Cwel kolegi czesc 3
Gdy wybiła 18 powiedziałem mamie że idę na noc do kolegi, żeby się nie martwiła i co sił w nogach popędziłem do Maksa. Zapukałem.
- O część cwelu. Miło cię widzieć hehe. Dobra rozbieraj się szybko i dawaj mi ubrania.
Zrobiłem co kazał. Wziął ode mnie ubrania i zamknął drzwi. Zacząłem się zastanawiać o co chodzi. Nie chciałem żeby ktoś mnie zobaczył. Na szczęście drzwi po chwili się otworzyły.
- Okej możesz wejść.
Już przekraczałem próg gdy nagle dostałem z liścia. Zdezorientowany zapytałem o co chodzi.
- Jesteś cwelem. U mnie po domu poruszasz się jak kundel na czworaka.
- Dobrze Panie.
Wszedłem. Zamknął za mną drzwi.
- Tak ładnie wyglądasz jak chodzisz na czworaka, tylko czegoś ci brakuje. Wiesz czego suniu?
- Nie mam pojęcia Panie.
- Brakuje ci smyczy pedale. Teraz nie mam żadnej zwykłej smyczy bo psa nie mam ale myślę że pasek od spodni się nadal.
Zacisnął mi pasek na szyi i zaczął ciągnąć. Szliśmy do piwnicy. Trochę ciężko się schodzili po schodach ale jakoś dałem radę. Weszliśmy do pomieszczenia na którego środku znajdował się stół.
- Połóż się na stole brzuchem do góry, ja zaraz wracam.
Minęło pare minut, ja tak leżałem na stole i czekałem. Nagle usłyszałem kroki. Wrócił mój Pan z jakąś siatką. Zaczął powoli wyciągać z niej rzeczy. Korek analny zwykły i pompowany, 4 dilda różnych rozmiarów, klamerki na suty, pejcz, knebel, kajdanki i liny i pare innych rzeczy. Najciekawsza jednak była ostatnia z nich - klatka na kutasa, chastity.
- No to co cwelu, zaczynamy zabawę.
Na początek mnie zakneblował. Po chwili wziął chastity do ręki i chcial mi je założyć jednak mój kutas już od dawna stał z podniecenia.
- O widzę że pedalowi się spodobało. Żałosny jest ten twój kutasek. Widać czemu jesteś cwelem. Dobra sam raczej nie opadnie także musimy mu pomóc. - powiedział.
Zaczął mnie bić pięścią w jajca. Wiłem się i wyłem z bólu. Po chwili kutas mi opadł i mój Pan założył na niego klatkę.
- No i od razu lepiej. Odwróć się na brzuch.
Cały zapłakany zrobiłem co kazał.
- No to teraz zajmiemy się twoją dupką.
Wziął do ręki pompowany korek, splunął trochę śliny i zaczął mi go wciskać w dziewiczą dupe. Bolało strasznie jednak mój Pan nic sobie z tego robił. Wciskał mi go na siłę. W końcu się udało. Bylem jeszcze bardziej zapłakany niż wcześniej.
- Nie myśl sobie że to koniec cwelu. Tacy jak ty nie mają łatwego życia hahah.
Po chwili poczułem jak korek w mojej dupie zaczyna się zwiększać, mój Pan zaczął liczyć, raz, dwa, trzy, cztery itd. Przy 15 zaczęło mi rozrywać dupe. Znowu zacząłem ryczeć. Mój Pan policzył do 20 i przestał. Myślałem że zaraz zemdleje. Nie dość że dupe rozrywał mi gigantyczny korek to jeszcze mój kutasek był zamknięty w mini chastity i bardzo chciał się wydostać.
- No, jesteś gotowy cwelu. Złaź ze stołu.
Zwlekłem się na dół i padłem do stóp swojego pana. Ten zdjął mi knebel.
- Na co czekasz pedale bierz sie za lizanie butów, nie zapomnij o podeszwie.
Zabrałem się za pierwszego buta. Pan przycisnął mi do niego głowę drugą nogą i powiedział:
- Przyłóż się cwelu, chce czuć twój język.
Dokończyłem go lizać i zabrałem się za drugiego buta. Gdy Pan stwierdził że robota jest skończona kazał mi zdjąć buty zębami i podać jednego. Zrobiłem co kazał. Ze stołu wziął taśmę i obwiązał mi buta wokół głowy. Strasznie jebał, na początku średnio mi to odpowiadało ale po chwili się przyzwyczaiłem i zaczęło mi to nawet odpowiadać. Wziął kolejną rzecz ze stołu. Były to klamerki na sutki, które mi założył. Kazał mi się położyć na stole. Wziął pejcz.
- Teraz dostaniesz 50 batów za karę za bycie pedałem. Każde uderzenie masz policzyć i za nie podziękować.
No i zaczął mnie prać po dupie.
- Jeden, dziękuję Panie. Dwa, dziękuję Panie, trzy, dziękuję Panie...
Przy 30 razie znowu zaczęły mi lecieć łzy z oczu. Przy 40 już wyłem z bólu. Przy 50 byłem ledwo przytomny. Pan dał mi minutę na ochłonięcie. Nagle jednym ruchem wyrwał mi korek z dupy. Zacząłem się drzeć i ryczeć, miałem strasznie rozjebaną dupe. Pan wziął średnie dildo i wcisnął mi je w dupe, znowu zawyłem. Znowu miałem minutę żeby ochłonąć. W tym czasie Pan zdjął mi swojego buta z głowy.
- Dobra, teraz siadaj na podłodze, masz mieć dildo cały czas w dupie.
Jak rozkazał tak też zrobiłem.
- No to teraz będziesz mógł poczuć mojego kutasa. Bierz sie za obciąganie.
Zacząłem obrabiać pałę swojego Pana. Brałem ją najgłębiej jak się dało. W końcu Pan chwycił mnie za głowę i zaczął ruchać w gardło. Gdy był już blisko wyciągnął kutasa.
- Dobra wstań i się oprzyj o stół. Masz mieć cały czas dildo w dupie.
Pan przejął ode mnie dildo i zaczął wpychać swojego kutasa. Znowu zacząłem się drzeć i płakać. Po chwili miałem dildo i kutasa głęboko w dupie. Nawet nie wiem jakim cudem aż tak mi rozjebał dupe ale wiedziałem że będzie to robił częściej. Pan zaczął mnie posuwać. Ruchał jak prawdziwy zawodowiec. Ja już tylko jęczałem z rozkoszy, chociaż cały czas czułem klatkę na kutasie. Nagle Pan zaczął jęczeć.
- oo tak cwelu zaraz dostaniesz moje mleczko.
Wyciągnął szybko kutasa i kazał mi klęknąć. Znowu zaczął mnie ruchać w gardło. Nagle poczułem że zalewa je sperma mojego Pana.
- Oo tak pedale, żryj moją spermę, o takkk.
I w taki oto sposób mój Pan się spuścił. Znowu kazał mi się położyć na stole. Tym razem wziął dwa dość spore dilda i zaczął mnie nimi jebać. Myślałem że oszaleje. Było mi tak kurewsko dobrze. Pan nagle wyjął dilda i zatkał mi dupe dość dużym korkiem analnym. Zdjął mi klamerki z sutów i poprawił napis na klacie.
- Masz zostać z tym korkiem do naszego następnego spotkania. O chastity chyba nie muszę mówić a i tak go nie ściągniesz hahahh. Oczywiście napis tak samo ma być w stanie nienaruszonym. Teraz się ładnie pokaż a ja ci porobię zdjęcia.
Gdy już skończył wziął pasek i znowu obwiązał mi go wokół szyi. Pociągnął mnie do wyjścia. Zdjął pasek i wyrzucił za drzwi. Oddał mi tylko telefon. Musiałem wracać nago do domu. Byłem ledwo przytomny z obolałą dupą i kutasem ale a i tak czekałem na więcej.
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
Komentarze
Powinien cwela sprzedawać starym zbokom jak dziwkę i na nim zarabiać !