Po szkole Cz2.
Po ostatnich zabawach Matylda trochę nam odpuściła i nawet zamieniła z nami kilka zdań na przerwie. Szykowaliśmy się na bal i czuliśmy narastające napięcie z każdym kolejnym dniem.
Czy zdobędziemy klucz do sali?
Czy Wiktor namówi Matyldę do ponownego rozebrania?
Sytuacja uspokoiła się kiedy klasa Matyldy wyjechała do trójmiasta na zieloną szkołę. Ja niestety zostałem w domu, ale wysyłali mi pikantne info. Żeby osłodzić mi nudę dostałem parę zdjęć i na nawet Matylda pisała do mnie na messenger.
Pierwszego dnia wyjazdu dostałem zdjęcie z pociągu. Zaciągnęli nasza czarnowłosą piękność do osobnego przedziału lub łazienki. Nie jestem pewny bo widziałem tylko zdjęcie jak podciąga koszulkę i przyciska piersi do szyby ku uciesze czekających na peronie pasażerów.
Mieszkali w niespecjalnym pensjonacie w Gdańsku. Daleko do plaży, sklepu lub pociągu. Jedyny plus ze mieli sklepik na miejscu. Po zwiedzaniu większość czasu spędzali w wielkiej sali gdzie spały dziewczyny. Był to dla chłopaków duży plus bo często mieli pusty pokój gdzie zapraszali Matyldę. Po jednym z wypadów do lasu. Połowa grupy złapała kleszcze. Oczywiście zaproponowali Matyldzie pomoc w szukaniu szkodników na jej ciele.
Po prysznicu przyszła do nich i pozwoliła przeczesać mokre włosy. Usidla na krawędzi łóżka i zdjęła górę od piżamy pozostając w samych spodenkach. Usiedli dookoła niej. Siedzący za nią Patryk (imię zmienione) bawił się jej wilgotnymi włosami a pozostała dwójka dotykała piersi. Oparła się o kolegę z tylu i pozwoliła dotykać jej ciało od gumki spodenek w górę. Skupili się na jej cycuszkach i sutkach ale nie zapominali o ramionach biodrach i brzuchu. Chichotała kiedy głaskali ja pod pachami. Matylda trzymała ręce na ich udach. Chcieli żeby złapała wyżej ale odmówiła. Trzymała się postawionych wcześniej reguł.
Za karę złapali ją za ręce i kostki rozciągając na łóżku. Patryk blokował jej nadgarstki nad głową a reszta dorwała się do pach. Łaskotali ją tak mocno że nie mogła nic powiedzieć. Szaleńczy śmiech mieszał się w ustach z jękami rozkoszy kiedy na przemian ściskali jej sutki i łaskotali pod pachami. Szarpała się na łóżku jeszcze mocniej napinając brzuch do łaskotania i kopała powietrze. Z każdą minutą traciła energię i tylko łapała oddech. Przyjemne tortury zmieniały się doznanie którego nie mogła powstrzymać. Pozostało jej tylko oddać się przyjemności z nadzieją że chłopcy nie zejdą poniżej.
Wypuścili ją dopiero gdy sami nie mieli już sił jej pieścić. Wypuścili z pokoju całą obolałą od gwałtownie napinanych mięśni brzucha.
Patryk opisał mi wszystko a po chwili dostałem też SMS od Matyldy.
- Szkoda ze cię z nami nie ma. Masz tu zdjęcie na osłodę.
Selfie zrobiła w sklepowej przymierzalni. Miała na sobie czarna sukienkę do kostek.
- Na pewno zobaczysz mnie w niej na szkolnym balu we wtorek.
Po takim SMS byłem pewny że nie tylko zobaczę ją w tej sukni ale także bez niej. Wiktor rozbierze dla nas Matyldę i musi ją to mega kręcić bo wysyła do mnie takie wiadomości. Cały wieczór przeglądałem jej zdjęcia i nagrania z lasu i jeszcze bardziej musiałem zdobyć klucz do jakiejś sali lekcyjnej.
Następnego dnia biegałem po korytarzach sprawdzając czy któryś z nauczycieli nie zostawi w zamku klucza który mógłbym pożyczyć. Minęła ostatnia lekcja a ja nadal nic nie miałem. Czekając w szatni zobaczyłem jak woźny daje jednemu z uczniów klucz do sali.
- Jak dostałeś klucz? - zaczepiłem go.
- Zostawiłem worek w klasie i mam zaraz odnieść. - Odbiegł schodami na górę.
Nie czekając tez podszedłem do woźnego.
- Dzień dobry. Czy mogę dostać klucz do… eee… klasy numer 30 bo… zostawiłem tam… yyy… Piórnik! - wypaliłem.
Nie przekonałem go i zamiast dać mi klucz poszedł ze mną. Otworzył klasę i kazał się pospieszyć. Zacząłem szukać nieistniejącego piórnika pod ławkami i na parapetach. Wracałem do drzwi z pustymi rękami ale nie było go tam. Poszedł do jakiejś nauczycielki. Była to moja chwila! Wyjąłem plastelinę żeby zrobić odcisk klucza jak w filmach ale zobaczyłem na kółku drugi. Sprawdziłem czy są takie same i zabrałem kopie. Szybko wcisnąłem do zamka pierwszy klucz z breloczkiem kiedy dozorca do mnie wracał. Spuściłem głowę kiedy kłamałem że nie znalazłem niczego i pobiegłem do szatni.
Wieczorem z nudów znowu napisałem do Matyldy.
- Nagrasz dla mnie TickTocka?
Wysłała mi filmik jak w piżamie tańczy do quizu z erotycznymi pytaniami. Zamiast na nie odpowiadać. Zatrzymała się na pierwszym pytaniu o seksie i bujając biodrami udawała ze trzepie w powietrzu kutasa. Mega mnie to podnieciło bo wyglądała jakby to MI chciała zwalić konia.
- I specjalnie dla ciebie razem z dziewczynami. Ale nie pokazuj tego dalej.
Matylda stała otoczona koleżankami z pokoju powtarzającymi układ. Wszystkie dwuznacznie patrzyły się w kamerę lub robiły orgazmiczną minę „ahegao”. Bujały na boki biodrami. Miałem zostawić to w tajemnicy wiec nie powiem które dziewczyny do niej dołączyły i czy tak jak Matylda były nagie czy pozostały w bieliźnie. Po takim show łatwo zasnąłem wyobrażając sobie zbliżający bal absolwentów.
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
tik tok poglądowy jak tańczyły dziewczyny https://www.tiktok.com/@spinninrecords/video/6928363714794114309
Komentarze