. Wtem dobiegł nas głos Krysi. Obiad kochani!! Zapraszam. Szybko wstałam i ruszyłam do drzwi, żeby nie dać Jackowi szansy dać mi klapsa czy coś innego. Zasiedliśmy do stołu. Siedziałam na przeciwko Jacka, obok Krysi. Marian jakiś zmieszany koło Jacka. I jak to przy obiedzie rozmowy o niczym, i o wszystkim. Postanowiłam podkręcić Jacka, zamierzałam dać mu to czego chce. Nie Wiedziałam jeszcze jak. Ale byłam pewna że mu dam. Przysunęłam się maksymalnie blisko stołu. Tak żeby sięgnąć stopą do kroku Jacka. I sięgnęłam.Ugniatałam, masowałam, a chłopak aż kolory zmieniał na twarzy. Obiad zjedliśmy w dość przyjaznej atmosferze. Kiedy Krysia zaczęła zbierać talerze, coś przyszło mi do głowy. Jacek! Tak ciociu. Ty znasz się trochę na komputerach, mógłbyś mi pokazać i wytłumaczyć pewną rzecz. Oczywiście, to chodźmy do mnie. Powiedział rozpromieniony. Szlam przodem, i bardzo kręciłam biodrami. Weszłam do pokoju, oparłam się rękami o biurko i na nic już nie musiałam czekać. Klęknął za mną zadarł spódniczkę i wbił się językiem w moje czułości. Próbowałam się z tego wywinąć. Jacek przestań, nie mamy czasu, nie liż tylko ruchaj. Nie musiałam drugi raz powtarzać. niemal natychmiast poczułam jak przymierza chuja do mojej pusi. Aaaaa yhy jaa-cek kuuurwa nie tak mocno, wolniej proszę Jacuś. Mówiłaś kurwa że nie mamy czasu. To nie narzekaj. Ale mnie jebał, tak jebał, aż mu zaschło w gardle o zaczął charczeć. W końcu usłyszałam. do buzi czy do pizdy mów. Szybko. Daj mi go w usta. Szybko wyszedł ze mnie a ja kucnęłam i cały ładunek dostałam w podniebienie. Sporo tego miał. Przełknęłam za ssałam pałkę i. Ależ byłeś wielki, i napalony. No mały co się mówi. Dziękuję ciociu. A na drugi raz jak będziesz taki niecierpliwy to gówno dostaniesz nie mnie, jasne kurwa! ? Tak ciociu przepraszam. I nie jestem kłoda, trochę uczucia a nie walisz jak drwal. I jak tego nie zmienisz to zostanie ci pani rączkowska. Jasne? Tak, przepraszam. Siedziałyśmy, z Krysią w salonie i wróciłyśmy do naszych spraw. masz kochana, obejżyj do końca. A jak będzie mało To jeszcze i jeszcze raz. I wręczyłam jej telefon. Czekałam z niecierpliwością na reakcje. Oglądała w milczeniu. Zaciskała wargi, i zachmurzyło się jej czoło. Chyba nie masz do mnie pretensji? Zapytałam nieśmiało. A to gnida, co za gnojek. Co? Oczywiście że nie mam. Ja mu pokaże, ale się zdziwi, skurwysyn. Postanowiłam działać. Krysiu wyjedźmy gdzieś razem. Na kilka dni. Chętnie ale wiesz jaki jest Marian. Marian, pomoże ci się spakować. Powiedziałam z dumą. Jak to?! Otóż moja druga, pokazałam mu ten film. Nie nagrała się końcówka. Powiedziałam mu że jak, jeszcze raz się do mnie zbliży to ci go pokaże, że jak jeszcze raz usłyszę że skarżysz się na niego to pokaże ci fim. Jednym słowem. Trzymasz go za jaj Dorotko. My! Trzymamy! Dodałam z dumą. Dziękuje ci Dorotko, bardzo mi pomogłaś. Ale jest jeszcze coś. Co takiego? Zapytałam. Chodzi o'młodego. Co z nim. Trochę zdenerwowana zapytałam. Wiesz on ma prawie 18 lat a my z Marianem nie widzieliśmy go nigdy z dziewczyną. Jestem pewna, że możecie być spokojni. Kiedy był u nas, rozmawialiśmy o tym. Ja jednak nie jestem pewna. A co konkretnie się dzieje, ja myślę Krysiu, że to normalny zdrowy byczek w moim typie. I tu uśmiechnęłam się. Dorota, taki małolat. Kochana, moja znajoma, puściła się, z takim małolatem, to niespożyte pokłady energii. Tacy jak oni mogą cały czas. Czy ty myślałaś w ten sposób o moim synu? Zapytała lekko zdenerwowana. Wróćmy lepiej to twoich wątpliwości, co spowodowało że podejrzewasz go o gejostwo. Wiesz. Zaczęła. Od jakiegoś czasu moja bielizna ubrania są jakby używane. Inaczej ja je składam układam a inaczej je zastaje. To samo z rajstopami i pończochami. No to mnie zaskoczyłaś, myślisz, że ubiera twoje rzeczy? Tak, mam pewność, że tak jest. Co z niego wyrośnie. Dobra. Wstałam i podciągnęłam spódniczkę, poprawilam pończoszki. I usłyszałam gwizd. Na rusztowaniu dwóch budowlańców złapało mnie w tym momencie. Co się gapicie, nie widzieliście nigdy kobiety poprawiającej pończochy? Takiej kobiety nie widzieliśmy. Krysia wychodzimy, musimy pogadać. To nie miejsce na takie rozmowy. W kawiarni siedząc, w wygodnych sofach, zastanawiał się jak zacząć tę, rozmowę o Jacku. Bałam się bardzo jej reakcji. Ale jakiś dziwny sposób znalazłam. Krysiu Jacek nie jest pedałem. To pewne. Zaczęłam. Skąd masz pewność. Kiedy u nas był. Zauważyłam, że mnie obserwuje dosłownie nie spuszczał ze mnie oczu. Czasem nawet go kokietowałam. Powiedziałam to z uśmiechem. Tak, to wiem że mu się podobasz. Ale te podbieranie moich ubrań? Tego nie rozumiem. To jeszcze nie dowód. Po za tym, jak wracaliśmy z urodzin szwagra mojego, to całą drogę głaskał mnie po udzie. Byłam wstawiona i pół śpiąca. A niech sobie po dotyka co mi tam. Mój Jacek cię głaskał po udzie? Krystyna myśle być z tobą szczera. Urządziłyśmy twojego męża, ale jest jeszcze coś o czym muszę ci powiedzieć i od razu chce Ciebie zapewnić. Że z tym koniec. Z czym koniec? Z tym o czym ci zaraz powiem. Nic nie rozumiem ale mów. Zobaczymy co to na News. Jak już mówiłam. Zaczekam z zaschniętym gardłem. Twój Jacek nie jest pedałem, bo. Bo co? Dopytywała krysia. Bo robiłam to z nim. Dłuższa chwila milczenia. Ja pierdole spałaś z moim synem. Dorota opamiętaj się. Spałam to za dużo powiedziane. Zrobilismy to u mnie w salonie pod prysznicem i u was w jego pokoju dzisiaj. I jak mówię koniec z tym. Dorota, on ma dopiero 17 lat. Czujesz się zgorszona faktem że twój syn przeleciał ciocie. I opowiedziałam jej spokojnie jak doszło do tego. Długo nic nie mówiła, ja przepraszałam, i zapewniałam że to koniec. Że już nigdy więcej. czy jak byś robiła to z moim mężem ? Też byś mi powiedziała. Krysiu kochana, nie zrobiłabym tobie tego. Za bardzo cię lubię. A z Jackiem jakoś tak wyszło i teraz żałuje. Nie masz co żałować, stało się i. I w tym momencie podeszli do nas trzech przystojniaków. Czy możemy paniom przeszkodzić, jesteśmy autorami takiego projektu. Jakiego projektu. Zapytałam. To projekt finansowy. Jeśli to kredyt to tracicie czas. Wtrąciła Krysia. Która nie zauważyła, że jej spódnica mocno podjechała w górę. I tym sposobem eksponowała całe uodo. Nie, nie to żaden kredyt. To projekt społeczny. „ Sex i Pieniądze” powiedział i dodał. Krótko mówiąc czy sex ma cenę. Chwile się zastanowiłam i mówię. No chyba ma, przecież panie do towarzystwa mają swoje cenniki. Ma pani racje. Ale gdyby ktoś zaproponował pani dziesięć tysięcy euro za sex? Dziesięć tysięcy, no wie pan. Myślę że jestem warta więcej. Krysia, patrzyła na mnie z niedowierzaniem. Ale i z zainteresowaniem. to za ile poszłaby pani do łóżka, z nami trzema na ten przykład. Spojrzałam ze zdziwieniem, i zaintrygowana tym co powiedział. Za trzydzieści z wami trzema. Czy to jest pani górna granica? Zapytał. Nie, to jest moja realna ocena otaczającego nas świata. Mam inną propozycję. Dorota idziemy, daj my spokój. Wtrąciła Krysia. Czekaj czekaj robi się ciekawie. Odpowiedziałam. Co to za propozycja? Popatrzyli na nas i porozumiewawczo na siebie. damy wam miłe panie 15tys i będziemy mogli filmować. Spojrzałyśmy, na siebie, Kryśka pokręciła przecząco głową. jak z filmowaniem to 20tys i idziemy z wami. Panowie spojrzeli po sobie i poczułam na sobie wzrok Krystyny. Zgoda idziemy. Aż otworzyłyśmy usta ze zdumienia. Wstaliśmy z miejsc i ruszyliśmy w stronę hotelu. Dorota, to chyba nie jest dobry pomysł, ja w to nie wchodzę. Koniec kropka. Spokojnie Krysiu, zobaczymy co i jak i ewentualnie, się wycofamy. Zresztą zaczekaj. Zanim cokolwiek się zacznie dziać, porozmawiamy z nimi. O co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Tylko pewne jest. Zaczęła Krysia. Że trzeba będzie…. Że trzeba będzie im dać. Kochana, ani ja ani ty nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jesteśmy młode zgrabne i trzech przystojniaków ostrzy sobie chuje na nas. Zarobimy te kasę i wyjdziemy gdzieś razem. Powiedziałam jednym tchem. Weszliśmy do apartamentu na ostatnim piętrze. Ja trochę śmielej Krysia trochę nieśmiało. Proszę niech panie siadają. Usłyszałyśmy. Usiadłam i nie dbałam o to, czy pokazuje całe udo nad pończoszką czy nie. Krysia za to bardziej skromnie, bardzo zdenerwowana, naciągała spódniczkę ja mogła najmocniej. A więc. Zaczął jeden z nich. Zapłacimy wam 20 tys euro za sex z nami, bez obaw, nie jesteśmy perwersyjni, robimy to z umiarem. Po 20 tys. wtrąciłam. Zapadła chwila milczenia. nikt nie mówił że po, tylko że za 20 tys będziemy mogli kochać się z wami i filmować. Zawiesiłam wzrok nie wiedziałam co powiedzieć. Zaszło nieporozumienie. Byłam pewna, że to po 20 tys. jeszcze jedno, dlaczego chcecie filmować, będziecie nas szantażować ?! Nie, nic z tych rzeczy. Odpowiedzieli niemal jednocześnie. Więc, o co chodzi z tym nagrywaniem. Pytałam. Drogie panie, nasz zleceniodawca jest ekscentrykiem. Bajecznie bogatym ekscentrykiem. Nie bawi go już tradycyjne porno z aktorkami, chce amatorskich filmów, tylko na własny użytek. Wyjaśnił jeden z nich. Jakoś, nie przekonywała mnie ta historyjka. Ale z drugiej strony, to mogła być prawda. Ale prawda, okazała się bardziej bolesna dla nas. Owszem kasę dostałyśmy ale nie było to darmo i z przyjemnością. To znaczy przyjemność się skończyła po jakimś czasie. Panowie przestali tracić, czas. Pierwszy siedział obok Krysi, pocałował ją w rękę i położył jej dłoń ns swoim kolanie. Ja W Tym czasie flirtowałam z drugim z panów. Byliśmy już po kilku drinkach, i hamulce trochę puszczały. W torebce 10tys euro, miłe towarzystwo i czego chcieć więcej. Bujałam się w lekkim tańcu z owym panem i obserwowałam Krysię. Ręka jej towarzysza byka już głęboko pod jej spódniczką. Jeszcze się wzbraniała, opierała temu, ale jej opór słabł w miarę upływu czasu. Ja siedziałam na kolanach mojego partnera, jego jedna ręka a właściwie palce, pieściły moją pusie. Byłam tak mokra, że chciałam go już. Wstałam z fotela i uklęknęłam przed nim. Wbijałem paznokcie w jego uda aż w końcu zaczęłam rozpinać mu spodnie, klęcząc wypięta zachęcałam kamerzystę. Ale on wolał iść do Krysi. Stanął tak żeby nie przeszkadzać koledze, który za wszelką cenę, chciał się dobrać do pusi Krystyny. Prosił całował po udach rozchylał je, ale ona walczyła. Kamerzysta bez ceregieli wyjął swoją pałe i zbliżył do ust Krysi. no mała, co się patrzysz, ssij! Powiedział rozkazującym tonem. Nnnie odpowiedziała Krysia. I tu! Dostała w policzek nie mocno ale dostała. No już kurwa bierz go ! Wrzasnął do niej. Krysia wzięła go w rękę, ale nadal nie chciała, dostała drugi raz tym razem mocniej, w końcu wzięła zaczęła ssać. Mnie mój partner nie musiał prosić. Byłam jak suka w rui. no który mnie zerżnie, długo mam czekać. Ssałam na kolanach wypięta w rozkroku, co chwile pieściłam palcami szparkę. No mała czekaj, chwilkę. Powiedział i wstał, położył się na podłodze . Teraz poskaczesz jak żabka. Nie musiał mi powtarzać. Nadziałam się i, i skakałam jak żabka. jak masz na imię skarbie. Zapytał wreszcie. Do-to-tka! Jeeesteem mmmajaj, jaki duży jesssst A ja Eryk, ten z kamerą to Mario i ten który liże teraz to Feliks. I zaczął mnie dociskać. Ach ach yyyyych je jeee jest duuuży nieee mmmoooge już! Darłam sie. Mario, zatkaj jej pysk. Słyszałam ale nie miałam pretensji za pysk i mordę było mi super. Podszedł z kamerą i wsadził mi w usta, bez ceregieli. głębiej suko głębiej go bierz, chcesz oberwać jak twoja kumpela?! Niiiieee. Powiedziałam z pełnymi ustami. :) Dochodziły do mnie jęki Krysi, była dobrze posuwana, przez Feliksa, jęczała mówiła, że jej dobrze, i takie tam. Ja z kolei dosiadłam Eryka, ruszałam biodrami, jak wytrawna amazonka. Usłyszałam że Feliks glisno dyszy, i co raz szybciej posuwa Krysię. no już już dochodzę. Mruczał i klepał tyłek Krystyny. Noooo mała powiedział. Po czym wstał chwycił Krysię za włosy i zapakował jej chuja w usta. ssij ssij kurwa, mocno ssij. Krysia posłusznie wykonywała rozkazy. Zaleje ci ten suczy pysk. Długo to nie trwało, jak się wyprężył i. uuuuuuchrrr uuuuuu taaaak. Łykaj łykaj suko nie uroń ani kropelki. Wyjął go z jej ust, i ścisnął jej policzki no kontrolował czy połknie. Krysia połknęła bez oporów. nooo, dobra kurweka dobra suczka. Mówiąc to klepał ją po tyłku. . Krysia, leżała na podłodze bez ruchu, i ciężko dyszała. Nagle stało się coś czego nie przewidziałam. weź kamerę. Powiedział Mario do Feliksa. Który opadł na sofę. Wyjął kutasa z moich ust i poszedł zabrać się za Krysię, Która leżała, dysząc na dywanie. Kazał jej uklęknąć i się wypiąć. ohhh niiiee nieeee nie chceee. Prosiła Krysia, ale nie słuchał. Wziął ją od tyłu. To jej „ Nie” podniecało ich bardziej niż moje „ Tak” rżnął bez litości, aż krysia starała się go odepchnąć. Był bezlitosny. zaleje ci pizde, szmato. I zrobił jak powiedział. I poszedł do łazienki. Krysia opadła na podłogę znowu zdyszana. I drżała, nie wiem czy z podniecenia czy ze zmęczenia. Feliks nie wpuszczał kamery z ręki. Spojrzał na Krystynę, i chwytając ja za włosy mówił. no mała, do roboty trzeba to postawić. I przyciągnął jej głowę do swojego kutasa, na wpół opadniętego. Krysia już nie protestowała, wzięła się ostro do roboty. A ja znowu dosiadłam Eryka jak wytrawny jeździec i poruszałam szybko biodrami. Co chwile spoglądając jak pracuje Krysia i czy już mu stanął. Bo, miałam plan. I kiedy wzrokiem zderzyłem się z Erykiem. Odchyliłem głowę i spojrzałam w kierunku swojego tylka i znowu. A Feliksa. Nie musiałam drugi raz powtarzać. Wstał i podchodzi do mojej twarzy ze sterczącym żywotnym chujem. Już mnie łapie za głowę gdy ja. a aaa, Dorotka cud w kakaowe oczko. Słysząc to, Eryk przycisnął mnie na siebie. Spokojnie, nie spiesz się, Dorotka chce mieć was dwóch. Wypięłam się jak mogłam najlepiej i poczułam jak Eryk przypasowaniem swoją pałę do mojej kakaowej dziurki. Usadowił się gdy ja, byłam w bez ruchu, żeby wygodniej mu było wcisnąć się we mnie. Oooooo! Jaaaa aaaa poooomalutku chłopcy yych yyyych auć po maaaaluuutku, dajcie się przyzwyczaić Dorotce, chce was jak najdłużej w sobie, wy moje buhaje. Posłuchali mnie potrwała chwile w bezruchu, ja wykonałam kilka skurczy i zaczęła się jazda. W tym damy czasie z łazienki wyszedł Mario, i skierował się do Krystyny. a ty lubisz w dupe? Wiem ze lubisz każda lubi, wypnij się i czekaj jak ci załaduje. Krysia nie protestowała a ja byłam w ekstazie. Po chwili panowie przyspieszyli. aj ajaj jeeeeejku. Dyszałam i krzyczałam, obok Krysia się darła rżnięta w dupsko. A ja zaczęłam koncert życzeń. zalejcie mi te dziury chłopaki !!!!!zalejcie je kurwa no już. Nie musiałam długo czekać, już po chwili po żyłam w sobie dwie strugi spermy. Opadłam. Dz sił na dywan Krysia też, po analnym i inicjacji, leżała nieruchomo. Pozbierałyśmy się, była kąpiel i zaległyśmy w wielkim łóżku. Panowie też odpoczywali. Owinięte w ręczniki siedzieliśmy wszyscy w salonie popijaliśmy drinki i rozmawialiśmy. Atmosfera znowu zrobiła się miła. Ale sporo jeszcze było przed nami. Z tego jednak nie zdawłyśmy sobie sprawy. Poszłyśmy do sypialni , na wielkim wygodnym łóżku, leżałyśmy w milczeniu analizując to co się wydarzyło. Z tego błogostanu wyrwało nas pukanie do drzwi. A potem jakieś głosy mężczyzn. Nie wiemy ilu ich przyszło, ale zrobiło się głośno. No jak było? Ktoś zapytał. Zajebiscie, fajne duoy szczególnie ta czarna. To było o mnie, pomyślałam. Ale ty, ta blondyna też dobra, dobrze ciągnie.Krysia aż się uniosła. Dorota to nie wróży nic dobrego, mam złe przeczucia. Powiedział przerażona Krystyna. Nagle, drzwi do naszej sypialni się, otworzyły. Stanął w mich wielki barczysty mężczyzna, popatrzył na nas i powiedział wskazując palcem na Krysię. Ty mała, chodź do nas, tylko załóż obcasy, i się pośpiesz. Krysia przestraszona ociągała się. no kurwa długo jeszcze mam czekać. W tym momencie podszedł do niej, chwycił za kark i wyprowadził z sypialni. Ty mała też się szykuj, koledzy zaraz przyjdą. Usłyszałam tylko piski i jęki Krysi. A w drzwiach stanęło trzech panów. Dwóch nie znałam a trzeci był Eryk. To jest Dorotka. Przedstawił mnie. Lubi ostrą jazdę, zresztą sami się przekonacie. Nie wiedziałam co powiedzieć, sytuacja była bez wyjścia. Daruje sobie opowiadać co się działo. Dostałam we wszystkie dziurki, panowie się wymieniali, brało mnie dwóch na raz, Krysię też. Byłyśmy obracane w sposób niebywały. Policzkowanie, ciągnięte za włosy, klapsy w tyłek. I wiele innych atrakcji. Obudziłam się w tym samym łóżko na którym byłam brana. Obok Krysia. spisz? Nie. Odpowiedziała. Trzeba się doprowadzić do porządku, jakiś prysznic, i do domu. Wstałam, poszłam do łazienki pod prysznic. Za chwile weszła krusia. Przytul mnie. Powiedziała. Zdziwiłam się bardzo, zaczekam ją tulić i całować po policzkach. Ciepła woda dodawała ukojenia. Krysia zaczeka dotykać moich poersi, szyje kark. pocałuj mnie. Wyszeptała. Zbliżyliśmy się ustawy i na chwile odleciałyśmy w namiętnym pocałunku. Gdy poszłam do salonu już ubrana i gotowa do wyjścia, Krysia kończyła makijaż, na komodzie w salonie leżała koperta. Zajrzałam do niej tam było pięć tys euro. zobacz Krycha dostałyśmy premie, to chyba za litry połkniętej spermy. Bo jeszcze mi się odbija. Zaśmiałam się. Jak ja sobie spojrzę w oczy, po zasłaniam wszystkie, lustra w domu. Jak ja spojrzę, oczy synowi, mężowi. Tak jak zawsze skwitowałam. Minął tydzień, po awantura h jakie miałyśmy w domu, towarzyszył nam ból, intymnych, stref. Otarcia głównie przeszkadzały. Siedziałam na tarasie gdy zadzwonił telefon. To Krysia. dostałaś wiadomość?! Jaką? Od nich, ja dostałam id nich wiadomość! Krysiu spokojnie ja nic nie dostałam, co to za wiadomość? Film! To film z hotelu. Czekaj, czekaj coś do mnie doszło. Tak też mam film. Obejrzę i zadzwonię. To był wszytko co było w hotelu, ładnie zmontowane a na końcu napis. Dziękujemy. I jeszcze pod koniec adres e-mail. I słowa wypowiedziane przed samym końcem. „ We wrześniu organizujemy rejs po morzu śródziemnym. Dołączycie?!” Natychmiast dzwonię do Krystyny. no obejrzałam, wcale nie najgorzej wypadłyśmy, ha. Tez tak uważam powiedziała Krysia. Cały do samego końca widziałaś. Pytam Krystynę. Tak kochana. I co myslisz o propozycji? Chwila dłuższego milczenia. napisz do nich. Powiedziała Krysia, nie pytając mnie o zdanie. Skąd wiesz że chce jechać?! Bo wiem. Napisz.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Jarekx69

Komentarze

Kapelan10/05/2022 Odpowiedz

Super, liczę na dalszy ciąg. Mam nadzieję, że to nie koniec z młodym .niech się bierze za mamuśkę, albo będzie rogaczem na tym rejsie.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach