Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Behind The Wheel

Zbliża się nasza rocznica.

Wpadamy na pomysł, żeby wyskoczyć gdzieś na weekend...tylko we dwoje...

Pakujemy na szybko kilka rzeczy i wsiadamy do samochodu. Rzucamy monetą...góry czy morze. Wypadają góry. Patrzymy na siebie i już wiemy, co wybierzemy. Cieplice. Miejsca lubią, gdy się do nich wraca.

Jest już wieczór, ale cieszy nas podróż nocą. Letnie ciepło, muzyka w samochodzie...poczucie beztroski.

Nasze dłonie spotykają się co chwilę... prowadzisz, a ja zatapiam dłoń w twoich włosach...bawię się nimi.

Zjeżdżam niżej...na kark. Masuję go przez chwilę...i zsuwam się niżej...ramiona.

Przez koszulkę gładzę napięte mięśnie, podnieca mnie to.

Zmieniam pozycję na fotelu...odwracam się bokiem do Ciebie.

Odsłaniam Twoje ramię...pochylam się i wtulam w nie usta...całuję delikatnie...pieszczę językiem...

Druga dłoń błądzi po Twojej klacie...zsuwa się niżej...

Powstrzymujesz mnie. Mówisz, że musimy zajechać na stację zatankować...i żebym zapamiętała, w którym momencie przerwaliśmy.

Wysiadamy z auta. Wyraźnie widać Twoje podniecenie, ale olewasz to. Tankujesz, a ja mierzę Cię wzrokiem, stojąc obok. Całujesz mnie...na chwilę nasze języki i wargi łączą się w pieszczotach Oddajemy się tej chwili z przyjemnością, smakujemy ją.

Przerywa nam jakaś dziewczyna.

Podeszła kiedy się całowaliśmy, teraz pyta, czy podwieziemy ją do następnego miasteczka.

Jej oczy wędrują na Twoje krocze...potem na moje piersi, sterczące sutki.

Nieświadomie przygryza wargę. Dokładnie wie, o co prosi.

Jest młoda i ładna. Ma opaloną, gładką skórę, długie ciemne włosy. I piękne, pełne wargi.

Podoba się nam... Tobie i mi. Zgadzamy się.

Idziesz zapłacić, a dziewczyna ze śmiechem ładuje się na tylną kanapę.

Wracasz po chwili. Wsiadamy i ruszamy w drogę.

Siedzę bokiem na fotelu, obserwuję Cię i ją...

Gadamy o głupotach...żartujemy i się śmiejemy.

Kładziesz dłoń na moim kolanie i pytasz, czy pamiętam, gdzie przerwaliśmy. Jasne, że pamiętam...

Odpinam Ci pas i pomagam zdjąć koszulkę...

Siedzisz teraz nagi od pasa w górę, a ja pieszczę twoje ciało...

Mięśnie ramion, szyję i kark...klatkę piersiową i brzuszek...kocham pieścić Twój brzuszek...

Poruszasz niecierpliwie biodrami, jednocześnie masując moje udo...wędrując po nim dłonią...w górę i dół.

Dziewczyna na tylnej kanapie obserwuje nas lekko uśmiechnięta...jej piersi poruszają się w szybkim oddechu.

W tle leci Depeche mode...Behind the wheel. My little girl, drive anywhere, do what you want, i don't care...tonight...

Patrzę jej w oczy, i kładę dłoń na twoim kroczu.

Masuję intensywnie twojego nabrzmiałego członka...natarczywie. Jest w pełni gotowy.

Dziewczyna pochyla się i całuje mnie w usta. A potem zdejmuje szybkim ruchem majtki. Opiera się wygodnie i obie stopy kladzie na oparciach naszych foteli.

We wstecznym lusterku widzisz jej cipeczkę...

Teraz patrzymy na nią oboje. Jest słodka...z włoskami wygolonymi w równy prostokącik.

Widzę jak zerkasz na nią, i na drogę...cały czas jedziemy przed siebie.

Pewnym ruchem uwalniam twoją męskość ze spodenek, a Ty z ulgą poddajesz się ruchom mojej dłoni, obejmującej trzon twojego kutasa. Dostosowujesz się do mojego rytmu.

Dziewczyna pociera dłonią cipeczkę...niecierpliwym, okrężnym ruchem dwóch paluszków zachęca do działania. Pochylam się i biorę w usta główkę kutasa, nadal trzepiąc go intensywnie.

Teraz dzielisz już uwagę pomiędzy drogę, dziewczynę...i moje usta na twoim kutasie.

Ssę cię przez chwilę, potem się odrywam.

Podnoszę się i pochylam w kierunku dziewczyny.

Wyciągam dłoń i przez chwilę pocieram jej cipkę...jest wilgotna i cieplutka...i chętna...

Po kilku ruchach wsuwam w nią dwa palce...wchodzą bez oporu...jest mokra i ciasna. Poddaje się mojej pieszczocie.

Przez chwile palcuję ją, a Ty obserwujesz nas w lusterku.

Potem wyjmuję z niej palce i wsuwam Ci w usta...chcę, żebyś jej spróbował.

Dziewczyna pociera się intensywnie, zabawa wyraźnie jej się podoba i chce doprowadzić ją do końca.

Całuję Cię mocno...gwałtownie. Smakujesz jej cipką. Rozpala mnie to...

Pochylam się i wracam do kutasa...odchylasz się, unosisz biodra. Walczysz z potrzebą zatracenia się, nadal jesteśmy na drodze...prowadzisz.

Trzymam w ustach główkę...jest tak nabrzmiała, że wypełnia mi je całe.

Kładziesz mi dłoń na głowie, dociskasz niecierpliwie, a ja mocno trzepię...mocno i szybko.

Dochodzisz gwałtownie...czuję na języku, jak pulsujące skurcze pompują nasienie w moje usta.

W tle słychać urywany jęk dziewczyny, kończy chwilę po Tobie.

Podnoszę się, patrzę Ci w oczy i przełykam... przesuwając jednocześnie kciukiem po uchylonych ustach...lubieżnym, nieprzyzwoitym gestem.

Wybuchamy śmiechem.

Całujemy się lekko.

Uchylamy okna, wpuszczamy powietrze...

Dziewczyna się ogarnia, i po chwili dojeżdżamy na miejsce, gdzie wysiada.

Macha z uśmiechem na pożegnanie.

Taak...miło było ja poznać.



 

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





AndISay

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach